bico Posted September 28, 2009 Posted September 28, 2009 [quote name='Delph']Felek właśnie jedzie na wizytę do lecznicy, koleżanka ma nadzieję zrobić nowe rtg łapek.[/quote] wobec tego czekamy na dobre info;) Quote
coronaaj Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 [quote name='bico']wobec tego czekamy na dobre info;)[/quote] Czekamy z niecierpliwoscia na wiesci:multi::multi:mysle, ze dobre. Quote
żabusia Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Prosze pomoc: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f1161/pilnie-potrzebna-kasa-na-sterylke-aborcyja-147654/#post13058823[/url] Quote
MyrkurDagur Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 Feluś, cały czas pamiętam o Tobie, trzymam mocno kciuki! Quote
Delph Posted September 30, 2009 Author Posted September 30, 2009 Wieści fatalne, spuchnięty palec kwalifikuje się do amputacji :-( Na rtg wyszło, że kość się odłączyła od reszty łapki :-(:-(:-( Właściwie powinno się amputować od razu, ale weterynarz obawia się, że wtedy to samo stanie się z kolejnym palcem... Prawdopodobnie uraz powstał przez to, że Felek nie ma czucia w stopach i mocno uderza nimi przy chodzeniu. Bardzo potrzebujemy bucików amortyzujących, szewc nie chce się podjąć zrobienia takich, a ja już nie mam pomysłu gdzie szukać. Quote
Emi Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 O matko:-(myślałam, że będzie wszystko dobrze:shake: trzeba myślec o tych butkach..ja myślę , popytam. Napewno razem coś wymyślimy. Trzymam mocno kciuki za maleństwo. Quote
Emi Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 A takie butki to skąd można wziąć?? są takie do kupienia czy tylko do zrobienia?? i czy one pomogą mu w chodzeniu i czy wtedy będzie lepiej? Quote
__Lara Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='Delph']Wieści fatalne, spuchnięty palec kwalifikuje się do amputacji :-( Na rtg wyszło, że kość się odłączyła od reszty łapki :-(:-(:-( Właściwie powinno się amputować od razu, ale weterynarz obawia się, że wtedy to samo stanie się z kolejnym palcem... Prawdopodobnie uraz powstał przez to, że Felek nie ma czucia w stopach i mocno uderza nimi przy chodzeniu. Bardzo potrzebujemy bucików amortyzujących, szewc nie chce się podjąć zrobienia takich, a ja już nie mam pomysłu gdzie szukać.[/quote] :-( Ale jest jeszcze jakiś ratunek dla tego palca czy już nie? :( Quote
Delph Posted September 30, 2009 Author Posted September 30, 2009 Takich bucików nie można kupić, trzeba je zrobić na wymiar na zamówienie. Ktoś kto je będzie robił musi mieć pojęcie o psiej budowie łapek i tym, jak się pies porusza :roll: Szewc nie da rady. Myślałam już nawet o tym, żeby poszukać wśród studentów weterynarii, może któryś pisze pracę o rehabilitacji psów i mógłby uszyć bucik, w zamian miałby super materiał do pracy (udostępnimy dokumentację leczenia i historię Felka). Już sama nie wiem. Albo może ktoś kto szyje sprzęt np. dla koni dałby radę... [B]Lara[/B]: Teoretycznie ratunku nie ma, palec obumiera... Ale z drugiej strony druga łapka Felka też była spisywana na straty, więc... Ciężko coś powiedzieć. Przede wszystkim trzeba wymyślić sposób na ochronę łapek, bo nawet jak ten palec mu usuną, będzie urażał sobie następne i sytuacja się powtórzy :-( Quote
__Lara Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='Delph']Takich bucików nie można kupić, trzeba je zrobić na wymiar na zamówienie. Ktoś kto je będzie robił musi mieć pojęcie o psiej budowie łapek i tym, jak się pies porusza :roll: Szewc nie da rady. Myślałam już nawet o tym, żeby poszukać wśród studentów weterynarii, może któryś pisze pracę o rehabilitacji psów i mógłby uszyć bucik, w zamian miałby super materiał do pracy (udostępnimy dokumentację leczenia i historię Felka). Już sama nie wiem. Albo może ktoś kto szyje sprzęt np. dla koni dałby radę... [B]Lara[/B]: Teoretycznie ratunku nie ma, palec obumiera... Ale z drugiej strony druga łapka Felka też była spisywana na straty, więc... Ciężko coś powiedzieć. Przede wszystkim trzeba wymyślić sposób na ochronę łapek, bo nawet jak ten palec mu usuną, będzie urażał sobie następne i sytuacja się powtórzy :-([/quote] Rozumiem. Czyli potrzebne są na gwałt te buciki!!! Delph, a może napisz do NaamahsChild? ona ma dostęp do studentów weterynarii chyba. Quote
bico Posted September 30, 2009 Posted September 30, 2009 [quote name='Delph'] [B]Lara[/B]: Teoretycznie ratunku nie ma, palec obumiera... Ale z drugiej strony druga łapka Felka też była spisywana na straty, więc... Ciężko coś powiedzieć. Przede wszystkim trzeba wymyślić sposób na ochronę łapek, bo nawet jak ten palec mu usuną, będzie urażał sobie następne i sytuacja się powtórzy :-([/quote] Delph, a kontaktowałaś się w tej sprawie z warsawmoo? może ona coś podpowie:roll: Quote
Delph Posted October 4, 2009 Author Posted October 4, 2009 Tak, kontaktowałam się jakiś czas temu. Teraz koleżanka spróbuje się dogadać z szewcem i dziewczyną, która szyje ubrania, jeżeli nic z tego nie wyjdzie odezwę się do NaamahsChild i spróbujemy wśród studentów weterynarii... Na razie koleżanka bandażuje z powrotem Felkowi obie łapki żeby zminimalizować urazy. Dobrze jakbyśmy zdążyły z bucikami przed pierwszymi deszczami, bo wtedy bandaże raczej się nie sprawdzają... Na rtg wyszedł kolejny śrut w ciele Felusia... Nie do usunięcia, podobno nie przeszkadza: [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7256/img2823o.jpg[/IMG] No i obecnie chora łapka, foto kiepskie, ale tylko takie udało się zrobić: [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/5752/img2828b.jpg[/IMG] [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/842/img2831tr.jpg[/IMG] Quote
sleepingbyday Posted October 5, 2009 Posted October 5, 2009 mam jeden pomysł w związku z tymi butami dla felka - ostatnio do niemiec, do małżeństwa zajmującego się różnymi niepełnosprawnymi psami, pojechał nasz itek./ może do nich sie odezwać, mają doświadczenie, kontakty z rehabilitantami, to i może mają możliwości w sprzeęcie i obuwiu rehabilitacyjnym? w niektórych sprawach są daleko w przodzie. Quote
bico Posted October 5, 2009 Posted October 5, 2009 warto wszędzie pokombinować z tymi bucikami, gdzie tylko się da... kolejny śrut - co ten psina musiał przejść:(:(:( Quote
Delph Posted October 5, 2009 Author Posted October 5, 2009 Jest informacja o wynikach badań, krew Felka czysta, nie ma pierwotniaków :multi::multi::multi: Możliwe że pomógł ten Imizol, nie wiem, ważne że wyniki dobre :p Wreszcie jakaś dobra wiadomość. Co prawda zawsze jest możliwość, że badania nie wykażą zakażenia, ale na razie podobno nie trzeba powtarzać, tylko obserwować Felusia. Jak wszystko będzie w porządku to zostają nam do wyleczenia tylko te mechaniczne złamania kostek w łapkach i Feluś będzie zdrowy :loveu: [B]sleepingbyday[/B]: Pomysł dobry, wiem że za granicą mają sprzęt rehabilitacyjny dla zwierząt, nawet miałyśmy sprowadzać Felkowi specjalny aparat do nauki chodzenia (ale nauczył się bez niego w między czasie :evil_lol:). Obawiam się tylko że takie butki trzeba robić dokładnie na wymiar, ale może da się coś z tym pokombinować, zrobić odlew łapki na przykład i wysłać :roll: Tylko ja od razu oznajmiam, że z niemieckiego ni w ząb, więc się nie dogadam :p Quote
__Lara Posted October 5, 2009 Posted October 5, 2009 :loveu::loveu::loveu::multi: super!!! chyba jesteśmy już blisko końca tego zagadkowego leczenia :multi: teraz buciki na wagę złota! Quote
Dana i Muszkieterowie Posted October 5, 2009 Posted October 5, 2009 [B]Delph[/B], bardzo się cieszę z dobrych wiadomości o Felusiu, dziękuję, że się nie poddałyście i walczyłyście dzielnie o kochanego psiaka:iloveyou: [B]Feluś[/B] tyle już przetrwał, te łapinki też będą się poprawiać, wierzę w to i trzymam mocno kciuki za Felusia :bigok: Quote
Kinia1984 Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 tak mysle ze moze narazie takie sie przydadzą? [url=http://www.piesmysliwski.pl/go/_info/?id=620]Buty ochronne nylon[/url] Quote
sleepingbyday Posted October 6, 2009 Posted October 6, 2009 ja z niemieckiego tez doopa, ale są na dogo niemieckojęzyczni przecież.... napiszcie pokrótce list do przetłumaczenia i pchnijcie mi, to go puszczę dalej - do tłumaczenia i wysłania do tej babki... Quote
bico Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 Super, że te paskudztwa-pierwotniaki już Felka opuściły - oby już nigdy nie wracały:):):) na dogo niemieckojęzyczna jest chyba ewtonieja... Quote
sleepingbyday Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 a, to spytam sie jej, jak tylko dostane skrócony jakis tekst medyczny o problemie, rehabilitacji i czego szukamy. Quote
Delph Posted October 7, 2009 Author Posted October 7, 2009 Ok, to pogadam z koleżanką, jak nie wypali to co teraz kombinuje z dziewczyną szyjącą ciuchy, sklecimy jakiś opis jak powinny wyglądać takie buciki i dam znać :p Quote
MakS Posted October 7, 2009 Posted October 7, 2009 matko, nawet nie chcę wiedziec skąd ten śrut w łapkach felusia:mad: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.