Gabi79 Posted June 22, 2021 Share Posted June 22, 2021 Przelałam na konto Amolki nadwyżkę z bazarku transportowego w kwocie 7,50 Rozliczam. Mamy całą kwotę, czyli 400 zł. Pięknie dziękuję!!!Podróż po nowe, lepsze życie. Cztery psiaczki jadą po nowe życie do Szafirki. Dwa schroniskowce i dwie znajdki. oraz stałą za czerwiec Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 24, 2021 Author Share Posted June 24, 2021 Dnia 22.06.2021 o 21:30, Gabi79 napisał: Przelałam na konto Amolki nadwyżkę z bazarku transportowego w kwocie 7,50 Rozliczam. Mamy całą kwotę, czyli 400 zł. Pięknie dziękuję!!!Podróż po nowe, lepsze życie. Cztery psiaczki jadą po nowe życie do Szafirki. Dwa schroniskowce i dwie znajdki. oraz stałą za czerwiec Gabrysiu, bardzo dziękuję, już jutro zajrzę i potwierdzę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 24, 2021 Author Share Posted June 24, 2021 O Amolkę miałam parę zapytań; pan z Wrocławia poważnie zainteresowany, wybiera się w sobotę w odwiedziny do hoteliku. Mam parę wątpliwości, będziemy rozmawiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted June 24, 2021 Share Posted June 24, 2021 Znowu Wrocław. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted June 25, 2021 Share Posted June 25, 2021 17 godzin temu, Poker napisał: Znowu Wrocław. :)) Bo oni chyba wiedzą ,że to Ty Poker będziesz ich lustrować 😉 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 25, 2021 Author Share Posted June 25, 2021 Dnia 22.06.2021 o 21:30, Gabi79 napisał: Przelałam na konto Amolki nadwyżkę z bazarku transportowego w kwocie 7,50 Rozliczam. Mamy całą kwotę, czyli 400 zł. Pięknie dziękuję!!!Podróż po nowe, lepsze życie. Cztery psiaczki jadą po nowe życie do Szafirki. Dwa schroniskowce i dwie znajdki. oraz stałą za czerwiec Na koncie fundacji jest nadwyżka z bazarku transportowego - 7,50 zł. Jest też 10 zł stałej od Gabi79 dla Amolki (23.06) Bardzo dziękuję 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 27, 2021 Author Share Posted June 27, 2021 Amolka miała wczoraj odwiedziny rodziny z Wrocławia, wszyscy zachwyceni sunią. Był też bardzo sympatyczny telefon młodych ludzi z Katowic z zapytaniem o Amolkę. Ponieważ pan Jerzy z Wrocławia trochę nam wprowadził zamieszania w proces adopcyjny, to prawdopodobnie sunia będzie jednak czekała na zabieg sterylizacji w hoteliku, a ja dostałam czas, aby wszystko przemyśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 27, 2021 Author Share Posted June 27, 2021 Najjnowsza Molcia 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted June 27, 2021 Share Posted June 27, 2021 53 minuty temu, Tola napisał: Najjnowsza Molcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 30, 2021 Author Share Posted June 30, 2021 Dnia 27.06.2021 o 21:42, Nadziejka napisał: Nadziejko - pięknie dziękujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted June 30, 2021 Author Share Posted June 30, 2021 Na koncie fundacji jest też wpłata 0d MikAga - 50 zł - pięknie dziękujemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted July 1, 2021 Share Posted July 1, 2021 Dnia 27.06.2021 o 20:46, Tola napisał: Amolka miała wczoraj odwiedziny rodziny z Wrocławia, wszyscy zachwyceni sunią. Był też bardzo sympatyczny telefon młodych ludzi z Katowic z zapytaniem o Amolkę. Ponieważ pan Jerzy z Wrocławia trochę nam wprowadził zamieszania w proces adopcyjny, to prawdopodobnie sunia będzie jednak czekała na zabieg sterylizacji w hoteliku, a ja dostałam czas, aby wszystko przemyśleć. Wcale się nie dziwię, że ludzie zachwyceni Amolką, ciekawa jestem, czego dotyczyło zamieszanie. Czyżby Pan był przeciwnikiem sterylizacji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 1, 2021 Author Share Posted July 1, 2021 10 godzin temu, Gabi79 napisał: Wcale się nie dziwię, że ludzie zachwyceni Amolką, ciekawa jestem, czego dotyczyło zamieszanie. Czyżby Pan był przeciwnikiem sterylizacji? Gabi, z adopcją Amolki mam ogólnie problem, bo chyba za bardzo wymarzyłam sobie, że dostanie taki domek jak Heidi - młody, aktywny, bardzo twórczy, bo i Amolka jest podobna do Heidi, może ciut mniej zwariowana. Zawsze też postępowałam zgodnie z zasadą, że jak jest najmniejsza wątpliwość co do adopcji, to szukam dalej. A tutaj wątpliwość jest, ale innego rodzaju - myślę, że Amolka byłaby w tym domu kochana, rozpieszczana, ale jak to dobrze określiła szafirka - być może straci resztę dzieciństwa, którego i tak nie miała... Państwo mieszkają w bloku, 3 piętro, nie są ludżmi młodymi (pan ma 69t lat), mieszka z nimi dorosły syn. Pod koniec roku planują oboje przeprowadzić się do nowo zakupionego domu na wsi. Przez całe życie mieli psy; ostatnia sunia, bardzo podobna do Amolki, (ze schroniska) żyła 17 lat. W domu jest jasny podział obowiązków - pan wychodzi z psem na spacery, pani zajmuje się żywieniem. Ankietę wypełnili poprawnie, sami też są tacy ... poprawni, pana określiłabym też jako powolnego. No i tutaj zaczyna się problem, bo Amolka jest młodziutka ( ma rok), wesoła, chętna do zabawy jak to jeszcze dziecko. Państwo przez ostatnie lata mieli staruszkę, przyzwyczaili się do spokoju, stateczności; zapewniają suni spacery, a jak przeprowadzą się na wieś - ogród do dyspozycji. Pan dzwoni, bardzo prosi, opowiada długie historie o swoich psach i o tym, jak bardzo nadają się na rodzinę dla Amolki. Byłam na parodniowym wyjeździe i też dzwonił. Rozmawiałam dzisiaj z Poker - poradziła, abym zaproponowała rodzinie bardziej dorosłą sunię (państwo nie chcą samca). Rozmawiałam więc po raz kolejny z panem, ale pan zupełnie nie bierze pod uwagę innego psa, powiedział nawet dzisiaj coś takiego, że jak nie dostaną Amolki, to nie będą już starali się o adopcję bezdomniaka. Żle się z tym czuję, bo ludzie na pewno dobrzy, nie chciałabym ich skrzywdzić, więc znowu zastanawiam się, czy dobrze robię - w tym przypadku moją asertywność diabli wzięli... Sunia miałaby prawie wszystko, czego szukamy dla naszych bezdomniaków, ale to "prawie" dla suni może stanowić różnicę... Bardzo proszę o Wasze zdanie na ten temat. A zamieszanie dotyczyło nieporozumień z ankietą i ze sterylizacją - w pierwszej rozmowie pan opowiedział się, żeby zabieg był w hoteliku, bo żona będzie bardzo to przeżywać, potem zmienił zdanie i dzwonił i do Hani i do mnie, żeby to odwołać. W tym wypadku jestem jednak nieugięta, za dużo niepewności - Amolka zabieg będzie miała w hoteliku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 1, 2021 Share Posted July 1, 2021 Może na umowie umieścić dane syna albo jego i któregoś z rodziców i żeby obie osoby podpisały umowę? I na umowie wpisać obecny i nowy adres, żeby było wiadomo gdzie sunia zamieszka , żeby nie zniknęła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted July 1, 2021 Share Posted July 1, 2021 Współczuję Martusiu. Nie jest łatwo podjąć decyzję. Jak napisałaś poprzednia sunia żyła 17 lat, pan ma 69. Przepraszam wszystkich 60+ ale ja bym Amolki tam nie dała. Może po prostu mam złe doświadczenia i zbyt dużo znam przepadków, gdy rodzina się za przeproszeniem wypięła. Trzymam kciuki za najlepszy domek dla sunieczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted July 2, 2021 Share Posted July 2, 2021 Za hotel w czerwcu wyszło 190 zł, za weta 170 zł, RAZEM 360 zł. Kwotę wskażę na fakturze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted July 2, 2021 Share Posted July 2, 2021 Byłam u państwa 1,5 godziny. I jestem na TAK. Rodzina czyli państwo i syn są bardzo wrażliwymi osobami na los zwierząt , a szczególnie psów. Całe życie mieli psy ze schroniska. 1% wpłacali dotychczas na schronisko we Wrocławiu, ale od przyszłego roku będą wpłacać na ZEA , a niezależnie od tego wpłacą już teraz jakąś kwotę. Teraz mieszkają we Wrocławiu ,ale pod koniec wakacji przeprowadzają się pod Wrocław do bliźniaka. Umowę adopcyjna podpisze syn, który też bardzo chce Amolkę. Starszy pan powiedział , że tak pokochali sunię, że nawet gdyby miała 10 lat, to i tak by ją adoptowali. Omówiłam z nimi wiele spraw, uważnie słuchali i notowali. Amolka, imię chcą zostawić, będzie miała dużo miłości. Na spacery rano będzie chodzić pani, na kolejny spacer pan , a na wieczorny syn. Jak się przeniosą do domku, to będzie miała jeszcze więcej spacerów i ogródek do biegania. Państwo prosili, żeby kastracja była w hoteliku, bo ich poprzednie sunie nie były kastrowane( nie miały szczeniaków), i bardzo by przeżyli operację. Obiecali pokryć koszty kastracji. Poprzednie sunie były leczone w bardzo dobrej lecznicy. Odpowiem na pytania 🙂 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 3, 2021 Author Share Posted July 3, 2021 Zamierzałam wejść na forum jeszcze wczoraj wieczorem po rozmowie z Poker, ale niestety wyniknęły kolejne problemy z kotami, które trzeba było rozwiązać i jestem dopiero dzisiaj. Amolka ma dom :) Miałam jedną noc dłużej na decyzję, chociaż zapadła ona w trakcie rozmowy z Poker - Amolka zamieszka u tej wrocławskiej rodziny. Tak jak pisałam - od początku byłam przekonana, że będzie miała tam dużo miłości i troski, a jedyna wątpliwością był starszy wiek ludzi. Myślę jednak, że przy wsparciu syna, który rozmawiał ze mną jako pierwszy i który tez jest psiolubem - Amolka będzie miała zaspokojoną potrzebę zabawy. Amolka jest tam bardzo wyczekiwana, a przecież to, czego najbardziej chcemy dla naszych podopiecznych, to miłość. Myślę, ze z panem i synem będzie dobry kontakt, mam obiecane zdjęcia i informacje. O Amolkę miałam parę zapytań, wysłałam 3 ankiety, ale tylko rodzina z Katowic byłaby ewentualnie brana jeszcze pod uwagę. Ale oni chcieli młodą, przyjazną suczkę, niekoniecznieAmolkę. Poker - pięknie dziękuję za kolejną wizytę dla zamojszczaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 3, 2021 Author Share Posted July 3, 2021 Państwo mieli dwie suczki, ta ostatnia była wysterylizowana jeszcze w schronisku. Trochę zmieniły się plany dotyczące zabiegu u suni - miał być za 2 tyg. w hoteliku, ale wczoraj u Amolki wystąpiły objawy cieczki... W takim układzie sunia będzie miała jednak zabieg we Wrocławiu, pan podpisze zobowiązanie do sterylizacji do końca września (Hania ma gotowy druk). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 3, 2021 Author Share Posted July 3, 2021 14 godzin temu, szafirka napisał: Za hotel w czerwcu wyszło 190 zł, za weta 170 zł, RAZEM 360 zł. Kwotę wskażę na fakturze. Dziękuję, tam dojdzie jeszcze koszt czipowania;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted July 4, 2021 Share Posted July 4, 2021 Wierzę Poker co do oceny ludzi więc gratuluję małej domku!:)) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 4, 2021 Author Share Posted July 4, 2021 3 godziny temu, b-b napisał: Wierzę Poker co do oceny ludzi więc gratuluję małej domku!:)) Zawsze trzeba wykorzystać wszelkie możliwe sposoby, aby jak najbardziej poznać przyszłą rodzinę, bo tylko wtedy jest szansa, że nie popełnimy błędu. Ja z panem rozmawiałam wiele razy, byli z wizytą u Hani, wypełnili ankietę. Brakowało tylko wizyty w ich domu - rozmowy i obserwacji ich wszystkich razem. Wiedziałam, ze to dobry dom, odpowiedzialny dom, ale wydawało mi się, że dla starszej suni, bardzo zakręciłam się na młodą rodzinę. Okazało się, że Amolka jest tam bardzo wyczekiwana i że niczego jej nie zabraknie. Mam nadzieję, że więcej osób tutaj cieszy się z domku Amolki:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafirka Posted July 7, 2021 Share Posted July 7, 2021 Amolka pojechała wczoraj do domu. Państwo zakochani po uszy, oj będzie dziewczynka rozpieszczana :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 7, 2021 Author Share Posted July 7, 2021 1 godzinę temu, szafirka napisał: Amolka pojechała wczoraj do domu. Państwo zakochani po uszy, oj będzie dziewczynka rozpieszczana :) Pojechała:). Amolka trochę przestraszona, nie załatwiała się wczoraj na spacerach, ale w domu już jest bardziej swobodna, podchodzi po pieszczoty. Pan zakupił legowisko, ale dzisiaj wymieniał na większe, żeby sunia mogła się swobodnie rozciągnąć. Zakupili też smycz wg wskazówek Poker, ale długą. Identyfikator też przypięty i to jeszcze w hoteliku, bo ustaliłyśmy jakiś czas temu z Hanią, że przyszły właściciel przyjeżdża po odbiór psa z identyfikatorem. Pan dzwoni często, podobnie jak wcześniej;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted July 7, 2021 Author Share Posted July 7, 2021 Ostatnie chwile w hoteliku Za chwilę Amolka wyruszy do siebie:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.