silke Posted May 8, 2009 Share Posted May 8, 2009 Bono, nie daj się. Zdrowiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragonek100 Posted May 9, 2009 Share Posted May 9, 2009 Nie chcę zapeszyć czasem ale jest coraz lepiej!!! Bonulek biega po ogrodzie i cieszy się!!! od dłuższego czasu narazie gorączka nie wraca! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted May 9, 2009 Share Posted May 9, 2009 [quote name='dragonek100']Nie chcę zapeszyć czasem ale jest coraz lepiej!!! Bonulek biega po ogrodzie i cieszy się!!! od dłuższego czasu narazie gorączka nie wraca![/quote] Wspaniala wiadomosc:multi:tak trzymac malenki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 9, 2009 Share Posted May 9, 2009 nie wracaj gorączko nigdy! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 [quote name='j3nny']nie wracaj gorączko nigdy! :multi:[/quote] Niestety , bono dzisiaj znowu dostal goraczke. :-(:-( za wczesnie sie ucieszylysmy:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 Wybaczcie offa, ale czy jest na dogo ktoś z [B][SIZE=3]Tarnowa?[/SIZE][/B] Domek stały się szyukuje dla mojej Linusi :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 czy ktoś ma jakiś pomysł co zrobić z Bono? może jakiś lekarz cudotwórca albo superlek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ank@ Posted May 10, 2009 Share Posted May 10, 2009 a może on alergicznie reaguje na jakieś lekarstwo ??? czy gorączka nie jest przypadkiem regularna ?? kurcze, biedny psiak :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragonek100 Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Niestety ale Boniątko ma zmiany nowotworowe w przewodzie pokarmowym, podawane antybiotyki działają ale na krótko, średnio po każdym jest około tygodnia poprawy i objawy wracają, ciągle jest pod opieką weter i zmieniamy leki wierząc że wreszcie po którymś to "dziadostwo'' się zaleczy bo o wyleczeniu raczej nie ma co marzyć? ostatnio była znaczna poprawa i ucieszyłam się że będzie oki - ale niestety nie na długo. :-( walczymy dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 rozumiem, że żadna operacja nie wchodzi w grę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted May 11, 2009 Share Posted May 11, 2009 Bonusie sa dzielne :loveu:- mój Bonuś też walczy dzielnie z chorobą Cuschinga. Trzmam mocno kciuki - Bonusie nie dajcie się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragonek100 Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 nie ma możliwości leczenia operacyjnego:-(, doszły znowu wymioty, zero poprawy:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 12, 2009 Share Posted May 12, 2009 biedula :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 [quote name='j3nny']biedula :([/quote] Bideulek ale przynajmniej nie jest w schronisku ,jest kochany i ma dom ,a to dla niego najwazniejsze dlatego jeszcze pewnie walczy bo w schronisku sie poddal dlatego nic nie jadl. jego wzrok patrzacy litosciwie jednak dostrzegla Martusia i od razu zrozumiala ze potrzebuje on pomocy i ttlko dzieki Martusi jest w domku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 a moze pomoglby jakis specjalistyczny lek? stosowany w leczeniu nowotworow? cos na wzor tego, co podaje sie ludziom, juz w ramach opieki paliatywnej - cos co po prostu poprawi komfort zycia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 czyli innymi słowy to maksimum co można dla niego zrobić? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragonek100 Posted May 13, 2009 Share Posted May 13, 2009 cały czas jest '' na lekach'' które powodują że nie odczuwa bólu, prócz tego jest co chwila na antybiotykach i sterydach. Dziś samodzielnie zjadł troszeńkę :multi: i jakby lepiej się czuje?? od paru dni jest na nowym antybiotyku i może jego organizm lepiej na niego zareaguje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragonek100 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 pomalutku maluszek miewa się lepiej, samodzielnie je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 :multi:każda lepsza wiadomość cieszy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
j3nny Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 jednak ja wole czytac ze jest lepiej niz ze jest gorzej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Foksia i Dżekuś Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 [quote name='dragonek100']pomalutku maluszek miewa się lepiej, samodzielnie je.[/quote] Martusiu nie pisz wiecej ze jest lepiej bo co napiszesz ze jest dobrze to spowrotem jest gorzej wiec juz nie chce slyszec ze jest lepiej zeby nie zapeszac:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 Przeczytałam sobie od samego początku ten topik i się kurde poryczałam :( Dziewczyny, skąd wiecie, że jest to nowotwór? jakie badania były robione? jest jakieś usg, albo co? Pytam, bo moja suczka była pod opieką najlepszego onkologa w Polsce. Gdyby była jakaś dokumentacja to może mogłabym mu ją pokazać? Gdyby co to piszcie do mnie na priv. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
11gabriela11 Posted May 15, 2009 Share Posted May 15, 2009 hej ;) przeczytałam wątek i też trzymam kciuki ;) musi być dobrze!!!:cool3: Jest w kochającym domku:roll: a nie w schronisku. Jest otoczony miłością:p, a do szczęścia potrzeba mu tylko zdrówka:shake:. Trzymam kciuki!!!:lol: PS. Śliczniutki jest :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dragonek100 Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Przypadek Bonusia jest konsultowany z 2 weterynarzami i jest pod b.dobrą opieką lekarską. Poprostu musi brać ciągle leki tylko w tym cała nadzieja że będą pomagać na dłużej, wszelkie niezbedne badania były robione i leczenie jest dostosowane do wyników badań, za jakis czas myslę że bedzie mozna znowu zrobić mu usg i zobaczyć czy zmiany nie postępują? aktualnie jest poprawa i znowu mam nadzieje że już tak zostanie, dziękuję za zainteresowanie i chęć pomocy, jedyne o co proszę to o trzymanie kciuków za malucha. pozdr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted May 19, 2009 Share Posted May 19, 2009 Kciuki beda trzymane,ciepłe fluidy wysłane:lol:bedzie dobrze malenki, dziekuje dragonek100:Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.