Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jo37 bardzo dziękuję i tobie Czoko za pomoc i czujność .
Porozsyłałam po wszystkich lecznicach w wawie ,może to coś pomoże
Teraz chciała bym porozsyłać po lecznicach za wawą,Yoko może być wszędzie .!

Posted

Już wysłałam! Oczywiście niech zostawi też w Pruszkowie - YOKO może być wszędzie a osoby z Pruszkowa często dojeżdżają do pracy w Warszawie i nigdy nie wiadomo kto gdzie kogo zna!

Posted

nikt niestety nie dzwoni ,nikt :-(
Moniko jeszcze raz bardzo dziękuję za conva :calus:
wczoraj byłam na kontroli ,ponad 4 godziny czekania ,w końcu przyjęcie i kolejne RTG ,niestety jest źle .
dziś miałam położyć się do szpitala na operację.to nie jest dobry czas :shake:
pojechałam ale nie zostałam ,umówiłam się na konsultację na 2 stycznia.
operacja nieunikniona ,fatalnie się zrosła.

dalej poszukuje CONVALESCENCE SUPPORT INSTANT mała kicia nadal je tylko to i strzykawą.

Posted

moni12 jeszcze raz wielkie wielkie dzięki za pyszności od ciebie ,bigosiku już próbowałam :oops: wędlinka ,słoiczki wszystko czeka .
ściskam cię mocno .
jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT.

Posted

[B][COLOR=#ff0000]Spokojnych, zdrowych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia
i szczęśliwego Nowego Roku 2013
oby był lepszy niż obecny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[/COLOR][/B]:tree1:

Posted

Dorciu!
Życzę Ci aby ten nadchodzący czas stał się najlepszym jakim może.. Wiary, która pomaga przetrwać ciężkie chwile - ja wierzę, że Yoko znajdzie się... Miłości.. ZDROWIA! Życzę Ci, aby los wreszcie się odwrócił i żeby nastało dla Ciebie teraz te przysłowiowe 7 dobrych lat... Twoje wielkie serce i pomoc zwierzakom jest nieoceniona DZIĘKUJĘ CI za to, bo dzięki Tobie wraca mi wiara w ludzi..
Po Prostu WESOŁYCH ŚWIĄT:tree1:
Rami z Rodzinką

Posted

[quote name='moni12']Nie wiem co żle robię, ale mam nie podlinkowany banerek Yoko!!!!!!!![/QUOTE]


Masz podlinkowany, po wejściu na niego wchodzisz na wątek na miau.

Zdrowych i pogodnych Świąt.

Żeby zaginione zwierzaki wracały do ich poszukujących właścicieli.

Posted

dziękuję kochani ,źle by mi było bez was :oops:
Yoko nie wróciła ,cudu nie było.
za to przed świętami :
zepsuła się pralka ,odpadła wylewka od kranu ,23 wieczorem zamarzła woda ,24 odpadła noga od stolika ....ulało mi się.
a poza tym chyba wszystko ok..nie jeszcze nie wszystko mała kocina wciąż nie je sama co jest strasznie dziwne.
Wesołych Świąt kochani.
Monia twoje smakołyki to raj dla podniebienia :calus:starczy mi tego na najbliższe 2 tygodnie :p i sam fakt że twojemu tż. chciało się jechać w taką pogodę ,taki szmat drogi do mnie jest dla mnie czymś niesamowitym.:iloveyou:

Posted

Wesołych Świąt Dorotko , może drugi dzień okaże się tym magicznym ,spełnią się Twoje i nasze marzenia i Yoko wróci do Ciebie , życzę Ci też dużo zdrowia i szczęścia :tree1:

Posted

Bella 1 dziękuję .
Drugi dzień Świąt ,ktoś puka do drzwi ,nie spodziewam się nikogo,otwieram stoi starsza kobieta i mówi coś do mnie czego nie rozumiem..dociera do mnie .
ten pies ogłoszenia ,tydzień temu biegał uszlajany po drugiej stronie torów ,dała jeść ,próbowała łapać ale się nie dało.
kobieta po 70...wierzyć nie wierzyć ,poleciałam ,na piżamę kurtka ,ogłoszenia też wzięłam.
Niema ,nie było ,nikt nie widział ,nikt nie słyszał .
przeszłam chaszcze i wszelkie dziury ,zajrzałam do ruin ,bez efektu:-(
Chodziłam i wołałam ,płakałam ....porozwieszałam więcej ogłoszeń ,jedno w formie plakatu.
Wieczorem też poszłam ,znów zaczepiałam ludzi z psami ,wołałam,nie ,nie ma niuni.:-(

Posted

Moim zdaniem to dobrze że ludzie reagują to znaczy że wiedzą o malutkiej , zaglądaj w to miejsce przy torach Dorciu ,czy tam są jakieś zabudowania może ktoś z tamtych okolic ją ma , ona sama daleko nie pobiegła to była noc , nad ranem mógł ją ktoś znaleść . trzeba mieć nadzieję i szukać szukać aż do skutku .

Posted (edited)

Dorcia dopiero dzisiaj jestem. Mąz sam tak zadecydował , bo On Ciebie traktuje jak swoja rodzine i to tą najwazniejsza. No nie tylko On bo dla mnie jesteś też ta najblizszą. Zrobił wyprawe do stolicy specjalnie dla Ciebie bo oczywiście zasługujesz na to i On to wie.A co do smakołyków to wiem ,ze bigos był niezły i schab pieczony. A reszta taka sobie. Po czasie jeszcze gadałam sama do siebie , a to jeszcze mogłam dołozyc i to..No nic nadrobię. Dorcia ja mysle , ze to wcale nie była Yoko. Wiesz moja mama mysli , ze Bezka to kot jest i , wiec sama widzisz.Ja wiem,ze Yokunie ktos ma i nie chce oddac. A intuicję mam podobno niesamowitą.Dorobella tak banerek podlinkowałam po wgraniu innej przegladarki, siedziałam cały dzien nad tym , ale jest ok.Dorcia nie ma dnia ani godziny, zebyśmy nie myśleli o Tobie i o Yoko.Nawet syn pyta :i co znalazła sie ta mała juz "

Edited by moni12
Posted

Moniko to bardzo wiele dla mnie znaczy.
Wczoraj też chodziłam po tamtej stronie torów,krzyczałam Yoko ,Yokusia...i odwracałam się co chwilę z nadzieją że jest za mną..to tak straszne uczucie :-(
Mam wrażenie że coś robię nie tak ,że idę w złą stronę :roll: że ona gdzieś tu jest ...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...