Frihu Posted August 19, 2019 Share Posted August 19, 2019 Witam serdecznie, Posiadamy 3 miesięcznego szczeniaka rasy Samoyed. Do momentu końca kwarantanny szczeniak został nauczony wypróżniania się na matach higienicznych - również hodowca starał się to szczeniakowi wpajać. Od około 4 dni, gdy wychodzimy z nią na spacer, to za nic w świecie nie chce się wypróżnić. Zazwyczaj robi to po przyjściu do domu ze spaceru. W trakcie kwarantanny podczas gdy wychodziła na parę minut, aby nie przegapić części socjalizacji, zdarzyło jej się wypróżnić w neutralnym miejscu, za co oczywiście została nagrodzona. Do tej pory, staraliśmy się brać matę higieniczną ze sobą aby skojarzyła sobie nią z wypróżnianiem - bez rezultatu. Myśleliśmy, że ma ona problemy z tym, że jest blisko nas i na smyczy - jednakże w domu przy nas oraz na smyczy potrafi się bez problemu wypróżnić. Jak możemy szczeniakowi pomóc zrozumieć, że wypróżniać powinien się na zewnątrz? Z góry dziękuję za wsparcie i informację. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patmol Posted August 20, 2019 Share Posted August 20, 2019 to jest blog o wychowaniu szczeniaka -poczytaj -jest mnóstwo porad jak postepować ze szczeniakiem https://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iza121 Posted September 2, 2019 Share Posted September 2, 2019 4 godziny temu, damsto napisał: Czworonogi małych ras mogą się załatwiać do kuwety lub w ustalonym, wyłożonym gazetami miejscu (nie zwalnia to jednak właściciela z chodzenia z psem na spacery!). Nie zgodze sie, pies, to pies nie wazne jakiej wielkosci, wbrew natury wilkow jest zalatwiac sie tam, gdzie mieszka Dnia 19.08.2019 o 22:24, Frihu napisał: Jak możemy szczeniakowi pomóc zrozumieć, że wypróżniać powinien się na zewnątrz? Psie dziecko powinno wychodzic na zewnatrz co 2h, w tym w nocy + po kazdej aktywnosci, po za tym gdy widzicie, ze sie zaczyna krecic, weszyc, od razu trzeba wyjsc z psem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pershingg Posted September 6, 2019 Share Posted September 6, 2019 Maty to najbardziej popieprzony pomysł o jakim słyszałem.Pies się wtedy uczy że kupka w domu jest spoko.Też biadoliłem że pies robi w domu i postanowiłem wziąć 3 dni wolnego z pracy,wziąć psa pod opiekę i czekać.Pies jak chce to wącha i szuka miejsca a ty wtedy go szybko zanosisz i czekasz aż zrobi,zrobi w domu to krzyczysz,zrobi na zewnątrz nagradzasz.3 dni i załapie.Mój w wieku 3 miesięcy załapał.Za to pies mojej dziewczyny robi na matach a ma już 9 miesięcy a on robi tylko na macie ,robimy wszystko żeby robił na zewnątrz a on tylko mata.Żadnych mat następnym razem bo to poraniony pomysł!I kwarantanna...Jak psa wyprowadzisz na chwilę to nic mu się nie stanie.Niedługo to zaczniecie wychodzić z licznikami geigera i sprawdzać czy aby na pewno tu promieniowanie nie przekracza normy o 0,00001%.Pies to ma być pies.Kiedyś psy żyły bez żadnych szczepień i jakimś cudem nie chorowały.Trochę pomyślunku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 7, 2019 Share Posted September 7, 2019 12 godzin temu, Pershingg napisał: ,zrobi w domu to krzyczysz,zrobi na zewnątrz nagradzasz.3 dni i załapie.Mój w wieku 3 miesięcy załapał. Załapie - ale krzyk po fakcie jest niepotrzebny. Starczy pilnować szczeniaka tak, aby uprzedzić załatwianie się w domu. Bez krzyku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al'akir Posted September 7, 2019 Share Posted September 7, 2019 15 godzin temu, Pershingg napisał: kwarantanna...Jak psa wyprowadzisz na chwilę to nic mu się nie stanie. Mój owczarek zachorował na parwowirozę a wychodził tylko do ogrodu w czasie kwarantanny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Frihu Posted September 7, 2019 Author Share Posted September 7, 2019 Dziękuję wszystkim za rady, ogólnie rzecz biorąc aktualnie z pieskiem nigdzie nie wychodzimy z tego względu że dostała... parwowirozy. Na szczęście była po 3 szczepieniach i według Pani weterynarz to znosi ją nad wyraz super. Jedynie co to biegunka + małe ślady krwi. W tym momencie jest na diecie i kwarantannie w domu więc wróciliśmy z przymusu do mat o zapachu trawy.. Ogólnie rzecz biorąc przed chorobą zaczęła nam robić sporadycznie kupę/siku na dworze więc był progres. Niedługo znów zaczniemy wychodzić z nią na zewnątrz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.