Tola Posted February 29, 2016 Author Posted February 29, 2016 16 minut temu, b-b napisał: No niestety to tak już jest,m że nie wszystkich lubimy i u psiaków to jak widać na przykładzie Mimi też działa. Mordeczki b. ładne i pewnie szybciutko znajdą nowe domki :) Szkoda, że chłopak okazał się taki dziki. A może już mu przeszło? Te jego oczy zza tych krat! To nie ten jest dziki - dziki jest Oli, a to psiak, o którego potem pytała Anula i Bogusik. Quote
Tola Posted February 29, 2016 Author Posted February 29, 2016 b - b ten psiak, o którego pytasz jest spory; oto jego zdjęcia Quote
b-b Posted February 29, 2016 Posted February 29, 2016 No widzisz Tolu mnie się już te wszystkie psiaki mieszają:( Matko gdzie tu szukać pomocy aby kolejne biedy mogły zaznać miłości :( Quote
Anecik Posted February 29, 2016 Posted February 29, 2016 Zapraszamy na wątki ekipy przywiezionej w niedzielę z Zamościa 1 Quote
Alaskan malamutte Posted March 3, 2016 Posted March 3, 2016 Maurycy pozdrawia :-)) Coraz bardziej się otwiera, nocą zwiedza mieszkanie i miauczy, tak jakby kogoś nawoływał... Jeszcze długa droga przed nami. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted March 3, 2016 Posted March 3, 2016 Bawi się myszkami, ale tylko wtedy jak nikogo nie ma w pokoju. Ma też piłeczki ale tych nawet nie dotyka. Coraz częściej leży taki wyluzowany na dywanie albo na kanapie. Już od ponad tygodnia nie jest zamknięty w pokoju. Chodzi po mieszkaniu, zwiedza, najczęściej w nocy. W dzień natomiast chodzi niepewnie i jak tylko zobaczy kogoś z nas, to zwiewa aż się kurzy!! Od psa nie ucieka. Kazan jego też nie zaczepia co najwyżej wyjada mu jedzonko. Od trzech dni daje się brać na kolana, łasi się, mruczy, sam zaczepia aby go głaskać. Dzisiaj zakupiłam mu kryta kuwetę, zobaczymy czy wejdzie.... Odkryta też stoi tam gdzie stała. Maurycy jest u nas prawie miesiąc. Myślę ze będzie coraz lepiej... Quote
elik Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 14 godzin temu, Alaskan malamutte napisał: Maurycy pozdrawia :-)) Coraz bardziej się otwiera, nocą zwiedza mieszkanie i miauczy, tak jakby kogoś nawoływał... Jeszcze długa droga przed nami. Piękne kocisko :) Korzysta z tej zamkniętej kuwetki ? Quote
Anecik Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 Ekipa zamojska i moje Mimronki Hopcia - jednak jedzie do szafirki Morelka - Mecia z powodu złego stanu zdrowia zostaje u mnie na DT Gabryś - jedzie do szafirki Mam nadzieję że z Mecią będzie wszystko dobrze i cała 3 znajdzie wspaniałe domy Quote
Alaskan malamutte Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 6 godzin temu, elik napisał: Korzysta z tej zamkniętej kuwetki ? Niestety nie.....ale ja nie tracę nadziei, że z czasem wszystko się unormuje. Quote
Anula Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 2 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Niestety nie.....ale ja nie tracę nadziei, że z czasem wszystko się unormuje. Ja zdjęłam drzwiczki i moja kicia korzystała,jak były drzwiczki to ani mowy nie było aby wszedł.Kryta kuweta jest bardzo fajna bo nie wysypuje się żwirek. Quote
b-b Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 A może podrzucić tam żwirek z kuwetki gdzie się załatwia i zapach skłoni go do korzystania z krytej ? Quote
Tola Posted March 4, 2016 Author Posted March 4, 2016 Piękny Maurycy robi postępy będzie coraz lepiej! Ekipa zamojska cudna, oby tylko poprawił się stan zdrowia malusiej :( TZ dzwonil do schronu - sterylka suczek odłożona na tydzień, czyli Czekoladka będzie ciachana dopiero w ten poniedziałek. Quote
elik Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 A co z mamuśką z pola ? Bo córunia pewnie zniknęła na dobre :( Quote
elik Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 10 godzin temu, elik napisał: Piękne kocisko :) Korzysta z tej zamkniętej kuwetki ? 3 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Niestety nie.....ale ja nie tracę nadziei, że z czasem wszystko się unormuje. 1 godzinę temu, Anula napisał: Ja zdjęłam drzwiczki i moja kicia korzystała,jak były drzwiczki to ani mowy nie było aby wszedł.Kryta kuweta jest bardzo fajna bo nie wysypuje się żwirek. Może to jest sposób :) A czy kuweta Twojego kotka Asiu ma drzwiczki ? Quote
Alaskan malamutte Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 33 minut temu, elik napisał: A czy kuweta Twojego kotka Asiu ma drzwiczki ? Ma drzwiczki. zaraz zdejmiemy i zobaczymy co będzie. Wychodziliśmy dzisiaj po południu i po powrocie zastaliśmy "niespodziankę" na dywaniku w łazience, którą zostawił Maurycy....Postawiłam kuwetę w łazience...Mój TZ powiedział, że niedługo całe mieszkanie to będzie "jedna wielka kuweta" Quote
Anula Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 12 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Ma drzwiczki. zaraz zdejmiemy i zobaczymy co będzie. Wychodziliśmy dzisiaj po południu i po powrocie zastaliśmy "niespodziankę" na dywaniku w łazience, którą zostawił Maurycy....Postawiłam kuwetę w łazience...Mój TZ powiedział, że niedługo całe mieszkanie to będzie "jedna wielka kuweta" Wiem jedno,kot potrzebuje odosobnienia aby spokojnie załatwić się i pogrzebać w żwirku.Łazienka jest dobrym rozwiązaniem.Myśmy najpierw nie zamykaliśmy drzwi a później wymontowaliśmy kratkę z drzwi,nawet trochę TZ poszerzył i ładnie ranty zamaskował i było okey. I jeszcze coś jak zdarzyło się Maurycemu zrobić ko na dywaniku to żeby tylko takie problemy nas dopadały to będzie bardzo dobrze. 1 Quote
elik Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 Aaaaa bo z TZami to tak zawsze !!! Nie przejmuj się, rób swoje :) Oby te drzwiczki pomogły, a właściwie ich brak. Quote
elik Posted March 4, 2016 Posted March 4, 2016 2 minuty temu, Anula napisał: Wiem jedno,kot potrzebuje odosobnienia aby spokojnie załatwić się i pogrzebać w żwirku.Łazienka jest dobrym rozwiązaniem.Myśmy najpierw nie zamykaliśmy drzwi a później wymontowaliśmy kratkę z drzwi,nawet trochę TZ poszerzył i ładnie ranty zamaskował i było okey. Z tą kratką to świetny pomysł :) Quote
Tola Posted March 5, 2016 Author Posted March 5, 2016 Morel - pies bez wzięcia, tyle już czeka na dom... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.