Jump to content
Dogomania

Szansa na cud - komu podarować życie :(


Recommended Posts

  • 3 weeks later...

....Fara jeszcze ciągle jakoś daje radę utrzymać się na łapach, ale że wymaga to od niej ogromnego wysiłku, to zdecydowaną większość czasu spędza na leżeniu/spaniu, no a przy okazji moczy się stale w legowiska jak smok.
 

1aafb335af8fea6egen.jpg

c88d1573ca1bf866gen.jpg

67bb737e88dfa119gen.jpg

d3fefd252de828d8gen.jpg

Jeden z lipcowych upalnych dni - Luneczka śpi w cieniu

ed7fe326bcb649b1gen.jpg

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites


Kuleczka jak to staruszka, coraz bardziej niezdarna, sikająca pod siebie, demencyjna. Na dwór znosimy na rękach, w drugą stronę tak samo
4633a599787ce68agen.jpg

Matylda

2d451c8e6c912e66gen.jpg

spacery

cc21323ad33bf705gen.jpg

U Szyszki pojawił się guz na listwie, możliwe że jakiś przerzut, bo ten wycięty ze śledziony był złośliwy
add970948187dd92gen.jpg

c965cc76b0078289gen.jpg

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

Nad morze mamy 15 km, ale bywamy niezwykle rzadko, a jeśli już jedziemy, to  zabieramy psy które lubią jeździć samochodem i dadzą radę pokonać długą drogę na plaże - zwykle pada na te małe, bo nawet jak już nie dają rady iść, to można nieść na rękach. Niżej Misia i kawałek Matyldy - plaża w Poddąbiu.
c8aff8b3dbf8ad14gen.jpg

06fa5ffaf6d9f5a2gen.jpg

24568c70d507b19agen.jpg

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.08.2023 o 10:55, Jo37 napisał:

A może Fara powinna dostawać Propalin?

Dzięki , nie używaliśmy u Fary, sprawdzimy, chociaż u niej to chyba kwestia stawów , ciężko jej się dźwigać, więc robi pod siebie, ja o siku pisałam, ale robi wszystko...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Tyle czasu nie zaglądałam - ale w sumie niewiele się u psiaczków dzieje - na szczęście .

Smutno tylko, że lato za nami i trzeba się szykować do zimy  - najgorsze w tym wszystkim to te wszechogarniające ciemności. Jeszcze troszkę słońca mamy - ale idą chłody  :(. 

 

Chyba muszę się zmobilizować do zrobienia bazarku  bo mamy jakiś ciągnący się debet.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.10.2023 o 15:16, teresaa118 napisał:

poszlo pare groszy

Nasze babcie dostały 200 zł wsparcia

Bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy za ogromne wsparcie .

Mogłam zabezpieczyć na trochę, Farelkę w leki przeciwbólowe, bez zamartwiania się skąd na nie wyczarować 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.08.2023 o 16:45, iwna5702 napisał:

 

Biedna Farelka I Kuleczka u Szyszki tez się niedobrze dzieje 😞

No niedobrze, czas mija, z tyłu głowy ciągle jest zabieg Szyszki, którego nie mogę już odsuwać w czasie

Szyszka dosięga do tej zmiany na listwie, niestety zaczęła tam  grzebać i rozbabrała ją ostatnio, więc teraz już pilnie  trzeba to wycinać.

Na tą okoliczność, idę wymyślić jakiś bazarek, nie wiem czy ktoś zechce kupić szyszki od Szyszki, ale może na początek zbierze się mały grosz, a potem...będę martwić się dalej

 

16b7438002fadc76gen.jpg

c54d9f6ca6505289gen.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites


Matylda, Matylda, Matylda 😞

Matyldzie nasiliły się duszności, od kilku dni było dużo gorzej , wczoraj jechałyśmy do weterynarza po zmianę sterydów + dostaliśmy antybiotyk za dwa tygodnie. Mam nadzieję, że będzie  trochę lepiej. W drugiej połowie listopada mamy umówionego w Gdańsku pulmonologa - usg płuc. Same leki tylko wczoraj kosztowały 128 zł. O wizycie w Gdańsku, nawet jeszcze nie myślę .
Ulepiłam bazarek, żeby choć trochę pokryć koszty weterynarza/leczenia. Potem wrzucę link.

Prócz linku na bazarek , wklejam dziś Farelke - tak wyglądają spacery Fary - od materaca w domku, do materaca na dworze pod domem. Na lekach przeciwbólowych, ma siłę przejść  parę metrów, tempem wolniejszym od żółwia, ale stara się jak może, nasz smok piękny 💙

b19df321431eb3degen.jpg

5be7c619c4da4c4agen.jpg

80ea43c5d2aee4fegen.jpg

Bazarek na wizyty u weterynarza/leki , dla kogo wystarczy, dla tego będzie

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...


W czwartek, 16 listopada, Szyszka miała na zabieg. Z jednego guza do wycięcia zrobiły się 3 - obok siebie były trzy guzy, dwa schowane pod skórą. Przed zabiegiem poza badaniami krwi, miała zrobione RTG płuc - płuca zmienione w obrazie, mogą to być zmiany pozapalne albo historie nowotworowe i to te drugie bardziej bierzemy pod uwagę. Za zabieg i badania z nim związane, z dużą zniżką, mieliśmy do zapłaty 700 zł - część pieniędzy udało się uzbierać na bazarku - 326zł, Iwna wpłaciła dla Szyszuni 150 zł - dziękuję Iwonka! , zostało 220 zł długu

 

Szyszka jedzie na zabieg -

df09343d3aa9693egen.jpg

Zaraz po zabiegu -

58b79715bab4d37fgen.jpg

zabieg Szyszuni -

0309dfca4c8c6d90gen.jpg

 

Dziś bardzo źle porobiło się z Farą - od rana była strasznie słaba i czuła się bardzo, bardzo źle - wyraz pyska mówił wszystko 😞 😞 
Po południu wylądowaliśmy w klinice, Fara niesiona na kocu, o wstaniu na łapy nie było mowy 😞 . Pobraliśmy krew, zrobiliśmy usg, dostała objawowo zastrzyki, kroplówke. Póki co nie je, nie pije, leży bez sił, nie jest z nią dobrze. Czekam na wyniki z krwi, mam nadzieję że coś rozjaśnią. Wizyta -  400 zł, a jutro trzeba jechać po kolejne zastrzyki. Koszty weterynaryjne zabijają 

Farcia w poczekalni , w klinice -

02147a5bfe0d4af9gen.jpg

03a73d7646a6a6b0gen.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...