Nona Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 Ra-dunia wyjaśniła juz jak to jest z norma na dogo. Co zrobić żeby nie uśpić watku? bardziej rzetelnie traktować tych, którzy z sercem zaangazowali sie w temat, zadaja pytania, oczekują odpowiedzi. warto umieszczać aktualne zdjuęcia, informacvji i z całą pewnością rozliczenia- bez wielokrotnego ponaglania. ja pytałam, czy Promyczek był konsultowany w czasie rehabilitacji zw wspomnianym przez Ciebie specjalistą. Sama poleciłam innego chętnego do konsultacji.. teraz pytam- jak pistępy rehabilitacji, czy jest właściwa, czy coś jeszcze należałoby zrobić czy rehabilitant sam pracuje z Promykiem, czy w obecności kogoś z opiekunów i wiadomo, co naprtawdę się dzieje W łasciciel zawsze jest z psina podczas zabiegów..
Karolcia_ko5 Posted September 12, 2009 Posted September 12, 2009 [quote name='Nona']Ra-dunia wyjaśniła juz jak to jest z norma na dogo. Co zrobić żeby nie uśpić watku? bardziej rzetelnie traktować tych, którzy z sercem zaangazowali sie w temat, zadaja pytania, oczekują odpowiedzi. warto umieszczać aktualne zdjuęcia, informacvji i z całą pewnością rozliczenia- bez wielokrotnego ponaglania. ja pytałam, czy Promyczek był konsultowany w czasie rehabilitacji zw wspomnianym przez Ciebie specjalistą. Sama poleciłam innego chętnego do konsultacji.. teraz pytam- jak pistępy rehabilitacji, czy jest właściwa, czy coś jeszcze należałoby zrobić czy rehabilitant sam pracuje z Promykiem, czy w obecności kogoś z opiekunów i wiadomo, co naprtawdę się dzieje W łasciciel zawsze jest z psina podczas zabiegów..[/QUOTE] Rehabilitant sam wykonuje wszystkie zabiegi.. nikt przy nim nie stoi, jest to osoba zaufana, ale to nie znaczy że nie możemy obserwować jak im idzie.. możemy bez problemu. Ja osobiście nie przeszkadzam bo wiem, że Promyczek wtedy nie skupia się na tym co robi, tylko szczeka i nie chce wykonywać ćwiczeń. To ja zaobserowałam.. Czy coś jeszcze potrzeba. Jak na razie nikt nic nie mówił, że czegoś mu brakuje..jeśli chodzi o rehabilitacje
Ra_dunia Posted September 14, 2009 Posted September 14, 2009 myślę, że dobrze byłoby Promyczka umieścić w DT, problem z tym, że tych DT to jak na lekarstwo :( nigdzie nie ma :shake: Czy są jakieś dalsze postępy w chodzeniu?
martka1982 Posted September 14, 2009 Author Posted September 14, 2009 [quote name='Ra_dunia']myślę, że dobrze byłoby Promyczka umieścić w DT, problem z tym, że tych DT to jak na lekarstwo :( nigdzie nie ma :shake: Czy są jakieś dalsze postępy w chodzeniu?[/quote] Ja też bym chciała,żeby on był w DT i miał fachową rehabilitację, w wodzie i nie tylko. Tutaj nie może na to liczyć. Czy są postępy - właściwie nie, to wszystko zależy od dnia, raz ma lepszy dzień, raz ma gorszy.
Nona Posted September 15, 2009 Posted September 15, 2009 Może warto wrócić do osób oferujących dt i rehabilitację? DT lepszy jest od schroniska, lepszy przepływ informaci i decyzyjność. Twoje informacje o braku postepów, odpowiedzi na propozycje, ptyania - przygnębiają najdelikatniej mówiąc. Zal psa i ogromu serca i zaangażowania tylu osów od początku gotowych do pomocy..Wciąż brak odpowiedzi co specjalista ,czy lekarz sądzi o prowadzonej rechabilitacji Mówisz o zaufaniu do fizykoterapeuty a przecież nie tak dawno nie znałas nikogo takiego.. Własciciel chodzi razem z psem na zabiegi i wiadomo, co sie naprawde dzieje- to jest niewatpliwie przewaga DT..Jedna z wielu
martka1982 Posted September 15, 2009 Author Posted September 15, 2009 A czy jest jeszcze ktoś kto oferuje DT z dowozem na rehabilitację?
axii Posted September 17, 2009 Posted September 17, 2009 Pytanie jest, czy ten DT musi byc w Katowicach, czy nie moze byc w jakims innym miejscu Polski? Tak sie zastanawiam, czy w przypadku Promyka, ktory rehabilitowany jest w schronie, nie byloby dobrym wyjsciem znalezienie DT chociazby w Koninie? Zawsze w domu lepiej niz w schronie
__Lara Posted September 18, 2009 Posted September 18, 2009 [quote name='axii']Pytanie jest, czy ten DT musi byc w Katowicach, czy nie moze byc w jakims innym miejscu Polski? Tak sie zastanawiam, czy w przypadku Promyka, ktory rehabilitowany jest w schronie, nie byloby dobrym wyjsciem znalezienie DT chociazby w Koninie? Zawsze w domu lepiej niz w schronie[/quote] Podnoszę, bo ważne!
martka1982 Posted September 18, 2009 Author Posted September 18, 2009 Fakt, dom to dom,nie schron. Nawet w Koninie
Poker Posted September 20, 2009 Posted September 20, 2009 Ja też popieram moje przedpiszące w sprawie DT Poza tym na 1.stronie wątku są podane tylko wpływy, nie zauważyłam nigdzie "wypływów".Miło by było przeczytać na co poszły nasze pieniądze i ile jeszcze jest. Nie chodzi o brak zaufania,ale jakoś tak pasuje, by z szacunku do zaangażowanych osób poinformowac je o finansach.
Nona Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 Powtarzam to już kolejny raz i myslę, że nie przypadkiem ten watek przysypia. każdy niemal post opiekunej jest przez nas wymuszany a odpowiedzi lakoniczne do bólu. Nie chodzi o ochanie, szczebiotanie ale rzeczowe informacje dla osób, które uwierzyły, zaangażowały się bardzo wymiernie w pomoc. Żal mi psinki dlatego j[B]eszcze [/B]tu zaglądam..
lidusia Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 Szkoda, że p. Halinka z rehabilitacji zwierzat nie ma mozliwości przechowania. Zabiegi na które chodziłam pozwoliły Milutkowi - kotu, (ma wątek na miau) zacząc chodzic. Troszke pupa mu się kiwa ale próbuje już nawet skakac.
togaa Posted September 21, 2009 Posted September 21, 2009 Bardzo to smutne,że brak trwałych postępów.... Pani Prezes nie ma wyrzutów sumienia? Bo niby chciała dobrze,a wyszło jak zwykle....
martka1982 Posted September 21, 2009 Author Posted September 21, 2009 Czekamy aż schronisko podliczy ile już wydało. Gdy dotrze do nas ta informacja, to zaraz ją tutaj zamieścimy. Promyk był w Gnieźnie pokazać się dr Kaczorowi. Dr Kaczor twierdzi,że jego odruchy są przypadkowe, niekontrolowane i że Promyk wstając nie jest tego świadomy. Powiedział jednak również,że powinien być rehabilitowany do roku po zabiegu, czyli zostało mu jeszcze pół roku i wtedy będzie można ocenić jego faktyczny postęp. Właściwie to, to co powiedział brzmi źle, ale z drugiej strony kazał go nadal rehabilitować.
martka1982 Posted September 21, 2009 Author Posted September 21, 2009 [quote name='Poker']Ja też popieram moje przedpiszące w sprawie DT Poza tym na 1.stronie wątku są podane tylko wpływy, nie zauważyłam nigdzie "wypływów".Miło by było przeczytać na co poszły nasze pieniądze i ile jeszcze jest. Nie chodzi o brak zaufania,ale jakoś tak pasuje, by z szacunku do zaangażowanych osób poinformowac je o finansach.[/quote] Wasze pieniądze poszły tylko i wyłącznie na opłacenie rehabilitanta. Całkowitej kwoty nadal nie znam.
martka1982 Posted September 21, 2009 Author Posted September 21, 2009 Przycisnęłam...... Rehabilitant ma płacone z dołu, więc do końca sierpnia schronisko wydało na niego 985 zł. Promyk dostaje również Nivalin. Jedno opakowanie Nivalinu kosztuje między 90 a 100 zł (w zależności od apteki) i starcza Promykowi na 20 dni, więc w jednym miesiącu jest to koszt ok 150zł. Jeśli życzycie sobie aby Nivalin był również opłacany z pieniędzy przez Was wpłaconych to wtedy do kosztów rehabilitanta trzeba by doliczyć Nivalin. Licząc od pierwszych wpłat na dogo czyli od 17 czerwca, to Promyczek kończy teraz piąte opakowanie czyli jest to koszt około 475 zł. 985 + 475 = 1460 2411 - 1460 = 951 zł - tyle zostało. Karola wstaw proszę rozliczenie do pierwszego posta.
Ra_dunia Posted September 23, 2009 Posted September 23, 2009 Dzięki za podsumowanie... Te wiadomości z kontroli niezbyt optymistyczne. Martwi mnie to, że tak na prawdę nie wiemy, czy rehabilitacja prowadzona przez ludzkiego rehabilitanta sprawdza się w przypadku psów... Sądzę, że DT domowe dla Promyczka dużo by dało. Może nawet osoba przyjmująca psiaka mogłaby się przeszkolić w rehabilitacji. Wiem, że niektóre dziewczyny tu na dogo same zajmowały się rehabilitacją swoich psów.
martka1982 Posted September 23, 2009 Author Posted September 23, 2009 Tylko właśnie najtrudniej znaleźć taką osobę, która miałaby czas dla niepełnosprawnego psiaka
axii Posted September 23, 2009 Posted September 23, 2009 a moze mozna zrobic taka ogolnopolska akcje (nie tylko w Katowicach) poszukiwania DT dla Promyka? Moze nawet w Koninie lub okolicach bylby ktos, kto moglby sie maluchem zajac. Wtedy oczywiscie ten sam rehabilitant moglby z nim cwiczyc, ale oprocz tego, Promyk bylby caly czas "na oku". Opiekun moglby z nim cwiczyc dodatkowo i oprocz tego kontrolowac postepy. Latwiej wtedy zauwazyc, co ewentualnie jeszcze mozna zrobic, czy da sie pomoc jakos inaczej. Np. cwiczenia w wodzie mozna wykonywac w zwyklej wannie. Ja wiem, ze w schronisku robicie duzo, aby Promykowi pomoc, ale kazdy tez wie, ze opieka nad taka bida w przepelnionym schronisku jest trudna. Dlatego tez uwazam, ze najlepiej dla Promyka by bylo, aby go jak najszybciej ze schronu zabrac
martka1982 Posted September 23, 2009 Author Posted September 23, 2009 [quote name='axii']a moze mozna zrobic taka ogolnopolska akcje (nie tylko w Katowicach) poszukiwania DT dla Promyka? Moze nawet w Koninie lub okolicach bylby ktos, kto moglby sie maluchem zajac. Wtedy oczywiscie ten sam rehabilitant moglby z nim cwiczyc, ale oprocz tego, Promyk bylby caly czas "na oku". Opiekun moglby z nim cwiczyc dodatkowo i oprocz tego kontrolowac postepy. Latwiej wtedy zauwazyc, co ewentualnie jeszcze mozna zrobic, czy da sie pomoc jakos inaczej. Np. cwiczenia w wodzie mozna wykonywac w zwyklej wannie. Ja wiem, ze w schronisku robicie duzo, aby Promykowi pomoc, ale kazdy tez wie, ze opieka nad taka bida w przepelnionym schronisku jest trudna. Dlatego tez uwazam, ze najlepiej dla Promyka by bylo, aby go jak najszybciej ze schronu zabrac[/quote] nie ma problemu, możesz spróbować
axii Posted September 23, 2009 Posted September 23, 2009 Czyli rozumiem, Marto, ze ty udzialu w tym brac nie chcesz... No coz, szybko sprowadzilas mnie na ziemie.
diuna_wro Posted September 23, 2009 Posted September 23, 2009 Ja nie mam dobrych doświadczeń z ludzkim rehabilitantem w przypadku Itiego, ale lepszy taki niż żaden. Chyba kiedyś już proponowałam, ale powiem jeszcze raz: świetna rehabilitantka wet z Wrocławia mogłaby telefonicznie z tym Panem pogadać, poradzić mu. Dajcie tylko znać, a podam jej tel. Czy Promyk ma ciepło? To bardzo ważne przy regeneracji połączeń nerwowych. On nie może marznąć, a noce teraz zimne. Gdzie Promyk śpi?
martka1982 Posted September 24, 2009 Author Posted September 24, 2009 [quote name='axii']Czyli rozumiem, Marto, ze ty udzialu w tym brac nie chcesz... No coz, szybko sprowadzilas mnie na ziemie.[/quote] Pomysł Twój, zostań głównodowodzącą a inni postarają się Tobie pomóc. Już niejeden raz się przekonaliśmy,że od doradzania to jest wielu, ale tylko od doradzania. Napisz jak sobie taką akcję wyobrażasz, co jesteś w stanie dla Promyka zrobić, a my postaramy się pomóc.
Recommended Posts