Jump to content
Dogomania

Zamojskie psiaki szukają domów i miłości


Tola

Recommended Posts

4 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Ależ w ogłoszeniu jest TWÓJ numer telefonu....

Odpisałam, że ogłoszenie jest grzecznościowe i proszę dzwonić pod podany numer tel

Rozumiem.

Na razie nikt nie dzwonił.

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, elik napisał:

Spróbuj zapytać kikou. Wprawdzie specjalizuje się w seniorach, ale może młódkę też przyjmie.

Zapytam, choć nie znam reakcji suni na inne psiaki, mam nadzieję że nie okaże się zołzą.

 

Trzymam kciuki za Gutka ♡

Link to comment
Share on other sites

Dnia 21.07.2021 o 22:26, Tola napisał:

 

W schronisku są 3 malutkie kociaki z problemami neurologicznymi, ktoś przyniósł je do uśpienia:(

Jesli możesz im pomóc, to zbadajcie krew w kierunku FIP choć jednemu, bo to moze byc neurologiczna postać tej choroby i kociaki są wówczas nie do uratowania. Kotki czesto same porzucają takie maluchy. Pierwsze pojawiają się problemy z poruszaniem się, mogą występować ataki padaczki.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Jaaga napisał:

Jesli możesz im pomóc, to zbadajcie krew w kierunku FIP choć jednemu, bo to moze byc neurologiczna postać tej choroby i kociaki są wówczas nie do uratowania. Kotki czesto same porzucają takie maluchy. Pierwsze pojawiają się problemy z poruszaniem się, mogą występować ataki padaczki.

Jagna, one są z matką w schronisku, kotka podobno przerażona. 

 

Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Tyśka) napisał:

Zapytam, choć nie znam reakcji suni na inne psiaki, mam nadzieję że nie okaże się zołzą.

 

Trzymam kciuki za Gutka ♡

Gutek albo jakiś pechowy, albo czeka na zapisany mu super dom...

Od końca stycznia  tak czekamy i nic:(

Dzisiaj mieliśmy masę zgłoszeń o porzuconych kotach, o kotkach i kociakach w piwnicach.

Jakaś kobieta zadzwoniła, że zgłosiła kocią rodzinę do SM, to kazano jej te kociaki wyrzucić na śmietnik.

Oczywiście teraz nikt z pracowników nie przyznaje się do tego.

Z Żurawnicy, skąd dwa lata temu zabraliśmy spod stodoły dwie dorosłe kotki i 5 kociaków znowu tel o stadzie  pod stodołą.

Niestety, już teraz  nie jesteśmy w stanie pomóc, bo nie ma gdzie tych kotów umieszczać.

Tragedia, w ubiegłym roku myślałam, ze gorzej być nie może, ale chociaż adopcje były.

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj w schronisku.

Cóż mogę napisać - wszechobecny rozdzierający serce smutek, wszechobecny brak nadziei.beksa_V6_orig.gif

 Pusto, smutno, ani jednej osoby, na wybiegach mało psów przez ten  upał.

Nowych psów nie ma, za to kwarantanna pełniutka, psy pozamykane też w baraku; wszystkie czekają na zabiegi, które wstrzymane są ze względu na te wysokie temperatury. 

 

Link to comment
Share on other sites

Zaczęłam jak zwykle od wybiegu samców...

 Czarny, wiele lat w schronisku, to on przez moment miał szansę na zmianę...

IMGP3419.JPG

Bardzo wychudzony starszy pies, boki zapadnięte, jakby sklejone.

Pracownik mówi, że bardzo długo w schronisku

IMGP3420.JPG

IMGP3421.JPG

IMGP3422.JPG

Link to comment
Share on other sites

Pokazał też innego psa z tego boksu - ten rudy, który często jest na moich zdjęciach - tez podobno od wielu lat w boksie (to boks Feniksa).

Zaraz znajdę wyraźniejsze zdjęcie...

IMGP3441.JPG

Ten czarny też od wielu lat...

IMGP3443.JPG

To ten wesołek, który miał jechać do szafirki, ale pojechał Remik

1627140985619.jpg

IMGP3431.JPG

Link to comment
Share on other sites

5 minut temu, Tola napisał:

Pokazał też innego psa z tego boksu - ten rudy, który często jest na moich zdjęciach - tez podobno od wielu lat w boksie (to boks Feniksa).

Zaraz znajdę wyraźniejsze zdjęcie...

IMGP3441.JPG

Ten czarny też od wielu lat...

IMGP3443.JPG

To ten wesołek, który miał jechać do szafirki, ale pojechał Remik

1627140985619.jpg

IMGP3431.JPG

Marta..ten na ostatnim zdjęciu..jakiej wielkości? Coś o nim wiesz?

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Marta..ten na ostatnim zdjęciu..jakiej wielkości? Coś o nim wiesz?

Bardzo spokojny, nieśmiały. 

Było ich dwóch, chyba bracia, razem przywiezieni.

Tego drugiego dzisiaj nie widziałam.

Są inne zdjęcia ich obu.

IMGP3431.JPG

Link to comment
Share on other sites

Suczki - bardzo ich mało było na wybiegach...

Bardzo sympatyczna suczka, wciąż się pokazuje.

Miała jakiś czas temu jechać do Agnieszki z Warszawy, pojechała Fiszka.

IMGP3432.JPG

IMGP3433.JPG

 Prawdopodobnie niewidoma, starsza suczka, nowa

IMGP3434.JPG

1627140874607.jpg

1627140889656.jpg

Link to comment
Share on other sites

Kwarantanna

Suczka podobna do Amolki, bardzo przymilna, płakała. razem z nią jest may sznaucerowaty piesek, nie bardzo go widać...

Zdjęcia niewyraźne, robione  z pewnej odległości...

1627140902525.jpg

1627140915350.jpg

1627140943534.jpg

Obok w boksie podobny piesek

1627140926138.jpg

Nieduża suczka w typie husky, bardzo sympatyczna, nadal czeka - pokazywałam ja poprzednim razem, też na kwarantannie

1627140955234.jpg

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Tola napisał:

 

1627140874607.jpgIMGP3434.JPG

 

Tolu, ta sunia jest niewidoma czy tak wyszło zdjecie? Może miec cukrzycę, jesli oczy są w rzeczywistości takie, jak na zdjęciu.

Dzisiejsze zdjęcia są naprawdę bardzo smutne. O ile suczki czekajace na sterylki wyglądają na młode i adopcyjne, to zdjecia tych starszych psów, czekajacych latami na swoją szansę, są wyjątkowo przytłaczające :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...