malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 ja naprawdę nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale do chorowania Luny podchodzę w sposób ... histeryczny wręcz... resztę psów brałam jakoś ze świadomością, że będą mniej lub bardziej chorować i jakoś tak naturalniej to przyjmuję, a Luna przez całe życie miała raz anginę, usuwany tłuszczak i tyle jej chorowania było i nie umiem sobie z tym póki co poradzić (to pewnie chwilowa panika jak zwykle, prześpię się z tym i będzie lepiej), mimo że nie jest tu z nami tylko u Mamy, ale widać, że ona mądrzejsza niż my wszyscy sama wybrała miejsce spokojniejsze... Quote
Margi Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Przeżywasz Lunkę bardziej,bo to Twój psiak że tak powiem od urodzenia.Mam nadzieję,że to nie będzie nic poważnego.:glaszcze: Quote
danyww Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Jeżeli to u Lunki z powodu serca to może być tak jak u mnie od soboty. Z powodu tej pogody mogło nastąpić jakieś chwilowe pogorszenie. Ja to odczuwam masakrycznie. :shake: Quote
marako Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Życzę Lunce szybkiego powrotu do formy, żeby się pozbyła tego, co utrudnia jej oddychanie, cokolwiek to jest. W końcu to mocna sunia, nie z chorowitych. Quote
wilczy zew Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 [quote name='danyww']Jeżeli to u Lunki z powodu serca to może być tak jak u mnie od soboty. Z powodu tej pogody mogło nastąpić jakieś chwilowe pogorszenie. Ja to odczuwam masakrycznie. :shake:[/QUOTE] sie trzymaj sie :-) Quote
ania0112 Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 oj kurde i teraz Luneczka... trzymam zeby to przejsciowa sprawa i raz dwa wróciła do zdrowia! Quote
furciaczek Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 [quote name='malawaszka']ja naprawdę nie jestem w stanie tego wytłumaczyć, ale do chorowania Luny podchodzę w sposób ... histeryczny wręcz... resztę psów brałam jakoś ze świadomością, że będą mniej lub bardziej chorować i jakoś tak naturalniej to przyjmuję, a Luna przez całe życie miała raz anginę, usuwany tłuszczak i tyle jej chorowania było i nie umiem sobie z tym póki co poradzić (to pewnie chwilowa panika jak zwykle, prześpię się z tym i będzie lepiej), mimo że nie jest tu z nami tylko u Mamy, ale widać, że ona mądrzejsza niż my wszyscy sama wybrała miejsce spokojniejsze...[/QUOTE] Znam to...mam to z Preziem...czlowiek przestaje myslec i wpada w histerie po prostu:roll: Lunka nie wygłupiaj sie cholera...to nie może być nic poważnego, wierze w to!! Quote
malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 umówiłam się z nią jutro na 15 do kardiologa i będziemy badać co tam się dzieje, nie chcę zwlekać dłużej bo dzisiaj charczy bardziej - może ten stres po wizycie, a może tak jak danyww pisze - pogoda danyww zdrowia Ci życzę też!!! przeleciałam się z dużymi czarnuchami po łąkach i ciut mi lepiej, ale Mundek napędził mi stracha na początku spaceru - nawiał mi z wybiegu :mdleje: wybiegł i rura przed siebie jak pies na gigancie czyli postawa lekko podkulona, ogon w dół i prostooo byle dalej... ja w kaloszach :lol: więc bieg mój za nim nie miał wiele sensu ale co tam - biegnę, Tina ze mną i jej gadam - Tina łap go, leć za nim, a Tina w dupie :lol: tu coś powącha, tam coś powącha :splat: Mundek na szczęście się opamiętał i zatrzymał się przy drzewku narożnym, na które wszyscy leją... wtedy wreszcie zwrócił na mnie uwagę i jak już popatrzył to kucnęłam, poćwierkałam i przybiegł :loveu: uf uf uf uf ale on jest jeszcze taki ogłupiały - jeszcze spacery go za bardzo rajcują i nawet Tina przegrywa jak go zaczepia do zabawy - on pędzić, wąchać, na mnie jeszcze słabo zwraca uwagę, ale to minie mam nadzieję; No i co na niego patrzę to ciężko mi uwierzyć, że to jest ten sam kudłacz ze zdjęć :D ale oczki te same, tylko kudły się gdzieś zapodziały :D Quote
JankaBezZiemii Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 łajdak no :mad: Lunie na pewno nic nie jest - w taką pogodę każdy się gorzej czuje... może się przeziębiła i już Quote
ania0112 Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 a tam łajdak! jak bys tyle w klatce siedziała to tez bys chciała poganiac, pewnie mu troche przejdze jak juz zrozumie za spacery są normą a nie świętem :) kciukam z luncie! (ja ince tez zawsze kaze łapac tymczasy lub brokata ale ona tez ma to w dupie a łapie je wtedy kiedy ja nie chce:roll:) Quote
malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 [quote name='ania0112']a tam łajdak! jak bys tyle w klatce siedziała to tez bys chciała poganiac, pewnie mu troche przejdze jak juz zrozumie za [/QUOTE] no dokładnie 3,5 roku siedział zamknięty, a spacery miał góra raz w miesiącu :shake: i to chyba nie przez caly czas pobytu Quote
Saththa Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Oooo a to Cholera. Dobrze ze się zatrzymał! Na bank się opamieta :) Ja Tazzia prosze aby nie pozwolił Fixowi kupkac i zjadac w domu... ale nciz to. Quote
ania0112 Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 [quote name='malawaszka']no dokładnie 3,5 roku siedział zamknięty, a spacery miał góra raz w miesiącu :shake: i to chyba nie przez caly czas pobytu[/QUOTE] bidulek! ale teraz będzie spacerował, spacerował.... tylko pogoda mogłaby sie też poprawić Quote
malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 no jakby się nie zatrzymał to ja nie wiem... masakra - nie wyobrażam sobie nawet poszukiwań psa na tym terenie!!! zresztą na żadnym... a on jest taki dziwny - caluśny, ale niepewny jeszcze, w dzień zbiera siły i jest prawie grzeczny, a prawie całą noc japie... i to taki miarowym wiejskim ujadaniem :shock: zachrypł już i prawie go nie slychać - nie jest t otakie darcie się jak np Sajan potrafił, bo jak on się darł to szyby w oknach się trzęsły, Edmunda nie słychać w domu, tylko jak wychodzę z kurduplami to słyszę, że nadaje :mdleje: no i jakby nie było podmurówki to podkopałby się na bank... Quote
agaga21 Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 [quote name='malawaszka'] przeleciałam się z dużymi czarnuchami po łąkach i ciut mi lepiej, ale Mundek napędził mi stracha na początku spaceru - nawiał mi z wybiegu :mdleje: wybiegł i rura przed siebie jak pies na gigancie czyli postawa lekko podkulona, ogon w dół i prostooo byle dalej... [/QUOTE]ojej, to się nie dziwię, że miałaś stracha. mój morris robi dokładnie tak samo poza naszym terenem. co prawda nie jakoś szybko ale nagle jakieś klapki mu się zamykają i biegnie lekkim truchtem przed siebie, ogon w dół i kompletnie nic nie słyszy. nie ważne, że my zostajemy daleko z tyłu, że pozostałe psy są z nami. on się nawet nie obejrzy. kiedyś karol tak za nim leciał dobre 15 minut zanim go dorwał. już myślałam, że mam po psie. od tamtej pory nie ma opcji by wyszedł gdziekolwiek luzem. Quote
furciaczek Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 A który to Mundek?? Sie pogubiłam znowu:shake::lol: Quote
malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 [quote name='agaga21']ojej, to się nie dziwię, że miałaś stracha. mój morris robi dokładnie tak samo poza naszym terenem. co prawda nie jakoś szybko ale nagle jakieś klapki mu się zamykają i biegnie lekkim truchtem przed siebie, ogon w dół i kompletnie nic nie słyszy. nie ważne, że my zostajemy daleko z tyłu, że pozostałe psy są z nami. on się nawet nie obejrzy. kiedyś karol tak za nim leciał dobre 15 minut zanim go dorwał. już myślałam, że mam po psie. od tamtej pory nie ma opcji by wyszedł gdziekolwiek luzem.[/QUOTE] łomatko po 15 minutach pogoni wyzionęłabym ducha :lol: [quote name='furciaczek']A który to Mundek?? Sie pogubiłam znowu:shake::lol:[/QUOTE] no bo ja ciągle się gubię i piszę trochę tu w galerii a trochę na wątku moich i nie tylko tymczasów sznupowych i wychodzi taki bałagan Mundek to łobuz, którego zabrałam kilka dni temu ze schroniska w Częstochowie [URL="http://img824.imageshack.us/i/xyva.jpg/"][IMG]http://img824.imageshack.us/img824/1230/xyva.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img208.imageshack.us/i/ib3n.jpg/"][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/3338/ib3n.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img560.imageshack.us/i/p8mr.jpg/"][IMG]http://img560.imageshack.us/img560/3761/p8mr.jpg[/IMG][/URL] Tina przy nim wygląda jak kolos :D [URL="http://img706.imageshack.us/i/phhp.jpg/"][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/9057/phhp.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img32.imageshack.us/i/sd9m.jpg/"][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/8158/sd9m.jpg[/IMG][/URL] Quote
furciaczek Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Matko...ryjek ma taki trochę preziolkowy:loveu: Dawaj linka do tych tymczasowych wątków...może zacznę ogarniać:evil_lol: Quote
malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 [quote name='furciaczek']Matko...ryjek ma taki trochę preziolkowy:loveu: Dawaj linka do tych tymczasowych wątków...może zacznę ogarniać:evil_lol:[/QUOTE] oj szczerze wątpię bo tam to dopiero jest bałagan :lol: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230705-Waszkowe-sznupy-Furia-Viki-Bryza-a-PUNIA-BATUMI-BELLA-Sajan-Figa-Fender-w-DS/page196[/url] a Mundek wyliniał bardzi w schronisku i musimy poczekać aż obrośnie trochę - będzie bardziej sznupowaty bo kiedyś wyglądał tak: [IMG]http://sznaucery.eadopcje.org/galeria/362/1.jpg[/IMG] [IMG]http://sznaucery.eadopcje.org/galeria/362/4.jpg[/IMG] aż trudno mi uwierzyć, że to ten sam pies! Quote
ania0112 Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 no, roznica jest ogromna a na początkowych fotkach nie był grubszy? bo pysio ma jakis bardziej pulchny krotki niz labkowy a te nowe fotki to bardziej w strone labka... Quote
agaga21 Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 [quote name='malawaszka']łomatko po 15 minutach pogoni wyzionęłabym ducha :lol: [/QUOTE]może trochę przesadziłam ale wydawało mi się, że nie ma ich wieczność. zniknęli daleko ode mnie i suk, za górką a ja czekałam i czekałam i czekałam, coraz bardziej panikując. sama biec nie mogłam za nimi bo z nami był jeszcze kamilek a że to ze 3 lata temu było, to miał pewnie z 4 latka jakoś. karol też już nie wierzył, że go dorwie. najpierw biegł, wołał, kucał, zachęcał potem już tylko biegł, bo psisko nawet nie zerknęło w jego stronę. odległość między nimi się za bardzo nie zmieniała jak już tak sobie razem biegli:evil_lol:, dopiero jak gamoń się zatrzymać by siknąć, karol go dorwał. Quote
wilczy zew Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Mam watpliwosci,ze to ten sam pies. Patrze po uszach. Quote
malawaszka Posted March 17, 2014 Author Posted March 17, 2014 [quote name='wilczy zew']Mam watpliwosci,ze to ten sam pies. Patrze po uszach.[/QUOTE] sznupy jak zarośnięte to wyglądają jakby miały dłuższe uszy - ja teraz po Viki np widzę - ona ma uszka malutkie, a teraz jak obrosła to uszy wydają się większe; ale fakt, że wygląda inaczej, jedyne co mnie przekonuje, że to jednak on to oko - prawe oko - ma uszkodzoną dolną powiekę i wydaje mi się że na tym zdjęciu też widać to: [IMG]http://sznaucery.eadopcje.org/galeria/362/3.jpg[/IMG] a reszta róznic to kudły - zresztą zobaczymy bo pewnie za szybko to taki koczkodan domu nie znajdzie skoro nikt nie dzwonił o niego nawet jak ogłaszany był jako taki kudłacz... Quote
wilczy zew Posted March 17, 2014 Posted March 17, 2014 Wiem,ze za dluszcze,z Kocykowymi sie zawsze mecze. Jednak mam watpia. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.