Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dobrze, dajmy juz temu spokoj. Wiadomo juz, ze wszyscy sa tu jaskiniowcami, schronisko jest wspaniale; najwazniejsze sá tu psy i dla nich ja np. przelkné nawet etykietké klotliwej. Ciesze sié bardzo jeszcze raz to powiem, ze kolejne psiaki opuszczajá schron. Natomiast uparcie powracam do tego rudego biedaka, Lajtka (przepraszam ze niemam polskich znakow, ale mam angielskiego Windowsa i nie moge wpisywac niektorych liter :( )
Zuniu - czy mozesz wypytac bedác w schronie o niego? Tylko jakas osobe kompetentna, bo niestety, ale bedac te kilka razy w schronie i pytajac o tego samego psa uzyskalam od roznych pracownikow zupelnie sprzeczne info. No ale moze Tobie sié uda (i pisze to absolutnie bez sarkazmu - BARDZO chcé pomóc temu psu, zresztá nie tylko jemu, ale wiadomo, mozliwosci ograniczone :(

Posted

Dokładnie ja tez nie słyszałam by w schronisku w sobotę wykonywali takie zabiegi i kierownik zabierał psa do siebie szkoda ze takich miejsc i takich ludzi jest mało jeśli w ogóle tacy są bo ja nie spotkałam sie z takim zaangażowaniem.

Posted

czy ja moge prosić o spokoj? czemu ta dyskusja ma słuzyć?
po prostu osoby źle traktowane w schronisku, którym się na każdym kroku utrudnia pomoc psom tam nie czują sie ok czytając posty z których wynika jakby wina leżała po ich stronie bo nie umieją powiedzieć proszę, nagle schronisko jest wrecz cudem nad wisłą w porównaniu z innymi w ktorych współpraca to słowo kosmiczne
podkreślam raz jeszcze...nie od początku się kłócili, szli na udry itd na samym początku pare lat wstecz każdy z nich chciał się dogadać, chciał współpracować, chciał pomagac w miłej atmosferze, ale to z czym się spotkali ze strony schroniska (które de facto jest prowadzone przez tych samych ludzi cały czas) nie można określić mianem kulturalnej wymiany zdań, chęci jakiejkolwiek współpracy czy choćby tolerowania ich wizyt tam. Ludzie zarządzający schroniskiem i pracujacy tam są Ci sami co przed laty (jedynie wet schroniskowy sie zmienił i teraz jest sto razy lepszy od poprzednika) i stąd mają z nimi problem...bo oni pamietają czasy kiedy oni powiedzieli dość. Dość brakom w dokumentacji, dość mieszaniu suk z psami, dość karmienia syfem, dość kościotrupom w boksach, dość inwazjom pcheł, dość unikania tematu schroniska w Zamościu...
a sugerowanie teraz że najwyraźniej to jest ich wina że są tak traktowani bo kazdy inny moze sie ze schroniskiem dogadac jest po prostu przykre...bo poniekąd to dzięki kilku osobom które powiedziały pare lat temu dość...teraz Wy macie mozliwość jakiegokolwiek dogadania się...na pokaz czy nie ale macie taką możliwość ze strony schroniska...macie to o co te kilka osob walczyło i za to się teraz pisze ze nie znają magicznego słowa proszę i pewnie źle się zachowują skoro są gorzej traktowane

a tak na marginesie nie sądze aby Tola mogłaby byc córką Goldenki;)

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']ja naprawde nie rozumiem niektórych ludzi. Goldenek powiedz po co wypisujesz takie posty sugerujáce ze 'Ty, i Ty i ja musimy się bardziej starać, aby chcieli z nami współpracować'?? Czy naprawde sadzisz, ze Tola, która chyba nigdy nawet nie napisala cierpkiego posta, która non stop pomaga psom celowo klócila sié z kims w schronie? Ile Ty masz lat, ze tak malo widzialas na swiecie i naprawde nie umiesz ocenic sytuacji?? Malo Ci wypowiedzi róznych osób ze schronem nie zwiazanych (m.in mnie, która tam bylam ze 3 razy)? Przyjedz sobie tutaj, popatrz jak zagryzane sá malenkie psiaki zamkniéte z poteznymi, popatrz jak pracownik nie wysciubia nosa jak sié gryza, moze wtedy wreszcie dasz spokój. Przepraszam, ale juz naprawdé nie moge tej naiwnosci czy czego tam.

A to ze jest Zunia i ze dzieki niej wiecej psow bedzie mialo pomoc to CUDOWNE. I tyle.Nie jest to ani zasluga Zuni, ani nikogo innego, po prostu tego, ze dzieki Toli, Funi podpalilo sié choc troche pod tylkami kilkorgu lachmytom i teraz sá ostrozniejsi. Niestety, w momencie gdy sié zorientuja ze tracá przez to chocby kasé to i Zunia zostanie odciéta od pomocy. Ot i tyle. Wiéc nie piejmy tylko korzystajmy póki mozna, choc troche psiakow do tej pory sié uratuje :)[/QUOTE]
Dzięki Rodzice Maciusia, ze zachowujesz zdrowy rozsądek.
Myslę, ze wszystkim nam tutaj na tym wątku przyda sie najbardziej, bo widzę, jak bardzo szybko mozna popaść z jednej skrajności w drugą.
Bardzo sie cieszę, ze dzieki pomocy Zuni udało się wyciągnąc kolejne psy.
Ciągłe sugerowanie jednak na wątku, ze pozostali nie potrafi uzywac słowa przepraszam jest co najmniej niegrzeczne, tym bardziej, ze wlasciwie nie znamy się, a nie sadzę, ze jakakolwiek moja wypowiedz na dogomanii moze na to wskazywac.

[quote name='Żunia']Podejrzewam, że Tola mogłaby być córką Goldenka @, więc powoływanie się na doświadczenia życiowe jest to conajmniej nie na miejscu.
Podobnie jak Tola, od wielu lat pomaga psom, często ratując je przed niechybną śmiercią.
Działa w trochę większym środowisku niż Zamość, współpracuje z organizacjami z całej Polski i...... nikogo nie obraża.[/QUOTE]

Myslę, ze w tym wypadku to Ty nie masz racji:cool3:.

Dodam jeszcze to, co pare postów wcześmiej napisala jogi - dopóki taka łaskawość będzie tylko od święta, a nie na codzien i nie dla kazdego "szarego' człowieka przyjezdzającego do schronu - piać z zachwytu nie będę.
Ja parę lat temu tez byłam tą "wybraną", mogłam wiele, ale nigdy nie uwazalam, ze taka np PIRANHA jest gorzej traktowana tylko dlatego, bo nie uzywa słowa przepraszam lub zachowuje sie gorzej ode mnie...
[B]Szanujmy się tutaj nawzajem,[/B] ufajmy sobie chociaz trochę[B],[/B] bo wszystkim nam chodzi o dobro psów.

Posted

a i jeszcze jedno tylko dodam
żeby nie było że nie wiem o czym pisze to ja zaczełam przychodzić do schroniska kilka lat temu jak było tam jeszcze zupełnie inaczej...i owszem próbowałam na pocżatku miło, sympatycznie, kulturalnie...szczerze mówiąc zabierając się do działania w tym temacie tego się spodziewałam...w pomoc zamojskim psom wciągnęła mnie Tola i szybko przekonałam się na własniej skórze ze w Zamościu to jest cięzki kawał chleba...bo nie jest wcale miło, kulturalnie i sympatycznie...bo żeby pomóc psu trzeba się naużerać z pracownikami itd pare razy miałam serdecznie dość i chciałam odpuścić...bo przeciez są inne schroniska, w których naprawde ludzie ktorzy chcą pomoc sa mile widziani...miałam dość i nie jedna osoba która spróbowała odpuściła bo psychicznie jest ciężko po prostu...ale to właśnie Tola uświadamiała mi/przypominała że tu nie my ludzie i nasze sympatie/antypatie są ważne a psy...robimy to dla psów, wiec zaciskalismy zęby i robiliśmy to dalej i dalej...wierząc że powolutku, pomalutke zacznie się zmieniać na lepsze i bedzie co raz lepiej i lepiej...i jest, zmiany są widoczne i ma nadzieje ze bedą kolejne ale my...my ktorzy widzielismy wczesniejsze lata schronu...my jestesmy wrogami teraz
nie zdajecie sobie sprawy z tego jak przykro jest czytać posty sugerujace brak używania słów proszę...pewnie jak mnie pracownik wyganiał ze schroniska i powiedział że mam zakaz fotografowania psów powinnam go prosić żeby zmienił zdanie...

i od razu mówie nie kłóciłam się z nim (to on krzyczał) i nie używałam żadnych wulgarnych słów, za to próbowałam z nim porozmawiać na jakiej podstawie wydaje mi taki ustny zakaz...bez skutku...powiedziano mi po prostu do widzenia!

Posted

[quote name='Rodzice Maciusia :)']ja naprawde nie rozumiem niektórych ludzi. Goldenek powiedz po co wypisujesz takie posty sugerujáce ze 'Ty, i Ty i ja musimy się bardziej starać, aby chcieli z nami współpracować'?? Czy naprawde sadzisz, ze Tola, która chyba nigdy nawet nie napisala cierpkiego posta, która non stop pomaga psom celowo klócila sié z kims w schronie? Ile Ty masz lat, ze tak malo widzialas na swiecie i naprawde nie umiesz ocenic sytuacji?? Malo Ci wypowiedzi róznych osób ze schronem nie zwiazanych (m.in mnie, która tam bylam ze 3 razy)? Przyjedz sobie tutaj, popatrz jak zagryzane sá malenkie psiaki zamkniéte z poteznymi, popatrz jak pracownik nie wysciubia nosa jak sié gryza, moze wtedy wreszcie dasz spokój. Przepraszam, ale juz naprawdé nie moge tej naiwnosci czy czego tam.

A to ze jest Zunia i ze dzieki niej wiecej psow bedzie mialo pomoc to CUDOWNE. I tyle.Nie jest to ani zasluga Zuni, ani nikogo innego, po prostu tego, ze dzieki Toli, Funi podpalilo sié choc troche pod tylkami kilkorgu lachmytom i teraz sá ostrozniejsi. Niestety, w momencie gdy sié zorientuja ze tracá przez to chocby kasé to i Zunia zostanie odciéta od pomocy. Ot i tyle. Wiéc nie piejmy tylko korzystajmy póki mozna, choc troche psiakow do tej pory sié uratuje :)[/QUOTE]

Bardzo proszę, możesz zobaczyć jak wyglądam na zdjęciu: mam 56 lat, 28-letniego syna.... jesteś pierwszą osobą, która nazwała mnie naiwną. Pewnie masz rację. Bo gdyby nie to - to pewnie dawno rzuciłabym w cholerę pomoc psom, a za pieniądze które przez te wszystkie lata wydałam na psiaki - jeździłabym niezłą furą:cool3:

Posted

Pojawiłam się tu, bo mały spanielo- goldenek potrzebował pomocy.
Na Waszą prośbę ustaliłam z kierownictwem schroniska, że na życzenie osoby odbierającej , pies może mieć przeprowadzony zabieg na koszt schronu.
Odpowiadałam na posty, skierowane do mnie, w treści których zawarta była prośba o pomoc.
Starałam się pomóc ( oczywiście w miarę swoich możliwości ).
W ciągu kilku dni pomogłam trzem psiakom. Pomoglam, bo chciałam.
I tu nagle czytam, że moje działania prowadzone są " na pokaz ". Przykre.....
Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że działam wbrew Wam, że burzę starannie pielęgnowany przez lata mit strasznego schroniska, z którego psy trzeba wyciągać znienacka ( przedtem na wielu stronach omówiwszy strategię działania ).
Pokazałam ( na swoje nieszczęście, bo po co mi są te zadrażnienia ), że można tak po prostu iść i zapłaciwszy parę złotych, zabrać psa ze schronu.
I tak robi wielu ludzi.
Nie pisałam o tym wcześniej, bo uważałam to za mało istotne, ale w pażdzierniku zostały wydane ze schronu 32 psy. Jest na to potwierdzenie z rozliczenia kasy fiskalnej oraz kwitki ( niestety są to zwykłe kwitki, a nie umowy, czy kwestionariusze ) podpisane przez odbiorców.
I nikt mi nie powie, że kwitki są sfałszowane, a kierownik z własnej kieszeni wyłożyl dość dużą kwotę pieniędzy, aby księgowej zgadzał się wydruk z wpływami do kasy.
Na forum przeczytałam, że psy z zamojskiego schronu znikają.
Teraz zniknie piękny kaukaz i mam nadzieję 3 suczki husky.

Moje Panie.
Żyjecie przeszłością, pielęgnujecie w sobie dawne urazy i pretensje, a ja chcę wierzyć, że ludzie i otaczająca mnie rzeczywistość zmieniają się na lepsze.
Mało tego , obrażacie ludzi, którzy nie myślą i nie działają tak jak WY.
Nie po drodze nam ze sobą, przykro mi.
I napiszę po raz wtóry: chwała Wam za to, co zrobilyście dla schronu i żyjących w nim psiaków.

I jeszcze pochwalę się tym, co usłyszalam.
Jeszcze w tym roku oddana zostanie ( zbudowana i wyposażona dzięki Funduszom Norweskim ) nowoczesna lecznica dla zwierząt, usytuowana przy ZOO.
Obejmie ona opieką także zwierzęta przebywające w schronisku.

Ostatni akapit był " na pokaz " i tylko on.

Posted

Ktos tutaj wyłapuje obrazliwe uwagi pod swoim adresem, a zupełnie nie dostrzega tych kierowanych do innych...
Jeszcze raz powtarzm - ten wątek jest po to, zeby pomagac psom, a nie przekonywac do swoich racji.
Wszystkie jesteśmy dorosłe, mamy swoje poglądy poparte doświadczeniem, a przede wszystkim tym, co same przeżyłyśmy i widziałyśmy na tej drodze pomocy zwierzętom.
I tego nikt nam nie odbierze.
[B]Zapraszam na wątek Gejszy, bo trzeba nam pomyslow jak ugryźć transport; szykuje się chyba domek:cool3:[/B]

Posted

Wpadłam napisać, że kaukaz Borys z Zamościa ma szansę znaleźć się pod opieką naszej forumowej Biafry. Założę mu dziś wątek, bo potrzebne są fundusze na hotel i transport. Jest szansa również na DS dla niego pod Warszawą, ale psa najpierw trzeba poznać. Nigdy nie zakładałam jeszcze żadnego wątku dla psa, ani nie prowadziłam bazarku, ale Biafra nie ma teraz możliwości sama tego zrobić. Dziewczyny mam nadzieję, że pomożecie :cool1:

Jeśli chodzi o schronisko, nie wiem, nie byłam, nie widziałam - ale doznałam lekkiego szoku jak tydzień bodajże temu pracownik schronu przysłał mi MMSem zdjęcia Borysa i Goldiego, o które prosiliśmy. U mnie w mieście taka akcja by się nie zdarzyła, więc ja osobiście jestem bardzo mile zaskoczona.

Posted

Banerki usunięte - dzięki za przypomnienie :)

[B]Pirahna[/B] wątek założyć umiem, zdjęcia też wklejać umiem. Nie wiem tylko GDZIE założyć wątek Borysowi, a potem bazarek - nigdy takiego nie prowadziłam, mniej więcej rozumiem na czym to polega, ale w razie czego dobrze by było mieć kogoś kogo mogę dopytać o jakiś szczegół jakbym się zamotała :) Tłumokiem nie jestem (chyba? :evil_lol:), szybko się nauczę mam nadzieję :) Jakbyś mnie mogła pokierować co i jak na PW na przykład, to będę wdzięczna.

Posted

Już ustaliłyśmy z [B]Piranhą[/B] co i jak, dzięki za pomoc :).

[B]jest jeszcze jedna sprawa do dogomaniaków z Zamościa:

Czy ma ktoś pożyczyć na tydzień:

1. Kaganiec w rozmiarze kaukaskim
2. szelki w rozmiarze kaukaskim
3. obrożę w rozmiarze kaukaskim
4. smycz która by wytrzymała uciąg kaukaza[/B]

[B][COLOR="DarkRed"]Sprawa jest bardzo pilna - tzn potrzebowałabym wiedzieć DZIŚ czy ktoś ma pożyczyć te rzeczy, bo jeśli nie to jutro rano trzeba je pocztą wysłać żeby doszły do środy. [/COLOR][/B] Rzeczy potrzebne by były na środę /czwartek - do zwrotu za tydzień.

EDIT: Zapraszam na wątek Borysa:

[url]http://www.dogomania.pl/threads/196042-Kaukaz-Borys-z-Zamo%C5%9Bcia-prosimy-o-pomoc-brakuje-pieni%C4%99dzy-zeby-mu-pom%C3%B3c!!!!!!!!!?p=15690884#post15690884[/url]

Posted

allegro dla szczeniorów [URL]http://allegro.pl/szczeniaki-suczki-do-adopcji-beda-malenkie-i1310419270.html[/URL] mam nadzieję ze będzie odzew, jak cos mam zmienić lub dodac to dajcie znać

Posted

A ja tak od siebie dziękuję kierownictwu i pracownikom schroniska za współpracę - nie ma to jak wspólna praca, wtedy zawsze szybciej więcej psów trafi do nowych domów. DZIĘKUJEMY!!!

Posted

[quote name='jogi']allegro dla szczeniorów [URL]http://allegro.pl/szczeniaki-suczki-do-adopcji-beda-malenkie-i1310419270.html[/URL] mam nadzieję ze będzie odzew, jak cos mam zmienić lub dodac to dajcie znać[/QUOTE]

:loveu:
Jogi - wielkie dzięki, wszystko jest ok, teraz tylko czekamy na domki:p

Posted

A to kotki, podrzucone do nas na wieś; agada opiekowała się nimi po sterylce.
Były chude, wyniszczone porodami.
Agada - poznajesz:cool3:
[B]Luiza[/B]
[IMG]http://img526.imageshack.us/img526/7379/84993860.jpg[/IMG]

[IMG]http://img602.imageshack.us/img602/614/95473030.jpg[/IMG]

[IMG]http://img163.imageshack.us/img163/1852/38598610.jpg[/IMG]

[IMG]http://img253.imageshack.us/img253/8384/35816365.jpg[/IMG]

Posted

I [B]Telma[/B]
[IMG]http://img513.imageshack.us/img513/8731/67682136.jpg[/IMG]

[IMG]http://img602.imageshack.us/img602/8122/19702444.jpg[/IMG]

[IMG]http://img178.imageshack.us/img178/366/86547424.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Tola']A to kotki, podrzucone do nas na wieś; agada opiekowała się nimi po sterylce.
Były chude, wyniszczone porodami.
Agada - poznajesz:cool3:
[B]Luiza[/B]
[IMG]http://img526.imageshack.us/img526/7379/84993860.jpg[/IMG]

[IMG]http://img602.imageshack.us/img602/614/95473030.jpg[/IMG]

[IMG]http://img163.imageshack.us/img163/1852/38598610.jpg[/IMG]

[IMG]http://img253.imageshack.us/img253/8384/35816365.jpg[/IMG][/QUOTE]
Agada w obu wypadkach oczom nie wierzy :crazyeye:?? Piękne, białe, grubaśne:p:cool3:!! I wystarczy kotce sterylkę zafundować, by zmieniła się w postawnego kocura :evil_lol:.
Piękne, nie do poznania :roll::lol:

Posted

[quote name='Żunia']Pojawiłam się tu, bo mały spanielo- goldenek potrzebował pomocy.
Na Waszą prośbę ustaliłam z kierownictwem schroniska, że na życzenie osoby odbierającej , pies może mieć przeprowadzony zabieg na koszt schronu.
Odpowiadałam na posty, skierowane do mnie, w treści których zawarta była prośba o pomoc.
Starałam się pomóc ( oczywiście w miarę swoich możliwości ).
W ciągu kilku dni pomogłam trzem psiakom. Pomoglam, bo chciałam.
I tu nagle czytam, że moje działania prowadzone są " na pokaz ". Przykre.....
Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że działam wbrew Wam, że burzę starannie pielęgnowany przez lata mit strasznego schroniska, z którego psy trzeba wyciągać znienacka ( przedtem na wielu stronach omówiwszy strategię działania ).
Pokazałam ( na swoje nieszczęście, bo po co mi są te zadrażnienia ), że można tak po prostu iść i zapłaciwszy parę złotych, zabrać psa ze schronu.
I tak robi wielu ludzi.
Nie pisałam o tym wcześniej, bo uważałam to za mało istotne, ale w pażdzierniku zostały wydane ze schronu 32 psy. Jest na to potwierdzenie z rozliczenia kasy fiskalnej oraz kwitki ( niestety są to zwykłe kwitki, a nie umowy, czy kwestionariusze ) podpisane przez odbiorców.
I nikt mi nie powie, że kwitki są sfałszowane, a kierownik z własnej kieszeni wyłożyl dość dużą kwotę pieniędzy, aby księgowej zgadzał się wydruk z wpływami do kasy.
Na forum przeczytałam, że psy z zamojskiego schronu znikają.
Teraz zniknie piękny kaukaz i mam nadzieję 3 suczki husky.

Moje Panie.
Żyjecie przeszłością, pielęgnujecie w sobie dawne urazy i pretensje, a ja chcę wierzyć, że ludzie i otaczająca mnie rzeczywistość zmieniają się na lepsze.
Mało tego , obrażacie ludzi, którzy nie myślą i nie działają tak jak WY.
Nie po drodze nam ze sobą, przykro mi.
I napiszę po raz wtóry: chwała Wam za to, co zrobilyście dla schronu i żyjących w nim psiaków.

I jeszcze pochwalę się tym, co usłyszalam.
Jeszcze w tym roku oddana zostanie ( zbudowana i wyposażona dzięki Funduszom Norweskim ) nowoczesna lecznica dla zwierząt, usytuowana przy ZOO.
Obejmie ona opieką także zwierzęta przebywające w schronisku.

Ostatni akapit był " na pokaz " i tylko on.[/QUOTE]
I chwała za to, że nareszcie coś się zmienia na lepsze, tzn. że te wszystkie lata utarczki, nerwów zszarganych i zaparcia się tych osób własnej godności niejednokrotnie nie poszły na marne!! I wierz mi gdyby nie to to ciekawa jestem, nie nie ciekawa, za dużo w tym cierpienia niewinnych istot, jak wyglądało by to dzisiaj? Znam osoby, które nie dały rady psychicznie (Kinga), bo tu naprawdę trzeba było być szurniętym, by wytrwać do samego końca! Proszę nie kadź już, bo mdło się robi! To żadna zasługa kierownika!! to zwyczajnie już dawno się należało, żyjemy w europejskim, cywilizowanym kraju to nie Dziki Zachód!! Nie powinno oceniać sie pewnych faktów,jeżeli ma się o nich znikomą wiedzę, a ludzie którzy tu "żyją przeszłością", wiele zrobili i poświęcili dla takiej teraźniejszości, uszanuj to. A jeżeli czegoś nie potrafisz objąć rozumem to weź na wiarę, że tak było i amen!!

Posted

[quote name='agada']I chwała za to, że nareszcie coś się zmienia na lepsze, tzn. że te wszystkie lata utarczki, nerwów zszarganych i zaparcia się tych osób własnej godności niejednokrotnie nie poszły na marne!! I wierz mi gdyby nie to to ciekawa jestem, nie nie ciekawa, za dużo w tym cierpienia niewinnych istot, jak wyglądało by to dzisiaj? Znam osoby, które nie dały rady psychicznie (Kinga), bo tu naprawdę trzeba było być szurniętym, by wytrwać do samego końca! Proszę nie kadź już, bo mdło się robi! To żadna zasługa kierownika!! to zwyczajnie już dawno się należało, żyjemy w europejskim, cywilizowanym kraju to nie Dziki Zachód!! Nie powinno oceniać sie pewnych faktów,jeżeli ma się o nich znikomą wiedzę, a ludzie którzy tu "żyją przeszłością", wiele zrobili i poświęcili dla takiej teraźniejszości, uszanuj to. A jeżeli czegoś nie potrafisz objąć rozumem to weź na wiarę, że tak było i amen!![/QUOTE]

brawo, lepiej bym tego nie ujeła!

Posted

[quote name='agada'] I wystarczy kotce sterylkę zafundować, by zmieniła się w postawnego kocura :evil_lol:. [/QUOTE]
haha a jak ja wyciacham swojego szczyla to czym/kim się stanie? :-)
agada ja nadal czekam aż się przywleczesz na herbatę :-P

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...