Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Delph, poprawa widoczna w rtg łapek jest duża, ale my tu wszyscy w takim "amoku" z powodu ciągłych perypetii Felka i Waszych, że czasami popłakać i polamentować musimy:oops:

  • Replies 968
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

Jak też podziwiać hart ducha i wolę walki i ciotek i Felka, to niesamowite tak pięknie walczyć o psa!,....kiedy inni się dziwią, ...a po co?, lepiej od razu uspić....

Posted

[quote name='zachary']Jak też podziwiać hart ducha i wolę walki i ciotek i Felka, to niesamowite tak pięknie walczyć o psa!,....kiedy inni się dziwią, ...a po co?, lepiej od razu uspić....[/quote]
Tak, Felkowe ciotki są niesamowite:crazyeye: walczą jak lwice:loveu: I to mnie w nich ujęło i sprawiło, że ZAWSZE będę "kibicować" Felkowi:loveu: i pomagać jak się da:oops:

Posted

[quote name='bico']Delph, poprawa widoczna w rtg łapek jest duża, ale my tu wszyscy w takim "amoku" z powodu ciągłych perypetii Felka i Waszych, że czasami popłakać i polamentować musimy:oops:[/quote]

Wiem i rozumiem ;) Ale zamieszczam i opisuję wszystko, bo nie każdy śledzi wątek tak wiernie i uważnie jak Wy :loveu: , za co oczywiście bardzo dziękuję!

Posted

Delph, szkoda że prof. Adamiak nie chciał się wtrącać do leczenia, ale mam nadzieję, że kogoś znajdziecie. A nikogo nie polecił?
W takim razie trzymam kciuki za jak najszybsze znalezienie lekarza!

Posted

[B]Delph[/B], rzeczywiście na rtg łapek Felusia jest widoczna poprawa.
Jednak ta martwica dalej jest, ranki także.... :-(
[B]Solcoseryl [/B] jest dobry,może zadziałać. A może jednak spróbowac raz jeszcze do tego profesora Adamiaka ? Co o tym myślicie ?
Całusy dla Felusia ! :loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

[quote name='dana']
[B]Solcoseryl [/B] jest dobry,może zadziałać. A może jednak spróbowac raz jeszcze do tego profesora Adamiaka ? Co o tym myślicie ?
Całusy dla Felusia ! :loveu::loveu::loveu::loveu:[/quote]

Tak, solcoseryl jest dobry, warto i tego spróbować:cool3: I faktycznie może do prof. Adamiaka jeszcze raz "uderzać"?:oops::roll:

Posted

=Delph;[B]Erin32:[/B] Gadałam z koleżanką, ale zbieg okoliczności, Felek był wczoraj u prof. Adamiaka :lol: Weterynarz super, ale nie chciał się wtrącać do leczenia wetów prowadzących Felka. Rozumiemy go, ale z drugiej strony czekać też nie powinnyśmy... :-( Koleżanka nie wiedziała jeszcze wtedy, że dr z Warszawy poszedł na urlop, może wtedy prof. Adamiak by się podjął, wiedząc jaka jest sytuacja :shake: Nie wiem.

[B]Coronaaj[/B]: Właśnie jakiegoś szukamy, nie znamy, a potrzebujemy dobrego weterynarza przyjmującego na Mazurach, okolice Szczytna, Olsztyna.
[U]Tak więc szukamy dobrego weterynarza (chirurga) z okolic Olsztyna i Szczytna.[/U]

:( No i prof. Adamiak przepisał Solcoseryl też na poprawę krążenia. Znowu trzeba za Felusia kciuki trzymać :(
******************************************************



:lol:Napisalam pw do[B] Madcat1981[/B], ona jest z tych okolic moze kogos zna dobrego... mieszka w Olsztynie. Powinna wejsc na watek...jeden problem miala slub,mam nadzieje, ze jest w domu...moze ktos ma jej telefon?:loveu:

Walic spowrotem do [B]prof.Adamka, [/B]wytlumaczyc sytuacje. Kiedy weci wracaja ale pewnie na poczatku wrzesnia??

Posted

Hej dziewczyny, Coronaaj mnie tu przygnała;) W Szczytnie poleciłabym tylko Adamiaka - jak widze opcja upadła. W Olsztynie bywam u swojego psa u pani Moniki (dam tel. kom. na pw), ale ona nie jest chyba specjalistą chirurgiem:oops: wszyscy moi znajomi leczą w psy w klinice w Olsztynie na Lubelskiej - nie korzystałam, bo nigdy pies mi tak nie chorował, by szukać specjalistów:oops: Tu jest jeszcze wątek na miau.

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78217]Miau.PL :: Zobacz temat - OLSZTYN i warmińsko-mazurskie[/url]

Posted

=madcat1981;Hej dziewczyny, Coronaaj mnie tu przygnała;) W Szczytnie poleciłabym tylko Adamiaka - jak widze opcja upadła. W Olsztynie bywam u swojego psa u pani Moniki (dam tel. kom. na pw), ale ona nie jest chyba specjalistą chirurgiem:oops: wszyscy moi znajomi leczą w psy w klinice w Olsztynie na Lubelskiej - nie korzystałam, bo nigdy pies mi tak nie chorował, by szukać specjalistów:oops: Tu jest jeszcze wątek na miau.

[URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78217"]Miau.PL :: Zobacz temat - OLSZTYN i warmińsko-mazurskie[/URL]




:loveu:[B]Dzieki Kasiu[/B], super akcja...moze cos sie da zalatwic..dla Felusia:loveu::loveu:.swietna ta lista powyzej, zapisze sobie tak na wszelki wypadek..:multi:

:loveu::loveu:Ciotki ja bym ponownie walila do Adamiaka (nazwiska mi sie myla).:evil_lol::evil_lol:moze jednak cos pomoze:lol::lol:Adamiaka postraszyc ciotka [B]CORONAAJ:mad::mad::mad:Madcat1981 wie o co chodzi, to Szczytno...:crazyeye::crazyeye:mozecie sie pytac na pw..:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/B]

Posted

Wielkie dzięki za namiary! :lol:

Koleżanka była dzisiaj z Felkiem w lecznicy w Olsztynie, dostał maści i antybiotyki, różne na obie łapki.

Wizyta w porządku, ale ja jestem totalnie nie w humorze, bo jeździłam dzisiaj z felkowym rtg po warszawskich weterynarzach do konsultacji i nasłuchałam się okropnych rzeczy :-( Znowu o amputacjach, martwicach, beznadziejności sprawy. Ale to by nie było takie złe, dopóki nie usłyszałam, że znęcamy się nad psem i bawimy się w diagnostykę jego kosztem :-( Że on bardzo cierpi (na nic moje tłumaczenia, że mu się poprawia) i źle robimy... Jest mi przykro i źle, mam mętlik w głowie, ale z drugiej strony wiem, że nie byłabym w stanie uśpić Felka widząc, jaki teraz jest szczęśliwy :placz:

Posted

:( No i prof. Adamiak przepisał Solcoseryl też na poprawę krążenia. Znowu trzeba za Felusia kciuki trzymać :(
******************************************************


Walic spowrotem do [B]prof.Adamka, [/B]wytlumaczyc sytuacje. Kiedy weci wracaja ale pewnie na poczatku wrzesnia??[/quote]
qrcze, czyżby Felusia dopadło jakieś nieznane jeszcze nauce paskudztwo?:placz: trzeba koniecznie spróbowac podejśc prof. Adamka raz jeszcze- w końcu profa nie dostał na "ładne oczy" więc mógł w swojej praktyce spotkac sięz czymś podobnym

Posted

[quote name='Delph']Wielkie dzięki za namiary! :lol:

Koleżanka była dzisiaj z Felkiem w lecznicy w Olsztynie, dostał maści i antybiotyki, różne na obie łapki.

Wizyta w porządku, ale ja jestem totalnie nie w humorze, bo jeździłam dzisiaj z felkowym rtg po warszawskich weterynarzach do konsultacji i nasłuchałam się okropnych rzeczy :-( Znowu o amputacjach, martwicach, beznadziejności sprawy. Ale to by nie było takie złe, dopóki nie usłyszałam, że znęcamy się nad psem i bawimy się w diagnostykę jego kosztem :-( Że on bardzo cierpi (na nic moje tłumaczenia, że mu się poprawia) i źle robimy... Jest mi przykro i źle, mam mętlik w głowie, ale z drugiej strony wiem, że nie byłabym w stanie uśpić Felka widząc, jaki teraz jest szczęśliwy :placz:[/quote]

Wiesz co Delph, takiej osobie to trzeba było powiedzieć, że niech to powie tym wszystkim, którzy za Felka trzymają kciuki, którzy łożą pieniądze, wchodzą na jego wątek i śledzą jego losy. I w og[I]óle, co za chamstwo :angryy::mad:[/I]

Posted

[quote name='Delph'](...) Jest mi przykro i źle, mam mętlik w głowie, ale z drugiej strony wiem, że nie byłabym w stanie uśpić Felka widząc, jaki teraz jest szczęśliwy :placz:[/quote]
Delph, zawsze znajdzie się ktoś, kto przypnie łatkę. Odbijaj od siebie te wszystkie przykrości i pamiętaj, że to nie ci ludzie mają Felka dzień w dzień, nie są więc w stanie ocenić poziomu jego szczęścia i tego, czy powinno mu się mieć na tamten świat. Głowa do góry Dziewczyno!

Posted

Uśpić Felusia? :crazyeye: :shake:
Raczej należałoby uspić co poniektórych "wetów" :angryy::mad:
Jak mnie w...ią tacy ludzie, coś okropnego. Że tacy sumienia nie mają.

Trzymam kciuki za Felusia!:thumbs:

Posted

Mam pytanie czy mogę opisać Felka na moim blogu konkursowym? (Klik podpis).

Chodzi mi o pokazanie historii psa, na którego dogomaniacy musieli przeznaczyć dużo pieniędzy, aby pokazać jak bardzo potrzebne są pieniądze na lececznie.

Posted

Dzięki za słowa otuchy, bo przyznam że przybita jestem do tej pory. W końcu nie ja jestem weterynarzem i powinnam się słuchać ich rad... Ale to, że jesteśmy "nawiedzone", bo chcemy leczyć Felka jest moim zdaniem mocno niestosowne. Ja widzę jakie są postępy dzięki wysiłkom koleżanki, widzę radość i szczęście w oczach Felka i nie zamierzam mu tej radości odbierać...

[B]Paulina87[/B]: Przyznam że nie za bardzo wiem o co chodzi w tym konkursie, ale reklama chyba Felkowi nie zaszkodzi ;) Ale jeszcze powinny wypowiedzieć się na ten temat inne osoby pomagające Felusiowi, szczególnie jeżeli chcesz je w tym opisie wymienić.

Posted

[quote name='Delph']Dzięki za słowa otuchy, bo przyznam że przybita jestem do tej pory. W końcu nie ja jestem weterynarzem i powinnam się słuchać ich rad... Ale to, że jesteśmy "nawiedzone", bo chcemy leczyć Felka jest moim zdaniem mocno niestosowne. Ja widzę jakie są postępy dzięki wysiłkom koleżanki, widzę radość i szczęście w oczach Felka i nie zamierzam mu tej radości odbierać...[/quote]

też uważam, że głupie gadki psełdo-wetów, co zapomnieli o swym powołaniu, a nowym "powołaniem" uczynili kasę, powinny po Was dzielne dziewczyny spływać jak po kaczce;) bo macie rację, Felek jest radosny, chce żyć, chce walczyć i dopóki to po nim widać, nie wolno mu tego odbierać:lol:

Posted

=bico;też uważam, że głupie gadki psełdo-wetów, co zapomnieli o swym powołaniu, a nowym "powołaniem" uczynili kasę, powinny po Was dzielne dziewczyny spływać jak po kaczce;) bo macie rację, Felek jest radosny, chce żyć, chce walczyć i dopóki to po nim widać, nie wolno mu tego odbierać:lol:


Ma racje Bico, wpuszczac jednym uchem , a wypuszczac drugim..:angryy::angryy:
Pomylili sie z powolaniem:mad::mad:te id...y:mad::mad::shake::shake:

Posted

[SIZE=1]W całym swym zakłamaniu nie osiągnęli jeszcze dna "mojego" weta, który zamiast leczyć psa wyciągnąć flakonik morbitalu (tak się to nazywa?) i zaczął mi tłumaczyć jak działa, co po kolei dzieje się z narządami - czyli jak zabija:crazyeye:[/SIZE]

Posted

[quote name='Delph']................ nasłuchałam się okropnych rzeczy :-( Znowu o amputacjach, martwicach, beznadziejności sprawy. Ale to by nie było takie złe, dopóki nie usłyszałam, że znęcamy się nad psem i bawimy się w diagnostykę jego kosztem :-( Że on bardzo cierpi (na nic moje tłumaczenia, że mu się poprawia) i źle robimy... Jest mi przykro i źle, mam mętlik w głowie, ale z drugiej strony wiem, że nie byłabym w stanie uśpić Felka widząc, jaki teraz jest szczęśliwy :placz:[/quote]

[quote name='coronaaj'].....
Ma racje Bico, wpuszczac jednym uchem , a wypuszczac drugim..:angryy::angryy:
Pomylili sie z powolaniem:mad::mad:te id...y:mad::mad::shake::shake:[/quote]

Miałabym tylko jedno pytanie do takiego pseudo - weta:
" czy proponowałby eutanazję, gdyby to był JEGO pies ?".
[B]Delph[/B], Wy z koleżanką wiecie najlepiej, jak poprawia się Felusiowi.
Trzymajmy się tego, a do Prof. Adamiaka trzeba jednak się ponownie wybrać.
Feluś :loveu::loveu: trzymam kciuki :thumbs::thumbs:.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...