Jump to content
Dogomania

Wątek poradnikowy dla kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam.


Shaluka

Recommended Posts

a ja zaproszę na taki bazarek:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/209218-POWER-PLUS-uzupełnienie-karmy.-Super-sprawa-na-odbudowę-)-Na-Nadię"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2092...ę-)-Na-Nadię[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ludwa']a ja zaproszę na taki bazarek:

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/209218-POWER-PLUS-uzupełnienie-karmy.-Super-sprawa-na-odbudowę-)-Na-Nadię"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2092...ę-)-Na-Nadię[/COLOR][/URL][/QUOTE]

niedługo będę się bała otworzyć szuflade w biurku bo mi twój bazarek wyskoczy ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='holly101']Też to czytałam :) Dziewczyny, może jutro zabiorę się za tworzenie bazarku z ciuchami ciążowymi, dla maluszków, różnymi gadżetami macierzyńskimi itp ;) Wejście na ten wątek mnie zmobilizowało - będzie to duży bazar więc robota trochę potrwa.[/QUOTE]
o super, czyhamy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='holly101']Kombinezon jest super tylko Leoś tak z niego szybko wyrósł, że się nacieszyć nie zdążyłam :([/QUOTE]
mnie na dzień dobry odpadły wszystkie pajacyki newborn z krótszymi nogawkami.
Małgosia ma dłuuuugie nogi, choć zasadniczo (mimo wagi przy urodzeniu) jest drobniutka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']na pewno coś w tym jest :) zawsze najwiecej starań i paniki - siejemy za pierwszym razem , za drugim - już tak rozsądniej bez fajerwerk , potem to już chleb powszedni :)
odnosi się do większości dziedzin życia - choćby psy

Herbatka mrożona ;) Leon jest , na ludzkie tłumacząc , zazdrosny :) stąd jego durne zachowania ... do tej pory był on , tylko on - teraz jest "coś" co mu pancie zabiera , pancie absorbuje , dziwnie pachnie i takie to nijakie ;)
Cię troszkę pracy z nim czeka .... odrobina dyscypliny , do tego olewanie jego wymuszania - jak kłapie ryjem , to jak masz możliwość , odwracaj się od niego , nie patrząc - tak by zakumał , że to zupełnie nie ma sensu .... musisz tak kombinować , by jego te wybryki , nie przynosiły mu korzyści - raz ulegniesz , jego wygrana i będzie bardziej namolny ...
Zaopatrz się w tabun smaczków czy co on tam lubi ... gdy bierzesz maluszka , nakaż psu leżeć/siedzieć i nagroda .... jeśli siedzi / leży i jest cicho , zachowuje się dobrze , nagradzaj , ale tylko smakołykiem - nie mów nic do niego ... jeśli rozrabia , staraj się iść w inne miejsce , odwracać się od niego .. jak tylko jest chwile grzeczny - nagroda
Staraj się też , to dla Twojej wygody , zamykać go w innym pokoju - jak masz możliwość .... mówisz zostań i wychodzisz - unikaj kontaktu wzrokowego , wymawiaj tylko komendę - spokojnym głosem , takim bez emocji .. nakazuj zostawać na miejscu
Może podejść do Ciebie , jak zawołasz - musisz go teraz dyscyplinować , znaczy uczyć , to poniekąd zajęcie dla niego ...
za pare dni , załapie , że lepiej być grzecznym pieskiem , bo wtedy można być przy Tobie ...
Musi mieć swoje miejsce ... jak jest teraz zbyt namolny i uparty , odsyłaj go na miejsce ... jeśli nie chce iść sam , to go oddeleguj własnoręcznie ... ale jedno , w takich sytuacjach , bądź dla niego jak urzędnik - mówisz zimnym tonem bez emocji , nie patrzysz na niego - pokazujesz mu co ma robić .. tylko za dobre zachowanie , nagroda w postaci smakołyka , bez głaskania etc ...
Musisz ochłodzić w nim entuzjazm , lekko macoszym szkoleniem - to psa wycisza , jemy nie będzie źle że go tak traktujesz ... każde Twoje słowo wesołe , zabawne , nerwowe - go nakręci , bo właśnie o to walczy , o zainteresowanie , bez różnicy jakie , byle byś się nim zajęła ....
Naturalnie jak dzidzia np śpi , usiądź w fotelu , zawołaj psa - ale traktuj dość chłodno , by uczył się cały czas , byc grzecznym.
Wynagrodzić mu należy to np spacerami , by się wyszalał - tam ma być zabawa , głaskanie , słodkie słowa .... ale też gdy źle się np zachowa , używaj zimnego tonu bez emocji ...


Twój problem , to taki książkowy , gdy przybywa dziecko do domu - a pies jest lekko niewychowany i rozpieszczony :)
Za jakiś czas , pracy nad nim , wsiąknie dzieciak w jego życie i skończą się fajerwerki z jego strony .... z tymże musisz mu pokazać jak ma sie zachowywać ... bo to co odwala teraz , bez pracy nad nim , może mu zostać w nawyku ... no i fajnie nie będzie ... bo psy zasadniczo , jeśli zaczynają być niegrzeczne , to stają się coraz bardziej nieznośne w swoich zachowaniach.[/QUOTE]
dzieki za rady, to widzę że czeka mnie masa pracy :) to fakt jest troche rozpieszczony ale przez prawie 5,5 roku bylismy tylko My. będę się starac najmocniej jak umiem bo bardzo bym chciala żeby nadal był z nami

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ice_t']dzieki za rady, to widzę że czeka mnie masa pracy :) to fakt jest troche rozpieszczony ale przez prawie 5,5 roku bylismy tylko My. będę się starac najmocniej jak umiem bo bardzo bym chciala żeby nadal był z nami[/QUOTE]
Jeśli będziesz miała pytania , to wal ;) prawie każdego psa , da się zresocjalizować - tylko trzeba pomysłu i co najważniejsze chęci ... zacznij od przybrania pozy , angielskiej guwernantki :)
Tak , my lubimy psy rozpieszczać .... tylko psom tak serio , nie za bardzo to potrzebne .... pies musi znać swoje miejsce w każdym domu , znać zakazy i nakazy i przywileje w nagrodę otrzymywać ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']Jeśli będziesz miała pytania , to wal ;) prawie każdego psa , da się zresocjalizować - tylko trzeba pomysłu i co najważniejsze chęci ... zacznij od przybrania pozy , angielskiej guwernantki :)
Tak , my lubimy psy rozpieszczać .... tylko psom tak serio , nie za bardzo to potrzebne .... pies musi znać swoje miejsce w każdym domu , znać zakazy i nakazy i przywileje w nagrodę otrzymywać ...[/QUOTE]

dzięki jeszcze raz za rady, w razie co będę cię zarzucac pytaniami :) bierzemy się za pracę :)

Link to comment
Share on other sites

zapraszam na kolejne bazarki dla naszych podopiecznych, bo jakoś musimy to towarzystwo utrzymać;)


[URL]http://www.dogomania.pl/threads/209336-Biżuteria-kosmetyki-i-różności-dla-ostrowiaków-do-18.06[/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/209340-Radio-AGD-zegarki-na-Nadię.-Do-18.06?p=17044000#post17044000"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2093...0#post17044000[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jakoś zaczyna nam się układać między psem a naszym Synkiem. Nadal się interesuje Małym ale już nie tak gwałtownie. Myslę że chyba idziemy ku dobremu. Jak na razie nasz pies jest idealnym wykrywaczem kupy małego :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ice_t']Jakoś zaczyna nam się układać między psem a naszym Synkiem. Nadal się interesuje Małym ale już nie tak gwałtownie. Myslę że chyba idziemy ku dobremu. Jak na razie nasz pies jest idealnym wykrywaczem kupy małego :cool3:[/QUOTE]
no właśnie , psa można w fajny sposób wkręcić , do opieki nad dzieckiem ... wtedy staje się pomocny , a i upierdliwość znika :)
dacie radę !!!
To że się interesuje , też nie jest złe ... bo wróży lepszą przyszłość temu duetowi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ice_t']Jakoś zaczyna nam się układać między psem a naszym Synkiem. Nadal się interesuje Małym ale już nie tak gwałtownie. Myslę że chyba idziemy ku dobremu. Jak na razie nasz pies jest idealnym wykrywaczem kupy małego :cool3:[/QUOTE]

Bardzo się cieszę :)
Ja dwa dni temu spędziłam 3 godziny ze szkoleniowcem i behawiorystą u mnie w domu - rozmawiałyśmy właśnie o wprowadzaniu dziecka do stada.
Dostałam wiele cennych rad, począwszy od tego, jak postępować przed porodem i jak po powrocie z maluszkiem do domu.
U mnie sytuacja jest troszkę inna, bo mam w domu dwie suki ttb, w tym jedną ze sporymi problemami behawioralnymi (chociaż jest już znacznie lepiej) i to między nimi może dochodzić bardziej do starć, gdy pojawi się dziecko, niż samo dziecko miałoby być w niebezpieczeństwie, ale wiele rad jest uniwersalnych.

Przede wszystkim, nie wolno psa odganiać od dziecka, niech go poliże, powącha, itd... Karmiąc dziecko można też karmić psa - smaczkami, suchą karmą itp.
Kiedy niepokoi go płacz bąbla, trzeba go czymś zająć, by odwrócić uwagę - dobra jest wtedy np. spora kość do gryzienia.

A pracowałaś z psem przed porodem? Np przyzwyczajałaś psa np. do płaczu dziecka, do jego zapachu (pieluszki, ciuszki przyniesione ze szpitala), zanim wróciliście do domu? To też jest bardzo ważne.
Moim zadaniem jest teraz nagłe i głośne puszczanie nagranego płaczu dziecka, karmienie Marusi przy wózku (by zaczęła go kojarzyć z czymś przyjemnym), ćwiczenia z płaczącą lalką (chociaż wiadomym jest, że psy znają różnicę pomiędzy lalką, a dzieckiem, jednak chodzi o sam fakt noszenia na rękach, wkładania do łóżeczka, wózeczka itd).
Mam też pozbawić psy jakiegoś przywileju już teraz (np. zakaz leżenia na kanapach, czy spania w łóżku, albo zero smaczków), by je przywrócić z momentem pojawienia się dziecka w domu.

Link to comment
Share on other sites

u mnie psy zareagowały zupełnie odmiennie: wielki rottweilerowato-owczarkowaty Juki bardzo chciał obwąchać, polizać nóżkę itp. Jak już poznał, uznał, że musi pilnować, i nie odstępuje małej na krok (śpi u wejścia do pokoju itp.). Za to Mała okazała się zazdrośnicą i wymaga sporej porcji pieszczot, bo się boi, że straci swoje miejsce w domu. Generalnie - coraz spokojniej.

Link to comment
Share on other sites

u mnie pewnie lekko nie bedzie, moja dobermanka jest takim duzym, rozesmianym dzieckiem mimo ze ma ponad 3 lata juz,ma rozumek na poziomie moich siostrzenic z ktorymi sie wychowala i razem sie bawia, bo mieszkamy na jednej posesji.Dziewczynki maja teraz 5 i 7 lat i Zara od szczeniaka z nimi jest, bawily sie razem w piaskownicy,ogladaja razem bajki lezac na kanapie jak przyjda do mnie, biegaja razem po podworku, takze dzieci zna i traktuje jak swoje stado
ale pojawienie sie niemowlaka na pewno bedzie dla Zary stresem, teraz jest przeciez najwazniejsza i zawsze przy mnie, no ale jakos tzreba bedzie to poukladac

echhh troszke sie boje bo zazdrosnica z niej straszna

Link to comment
Share on other sites

radzę zacząć nad rozpieszczonymi psiakami popracować jeszcze w ciąży, będzie potem łatwiej ;)

my naszego lectera(*) odzwyczajaliśmy od spania z nami w pościeli już kilka miesięcy przed pojawieniem się dziecka. poszło nawet łatwo. potem dostał pozwoleństwo włażenia na łóżko, gdy pościel była schowana a na łóżku był rozścielony koc. fajnie było siedzieć na kanapie,trzymać jedną ręką dziecko a drugą głaskać psa :) on nic nie stracił z chwilą przyjścia dziecka na świat i nigdy nie miał nic przeciwko dzidziusiowi.

Link to comment
Share on other sites

moj pies na szczescie w lozku nigdy nie spal, ma wlasna kanapę i na niej sypia;)))

takze o to sie akurat nie boje,bardziej o fakt,ze uwielbia zabawki i namietnie podkrada dzieciakom maskotki i lalki i mysle ze nad tym trzeba pracowac juz teraz

Link to comment
Share on other sites

Ja tez na szczescie z moja psia trojka problemow nie mialam.
Lhasaki olaly Filipa w ogole. Podejda, czasem lizna ale generalnie maja go gdzies.
Boksia za to w pierwszej chwili oszalala, ale ona w ogole ma adhd, kocha wszystkich ludzi i bardzo zywiolowo okazuje swoje uczucie. Nie boje sie, ze malego zezre, ale ogonem siniaka moze nabic, albo zadrapac pazurem... Na szczescie sie poki co z nim oswoila i nie szaleje tak, ale jak moze to musi chociaz polizac :) Pewnie drugi etap bedzie, jak maly zacznie sie samodzielnie poruszac...
Z tym, ze zmiany w psim zyciu zaczelismy wprowadzac, jak tylko sie dowiedzialam o ciazy - eksmisja z lozka, mniej pieszczot, bez brania na raczki. Coraz czesciej zostawialismy je same. I chyba wyszlo im to na dobre, bo zdarzaly sie awantury ;)

A co ciekawe - Tomek nosil do domu pieluchy (maly byl bez ubranka przez pierwsze tygodnie). Jak wrocilam do domu, to Ami (boksia) miala wiecej mleka niz ja! (dodam, ze nie byl to okre ciazy urojonej po cieczce). I z tego co wiem, suka kolezanki na jej synka zareagowala tak samo.

Link to comment
Share on other sites

A propos psiurów to u nas - odpukać - wszystko cudownie! Tu wątek mojego Dingusia i od tej strony do której jest link są fotki z Leosiem - zapraszam :)
[url]http://www.dogomania.pl/threads/149086-Dinguś-znalazł-dom-)/page6[/url]
Jutro napiszę coś więcej bo lecę spać - na sz częście mam syna Anioła - od końca drugiego miesiąca przesypia całe noce a wcześniej z jedną pobudką:)

Link to comment
Share on other sites

a Małgosia spała dziś 6 godzin, ale od 24 niestety - zna ktoś złoty środek na uśpienie dziecka ciut wcześniej? od ok. 21 zaczyna jeść i marudzić, boli ją brzuszek (nie wiem, czemu tylko wieczorem?), po herbatce koperkowej jest ciut lepiej, ale też nie zawsze działa?

holly, śliczne zdjęcia - u mnie podobnie, choć pozwalam psom na mniej...

[U][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/373/dsc7661.jpg[/IMG][/U]

Link to comment
Share on other sites

Jukutku, a próbowałaś jej rozgrzewać brzuszek termoforkiem? U nas zadziałało, ze środków na kolkę żaden nie działał długoterminowo :( U nas najlepiej pomagała suszarka - szum i ciepły strumień powietrza na brzuszek i po minucie w ciemnej łazience Leoś spał :) No i polecam chustę w dzień, pomaga w problemach z brzuszkiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...