Korenia Posted August 31, 2011 Share Posted August 31, 2011 Ale Gucio ma grzywę! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Melduję że Gucio jest cały i w miarę zdrowy ;) CO prawda chłopak bardzooo się starzeje :( i chyba miał więcej lat niż wet na początku mówił, ale to jutro może opiszę, a teraz fotki sprzed 10 minut - Gucio Śpioch ;) [IMG]http://images49.fotosik.pl/1539/5d774596de70fbf2.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1530/2dc548677d66cfb7med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/1542/70dc80d426f8adb9med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Uroczy :loveu: :loveu: Czekamy na wieści ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Ech mam teraz chwilę to wspomnę jak się Gutek miewa. Nie jest źle :) a to najważniejsze :) W sylwestra Guciolek mi wywinął numer i przestał chodzić na tylne łapki!! Godz. 19.30 wołąm Gucia a tu lipaaaaaaaaa Guciosław nie może chodzić i po woli ciągnie łapki :( :( To był dla mnie wstrząs, sobota, Sylwester... na szczęście sąsiad niepijący zawiózł nas do kliniki 24h na Bemowie. Gucio dostał zastrzyk, pojechał do moich rodziców /musowa byłą separacja, Gucio miał się nie RUSZAĆ!/. Po max 2 godz. wstał na nogi :) ale się oszczędzał z musu. Wrócił do domu po 4 dniach, wet mówił że powinien odpoczywać a wręcz się nie ruszać z 10 dni no ale to było niemożliwe przy 2 psach, a rodzicom i tak byłam wdzięczna że chociaż na 4 dni Guciem się zaopiekowali, tym bardziej że pierdział śmierdząco aż do granic wytrzymałości :evil_lol: Do dziś Gutek chodzi ok, ale już chyba ze starości się potyka nawet na prostym chodniku :( W marcu Guciowi naderwał się pazurek w przedniej łapce... echh to był koszmar bo Gucio agresorkiem jest... dostał u weta głupiego jasia i zerwano mu pazura a przy okazji nieco zdjęto kamień na ząbkach i umyto super uszka /mi tak sobie nie da wyczyścić/, a ja korzystając z syt. wycięłam mu wszystkie kołtuny i w miarę go wyczesałam. On nawet jak chce wejść na fotel a ja mu pomagam to warczy, na klatce schodowej wnoszę go jak nie leje deszcz i też powarkuje - to jest Guciak warczydło bez powodu często! W ubiegłą niedzielę byliśmy u weta ponieważ zauważyłam że Gucio ma urwane 2 pazurki, wetka podcięła pazurki a te zerwane są ok, tzn nic z nimi nie trzeba robić, ale w innej łapce ma pazur naderwany na samej górze więc obserwuję bo na dziś nic z tym nie da się zrobić. U mojego 2go syna Docenta........ tak tylko wspomnę że chłop ma ADHD i czekają mnie kolejne wydatki, w czasie urlopu w lipcu będzie kastracja chłopaka bo inaczej wykończy sam siebie albo innych :( Ale co tam..... żyjemy dalej i mus być GIT :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 No to Ci numer wywinął! Guciosław warkot powiadasz? A to mały zgredzioch! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 20, 2012 Share Posted May 20, 2012 Ach wybaczam mu byleby żył dłuuuuuuuuuuugo i szczęśliwie :) Zapraszam na bazarek z mojego podpisu, nawet "podnoszenie" się przyda :) To mój taki lekki powrót na dogo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Gutek jest norma. Harutek też warkoli na wszelkie "zbliżenia cielesno-przeglądowo-czystościowe". To chyba charakterystczne dla tej płci:eviltong:. Jedynie wtedy kiedy cierpi , a spodziewa się ulgi po moich zabiegach, to łaskawie pozwala.:evil_lol: Takie chwilowe niedowłady też zdarzają się, Ferka miała ze dwa lata temu taki kilkugodzinny, brała zastrzyki i wszystko rozeszło się po kościach. Do dzisiaj lata jak wariatka, a każdy jej skok na kanapę to u mnie skok ciśnienia. Cieszę się , że Gutek ma się ok i z Docencikiem pewnie nieźle dają Ci w kość:eviltong:;) Myzianka od czarodziejów:glaszcze::glaszcze::glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 21, 2012 Share Posted May 21, 2012 Dają popalić nieraz ;) a w zasadzie to codziennie, haha Wrócę do domu to wyczochram obu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 [quote name='Wisełka']Wezmę go na tymczas :)[/QUOTE] przybyłam z watku Betki. Najbardziej podoba mi się własnie ten tekst z pierwszej strony watku :) hahahahha,chciałam zadac pytanie ,czy Cię nie korci,żeby go wyskubac,bo z takim futrem,to aż ręce świerzbią,ale doczytałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 o super ze wątek się odświeżył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 [quote name='brazowa1']przybyłam z watku Betki. Najbardziej podoba mi się własnie ten tekst z pierwszej strony watku :) hahahahha,chciałam zadac pytanie ,czy Cię nie korci,żeby go wyskubac,bo z takim futrem,to aż ręce świerzbią,ale doczytałam :)[/QUOTE] Hehe, by mnie dziabnął nieraz swoimi gigantycznymi zębami jak na jamniora :roll: Jest taki kudłaty nie dlatego że nie chcę go czesać, po prostu jego się nie da....... :razz: Wycięcie kudła graniczy z cudem.... a że chłopak ma coś z tchawicą to nie lubię mu kagańca zakładać - no tylko do weta bo mus.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted May 27, 2012 Share Posted May 27, 2012 [quote name='Isadora7']o super ze wątek się odświeżył[/QUOTE] ano odświeżył, póki co :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Skoro tu już wróciłam to przedstawię WAM psy moje ale jakby nie moje :evil_lol: padnięte i wymęczone 4 dniowym pobytem na działce ze swoją Babcią /czyt. moją mamą :loveu:/. Wybiegane, wymęczone :p dzięki czemu dziś mimo "ponownego posiadania psów" mam spokój :diabloti: Gustawek pomimo wilgoci na działce szalał na tyle że ma super kondycję i sam wskoczył po schodach do naszej klatki :-o nie wchodził jak zawsze /tzn ja go wnoszę chyba że jest masakryczna pogoda i mam jasne ciuchy.../ zawsze jedna łapka, druga, trzecia i czwarta, powoli spokojnie a dziś torpeda!!!!!!!!! :-o Jeden minus, miał srańsko i taką ma pierdziaweeeeeeee że teraz chyba ja zacznę na czworaka chodzić :evil_lol: [IMG]http://images46.fotosik.pl/1570/2bc25405e6eaafca.jpg[/IMG] [IMG]http://images40.fotosik.pl/1605/21e2cace7e8b5d62med.jpg[/IMG] [IMG]http://images46.fotosik.pl/1570/4e9641cf3a96870emed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Ale 'lażajsk' teraz :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 [quote name='Korenia']Ale 'lażajsk' teraz :evil_lol:[/QUOTE] Padóóóóóóóóóóóówka totalna ;) Chociaż..... DOcent odnalazł swoją piłeczkę i zaczyna ADHD świrować ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Ale cudne szczotki. A pozycje jakie chłopaki przybrali świadczą o totalnym luziku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Śliczne szorściaki, a pobyt na działeczce dobrze im zrobił, poprawiła się przemiana materii ..... no co chcesz :eviltong::evil_lol: . Toż to natura:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Tiaaaaaaa, pierdziawka fullll wypas :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yunona Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Po prostu masz "odlotowe" jamniory :megagrin::megagrin::megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 Wystrzałowe tajfuny tyłkowe :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 A to z dziś fota :loveu: "wiatr we włosach"?? :evil_lol: [IMG]http://images39.fotosik.pl/1560/3121efa2aaf7aee2med.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 [quote name='Wisełka']A to z dziś fota :loveu: "wiatr we włosach"?? :evil_lol: [IMG]http://images39.fotosik.pl/1560/3121efa2aaf7aee2med.jpg[/IMG][/QUOTE] Matko jedyna co to jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted June 2, 2012 Share Posted June 2, 2012 [quote name='Isadora7']Matko jedyna co to jest.[/QUOTE] No GUCIO :loveu: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted September 26, 2012 Share Posted September 26, 2012 (edited) Pozdrawiam jamorki. Gucio jest wyjątkowy! Edited December 29, 2012 by agata51 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wisełka Posted November 1, 2013 Share Posted November 1, 2013 Gucio bardzo się postarzał :roll: wnoszę go po schodach, słabo widzi, mało co słyszy /na spacerkach wcale chyba/, węch też słaby bo nawet smakołyczków ukochanych nie potrafi znaleźć koło siebie... Sądzę że miał więcej latek niż mu dawali w schronie. Najważniejsze że jak na swoje latka przypuszczalne /myślę że ma 14-15 jak nie więcej/ ma się nieźle, mało choruje, śmierdziuszkuje z mordki /ząbki robione były w marcu b.r. ale po narkozie było nieco ciężko więc kolejny zabieg niemalże wykluczony/. To tak w skrócie :) Pozdrawiamy jeżeli w ogóle ktoś tu jeszcze zerka :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.