dzodzo Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 [quote name='Sybel']No to czekamy na Magdę w gronie niewyspanych :) Młody od tych upałów miał straszne potówki na twarzy, myje mu buzię chłodnym naparem z rumianku i jest nieco lepiej, ale za to Dziecię ma takiego focha za każdym razem, że masakra :D Od razu się krzywi, macha nóżkami i stęka ze złością. Generalnie rośnie, usiłuje już chodzić, chociaż jego ciałko mu nie pozwala, więc znów stęka ze złością. Ma charakterek :D Położna była nim zachwycona, generalną ocenę uzyskał wysoką, nie ma żadnych problemów. Ja mam tylko problem z chronicznym niewyspaniem...[/QUOTE] hehe ja dzis w nocy pierwszy raz od 10 miesiecy spalam 8 godzin-szok po prostu szok dla organizmu;)))),mlodą na sile uspilismy o 22-bo wcale nie miala ochoty isc spac i obudzila sie o 6 rano,kiedy i tak musialam wstawac do pracy asiunia,fajny ten Twoj chlopaczek:) Quote
agnieszka32 Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 [url]http://i47.tinypic.com/2qi7046.jpg[/url] Ale słodziak! Quote
engelina_88 Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 Pozdrawiamy po wakacjach. Szczególnie mieszkańców Gdańska- zachwycił mnie! Marianka chyba zadowolona [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/255221_363080723765144_1743012523_n.jpg[/IMG] Sybel, my właściwie cały czas ratujemy się mlekiem modyfikowanym, ale jeśli masz chociaż trochę pokarmu i chęć karmienia, to nie rezygnuj całkowicie. U nas już prawie było tak, że Mała jadła tylko butlę, a teraz dostaje już tylko raz dziennie. Był tez taki moment, że nie dostawała MM wcale, ale niestety, zrobiłam błąd i zamiast odciągać, zostawiałam mieszankę, jak mała zostawała z babcią, albo z ojcem. asiunia gratuluję dzidzia. Nie zazdroszczę przeżyć, ale najważniejsze, że już wszystko dobrze i mały jest zdrowy. Nas, psiolubów, nigdy nie za dużo. A propos, Marysia zaczęła bardzo interesować się psem :) Śmieje się do Bajki, aż miło popatrzeć. Lada moment pewnie zacznie za kudły łapać. A jeszcze takie wakacyjne [IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/425028_363080673765149_518065376_n.jpg[/IMG] Quote
Paja Posted July 13, 2012 Posted July 13, 2012 Zapraszam ciocie na dziecinny bazar dla Beziola i Lorinki :) (kto może niech chociaż podrzuci co jakiś czas bo ja na dogo to tak w kratkę...) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/229428-Ciuszki-dzieci%C4%99ce-dla-dziewczynki-ch%C5%82opca-i-unisexy-%29-do-28-07-godz-20?p=19367041#post19367041[/url] Quote
*Magda* Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 [quote name='Sybel'] Magda, Ty jutro masz cesarkę?[/QUOTE] [quote name='agaga21']kurcze, pisałam wczoraj posta i chyba się nie zapisał. magda już po cesarce. młody zaczął wychodzić 2 dni wczesniej więc już chyba 8 w nocy ją kroili. duży, ładny chłopczyk 4,200kg. magda w czwartek wraca do domu, pewnie sama się tu pochwali :)[/QUOTE] Teos postanowil sie urodzic w terminie wyznaczonym przez siebie samego :D 8.07.2012, godz.10:58, waga 4200g, wzrost 54cm :loveu: [IMG]http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/DSC_6997-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/DSC_6994-1.jpg[/IMG] Quote
gameta Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 gratulacje !!!!!!!!!!!!!!! opowiadaj, jak było? jak się czujecie ? Quote
*Magda* Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 [quote name='gameta']gratulacje !!!!!!!!!!!!!!! opowiadaj, jak było? jak się czujecie ?[/QUOTE] Dzięki :) Nie było aż tak źle, ale nie było też cudownie :D Jednego jestem pewna ;) Nie dam się znowu pokroić :shake: Co prawda nie mam porównania z porodem naturalnym, ale cc to (dla mnie) masakra :-( Teraz dochodzę do siebie i cieszę się, że Bogdan ma 3 tyg. urlopu, bo sama bym nie dała rady zrobić cokolwiek ;) Quote
Ania+Milva i Ulver Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Ależ śliczny ten Twój maluszek!! Trzymaj się, dobrze, że masz pomoc ! Quote
Sybel Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Magda, gratuluję :) Sama mam urodziny 08.07, fajna data ;) Teoś piękny :) Młody był wczoraj z nami na pikniku rodzinnym mojej firmy, przespał prawie cały. Mamy torbę - przewijak x-landera i się rewelacyjnie sprawdziła, wsadziliśmy ją do wózka i tam przewijaliśmy dziecię. Młody większość imprezy przespał, ale był na powietrzu jakieś 4 h, więc fajnie. Co do karmienia, u nas problemy są dwa: Młody nie lubi cyca (od pierwszego karmienia, nie z powodu butelki), po prostu pociągnie troszkę, a potem wypluwa i wyje. Po drugie ja mam mało pokarmu nadal, choć twardo odciągam i mu daję. Quote
engelina_88 Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='Sybel'] Co do karmienia, u nas problemy są dwa: Młody nie lubi cyca (od pierwszego karmienia, nie z powodu butelki), po prostu pociągnie troszkę, a potem wypluwa i wyje. Po drugie ja mam mało pokarmu nadal, choć twardo odciągam i mu daję.[/QUOTE] Z tym karmieniem, to ciężka sprawa czasami. Po tym co z Marianną przechodziłyśmy, wcale się nie dziwię matkom, które rezygnują z karmienia, albo nawet nie chcą karmić piersią. Nikt samego siebie nie przeskoczy, a dzisiejsze MM to już nie "mleko niebieskie". Mają wszystko czego potrzeba maluchowi. Rozumiem, że karmienie piersią to cudowna sprawa, ale nie zawsze się da. Przykre, że często jest odczuwalna jakaś taka presja społeczna, że jak matka karmiąca piersią jest cacy, a matka karmiąca MM jest be. Magda gratuluję Maluszka :) Quote
Sybel Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 No ja dziś zaliczyłam doła właśnie w związku z tym nieszczęsnym karmieniem. Wczoraj byliśmy na pikniku, zjadłam odrobinkę ziemniaków i jeden szaszłyk drobiowy, wieczorem Wit dostał mleko z cyca. Młody od wczoraj nie robił kupy, dziś wył potwornie pół dnia, smrodził, napinał się, w nocy w ogóle pawia puścił i też co godzina - dwie się budził i płakał. Dałam mu czopek, bo bardzo miał napięty brzuch i bardzo się starał zrobić kupę. Po dwóch godzinach dopiero wyszło śmierdzące, jasnozielone coś, co dopiero po chwili przeszło w normalną kupę. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale w efekcie uznałam, ze ja go nie chcę karmić piersią, że nie chcę swoim ciałem odpowiadać za jego zdrowie, bo mnie to wykańcza. Na pikniku była masa dzieciaków, oczywiście wszyscy mnie pytali, czym karmię, a jak mówiłam, ze mieszam MM i moje na zmianę, to wielkie oburzenie było. Co to kogo obchodzi w ogóle? Przecież to moja sprawa, jak karmię moje dziecko. Na razie TZ namawia mnie na karmienie piersią, zaraz usiądę, pościągam znowu, ustawię sobie budzik na co 3 h i będę pewnie dalej walczyć o karmienie, ale w tej chwili na myśl o karmieniu piersią robi mi się gorzej, bo boję się, ze znów będzie się nagle gorzej czuł, a ja będę się martwic, czy to moja wina, czy zbieg okoliczności. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Sybel, z karmieniem piersią dużo jest na tak w głowie, jak tego nie czujesz, boisz się o małego, to przejdz na mm. Spokojna mama, spokojne dziecko, Ciężko uzyskać teraz normalną poradę w tych sprawach od pediatry czy położnej, bo oczywiście matka, która kocha swoje dziecko musi go karmić piersią, nie dawać smoczka, dziecko powinno samo zasypiać w łóżeczku, przesypiać całą noc i nie być oczywiście dużo noszone. Nie neguję karmienia piersią- kto wie, może gdyby poprowadził mnie w tym ktoś normalny, to może też bym karmiła, ale ja nie chciałam od początku, więc się w głowie zakodowała niechęć. Nie przejmuj się gadaniem innych , pytaniami -olać to!! Bartek się zabiera za raczkowanie;) Quote
agaga21 Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='Ania+Milva i Ulver'] Bartek się zabiera za raczkowanie;)[/QUOTE]jeśli raczkowaniem nazywamy pełzanie w tył, to lena raczkuje od 2?3? tygodni. jeśli raczkowanie to zapitalanie w przód na czterech, to też dopiero zaczyna. potrafi za to bardzo sprawnie pełzać zarówno w tył jak i w przód. jak dziś na kocu położyłam metr od niej laptopa, to chyba nie minęły 2-3 sekundy a już waliła w klawiaturę:evil_lol: siada sama jeśli ma się jak przytrzymać/podeprzeć chociaż jedną ręką. upadki są już bardziej kontrolowane, już nie tak często leci na twarz. największą frajdę sprawia jej patrzenie na psiaki:multi: -MOJA CÓRECZKA:loveu: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Dqyc8KXAdfA/UAMdFLJURFI/AAAAAAAAFUI/L3nwMK807RU/s512/IMG_3451.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6YyOs6Jht0o/UAMdGOeqCXI/AAAAAAAAFUQ/bnaZvv7olEc/s640/IMG_3452.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-3JDm0PZ3raU/UAMdG8b4B2I/AAAAAAAAFUU/DC5Od12In90/s512/IMG_3472.JPG[/IMG] czy temperatura 38 mierzona w uchu to już gorączka? Quote
gameta Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='agaga21'] czy temperatura 38 mierzona w uchu to już gorączka?[/QUOTE] dla mnie tak :( Jaka ona już duuuuuuża :) Sybel, weź ty poczytaj to co piszesz i przestań sie stresować - rób jak uważasz!! to Twoje dziecko, twoje cycki i twoje życie. Resztę pier...l ;) Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko :) Quote
agaga21 Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='gameta']dla mnie tak :( Jaka ona już duuuuuuża :) [/QUOTE]mam nadzieję, że to ząbek a nie jakieś choróbsko.... oj tam, oj tam...malutka jest nadal, tylko "dorośleje" :) aaaa! i rozumie pytanie: "jesteś głodna"? zawsze reaguje prawie histerycznie :evil_lol: Quote
ludwa Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='Sybel']No ja dziś zaliczyłam doła właśnie w związku z tym nieszczęsnym karmieniem. Wczoraj byliśmy na pikniku, zjadłam odrobinkę ziemniaków i jeden szaszłyk drobiowy, wieczorem Wit dostał mleko z cyca. Młody od wczoraj nie robił kupy, dziś wył potwornie pół dnia, smrodził, napinał się, w nocy w ogóle pawia puścił i też co godzina - dwie się budził i płakał. Dałam mu czopek, bo bardzo miał napięty brzuch i bardzo się starał zrobić kupę. Po dwóch godzinach dopiero wyszło śmierdzące, jasnozielone coś, co dopiero po chwili przeszło w normalną kupę. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale w efekcie uznałam, ze ja go nie chcę karmić piersią, że nie chcę swoim ciałem odpowiadać za jego zdrowie, bo mnie to wykańcza. Na pikniku była masa dzieciaków, oczywiście wszyscy mnie pytali, czym karmię, a jak mówiłam, ze mieszam MM i moje na zmianę, to wielkie oburzenie było. Co to kogo obchodzi w ogóle? Przecież to moja sprawa, jak karmię moje dziecko. Na razie TZ namawia mnie na karmienie piersią, zaraz usiądę, pościągam znowu, ustawię sobie budzik na co 3 h i będę pewnie dalej walczyć o karmienie, ale w tej chwili na myśl o karmieniu piersią robi mi się gorzej, bo boję się, ze znów będzie się nagle gorzej czuł, a ja będę się martwic, czy to moja wina, czy zbieg okoliczności.[/QUOTE] Zbierz się w sobie i Ty zdecyduj co jest dla Was lepsze. Normalnie aż mi się wszystko przypomniało:) Moje dziecko cyca nie chciało i koniec i mogłam sobie lamentować... Chciało smoczka:) I z tego wyrósł:) Gorzej. Oblizywałam smoczek jak upadł i wcale nie chorowal od tego. Do tej pory zabieram Go w nocy do łóżka, bo sie rozkopuje, bo ja Go lubię przytulać, bo każe się w nocy i przykrywać i przytulać. Przez sen mówi: mama psitul. I co? Mam wyrzucić i nie przytulić? Jedne dzieci potrzebują więcej bliskości, inne mniej. Jedne chcą cyca inne za diabła nie i koniec. Mam uśmiechnięte, pogodne dziecko, które jak na chodzące do żłobka niewiele choruje i mało mnie intersuje, że jedna pani i druga pani mają inne poglądy. Interesuje mnie, zeby moje dziecko było szczęśliwe:) Quote
dzodzo Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 [B]Magda[/B],gratuluje syneczka! [B]agaga[/B], ależ slodka ta Lenka:) a ja sie musze pochwalić, że w sobotę Tamara zrobila pierwszy samodzielny krok!!!!!moj maly kamikadze dopiero od jakichs 2 tygodniu umie dotrzec wszedzie w stylu raczkująco-pelzajacym a jednoczesnie uparcie stojąc puszcza sie tego co akurat trzyma.No i stalo sie,puscila sie cioci i zrobila kroczek w pozycji wertykalnej:))))) [IMG]http://img849.imageshack.us/img849/1316/dscf9268g.jpg[/IMG] [IMG]http://img829.imageshack.us/img829/6564/dscf9271t.jpg[/IMG] [IMG]http://img545.imageshack.us/img545/8329/dscf9275j.jpg[/IMG] [IMG]http://img812.imageshack.us/img812/9401/dscf9248g.jpg[/IMG] Quote
agnieszka32 Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 [url]http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/DSC_6994-1.jpg[/url] Słodziak! W ogóle nie wygląda, jak noworodek ;) [url]https://lh3.googleusercontent.com/-3JDm0PZ3raU/UAMdG8b4B2I/AAAAAAAAFUU/DC5Od12In90/s512/IMG_3472.JPG[/url] Agata, Lence tak włoski zjaśniały? Cały czas myślałam, że ma ciemne... Szybko zaczęła raczkować, super! [url]http://img545.imageshack.us/img545/8329/dscf9275j.jpg[/url] Ale śliczności!!! Quote
*Magda* Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 Dzięki dziewczyny ;) W takim razie Sybel, wszystkiego najlepszego z okazji (minionych) urodzin ;) Teoś mnie wykończy :roll: Nie chce wogóle spać w łóżeczku, tylko na moich rękach. Dziś w nocy na 10h, 7 spał na moich rękach. W dzień jest to samo, a nawet gorzej :/ Karmię go, zasypia przy cycu. Odczekam jakiś czas, żeby zasnął głębiej i jak go odkładam to zazcyna się ryk :( Quote
Ania+Milva i Ulver Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 Magda , witaj po drugiej stronie mocy:diabloti::eviltong: ...ale tak an serio, to nie wiem co ci doradzić, a jak go położysz obok siebie w łóżku , to też płacze tak jak w łóżeczku? Tamarka to już za chwilę będzie chodzić pewnie, ale szybciutko się za to zabrała- słodka jest:loveu: Lenka rośnie jak na drożdżach! Oczywiście chodziło mi o raczkowanie do przodu;), do tyłu tez juz pełzamy, ale w końcu zaczyna się Bartek bujać i może ruszy...choć sama nie wiem , czy nie lepiej jak jednak nie jest taki mobilny:eviltong: haha -laptop faktycznie jest bardzo interesujący :evil_lol: O matulko jak on dziś marudził, padam na pysk . Nie wiem czy zęby, czy chory będzie, zaaplikowałam leki i zobaczymy...coś uszy podejrzewam znowu:mad: To i ja coś wrzucę - nasze dwa zęby: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-VWS0sdvfqvU/T_6llPZFwvI/AAAAAAAAEgA/bWNhQBzlBbg/s640/zeby.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-wDDBYWJ6Fdw/UARkSU_AGnI/AAAAAAAAEgo/CSiobobHBzA/s640/nju.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Vc7tujxt3f8/T_6lg4VJvNI/AAAAAAAAEf4/JBY5aXi-TCQ/s576/loki1.JPG[/IMG] Quote
*Magda* Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 [quote name='Ania+Milva i Ulver']Magda , witaj po drugiej stronie mocy:diabloti::eviltong: ...ale tak an serio, to nie wiem co ci doradzić, a jak go położysz obok siebie w łóżku , to też płacze tak jak w łóżeczku?[/QUOTE] Od czwartku do wczoraj spal obok mnie i bylo ok ;) A dzisiejszej nocy juz obok mnie lezenie tez konczylo sie placzem :roll: Zobacze co bedzie dzisiaj :roll: Quote
Ania+Milva i Ulver Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 hmm, może coś go boli? kupkę robi normalnie? Quote
*Magda* Posted July 16, 2012 Posted July 16, 2012 [quote name='Ania+Milva i Ulver']hmm, może coś go boli? kupkę robi normalnie?[/QUOTE] Tak, 4-5 dziennie. Byc moze tu z powody malo kalorycznego mleka :roll: Nie dojadam, bo nie mam kiedy przy nim jesc i dzis mnie polozna opieprzyla jak uslyszala jak malo jem :oops: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.