jukutek Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 a mnie odpowiadało to, że nie "ciućka" do pacjenta, tylko zna się na tym, co robi... a specjalistą jest świetnym. hi hi, wychodzi, że u samych sław się leczę... ciążę prowadził sławny prof. Czajkowski...a znów trafiłam do niego nie za nazwisko, lecz za profesjonalizm i stosunek do pacjenta. dopiero w połowie ciąży skojarzyłam lekarza, który mi w liceum ustawił problemy z tarczycą tak, że nie musiałam brać tony leków, które nie działały, ze sławnym chirurgiem i specjalistą... Quote
nefesza Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='jukutek']z opisu ten sam :) prywatnie na saskiej?[/QUOTE] Dokladnie! Juz po pierwszej wizycie w CZD i spedzeniu tam ok 6 godzin (takie tlumy) moj brat polecil mi go. Ale terminy u niego dlugie, a za tydzien mialam wizyte w CZD i przed operacja u niego nie bylam. Moze i lepiej, ze na poczatku poszlam panstwowo, bo od razu po drugiej wizycie zostalismy na operacji - a z prywatnego gabinetu nie wiem, jakby to wygladalo. I tak sie stalo, ze zabieg robil Hautz. Poniewaz nie bylo "w terminie kontroli" (czyli 2 tyg od zabiegu) miejsca w poradni w CZD, zaczelismy juz na kontrole chodzic do niego prywatnie... A z tymi slawami to w sumie tez roznie bywa.... akurat i Hautz, i Skarzynski (laryngolog) to osobistosci i autorytety nie do podwazenia. Moze i czasy inne, ze slawy nie spoczywaja na laurach i nie wpadaja w rytune.... Ale moja mama, kiedys-kiedys miala wole tarczycowe. I tez operowal ja jakis slawny profesor i skonczylo sie na uszkodzeniu strun glosowych i cud, ze moja mama w ogole mowi.... A jakby ktos szukal dobrego stomatologa w Wawie, doroslego i dzieciecego (ma specjalizacje) to dam namiar (Ursynow). Nie ciucka wlasnie, z doroslymi czasem pozartuje (np "ooooo ulamalo mi sie wiertlo i zostalo w zebie"). Ale fachowiec super, ma podejscie do dzieci i uratuje to, co tylko sie da uratowac. Oficjalnie chyba nie mozna, wiec szczegoly (adres, tel) podam na privie. Quote
ojasia Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='jukutek']dla maleństwa polecam NAN Pro HA - jest chyba najdroższe :( ale i jedno z najlepszych - Małgosia je lubi i co też ważne dobrze toleruje... bez zaparć i kolek. aha, doradzał mi je nie pediatra - snob lub mający dobre układy z przedstawicielami firmy, lecz własny ojciec i przy okazji neonatolog :) nie naciągałby mnie bez sensu...[/QUOTE] Moja córka do 6 m-ca też była na mleku HA- prawdop[odobieństwo alergii po mamusi. Ja polecam Bebilon. Karolina cały czas piła Bebilon. Z jej okresu niemowlęctwa pamiętam, że mleko modyfikowane daje nieżle po kieszeni- Bebilon kosztował koło 40 zł i starczał na dwa- trzy dni. Teraz też, pomimo swoich 2 lat i 7 miesięcy pije modyfikowane, bo zwykłe przez gardło jej nie przechodzi, chcoiaż jogurty, seki i płatki na zwykłym mleku je. Cały czas próbuję ją przekonać do zwykłego mleka, ale jak do tej pory nic z tego, kupowałam różne- od zwykłego zwykłego, po ekologiczne (to nawet mi smakowało, a nie lubię mleka). Ale myślę, że z mlekiem będzie podobnie, jak z sikaniem na nocnik. Namęczyłam się z nią, że ho ho. Na widok nocnika- panika i płacz, w końcu kupiłam taką nakładkę na sedes, lubiła na niej siedzieć i rozwijać papier toaletowy, ale nigdy nic nie zrobiła do kibelka. Aż miesiąc temu przełamała się i od tej pory sukces! Nawet wpadki zdarzają się sporadycznie Nefesza, gratuluję Filipka! Fajny chłopak. Jak się zbiorę, to wstawię zdjęcie mojej łobuzicy. Quote
ludwa Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 a ja swojemu (bo serki i jogurty są mniam, mleko też niekoniecznie) spieniam mleko w ekspresie i daję słomkę smakową:) I ładnie wchodzi:) Ale pytałam o podawanie mleka HA jeśli nie ma wskazań. Podaje sie mleko HA tak po prostu? Zaciekawiło mnie to, bo my byliśmy na normalnym bebilonie i alergia nam sie pokazała w okolicy roczku i dopiero wtedy podawaliśmy HA. [B]A może ktoś potrzebuje Bebilon Pepti 2, bo nasz już przezedł na zwykłe i nam zalega;)[/B] Quote
ojasia Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 Nie wiem, jak to jest. Ja podawałam HA, bo było prawdopodobieństwo alergii. Ale nasz pediatra mówi, że np. nie powinno się używać kosmetyków hipoalergicznych, jak nie ma wskazań. Ale jak jest z mlekiem to nie wiem. Quote
jukutek Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 dlaczego w szpitalu dają HA nie wiem ja mam rodzinę alergików, więc lepiej HA zwł. że nie jest uboższe... Quote
ludwa Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 no jak są wskazania to dla mnie jasne ale ja gdzieś po drodze zrozumiałam z jakiegoś postu, że HA tak "z założenia";) dlatego dopytuję:) Quote
jukutek Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 bo w szpitalu dają z zało żenia, poza tym ono nie jest "gorsze" Quote
nefesza Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 Nie no gorsze nie, a moze nawet "lepsze" - bo jak sama napisalas, rozni sie jednym bialkiem, ktore ma mniej uczulac i lepiej sie strawiac (czy jakos tak). I zgodze sie z ojasia, ze pewnie podobnie jak z kosmetykami, tak i z mlekiem pewnie jest - jak nie trzeba, to po co? Albo na przyklad - po co stosowac diete eliminacyjna matki karmiacej, jak nie ma podejrzenia alergii? Quote
jukutek Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 na dietę eliminacyjną nigdy bym się nie zgodziła (zreszt ą położna środowiskowa mi ją zalecała, jak nie wiedzieliśmy, czemu M. w nocy płacze... nie posłuchałam, okazało się, że dziecko głodne). co do lekkostrawności - dość się nasłuchałam i widziałam problemów z brzuszkiem na MM. wolę tak, zwł. że jak pisałam - mam w rodzinie alergików, a M. (na samej piersi) bolał na pocz. brzuszek... Quote
jukutek Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 a Małgosia chyba zaczyna szukać zębów - wsadza łapkę do paszczy i trzyma się za żuchwę... jak tak robi, nie chce jeść ani ssać. czy może jest jakiś inny powód? Quote
nefesza Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 Nie no na zeby to chyba zdecydowanie za szybko u niej... ale za to odkryla, ze ma raczki i moze nimi kierowac :) A z tym mlekiem to ja po prostu podzielam zdanie ludwy - jak sa wskazania, to jak najbardziej dawac. Ale jak nie ma - to po co? Na wszelki wypadek? to bez sensu.... Quote
ice_t Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='Alicja']Iza , zadzwoń do Mirka [URL]http://www.psieszkolenie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2&Itemid=5[/URL][/QUOTE] dzięki za linka, muszę sie tylko ogarnąć ze wszystkim Quote
LAZY Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 Dziewczyny co ja mam robić zeby dziecko jadło pierś? Oluś ma wzloty i upadki ale przysysa sie z wrzaskiem, głową trzepie na prawo i lewo, raczkami się odpycha i po jakimś czasie szarpania odpuszczam i daję mu odciagniety pokarm z butelki. Były rady, zeby czesto przystawiać co to znaczy często? Jak spi 2 godziny to mam go budzic po godzinie zeby przystawic do piersi? On i tak zasnie po pierwszym cmoknieciu. Boje sie zeby nie nauczył sie "wiszenia" na cycku. Z drugiej strony jak długo będę miała pokarm ściągając go tylko laktatorem? Matko czemu to karmienie jest takie trudne? Quote
magdola Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='LAZY']Dziewczyny co ja mam robić zeby dziecko jadło pierś? Oluś ma wzloty i upadki ale przysysa sie z wrzaskiem, głową trzepie na prawo i lewo, raczkami się odpycha i po jakimś czasie szarpania odpuszczam i daję mu odciagniety pokarm z butelki. Były rady, zeby czesto przystawiać co to znaczy często? Jak spi 2 godziny to mam go budzic po godzinie zeby przystawic do piersi? On i tak zasnie po pierwszym cmoknieciu. Boje sie zeby nie nauczył sie "wiszenia" na cycku. Z drugiej strony jak długo będę miała pokarm ściągając go tylko laktatorem? Matko czemu to karmienie jest takie trudne?[/QUOTE]Paula, ja miałam to samo....ściągałam kilka miesięcy, jednak częściowo pomogła nam taka nakładka na brodawkę, chyba z aventa (?) przez to było lepiej, ale szału nie było i po kilku miesiącach pokarm zanikł sam :( Mam nadzieję, że u Was będzie lepiej i znajdziesz sposób ;) Quote
nefesza Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='LAZY']Z drugiej strony jak długo będę miała pokarm ściągając go tylko laktatorem? [/QUOTE] Jak tylko dlugo bedziesz chciala. Czy "bezposrednio" czy laktatorem - to wszystko jest w glowie. Mi za tydzien 8 miesiac sciagania tylko laktatorem minie, a mam zamiar jakos tak do Filipowwego roczku.... a nigdy nawalu nie mialam i o kazda kropelke walcze i doslownie wyciskam... Tylko laktator elektryczny koniecznie, i to najlepiej podwojny :) Quote
magdola Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='nefesza'] Tylko laktator elektryczny koniecznie, i to najlepiej podwojny :)[/QUOTE] A widzisz, a ja ręczny miałam.... Quote
nefesza Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='magdola']A widzisz, a ja ręczny miałam....[/QUOTE] W dzialaniu pewnie takie same, tylko rece mdleja.... ja 3 tyg po urodzeniu, jak bylam w szpitalu na recznym jechalam. Mialam juz odciski i plakac mi sie chcialo, jak go bralam do reki - tak mnie dlonie bolaly. I na drugi dzien, jak tylko wyszlam ze szpitala kupilam elektryczny. A za chwile drugi elektryczny, podwojny i teraz sobie bez niego nie wyobrazam "zycia" :) A podwojnym - szybciej sciagasz :) Quote
magdola Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='nefesza']W dzialaniu pewnie takie same, tylko rece mdleja.... ja 3 tyg po urodzeniu, jak bylam w szpitalu na recznym jechalam. Mialam juz odciski i plakac mi sie chcialo, jak go bralam do reki - tak mnie dlonie bolaly. I na drugi dzien, jak tylko wyszlam ze szpitala kupilam elektryczny. A za chwile drugi elektryczny, podwojny i teraz sobie bez niego nie wyobrazam "zycia" :) A podwojnym - szybciej sciagasz :)[/QUOTE] Wiesz, ja nie miała, problemu ze ściąganiem, kuoę kasy wywaliłam na nieszczęsny laktator, ale się przydał jak na wykładach byłam bo mliko było :D A w szpitalu mieli taki tragiczny i sie zraziłam do elektrycznych :( Ale było ok PS. Mój mąz miał ochotę wykorzystać laktator hahaha :) :) Quote
Asior Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 [quote name='jukutek']mnie też nie dali i test wspominam jako koszmar...[/QUOTE] ja też, zwłaszcza, że pierwszy wyszedł źle i trzeba bgyło na ten test "cięższy" dwu godzinny... masakra.... [quote name='ludwa'] [B]A może ktoś potrzebuje Bebilon Pepti 2, bo nasz już przezedł na zwykłe i nam zalega;)[/B][/QUOTE] ja bym była chętna, bo nadal go musi młody jeść......bo niestety Kacperski nadal reaguje okrutną alergią na wszystko co mleczne... niestety we wszystkich ciastkach i tego typu "dobrościach" jest mleko :( strasznie mi go żal bo nic nie może zjeść takiego co inne dzieci :( [quote name='magdola']Paula, ja miałam to samo....ściągałam kilka miesięcy, jednak częściowo pomogła nam taka nakładka na brodawkę, chyba z aventa (?) przez to było lepiej, ale szału nie było i po kilku miesiącach pokarm zanikł sam :( [/QUOTE] u mnie to samo przy starszym synu... Najpierw nie umiał się zassać a jak spróbowałam nakładki, to już samego cycka nie chwycił i tylko 4 m-ce karmiłam, bo przy nakładkach tak zwykle jest....że pokarm zanika szybko. [quote name='nefesza']Jak tylko dlugo bedziesz chciala. Czy "bezposrednio" czy laktatorem - to wszystko jest w glowie. Mi za tydzien 8 miesiac sciagania tylko laktatorem minie, [/QUOTE] nooo moja kumpela też walczyła z 8 m-cy ściągając :) Wszystkie żeśmy ją podziwiały ;) za samozaparcie, bo miała tylko ręczny laktator... Lazy, cholera nie wiem co Ci doradzić :roll: pokarm masz?? może nic nie leci i stąd się mały zniechęca :roll: No i jego zachowanie mi przypomina reakcję dziecka z kolką.... Kacperski chyba w 2 tyg życia zaczął kolki i już była masakra..... Czy on np. gwałtownie podkurcza nóżki i prostuje??? Quote
Alicja Posted July 26, 2011 Posted July 26, 2011 Paulinko , zanim małego przystawisz upuść troszkę mleka , Oluś może nie być w stanie na razie sam z pełnej piersi zacząć ssać . Co do kolek , to jest taka opcja ...moje dziecie miało od samego poczatku ...już w szpitalu tylko jego było słychać :roll: ...wtedy jeszcze nie mówiono o takich sprawach jak nietolerancja laktozy itp Quote
jukutek Posted July 27, 2011 Posted July 27, 2011 Lazy, Małgosia się tak miała, że wisiała długo i często, za to nieskutecznie - no i pokarm zaczął zanikać albo miałam go za mało. Nie znoszę laktatora, ale dla mnie było to jedyne wyjście, by mleka nie stracić. Mam Medelę MiniElectric i sobie chwalę. Teraz ściągam pokarm regularnie co kilka godzin i nawet mam wrażenie, że jest go teraz nawet ciut więcej... a Małą przystawiam do piersi kiedy chce niezależnie od tego - nie przestała umieć i chcieć ssać, ale nie jest to całą dobę, uff, bo się najada ściągniętym i sztucznym :) Quote
nefesza Posted July 27, 2011 Posted July 27, 2011 [quote name='Asior'] Wszystkie żeśmy ją podziwiały ;) za samozaparcie, bo miała tylko ręczny laktator... [/QUOTE] No na zabawe 8 miesiecy recznym tez ja podziwiam! Ja mam Avent Isis Duo i chociaz zaczal skrzypiec (a na poczatku taki byl cichusienki) to teraz chucham na niego i dmucham, zeby mi te kilka miesiecy jeszcze posluzyl. A mialam elektryczny NUKa (ten nowy model, niebieski), niby dwu-fazowe ssanie imitujace ssanie dziecka itd ale nie bylam zadowolona. Moim zdaniem ssal "za slabo" i nie pobudzal moich wielkich, acz slabo wydajnych mleczarni do wiekszej produkcji. A jednak w Avencie podoba mi sie to, ze sama ustalam rytm i sile.... Taki maly wykladzik o laktatorach mi wyszedl :) Quote
jukutek Posted July 27, 2011 Posted July 27, 2011 [quote name='nefesza']No na zabawe 8 miesiecy recznym tez ja podziwiam! Ja mam Avent Isis Duo i chociaz zaczal skrzypiec (a na poczatku taki byl cichusienki) to teraz chucham na niego i dmucham, zeby mi te kilka miesiecy jeszcze posluzyl. A mialam elektryczny NUKa (ten nowy model, niebieski), niby dwu-fazowe ssanie imitujace ssanie dziecka itd ale nie bylam zadowolona. Moim zdaniem ssal "za slabo" i nie pobudzal moich wielkich, acz slabo wydajnych mleczarni do wiekszej produkcji. A jednak w Avencie podoba mi sie to, ze sama ustalam rytm i sile.... Taki maly wykladzik o laktatorach mi wyszedl :)[/QUOTE] ale on ma cenę :crazyeye: Quote
nefesza Posted July 27, 2011 Posted July 27, 2011 I az trudno mi samej uwierzyc, ze udalo mi sie go kupic na Allegro za 214 zl! I to w stanie idealnym, zadnych sladow uzytkowania (a mam porownanie, bo wiem, jak wyglada teraz). W komplecie brakowalo tylko 2 duzych butelek, ale to juz bez znaczenia! Wystawione bylo bez ceny min i ja glupia do ostatniej sekundy przebijalam o kilka zl tylko i cudem mi sie udalo! Jakbym wiedziala, ile to naprawde warte i jak mi dobrze posluzy, to nie zafundowalabym sobie takiego horroru, tylko od razu bym dala ze 400 zl jako moj max :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.