Jump to content
Dogomania

Z czego robicie podkład w kojcu dla szczeniąt?


tongue

Recommended Posts

[quote name='Katarzyna']Po każdym posiłku, zabawie i spaniu są zanoszone na gazetkę a jak jeden się nauczy wszystkie robią to samo:D
Czasem się zdarza, że tylko przednie łapy są na gazecie, ale chęci są dobre :)
;);)[/quote]

Yhy. to na zasadzie nasladownictwa.

[quote]Nie no, do internetu mają dostęp od 7 tyg. [/quote]

A to bardzo dobrze bo wcześniejszy kontakt mógłby im skrzywić psychike ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • Replies 97
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='orsini']
I nie zastanawiam sie czy im jest przyjemnie tylko czy MI jest przyjemnie , jest, bo mi nie smierdzi w chacie i jest to bardzo wygodne. Na bieganie sa puszczane po pokoju,albo po ogrodzie.[/quote]

super podejście "profesjonalnego hodowcy" :evil:
to musi być naprawdę super uczucie - mieszkanie na ruszcie, a zdrzemnąć się na takich drutach to prawdziwa rozkosz...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']I nie zastanawiam sie czy im jest przyjemnie tylko czy MI jest przyjemnie [/quote]
Noooo trzeba mieć jakieś priorytety.
W dobrej hodowli to przedewszystkim szczeniakom ma być przyjemnie i to chyba oczywiste.
Ja bym szczeniaka z takiej klatki nie kupiła.

Link to comment
Share on other sites

Jak ktoś ma takie "profesjonalne" podejście do hodowli, to powinien przerzucić się na pluszaki. Nie trzeba ich karmić i po nich sprzątać. A jak nie pasuje nam ich zapach, można je wietrzyć na balkonie nawet podczas mrozów :-?
Wejdź na 24 godziny do tej prześlicznej klatki lub chociaż spędź w niej noc. Wtedy może Twoje obolałe ciało zmusi mózg do myślenia..

Link to comment
Share on other sites

Mek mi sie z nimi dyskutowac nie kce:)))
a jak mnei tylko bedzie stac to sobie kupie taka klatke, na razie mam kolezanki i jestem BARDZO zadowolona!nie smierdzi mi w domu, szczenieta byly pachnace, bo nie tarzaly sie we wlasnych szczynach i kupach tak jak wczesniej jak byly w gazetkach, a do spania mialy wlasne poslanko, do ktorego rzecza wiadoma jest ,ze nie nasikaja.
Wynalazek super!stosowany na calym swiecie tylko np. do sznaucerkow to duzo mniejsze rozmiary maja,wiec ta klatka jest i pod wzgledem wymiarow super.
A dla mnie jest wygodnie-nie smierdzi mi w pokoju!jak komus szczyny szczeniat pachna to chyba powinien sie leczyc, bo z glowa ma cos nie tak. Jak sie mieszka samemu to sobie mozna takie smrody fundowac, zwlaszcza w okresie zimowym,kiedy wietrzenie pokoju praktycznie odpada,zeby maluchow nie przeziebic, ale jak juz sie mieszka chociaz z 1 inna osoba to ja dziekuje za taki smrod!Mi jak juz klatke porzyczylam i maluchy tam wrzucilam to pachnialo LASEM a nie szczynami(wysypalam trocinami). I ja tak zamierzam hodowac-w czystosci i bez smrodu

Link to comment
Share on other sites

hahaha i zacznijcie jeszcze krzyczec na tych co puszczaja szczeniaki na plytki zeby sobie pobiegaly, bo plytki sa tak samo zimne jak metal, tylko dziurek nie maja, ale jesli chodzi o temperature to jest taka sama:))))a na takim ruszcie to szczeniaki tez tylko biegaja, bo spia na swoim pontoniku,kocyku czy czymkolwiek innym. A sciany azurowe z siatki maja te zalete , ze szczenieta widza nonstop czlowieka,a wiec nie wychowaja sie dzikie jak w wielu,wielu hodowlach

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']A sciany azurowe z siatki maja te zalete , ze szczenieta widza nonstop czlowieka,a wiec nie wychowaja sie dzikie jak w wielu,wielu hodowlach[/quote]
To o czym piszesz trudno nazwać hodowlami. To masowa produkcja psów.
A twój sposób na socjalizację szczeniaków jest POWALAJĄCY. :crazyeye: :wallbash:

Link to comment
Share on other sites

i jak się dziwić, ze ludzie stosują chów świń i kur na takich super ażurowych podłogach, skoro przy jednym miocie zwierzątka, do którego ma się zgoła inny stosunek niz do świń czy kur stosuje się takie fajne udogodnienia...

a socjalizacja super - tylko pogratulować - muszę o tym pomyśleć bo miałam zamiar odchowywać miot w komórce...a takie kraty to naprawdę super zapewniają kontakt z największym przyjacielem pieska - człowiekiem

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Napiszę coś co nie koniecznie się wam będzie podobać ,ale ja hoduję psy od wielu lat i nie jedno widziałam ,a w mieszkaniu kilka ładnych miotów miałam i wiem co to sprzątanie kupek w przerwie między zupą ,a deserem.
Miałam tez taki wypadek ,że szczeniaczek był już jedną nogą na tamtym świecie i tylko szybka i celna diagnoza uratowała mu życie ,a przyczyną były zjedzone gazety ,które zaczopowały jelita (od tamtej pory nigdy nie stosuję gazet)
Trociny też są bardzo smaczne dla szczeniąt i potrafią się podjadać ,co w konsekwencji doprowadza do podraznienia jelit.
Teraz podkładem są takie trocinowe bobki jakie stosują dla kotów .
Na zachodzie i w USA są tego typu kojce z rusztem bardzo często stosowane w hodowlach i naprawdę jest to jedno z lepszych rozwiązań ,po pierwsze to jest czysto i psy są w higienicznych warunkach .
Następnie, jest to bezpieczne dla szczeniąt i właściciela ( kable ,małe przedmioty, drobiazgi i inne grożne rzeczy)nie mogą być zjedzone przez szczeniaki.
Jeszcze jeden aspekt ,który przemawia za, to faktycznie widoczność przez kratkę wszystkiego co się dzieje w otoczeniu i lepszy przez to kontakt ze szczeniakami .
Mowa jest o ludziach ,którzy takie szczeniaczki wypuszczają na kontrolowaną zabawę ,po całym mieszkaniu ,a zamykane są tylko wtedy jak nikogo nie ma w domu ,lub jak się nie ma czasu ,żeby je dopilnować (bezpieczeństwo)
Noc jest też spokojna ,bo rano są czyściutkie i pachnące ,takie ,które chętnie weżmie się na rączki i da buziaki w czyste i pachnące mordeczki .
Może ładniej wygląda kojec z desek ,gdzie psy nic nie widzą ?
Czy ktoś wie jak wygląda poranek z zasikanym kojcem i ufaflunionymi szczeniaczkami?
Ja wiem jak o świcie wstawałam i wszystkie w kolejności pod kran i mycie łapek i czesanie ,a jak wracałam po kilku godzinach do domu to toaleta od początku i tak w koło ,fakt że były piękne i czyściutkie ,ale zamiast mieć dla nich czas na zabawę ,to musiałam :myć ,dezynfekować ,czesać itd .itp.
Myślę ,że rozwiązanie typu kojec z podłogą z kraty jest super w momencie jak się mieszka w bloku ,czy ma się szczeniaczki w mieszkaniu i to w salonie ,a nie garażu.

Pozdrawiam SAWA.

Link to comment
Share on other sites

  • 9 months later...

A nie pomyślał nikt o kartonach?
U mojej mamy jak były szczeniaczki to rozkładałyśmy kartony,są one o tyle dobre że nie robi się z nich bagno jak z gazet i rano można było w miarę normalnie wejść pozatym-co też jest zaleta szczeniaki nie zjadały ich.uważam że to jedno zlepszych rozwiązań no i przedewszystkim łatwo dostępnych bo wystarczy przejść się po kilku sklepach i poprosić o zostawienie jak będzie towar.

Link to comment
Share on other sites

w mojej hodowli miałam 3 mioty obecnie mam 4 przetestowałam już wszystko by szczeniaki bawiły się na czystym podłożu
Gazety
-trzeba przy szczeniakach cały czas siedzieć by przy nbich sprzątać
-cięzko posprzatać ponieważ szczeniaki skutecznie ci to utrudniają
- po nocy okazuje się że psiaki śpią we własnych odchodach a mieszanka gazetowo odchodowa jest bardzo śmierdząca
-swietna zabawa dla szczeniąt, rozrywanie i ich konsumcja
Trociny
-szybko się zasmierdzają
-trudne w sprzataniu
obecnie do starego kojca dodałam krate oczka 2x2cm podzielona na pół za mogi służą śrubki 6 cm podkład jest z ligniny która swietnie pochłania mocz i nie daje przykrego zapachu
kojec uważam że jest teraz rewelacyjny wszyscy którzy mieli kiedyś szczeniaki i wiedzą jaki jest to ciężki okres w życiu hodowcy uważają że jest to świetne rozwiązanie

wklejam fotki jak to wygląda po nocy a jak po posprzataniu. Dodam że mam teraz więcej czasu by się z nimi piescić i przytulać
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img505.imageshack.us/img505/5830/resizeof23535485xt.jpg[/IMG][/URL]

do spania miały wczesniej podkład anatomiczny potem lignine lecz lignina okazała się swietnym materiałem do zniszczenia. Efekty widać na fotce

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img143.imageshack.us/img143/3378/resizeof23535492gl.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img357.imageshack.us/img357/4759/resizeof23535511rv.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img143.imageshack.us/img143/1404/resizeof23535699ir.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img357.imageshack.us/img357/2158/resizeof23535711no.jpg[/IMG][/URL]

jest czysto i nie śmierdzi

Link to comment
Share on other sites

KARLA ORSINI - macie rację
Ja również uważam że kojec to świetna sprawa :) Pieski maja czysto , nie śmierdzą i wcale nie ujmuje to ich psychice. Zresztą - każdy trzyma tak jak woli - mniej lub bardziej higienicznie - mozna sprzątnąć kojec 2, 3 razy w ciągu dnia lub kilkadziesiąt razy gazety jeśli ktoś woli - jednak ja wolę raczej dla własnej wygody i dla higieny psiaków rozwiązanie z kojcem.
Widziałem pieski trzymane w takich kojcach - jak dla mnie to rewelka - świetne rozwiązanie
I nie jestem pewien czy taplanie się piesków we własnych kupkach (no bo nigdy nie wiadomo kiedy to zrobią) jest higieniczne - zwłaszcza jeśli przybędzie potencjalny przyszły właściciel sczeniaczka aby go obejrzeć
Ale cóż -wśród psiarzy bywa tak najczęściej że najlepiej nazwać kogoś pseudohodowcą niż rozważyć wszystkie plusy i minusy każdego ze sposobów...wstydźcie się:shake:

Link to comment
Share on other sites

a nie wpadają im między oczka siatki łapy
na tych zdjęciach to łapa malucha wytgląda na niewiele większą od oczek
i aż żal patrzeć jak mają na tych prętach rozczapierzone paluchy
p.s.
moje psy nigdy nie chciały wchodzić na jakieś kraty i tym podobne wynalazki

Link to comment
Share on other sites

Ja próbowałam wcześniej kartonów i maja one swoje dobre i zle strony.Dobre bo szybko nie robi sie z nich paćka jak z gazet , złe bo są dosyć śliskie i przy stawianiu pierwszych kroków przez maluchy to niezbyt przyemne wrazenie robi.

Przy ostatnim miocie w nagłym przypływie natchnienia połozyłam maluchom fragment płyty od mebli.To takie cienkie co sie z tyłu mebli przybija. I się okazało super. Zwłaszcza jezeli druga strona jest np. laminowana lub malowana.Nie puszcza siuskow na podloge.Siuski wsiakaja od razu i nie robi sie bagno.Maluchy sie nie slizgaja bo to chropowate jest. Na upartego mozna to zmywac. Schnie blyskawicznie. Jak sie ma wiecej na wymiane to ulatwia sprawe. Do zdobycia sa takie plyty o wymiarach europalety w duzych sklepach. Sa stosowane jako podstawa pod paczki z sokami itp. przy pakowaniu na europalety. Mozna dostac bez problemu jak sie magazyniera upoluje :lol:

Link to comment
Share on other sites

Freda na poniższym zdjęciu jak widzisz stoją na stabilnym gumowym podłożu ich łapki wygladają gorzej niż na kracie.

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img460.imageshack.us/img460/1992/resizeof23636506vx.jpg[/IMG][/URL]

Na zdjęciach raczej dokłądnie widać że oczka są o wiele mniejsze niż ich łapki.
Pozatym nikt mi nie wmówi ze szczeniaczki cierpią. Kojec widziało wielu hodowców i wszyscy byłi pod wielkim wrażeniem

Link to comment
Share on other sites

[B]Karla [/B]a suka też jest ze szczeniakami na tej kratce?? i nie wygina się, tzn chodzi mi o to czy ta siatka jest na tyle wytrzymała, żeby dorosła suka na niej też stała i nic?
Mam podobny kojec, a co to za śróbki, napisz więcej zaciekawiło mnie to

kiedyś moja koleżanka tak hodowała sznaucery olbrzymy, na siatce

super sposób na czystość, widok upapranego w kupie sznaucera jest :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karla']Na zdjęciach raczej dokłądnie widać że oczka są o wiele mniejsze niż ich łapki. Pozatym nikt mi nie wmówi ze szczeniaczki cierpią. [/quote]

Ale te szczeniaki to "duże konie", co gdy były młodsze?
Moje wątpliwości budzi to że moje pieski nigdy nie chciały wchodzić na żadne tego typu kraty itp. leżące na ziemi, skrywające np. okienka piwniczne. Łapa psa nie jest przecież płaszczyzną jak ludzka stopa, chodzi mi o poduszeczki łap.
Nie chcę Ci wmawiać że one cierpią (w końcu taki maluch ma pewnie bardzo mały nacisk na łapę) tylko wyjaśnić wątpliwości :lol:

Link to comment
Share on other sites

do 3,5 tyg przebywały w innym kojcu plastikowym foto poniżej

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img355.imageshack.us/img355/5650/sz26ec.jpg[/IMG][/URL]

uważam go za świetną porodówke (wszystko spływa w dół przez dziurki jest bardzo higieniczny i szybki w czyszczeniu)
kojec-legowisko używam do 3 tyg życia szczeniąt w tym czasie szczeniaki zaczynają jadać rozmocząną suchą karmę i przenosze je do kojca w którym nie ma kratki a podłoga jest wyłożona ligniną. Przez jakies 3 dni suczka sie nimi jeszcze zajmuje aczkolwiek wiekszosć czasu spędza bez szczeniąt (jej własny wybór) kojec ma drzwiczki i jest cały czas otwarty
Po około 4 dni od momentu gdy zaczeły jesć rano zastaje szczeniaki śpiące we własnych odchodach (suka nie sprzata) więc wkładam kratę i od tego momentu psiaki są czyste i nie widze żadnych problemów by miały jakie kolwiek opory chodzenia czy bawienia się na niej. Od tego momentu suka nie wchodzi do kojca szczeniaki wyjmowane sa na zewnatrz karmi je pobawi sie i ucieka


kojec jest zrobiony z płyty takiej ktore używa się do robienia mebli ma ona 1,5 cm grubości.
długość kojca to 180 cm szerokość 100 cm składa się z 2 płyt po 30 cm poskrecana jest na zewnatrz by szczeniaki nie polamały sobie zabków
Są w nim drzwiczki i belka pod nimi ktora ma około 10cm wysokości by suka miała wygodny kontakt ze szczeniakami a one się nie rozbiegły po pokoju
kojec stoi na PCV
krate podzieliłam na pół bym mogła je bez większego problemu wyjąć i umyć oraz posprzatac (sprzatanie wygląda mniej wiecej tak; podnosze jedną połówke odgradzam nią szczeniaki by mi nie przeszkadzały, sprzatam i podobnie robie z drugą połowka)
krata stoi na nogach ktore sa zrobione z śrubek 6 cm, podkładek i nakretek tzn. do jednej śrubki poptrzebne są dwie podkładki jedna jest na gorze kraty a druga pod spodem i nakretka by wszystko się trzymało. Nog jest tyle ile potrzeba by się nie wyginała i była stabilna.


Szczeniaki w brudnym kojcu oraz na baiałym papierze higienicznym mają niecale 4 tyg a na zielonym około 5 tyg

Link to comment
Share on other sites

do 3,5 tyg przebywały w innym kojcu plastikowym foto poniżej

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img355.imageshack.us/img355/5650/sz26ec.jpg[/IMG][/URL]

uważam go za świetną porodówke (wszystko spływa w dół przez dziurki jest bardzo higieniczny i szybki w czyszczeniu)
kojec-legowisko używam do 3 tyg życia szczeniąt w tym czasie szczeniaki zaczynają jadać rozmocząną suchą karmę i przenosze je do kojca w którym nie ma kratki a podłoga jest wyłożona ligniną. Przez jakies 3 dni suczka sie nimi jeszcze zajmuje aczkolwiek wiekszosć czasu spędza bez szczeniąt (jej własny wybór) kojec ma drzwiczki i jest cały czas otwarty
Po około 4 dni od momentu gdy zaczeły jesć rano zastaje szczeniaki śpiące we własnych odchodach (suka nie sprzata) więc wkładam kratę i od tego momentu psiaki są czyste i nie widze żadnych problemów by miały jakie kolwiek opory chodzenia czy bawienia się na niej. Od tego momentu suka nie wchodzi do kojca szczeniaki wyjmowane sa na zewnatrz karmi je pobawi sie i ucieka


kojec jest zrobiony z płyty takiej ktore używa się do robienia mebli ma ona 1,5 cm grubości.
długość kojca to 180 cm szerokość 100 cm składa się z 2 płyt po 30 cm poskrecana jest na zewnatrz by szczeniaki nie polamały sobie zabków
Są w nim drzwiczki i belka pod nimi ktora ma około 10cm wysokości by suka miała wygodny kontakt ze szczeniakami a one się nie rozbiegły po pokoju
kojec stoi na PCV
krate podzieliłam na pół bym mogła je bez większego problemu wyjąć i umyć oraz posprzatac (sprzatanie wygląda mniej wiecej tak; podnosze jedną połówke odgradzam nią szczeniaki by mi nie przeszkadzały, sprzatam i podobnie robie z drugą połowka)
krata stoi na nogach ktore sa zrobione z śrubek 6 cm, podkładek i nakretek tzn. do jednej śrubki poptrzebne są dwie podkładki jedna jest na gorze kraty a druga pod spodem i nakretka by wszystko się trzymało. Nog jest tyle ile potrzeba by się nie wyginała i była stabilna.


Szczeniaki w brudnym kojcu oraz na baiałym papierze higienicznym mają niecale 4 tyg a na zielonym około 5 tyg

Link to comment
Share on other sites

to mi juz z dwojga złego bardziej podobała się klatka orsini, chociaż psiaki mogły na świat popatrzeć 8) do tego dorzuciłabym jeszcze jakieś miękkie legowisko, bo spanie na takiej kratce... brrr okropieństwo
(to moje subiektywne odczucia, nie jestem hodowcą i nie miałam nigdy szczeniaków)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olivka']Orsini !

Są w Karusku . 16 zł opakowanie , a w opakowaniu 6 sztuk .
Tylko ,że to jest tak jak w pampersach , czyli siuśnięcie kilka razy i potem dopiero wymiana .
Mocz pozostaje w środku , a z zewnątrz nadal są suche .
Tylko gorzej z kupką :cry:
Kupiłam je teraz dla szczeniaka . Jak sprawdzę , to opiszę wszystkie za i przeciw.
Acha one są nasączone jakimś zapachem.[/quote]

ja odkrylam dokadnie takie same ale dla niemowlat !! sa duzo tansze i jest ich wiecej w opakowaniu

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...