Jump to content
Dogomania

Forumowiczka w potrzebie.Ona i zwierzaki potrzebuja wsparcia.


Anna_33

Recommended Posts

BB pomalutku odnajduje się w nowym domku ,dobrze że futerka mają inaczej niż my :oops:
Moje trojaczki nadal u mnie ,znów chore zap. krtani :-( już ręce mi opadają :shake:
kocham te bąki ,ale nie wyrabiam ,po prostu nie wyrabiam :shake:
Chętnych nadal brak ,mimo że te kociaki to cuda jakich mało .
Jeszcze mojej wetce nie podoba się niebieska kocina bo ma wielkie węzły i jest jakaś taka inna ..mam zrobic jej testy na białaczkę.
Teraz lecę do weta z Dyziem ,Tulinek chodzi raz na 3 dni ,Dyzio codziennie bo tamten antybiotyk był za słaby .
Mam flaka w tylnym kole i muszę pieszo chodzić..:placz:
Wczoraj była u mnie kol. z dziećmi ,nakarmiły mi psy paluszkami (nie było mnie w domu ) juz w nocy zaczęło się sranie :placz::placz::placz:
nic tylko kamień i do Wisły .

Link to comment
Share on other sites

[URL=http://wstaw.org/w/1pHG/][IMG]http://wstaw.org/m/2012/10/14/ddds_1464_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]

przepraszam nie zaglądałam ,tyle roboty ze nie na wszystko znajduje czas.:oops:
Moje trojaczki nadal ze mną ,nie wiem co to będzie :shake: kociaki sa przepiękne ,wyjątkowe pieszczochy i nic ,cisza.:-(
w środku tygodnia ktoś podrzucił mi pod drzwi 4 malutkie kociaki ,w skrzynce :mad:
psy podniosły alarm ,podłamałam się totalnie .
nie miałam gdzie je od izolować..zaniosłam do pokoju syna ,ale wiem że on się nie zgodzi .
Zgodził się na chwilę .
Kociaki zaczęły strasznie rzygać dołączyła się śmierdząca biegunka.
Ze strachu tylko wyłam ,na szczęście po zastrzykach minęło ,wielkie ufff.
Dziś pojechały dwa do domku ,wczoraj jeden ,został ten kawaler co na fotce.
szukamy super domku .

Link to comment
Share on other sites

nie bij :placz: na swoje wyrabiam ,bardzo dziękuję :oops:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/233599-Re-RUDE-NIEBIESKIE-KOLOROWE-SZUKAJ%C4%84-DS-FOTY%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233599-Re-RUDE-NIEBIESKIE-KOLOROWE-SZUKAJ%C4%84-DS-FOTY%21[/URL]

założyłam swoim tymczasom ,zaglądajcie czasami .

Link to comment
Share on other sites

Jutro kastruje 2 kocurki ,mam nadzieję że nic nie stanie na drodze :roll: Dyzia i Tulinka ,kociaki wielkie ,tłuste ,piękne i zdrowe ...Smoku dopiero w sobotę zakończył leczenie więc jego mogę ciachać za 10 dni.
Mam zniżkę więc kastracje mam za prawie pół ceny czyli po 90 zł .
Jak by ktoś miał nadwyżkę grosza było by mi bardzo miło :oops:
Dziś miałam szczepić niebieskiego dzieciaka ,ale wczoraj dostał srania razem z Blusią więc zamiast na szczepienie pojechaliśmy na leczenie :-(
Domków brak :shake:

Link to comment
Share on other sites

Witam kochani, smutaskowo u mnie ,na szczęście wczorajszy dzień minął...
Tymczasy nadal u mnie ,nie wiem czemu nikt ich nie chce :-(
Piękne ,dorodne ,wykastrowane i nic cisza.
Parę dni temu Burasia kotka wolno żyjąca nie pojawiła się do jedzonka ,czekałam na nią prawie 3 dni ,przyszła ,złapałam i do weta.
Temperatura 36 stopni ,odwodniona ,w b. kiepskim stanie :shake:
dostała kroplówke ,zastrzyki i zabrałam do domu..
co miałam zrobić ???
W paszczy ma 3 ząbki ,to jest przyczyną bólu i nie jedzenia ,mam nadzieje że to tylko to bo ona ma 17-18 lat.
Dzis miała pobraną krew do badania ew. ewentualnie szykujemy do zabiegu .
Czekam na wyniki.
Baja bije rekordy głupoty ,wczoraj nasikała mi na jaśka ...oczywiście na łóżku Jest u mnie tak długo a zupełnie oporna na wiedzę..:shake:

Link to comment
Share on other sites

byłam rano w dodatkowej pracy ,narobiłam się ,byłam obolała .. trzeba było się zebrać i na 18 do pracy gnać,żeby się nie spóźnić przebiegałam po torach z peronu na peron,upadłam na tor po którym jechał pociąg..ból mnie przyćmił ,ale jakoś się zerwałam i przeszłam tuż przed..
żyje to najważniejsze ,ale ręka złamana w nadgarstku z przemieszczeniem ,6 tyg . gipsu :-(
najbardziej boję się o pracę ,nie mogę jej stracić :shake:

Link to comment
Share on other sites

mogło mnie już nie być...szybko to do mnie dotarło :oops: a co z moimi czworonożnymi dzieciakami ? syn ...mój ukochany jedynak,wiem cierpiał by ale dał by sobie radę ,futra są bezbronne .
Najgorsze że nie chodząc do pracy tracę pieniądze ,a jak nie pójdę w przyszłym tyg. mogę stracić pracę .:-(
Mam nadzieje że ten tydzień będzie przełomowy ,wszystko boli ,całe ciało..wychodzi upadek :oops:
i ta niemoc ,nic nie można zrobić lub prawie nic ,no żebym ja portek od spodni nie mogła zapiąć :placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...