house_of_spirits Posted February 24, 2006 Posted February 24, 2006 witam niestety (jak zapewne pomyślą niektórzy) z przyczyn całkowicie naturalnych zakończył mi się urlop ... huraaaaa. Znów można będzie zaistnieć w tym świecie. Niby tak krótko mnie nie było a tak wiele się tu działo. Zauważyłem nawet oznaki lekkiego dygotania komórek nerwowych pośród forumowiczów. Niektórych rzecz jasna. Na ten przykład Pani Beata - no po co było aż tak głośno krzyczeć. I tak nie usłyszałbym. A i nawet teraz, gdy jestem już tutaj - nie robi to na mnie żadnego wrażenia. To samo Savannah - głos poparcia dla Krzyków Pani Beaty. Już widzę te Wasze srogie miny i piersi falujące nad sercami płonącymi żądzą zemsty. :calus: :loveu: Za to Was kocham. Naprawdę. Zresztą nie tylko Was. Acha .. Savannah, niegdyś pisałaś, iż sędziną chciałabyś być - pewnie pilnie uczysz się. Ach cóż to za frajda oceniać pieski, wystawiających. Mówię Ci - naprawdę wielka frajda. ... tak się zastanawiałem ... chyba wczoraj albo i nawet przedwczoraj. Na światowej w Poznaniu chyba Pani Asiaczek nie powtórzy już takiego fortelu. No pewnie, że nie - mowy nie ma ...:calus: ... i jeszcze jedno ... dlaczego wypraszacie stąd gości. Brzydko. Jak tak można ? Zawsze to nowe głosy, nowe pomysły, ożywcze tchnienia uśmiechów na tym ponurym padole. "Życie kabaretem jest" - wiecie chyba o tym doskonale. ..no dobra, czas spadać na zabawę ... pozdrawiam jak zwykle serdecznie
agabass Posted February 24, 2006 Posted February 24, 2006 [quote name='house_of_spirits']witam niestety (jak zapewne pomyślą niektórzy) z przyczyn całkowicie naturalnych zakończył mi się urlop ... huraaaaa. Znów można będzie zaistnieć w tym świecie. Niby tak krótko mnie nie było a tak wiele się tu działo. Zauważyłem nawet oznaki lekkiego dygotania komórek nerwowych pośród forumowiczów. Niektórych rzecz jasna. Na ten przykład Pani Beata - no po co było aż tak głośno krzyczeć. I tak nie usłyszałbym. A i nawet teraz, gdy jestem już tutaj - nie robi to na mnie żadnego wrażenia. To samo Savannah - głos poparcia dla Krzyków Pani Beaty. Już widzę te Wasze srogie miny i piersi falujące nad sercami płonącymi żądzą zemsty. :calus: :loveu: Za to Was kocham. Naprawdę. Zresztą nie tylko Was. Acha .. Savannah, niegdyś pisałaś, iż sędziną chciałabyś być - pewnie pilnie uczysz się. Ach cóż to za frajda oceniać pieski, wystawiających. Mówię Ci - naprawdę wielka frajda. ... tak się zastanawiałem ... chyba wczoraj albo i nawet przedwczoraj. Na światowej w Poznaniu chyba Pani Asiaczek nie powtórzy już takiego fortelu. No pewnie, że nie - mowy nie ma ...:calus: ... i jeszcze jedno ... dlaczego wypraszacie stąd gości. Brzydko. Jak tak można ? Zawsze to nowe głosy, nowe pomysły, ożywcze tchnienia uśmiechów na tym ponurym padole. "Życie kabaretem jest" - wiecie chyba o tym doskonale. ..no dobra, czas spadać na zabawę ... pozdrawiam jak zwykle serdecznie[/quote] Ironio wróciłaś radujemy się całym sercem, krytyku anielski, duchu kąsliwy, żmijowaty języku - tęskniliśmy jak zawsze za Tobą. Baw się jak szalony na imprezie, może szampan uderzy Ci do głowy i otworzysz swe zaślepione oczy. Pozdrawiam
Ypsylon Posted February 24, 2006 Posted February 24, 2006 [SIZE=3][COLOR=magenta][B]Agabass - kocham Cię!!![/B][/COLOR][/SIZE]:loveu: :loveu:
Matagi Posted February 24, 2006 Posted February 24, 2006 [quote name='house_of_spirits']witam niestety (jak zapewne pomyślą niektórzy) z przyczyn całkowicie naturalnych zakończył mi się urlop ... huraaaaa. Znów można będzie zaistnieć w tym świecie. Niby tak krótko mnie nie było a tak wiele się tu działo. Zauważyłem nawet oznaki lekkiego dygotania komórek nerwowych pośród forumowiczów. Niektórych rzecz jasna. Na ten przykład Pani Beata - no po co było aż tak głośno krzyczeć. I tak nie usłyszałbym. A i nawet teraz, gdy jestem już tutaj - nie robi to na mnie żadnego wrażenia. To samo Savannah - głos poparcia dla Krzyków Pani Beaty. Już widzę te Wasze srogie miny i piersi falujące nad sercami płonącymi żądzą zemsty. :calus: :loveu: Za to Was kocham. Naprawdę. Zresztą nie tylko Was. Acha .. Savannah, niegdyś pisałaś, iż sędziną chciałabyś być - pewnie pilnie uczysz się. Ach cóż to za frajda oceniać pieski, wystawiających. Mówię Ci - naprawdę wielka frajda. ... tak się zastanawiałem ... chyba wczoraj albo i nawet przedwczoraj. Na światowej w Poznaniu chyba Pani Asiaczek nie powtórzy już takiego fortelu. No pewnie, że nie - mowy nie ma ...:calus: ... [B]i jeszcze jedno ... dlaczego wypraszacie stąd gości. Brzydko. Jak tak można ? Zawsze to nowe głosy, nowe pomysły, ożywcze tchnienia uśmiechów na tym ponurym padole. "Życie kabaretem jest" - wiecie chyba o tym doskonale.[/B] ..no dobra, czas spadać na zabawę ... pozdrawiam jak zwykle serdecznie[/quote] [COLOR=green]To ja,jako nowy głos,ożywcze tchnienie....itd.zapytam się:[B]czy u Ciebie wszyscy w domu.....???:huh: [/B][/COLOR]
donya Posted February 24, 2006 Posted February 24, 2006 [quote name='house_of_spirits']witamAcha .. Savannah, niegdyś pisałaś, iż sędziną chciałabyś być - pewnie pilnie uczysz się. Ach cóż to za frajda oceniać pieski, wystawiających. Mówię Ci - naprawdę wielka frajda.[/quote] [COLOR=red][B]Sędzina - to żona sędziego!!![/B][/COLOR] [COLOR=black]To ja nowy głos - a może już nie nowy[B] :roll:[/B] [/COLOR]
Nitor-Nivalis Posted February 25, 2006 Posted February 25, 2006 [quote name='house_of_spirits']witam niestety (jak zapewne pomyślą niektórzy) z przyczyn całkowicie naturalnych zakończył mi się urlop ... huraaaaa. Znów można będzie zaistnieć w tym świecie. Niby tak krótko mnie nie było a tak wiele się tu działo. Zauważyłem nawet oznaki lekkiego dygotania komórek nerwowych pośród forumowiczów. Niektórych rzecz jasna. Na ten przykład Pani Beata - no po co było aż tak głośno krzyczeć. I tak nie usłyszałbym. A i nawet teraz, gdy jestem już tutaj - nie robi to na mnie żadnego wrażenia. To samo Savannah - głos poparcia dla Krzyków Pani Beaty. Już widzę te Wasze srogie miny i piersi falujące nad sercami płonącymi żądzą zemsty. :calus: :loveu: Za to Was kocham. Naprawdę. Zresztą nie tylko Was. Acha .. Savannah, niegdyś pisałaś, iż sędziną chciałabyś być - pewnie pilnie uczysz się. Ach cóż to za frajda oceniać pieski, wystawiających. Mówię Ci - naprawdę wielka frajda. ... tak się zastanawiałem ... chyba wczoraj albo i nawet przedwczoraj. Na światowej w Poznaniu chyba Pani Asiaczek nie powtórzy już takiego fortelu. No pewnie, że nie - mowy nie ma ...:calus: ... i jeszcze jedno ... dlaczego wypraszacie stąd gości. Brzydko. Jak tak można ? Zawsze to nowe głosy, nowe pomysły, ożywcze tchnienia uśmiechów na tym ponurym padole. "Życie kabaretem jest" - wiecie chyba o tym doskonale. ..no dobra, czas spadać na zabawę ... pozdrawiam jak zwykle serdecznie[/quote] Daruje sobie czytanie całego topików wystarczy przelecieć kilka stron by zobaczyć co sie tu dzieje to woła o pomstę do nieba .... Co po niektórzy władaja jadem i złośliwościami tak zaciekle ze już chyba nie umieja inaczej, a po co !!!! Zastanówcie sie nad sobą ! naprawde.
Basenji Posted February 25, 2006 Author Posted February 25, 2006 HoS - mieszaj równo w tym bagienku. Zawsze to Odświeża trochę atmodferkę. Zdrówko
house_of_spirits Posted February 25, 2006 Posted February 25, 2006 [quote name='agabass']Ironio wróciłaś radujemy się całym sercem, krytyku anielski, duchu kąsliwy, żmijowaty języku - tęskniliśmy jak zawsze za Tobą. Baw się jak szalony na imprezie, może szampan uderzy Ci do głowy i otworzysz swe zaślepione oczy. Pozdrawiam[/quote] witam Niestety nic nie uderzyło. Ani do głowy, ani w głowę. Cieszy mnie jednak tęsknota, którą czują za mną niektórzy forumowicze.A już w szczególności Agabass. Niektórzy pewnie się do tego nigdy tak otwarcie jak Agabass nie przyznaliby ... można jednak sądzić, iż jakieś tam uczucia mają. Oczywiście wrodzona skromność nie pozwala tak jawnie nazywać tych uczuć do mojej osoby... bardzo mnie one radują. Wszystkie. Oczywiście ta bardzo skrócona charakterystyka (w wersji Agabass) nie oddaje wszystkich moich zalet. Z czasem jednak powiekszy się ona o kolejne przymiotniki. Cieszę się, że ludkowie używają coraz to nowego słownictwa, że starają się lepiej wyrażać swoje emocje i uczucia. To oznacza coraz większą otwartość na świat nasz wspaniały. Jak by na to nie patrzeć, jest to droga do samodoskonalenia się. Prawda, że wyboista, jednak można gdzieś nią dojść. Acha ... zostawcie trochę tego "lukru" na deser. Nie powtarzajcie się zbyt często, szukajcie nowych form wyrażania się. No a potem to już samo mistrzostwo. Kocham Was za to. Nieustannie. ...tak się ostatnio zastanawiałem... dlaczego tak zawzięcie bronicie Pani Asiaczek ? Ba, skłonne byłybyście krew przelać chyba. Rozumiem, każdy z reguły ma swojego idola. czy jednak warto tak bezgranicznie mu wierzyć ? Tak poważnie rzecz biorąc. Fakt, iż nie wystawiła psów to zwyczajne zakpienie sobie z gości,którzy odwiedzili wystawę, zakpienie sobie z Sędziego (przepraszam Savannah za sędzinę - biję się w pierś, padam na kolana) i organizatorów. Nawet jeśli nie złamała regulaminu wystawy klubowej, to mimo wszystko trąci to jakimś oszustwem. Acha, organizatorom i tak nie przeszkadzało to wcale - te buziaczki, te ochy i achy,ten cały taniec wokół Pani Asiaczek. Nie, im wcale to nie przeszkadzało. Rzucacie gromy i klątwy wszelakie na wszystkich tych, którzy kruszą ten piedestał. Można wręcz podejrzewać, że co niektórzy robią to tak mechanicznie jakby byli nakręcani. Przez co lub przez kogo ? Nieważne, przynajmniej wiecie, że żyjecie, że macie jakąś pasję, że śni się to Wam po nocach. Niech tak zostanie. pozdrawiam serdecznie
Nitor-Nivalis Posted February 25, 2006 Posted February 25, 2006 [quote name='house_of_spirits']witam Niestety nic nie uderzyło. Ani do głowy, ani w głowę. Cieszy mnie jednak tęsknota, którą czują za mną niektórzy forumowicze.A już w szczególności Agabass. Niektórzy pewnie się do tego nigdy tak otwarcie jak Agabass nie przyznaliby ... można jednak sądzić, iż jakieś tam uczucia mają. Oczywiście wrodzona skromność nie pozwala tak jawnie nazywać tych uczuć do mojej osoby... bardzo mnie one radują. Wszystkie. Oczywiście ta bardzo skrócona charakterystyka (w wersji Agabass) nie oddaje wszystkich moich zalet. Z czasem jednak powiekszy się ona o kolejne przymiotniki. Cieszę się, że ludkowie używają coraz to nowego słownictwa, że starają się lepiej wyrażać swoje emocje i uczucia. To oznacza coraz większą otwartość na świat nasz wspaniały. Jak by na to nie patrzeć, jest to droga do samodoskonalenia się. Prawda, że wyboista, jednak można gdzieś nią dojść. Acha ... zostawcie trochę tego "lukru" na deser. Nie powtarzajcie się zbyt często, szukajcie nowych form wyrażania się. No a potem to już samo mistrzostwo. Kocham Was za to. Nieustannie.[/quote] Nie popadasz przypadkiem zbytnio w samouwielbienie ? [quote name='house_of_spirits']...tak się ostatnio zastanawiałem... dlaczego tak zawzięcie bronicie Pani Asiaczek ? Ba, skłonne byłybyście krew przelać chyba. Rozumiem, każdy z reguły ma swojego idola. czy jednak warto tak bezgranicznie mu wierzyć ? Tak poważnie rzecz biorąc. Fakt, iż nie wystawiła psów to zwyczajne zakpienie sobie z gości,którzy odwiedzili wystawę, zakpienie sobie z Sędziego (przepraszam Savannah za sędzinę - biję się w pierś, padam na kolana) i organizatorów. Nawet jeśli nie złamała regulaminu wystawy klubowej, to mimo wszystko trąci to jakimś oszustwem. Acha, organizatorom i tak nie przeszkadzało to wcale - te buziaczki, te ochy i achy,ten cały taniec wokół Pani Asiaczek. Nie, im wcale to nie przeszkadzało. Rzucacie gromy i klątwy wszelakie na wszystkich tych, którzy kruszą ten piedestał. Można wręcz podejrzewać, że co niektórzy robią to tak mechanicznie jakby byli nakręcani. Przez co lub przez kogo ? Nieważne, przynajmniej wiecie, że żyjecie, że macie jakąś pasję, że śni się to Wam po nocach. Niech tak zostanie. pozdrawiam serdecznie[/quote] Widzisz ja nie mam z Asieczkiem zbyt wiele wspólnego poznałam ja w zasadzie na tej własnie klubówce. Okazała sie bardzo symaptyczna zakochana w swoich psiaczkach miła osobą. A ja takie osoby sobie bardzo cenie. Ale nie w tym sęk, czy sie kogos lubi czy tez nie - sparwa wystawy klubowej jest bardzo prosta - Asiaczek nie popełnił zadnego błedu, nie złamał regulaminu, nie zrobił nic co było by nie zgodne z etyką. Dlatego naprawde nie rozumiem czemu ty nadal sie czepiasz, nie masz argumentów nie masz dowodów, a twoje domysły już dawno zostały stłamszone - wiec w czym sęk, Czasem warto przeprosić i przyznać sie do błędu, to naprawde nie boli. A tak na marginesie - mysle ze minęleś sie z powołaniem zamiast tracic czas na forum proponuje zając sie bajkopisarstwem - wspaniała wyobrażnia -tylko pogratulować. Pozdrawiam równie serdecznie.
agabass Posted February 25, 2006 Posted February 25, 2006 [quote name='house_of_spirits']witam Niestety nic nie uderzyło. Ani do głowy, ani w głowę. Cieszy mnie jednak tęsknota, którą czują za mną niektórzy forumowicze.A już w szczególności Agabass. Niektórzy pewnie się do tego nigdy tak otwarcie jak Agabass nie przyznaliby ... można jednak sądzić, iż jakieś tam uczucia mają. Oczywiście wrodzona skromność nie pozwala tak jawnie nazywać tych uczuć do mojej osoby... bardzo mnie one radują. Wszystkie. Oczywiście ta bardzo skrócona charakterystyka (w wersji Agabass) nie oddaje wszystkich moich zalet. Z czasem jednak powiekszy się ona o kolejne przymiotniki. Cieszę się, że ludkowie używają coraz to nowego słownictwa, że starają się lepiej wyrażać swoje emocje i uczucia. To oznacza coraz większą otwartość na świat nasz wspaniały. Jak by na to nie patrzeć, jest to droga do samodoskonalenia się. Prawda, że wyboista, jednak można gdzieś nią dojść. Acha ... zostawcie trochę tego "lukru" na deser. Nie powtarzajcie się zbyt często, szukajcie nowych form wyrażania się. No a potem to już samo mistrzostwo. Kocham Was za to. Nieustannie. ...tak się ostatnio zastanawiałem... dlaczego tak zawzięcie bronicie Pani Asiaczek ? Ba, skłonne byłybyście krew przelać chyba. Rozumiem, każdy z reguły ma swojego idola. czy jednak warto tak bezgranicznie mu wierzyć ? Tak poważnie rzecz biorąc. Fakt, iż nie wystawiła psów to zwyczajne zakpienie sobie z gości,którzy odwiedzili wystawę, zakpienie sobie z Sędziego (przepraszam Savannah za sędzinę - biję się w pierś, padam na kolana) i organizatorów. Nawet jeśli nie złamała regulaminu wystawy klubowej, to mimo wszystko trąci to jakimś oszustwem. Acha, organizatorom i tak nie przeszkadzało to wcale - te buziaczki, te ochy i achy,ten cały taniec wokół Pani Asiaczek. Nie, im wcale to nie przeszkadzało. Rzucacie gromy i klątwy wszelakie na wszystkich tych, którzy kruszą ten piedestał. Można wręcz podejrzewać, że co niektórzy robią to tak mechanicznie jakby byli nakręcani. Przez co lub przez kogo ? Nieważne, przynajmniej wiecie, że żyjecie, że macie jakąś pasję, że śni się to Wam po nocach. Niech tak zostanie. pozdrawiam serdecznie[/quote] Jak zwykle kochliwy jesteś do bólu. A i to nie dzięki Tobie ukazuje swoje uczucia. Nie jesteś dla mnie inspiracja. Inspirują mnie osoby, które kocham i "synkowie" Gom i Dab, bo dla mnie są więcej niż zwierzętami, są moją radością. Masz rację, pewnie bede miała jeszcze możliwość opisania twojej osoby. I postaram się rozbudować twoją charakterystykę jak nadarzy się tylko okazja- wedle życzenia. Wiesz najpierw trzeba poznać kogoś osobiście, aby coś o nim powiedzieć. A Ty potrafisz tylko startować jak odrzutowieć. Stary czas trochę ochłonąć. Cieszę się, że dobrze się bawiłeś. Szkoda tylko, ze nic do głowy nie strzeliło, liczyłam na to. Trudno nie wszystko można mieć. Dlaczego? pytasz? Jest wiele powodów, chociażby szacunek, przyjaźń i to, że Asiaczek to wspaniała osoba, ale co Ty możesz o niej wiedzieć jak jej nie znasz. I mimo tego, że [U]house of spirits & company[/U] będzie się starało obrzucać ją błotem, ja zdania nie zmienię. Jest to dla mnie bardzo wartościowy człowiek, a że są ludzie zawistni i podli, to ja nic już na to nie poradzę. Mogę wybrać tylko właściwą wg mnie stronę i po niej stoję. Nie schlebiaj sobie kłótnie i waśnie, a szczególnie twoja osoba nie jest moją psają - dużo, ale to bardzo dużo, prawie że kanion, a nawet kosmos tak Ci do tego daleko. Sny mam bardzo przyjemne ostatnio powiem szczerze i wprowadzają mnie w dobry nastrój. Chcesz być mentorem, sędzią, umoralniaczem, nauczycielem, prawie, ze guru - nie stety to nie cuda i ci się to nie uda :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Jestem za a nawet za - żebyś bajki pisał to napewno będzie dla Ciebie bardzo rozwojowe. Pisarz i zarazem komik niezwykła mieszanka. Pozdawiam sedecznie
Elitesse Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Gratulacje dla Asiaczka za wczorajsze wystepy :laola:
orsini Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 znowu pewnie po znajomosci:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [SIZE=5][COLOR=cyan]GRATULACJE ASIACZEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/COLOR][/SIZE]:multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:
Asiaczek Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 [SIZE=3]Wystawa Championów - Leszno '06[/SIZE] Sędzia Erwin DEUTSCHER/Austria (nazwisko piszę z pamięci, nie wiem, czy poprawnie...) PSY Abotere's ADUNBI - dosk.1, CWC, [B]BOB[/B] SUKI PEPSI COLA Ypsylon - dosk. 1, CWC. Tylko (!) te 2 basenji zostały zgłoszone na wystawę Championów. Dziekuję za gratulacje. Ja też się bardzo cieszę! Pzdr.
Elitesse Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 a jednak byly nagrody dla zwyc ras hihi :eviltong: tylko info o nich byla nie w wykazie nagrod a ... w planie sedziowania ! :evil_lol:
hanacek Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 :multi:[B][COLOR=DarkRed][SIZE=4]Také posílám Asiaczku velké gratulacie!!!:klacz: :laola: [/SIZE][/COLOR][/B]
Basenji Posted February 27, 2006 Author Posted February 27, 2006 Asiaczek, przybij piątkę!:lol: zdrówko
stellanovaa Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Asiaczku, Gratuluję :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:
stellanovaa Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Asiaczku, Gratuluję :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:
Asiaczek Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 [quote name='Basenji']Asiaczek, przybij piątkę!:lol: zdrówko[/quote] :bye: :hand: Pzdr.
Asiaczek Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 [quote name='stellanovaa']Asiaczku, Gratuluję :multi: :multi: :multi: :multi: :multi:[/quote] :calus: Pzdr.
stellanovaa Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 Przepraszam za te moje "podwójne" wpisy:oops: . Mam cały czas kłopoty z łaczem - korzystam ze Sferii. Trzeba miec bardzo duzo wytrwałości i dużą dozę spokoju do tego...Aby raz cos wpisać potrafii mnie około 25 razy rozłączyć :shake: . Beata
Asiaczek Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 [B]Stellanovaa[/B] - nie ma sprawy, wytrzymamy.:lol: Pzdr.
Ypsylon Posted February 27, 2006 Posted February 27, 2006 przepraszam, że dopiero teraz, ale i ja przyłączam się do gratulacji dla Asiaczka!!! :) my niestety z przyczyn hmmm, losowych wróciłyśmy do domu ze sporym opóźnieniem.... wczesnym rankiem... na lawecie... ogromne buziaki dla Gusia :)
Recommended Posts