Jump to content
Dogomania

Bolończyki (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Agnieszka76

Recommended Posts

o, ale masz fajnie Karka,a słuchaj, nie ubierasz maluchów? Ile trwają Wasze spacerki po sniegu? Próbuję zrozumieć, dlaczego jej sie to stało teraz, a nic sie nie działo, jak było - 10 na dworze ...
Lekarka też mi powiedziała, ze to moze być historia hormonalna przed 1 cieczką, wiemm,,,to temat bardziej na weterynarię, ale ja potrzebuje poradzić sie kogoś od biszonków..
Dziś będe łapać siki do analizy..jeszcze nie wiem, jak tego dokonam, ale pomyślę. No i znowu wieczorem kłucie Pusi,,,,,wolałabym sama przyjąc 1 zastrzykó niz ja narazac na 1 :(

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[b]Agnieszka[/b] moje dziewczyny owszem chodzą w ubrankach ale tylko wtedy gdy spadnie ,swieży , mokry śnieg /dla ich wygody by po chwili nie wyglądały jak bałwanki , które nie mogą swobodnie się poruszać /, gdy pada deszcz a są przygotowane do wystawy lub gdy pada a my jestesmy na wystawie..
Nie znam się na weterynarii i nie wiem czy to może mieć związek ze zbliżajacą się cieczką :roll:
Ale nie martw się wyzdrowieje i wszystko będzie w porządku.

Link to comment
Share on other sites

Agnieszka :( Biedna Pusia, dobrze, że już OK! :D Moja Luka niestety jest "przeziębieniowa" - zimą czy jesienią zawsze coś podłapie... Zapalenie gardła, migdałków, katar, różne wirusy... :roll: Szczerze powiedziawszy nigdy nie miała na sobie ubranka, ale sprawię jej jakąś pelerynkę, bo rzeczywiście chyba muszę... Nawet teraz kuruję ją z kataru :roll:

Tomek - czekamy na zdjęcia!!!

Karka - powiedz, proszę, jaką sierść mają lewki - tzn. w jakich aspektach różni się ona od sierści bolończyka? Czy linieje, czy ma "zapach psi", jak wygląda jej pielęgnacja - tak w trzech słowach :wink:

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze przed sesją Carmen dla Vogue, pomóżcie mi biszonki zakręcone wybrać transporter dla malej. Ofert w Karusku i Czterech lapach jest sporo. Pytanie brzmi - jaki wymiar transportera będzie odpowiedni dla bolonki (docelowo już dla doroslej) i ew. jaką firmę (Savic, Atlas, Ferplast czy inne) produkującą możecie polecić.
Z góry bolszoje spasiba.
Tomek.

Link to comment
Share on other sites

Tomek - nie mam pojęcia, jaki dokładnie ma być rozmiar transportera, kiedyś też chciałam Luce kupić, ale rozeszło się po kościach - nie latamy samolotami, a w innych środkach komunikacji mam białą albo na rękach,albo na kolanach...

Zobaczcie Luka w nowej obróżce :lol:
[img]http://www.lukrowi.pl/galeria/_img/6612.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Dzięki serdeczne Bachar za konkretną podpowiedź. Spytam się nieśmialo, czy nie wystarczy Atlas 10 deluxe, który kosztuje 99,- ("20"-129,-), a wymiary są takie: 34x51x30 wobec wymiarów 20-tki - 37,7x57,5x33.
Będę bardzo wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia_z_Luką']
Karka - powiedz, proszę, jaką sierść mają lewki - tzn. w jakich aspektach różni się ona od sierści bolończyka? Czy linieje, czy ma "zapach psi", jak wygląda jej pielęgnacja - tak w trzech słowach :wink:[/quote]

Lewki mają wlos delikatny , jedwabisty podobnie chyba jak wiekszość bichonów- niestety nie miałam okazji dotykać bolończyka to niewiem jaka jest różnica :roll: Nie mają psiego zapachu i nie linieją , martwy włos wychodzi podczas czesania więc nie ma większego problemu.Pielęgnacja typowa dla psów o włosie jedwabistym podstawa kapiel , czesanie nie dopuszczanie do skołtunienia :) Nic trudnego a mamy pieski ładne i zadbane :D

Link to comment
Share on other sites

Tomek, rozumiem, na pozątku też byłam zdecydowanie za klatką (transporterem) - taki psi azyl, który można wszędzie zabrać - pies ma miejsce, w którym gdziekolwiek jest czuje się "jak u siebie". I nadal myślę, żeby jednak sprawić jej taką klateczkę...

Karka - czyli dokładnie tak, jak u bolończyków :lol: Ostatnio coraz częściej oglądam lewki (czarne z beżowymi łapkami - nie wiem, jak to umaszczenie się fachowo nazywa :roll: ), może kieeeedyś... :wink: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gosia_z_Luką']

Karka - czyli dokładnie tak, jak u bolończyków :lol: Ostatnio coraz częściej oglądam lewki (czarne z beżowymi łapkami - nie wiem, jak to umaszczenie się fachowo nazywa :roll: ), może kieeeedyś... :wink: :lol:[/quote]

Jeśli myślisz o tym ciemnym diabełku z galerii to jest mój "wyrób" w rękach BiBi :P Umaszczenie nazywa się po prostu czarne ze znaczeniami .Derek gdy był szczeniaczkiem miał kolorki rozłoże jak berneńczyk ale w miarę jak dorastał troszkę się zmienił :wink: Lewki to rasa pełna tajemnic i tak biorąc szczeniaczka nigdy nie można być pewnym czy w przyszłości sie rozjaśni czy być może przyciemni choć to rzadziej się zdarza.
No więc gdybyś tak przypadkiem w przyszłości zapałała chęcią posiadania małego lewka to zapraszam na Podbeskidzie po szczeniorka :wink:

Link to comment
Share on other sites

Właśnie,w necie większość lewków czarnych "podpalanych" jest raczej szarych, albo te beżowe znaczenia są jakieś takie "wyblakłe"... Na pewno szczeniak ma zupełnie inne nasycenie kolorku niż pies dorosły (no, chyba że jest biały :wink: ), ale nie można tego kontrastu (czerń-beż) jakoś intensyfikować? U nas na osiedlu biega ok. roczny czarny podp. kundelek, który ma tak niesamowicie silny kontrast czerni z beżem podpalania, że wygląda jak pomalowany pod linijką :lol:
Czy ma na to wpływ dziedziczenie? Czy chcąc, aby mój lewek był ładnie "skontrastowany" :wink: trzeba wybrać rodziców, którzy są dobrze wybarwieni?

Link to comment
Share on other sites

Niestety :( nic nie można w kwestii koloru zrobić /chyba ,że farbka :wink: /, rzadkością jest cały czarny bo z reguły rozjaśnia się nawet do jasnego srebra, kolory się rozmywają a nawet rodzą się białe którym w miarę wzrostu kolor zmienia się na kremowy bardziej lub mniej wysycony . Dobór rodziców nic Ci nie da bo w rodowodach jest total mix kolorystyczny -hodowcy unikają w rodowodach kojarzeń na zbyt wielu białych czy kremowych przodków bo za tym idzie osłabienie pigmentu.Jak mówiłam lewki w tej kwestii to wielka niewiadoma :o . Derek ma bardzo ładny czarny kolorek póki co i jasne znaczenia ale jeszcze może ten kolorek sie wysrebrzyć a byłoby szkoda :(

Link to comment
Share on other sites

Gosieńko z Luką- widze, ze mas zten sam problem, co my..polecam Ci gorąco Cebian- witaminkę C w płynie dla niemowląt- próbowałam sam, nie ejst nawet taka kwaśna, mojej podajemy to strzykawką i dobrze jej to robi przy infekcji. Oczywiście jest bunt przy podawaniu jej tego, ale trudno,,,nasza kochana pani wet poleciła nam ja w razie przeziębienia, coby psa zaraz do lecznicy nie ciągac! Polecam goraco!

Link to comment
Share on other sites

O, no to zdolniacha z Ciebie, Karka! :D My kupiliśmy ten kubrak w driodze od weta, bo tak nam nasza pani doktor doradziła. Ciuszek ma pod spodem polarek, a na wierzchu ortalion, jest super- nie przemięka i Pusi jest w nim ciepło! Myślałm tez o zrobieniu własnoręcznie, ale wyszlo inaczej, dlatego baardzo jestem ciekawa Twoich wyrobów! Jak złapiemy naszego kolege- sąsiada to go poprosimy o zrobienie Pusi zdjęć aparatem, będą wyraźniejsze. Póki co jednak Pusinek za duzo nie wychodzi, bo boimy sie nawrotu choroby!

Link to comment
Share on other sites

Moje ubranka są ortalionowe , mają dwie warstwy tak by napewno nie przemokły :wink: Są pełne z długimy nogawkami tak więc suńki się nie zamoczą a od wiatru też oslonią.
Miałam zamiar z moimi szczeniorkami zacząć wychodzić na maleńkie spacerki by zaczęły poznawać świat ale tak się zastanawiam czy właśnie ta pogoda im nie zaszkodzi :roll: Może się zaopatrzę w reklamowany przez Ciebie specyfik w razie czego .

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...