malagos Posted December 30, 2024 Author Posted December 30, 2024 Trwa oswajanie Dorki - wdzięczy się, macha ogonkiem, podskakuje, i daje dotknąć pyszczka 🙂 Że by tylko udało się założyć obrożę, to będzie nauka chodzenia na smyczy. 1 Quote
Jo37 Posted December 30, 2024 Posted December 30, 2024 Małgosiu - ten dom pod Częstochową trzeba sprawdzić. Anecik mieszka pod Częstochową i robi dobre wizyty. Quote
Poker Posted December 30, 2024 Posted December 30, 2024 Dnia 30.12.2024 o 09:39, Jo37 napisał: Małgosiu - ten dom pod Częstochową trzeba sprawdzić. Anecik mieszka pod Częstochową i robi dobre wizyty. Anecik mieszka powyżej Katowic. 1 Quote
malagos Posted December 31, 2024 Author Posted December 31, 2024 Dnia 30.12.2024 o 09:39, Jo37 napisał: Małgosiu - ten dom pod Częstochową trzeba sprawdzić. Anecik mieszka pod Częstochową i robi dobre wizyty. Adopcja było prowadzona przez gminę, Ben nie był pod naszą opieką, i pies już pojechał - ja pomagałam tylko w załatwieniu transportu, wyszukaniu ofert. Pani sama wybrała (polecony i sprawdzony przewoźnik, opłacony przez panią adoptującą). A nasza podopieczna Dorka dała sobie założyć obrożę 🙂 Przychodzi do człowieka, kładzie się poddańczo do góry brzuszkiem, bierze smaczki z ręki 🙂 No, na razie na widok smyczy (mamy taki krótki pasek do nauki) zwiała do budki. 1 Quote
malagos Posted January 4 Author Posted January 4 Nasza podopieczna Dorka wyładniała, sierść nabrała połysku, ogon jak chorągiewka powiewa 🙂 Biega po sadzie z naszymi (i Anusiową Wiki), ale na smycz nadal reaguje znieruchomieniem. Popracujemy nad tym, i nad przychodzeniem na wołanie, bo na razie trochę to kulawo idzie 🙂 Ale co, ładna, nie? 🙂 1 1 Quote
agat21 Posted January 4 Posted January 4 Dnia 4.01.2025 o 15:32, malagos napisał: Nasza podopieczna Dorka wyładniała, sierść nabrała połysku, ogon jak chorągiewka powiewa 🙂 Biega po sadzie z naszymi (i Anusiową Wiki), ale na smycz nadal reaguje znieruchomieniem. Popracujemy nad tym, i nad przychodzeniem na wołanie, bo na razie trochę to kulawo idzie 🙂 Ale co, ładna, nie? 🙂 Ładna? Nie. Piękna! 🤩 2 Quote
malagos Posted January 5 Author Posted January 5 Nasze stadko w zimowym sadzie (ruda mała Wiki to Anusiowa sunia), mała szara to Igusia, biaława to Bezia, i czarnulka to Dorka 3 Quote
malagos Posted January 5 Author Posted January 5 Rudzik po pół roku adopcji pozdrawia, z kojcowego chłopaka domowy kawaler 5 Quote
agat21 Posted January 5 Posted January 5 Z jaką uwagą słucha pana 😉😁 Ciekawe o czym rozmawiają. 1 Quote
malagos Posted January 11 Author Posted January 11 Umówiliśmy Dorkę na sterylizację na czwartek, na godz. 11.00. Chodzenie na smyczy już prawie opanowane, ale na ulicę na razie nie wychodzimy. Tylko ogród i sad. No i kolejna biedusia, która nie wejdzie za chiny do domu.... Staje jak wryta przed pierwszym schodkiem (a jest ich raptem siedem....) W czwartek po operacji musimy ja zabrać do domu, na tradycyjne posłanie w kuchni. 1 Quote
agat21 Posted January 13 Posted January 13 Wreszcie mogę pisać na forum, więc jak tam saterylizacja zapytuję. Jak Dorka się czuje? 1 Quote
malagos Posted January 15 Author Posted January 15 Sterylizacja jutro, o 11.00. O mały włos by się termin zmarnował, bo dziś Tomek nie wstał z łóżka, złapał grypę - nawet w przychodni potwierdzi test. W pierwszym odruchu zadzwoniliśmy, by odwołać wizytę. Ale potem pomyślałam, że ma się przyjaciół 🙂 i jutro pojadę ja i Irenka. Myślę, ze damy rade, sunia około 20 kg, nie zna samochodu, do domu nie wchodzi... Quote
agat21 Posted January 15 Posted January 15 Dnia 15.01.2025 o 19:10, malagos napisał: Sterylizacja jutro, o 11.00. O mały włos by się termin zmarnował, bo dziś Tomek nie wstał z łóżka, złapał grypę - nawet w przychodni potwierdzi test. W pierwszym odruchu zadzwoniliśmy, by odwołać wizytę. Ale potem pomyślałam, że ma się przyjaciół 🙂 i jutro pojadę ja i Irenka. Myślę, ze damy rade, sunia około 20 kg, nie zna samochodu, do domu nie wchodzi... Dacie radę na pewno! Jesteście z Ireną konkretne kobiety, a przy tym dobre dla zwierza, i zwierz to na pewno wyczuje. To jutro będę trzymać kciuki za Was i za pomyślny zabieg. A Tomkowi zdrowia. 1 Quote
malagos Posted January 16 Author Posted January 16 Jesteśmy w domu, Dorka w kuchni - nie chce się położyć, boi się domu, pomieszczenia. Na koty zupełnie nie zwróciła uwagi, do psów też jest super. Do samochodu nie weszła, włożyliśmy ją we troje z Tomkiem i Irenką. Pod lecznicą panika, położyła się plackiem i we dwie musiałyśmy ją wnieść do lecznicy i położyć na wagę. Kurcze, dwie emerytki i spanikowany pies... Waży niemało, 20,5 kg... Po prawie dwóch godzinach odbiór psa, ale szczęśliwie trafił się postawny młody człowiek i wziął Dorkę bez problemu na ręce i wsadził do auta Ireny. W domu - powtórka, wniesienie psa do kuchni. Teraz drepcze, popiskuje, ale drzwi do salonu otwarte, może sobie chodzić. Gdyby to było małe psiątko, to na ręce na siusiu, i powrót do domu. Tu problem - nie damy rady!... Ja już z gorączką i kaszlem, marzę, by się położyć choć na godzinę 😞 Dr Magda określiła jej wiek po zębach na ok. 7 lat... Quote
Poker Posted January 16 Posted January 16 Za dużo naraz- oboje chorzy na grypę i sunia po sterylce. Mogę tylko słać dobra energię i życzyć zdrowia. 1 Quote
malagos Posted January 17 Author Posted January 17 Dnia 16.01.2025 o 16:29, Poker napisał: Za dużo naraz- oboje chorzy na grypę i sunia po sterylce. Mogę tylko słać dobra energię i życzyć zdrowia. Dzięki za dobre słowo, wszystko jak na złość się sprzysięgło... Wieczorem pomalutku wyprowadziliśmy Dorę z kuchni (boi się kafelków, paneli, kładzie się plackiem) na dwór, tu radość ogromna! Zrobiła wszystko co trzeba i poszła do kojca... No, wola boska, ale miałam ogromne wyrzuty sumienia, że nie dam rady jej wnieść do domu 😞 Rano szybciutko ubrałam się i poszłam do Dorki -uśmiechnięta, łasząca się, ogonek jak chorągiewka. Uff, wszystko dobrze. Jutro zastrzyk z antybiotyku. 4 Quote
malagos Posted January 18 Author Posted January 18 Dnia 17.01.2025 o 11:51, Poker napisał: Dobre wieści. A emocje jak Himalaje. 🙂 Wszystko ok, spacerki 5 razy dziennie, ja opatulona po szyję. I dziś obiad w misce podany na schodkach przed domem. Krygowała się, podchodziła, obiad pachniał, ona głodna... aż weszła na podest i zjadła!...Jutro stawiam miske pod same drzwi wejściowe, czyli 2 schodki plus podest plus 3 schodki. 1 Quote
Nadziejka Posted January 25 Posted January 25 Rozliczone 100 zl Dla Łapek malagos.10.02 zapraszam w odwiedziny zawsze miło powitać gości na bazarkach Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.