bonsai_88 Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 Oby to była "tylko" tarczyca :roll:... wtedy nie byłoby najmniejszego problemu, żebym ją wzięła na DT jak już Bianeczka pojedzie :roll:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewusek Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 tutaj jest artykul "dermatozy endokrynogenne u psów": Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 [quote name='florida_blue']Nutusia, oby to była "tylko" tarczyca... BTW Tytan (z mojego podpisu) miał też łuski, strupki z ropą - a była nuzyca...[/quote] Nasza Tośka też nużycę miała, tylko mało tego ścierwa w sumie było i Advocat wystarczył. Natomiast na gronkowca zmutowanego dopiero zadziałał antybiotyk stosowany u ludzi na gruźlicę i trąd (rifampicyna - w aptekach się skrobali w głowy, bo nie wiedzieli co to jest)!!!! Taka trutka, że rozwaliła jej wątrobę, a także po części przyczyniła się do przebytego ostatnio ciężkiego śródmiąższowego zapalenia płuc :placz: Na jedno pomaga, na pięć innych szkodzi... W dodatku trzeba było przerwać leczenie, mimo galopującej poprawy, bo właśnie wątroba nie wytrzymała. Teraz znowu się pojawiły strupki na kręgosłupie - ponownie wzięliśmy wymaz i czekamy na wyniki (bo pierszą próbkę nam zgubili w laboratorium :mad:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted April 1, 2009 Share Posted April 1, 2009 Dla mnie to wyglada na zaburzenia hormonalne. Chudość to też potwierdza. Nie chce mi się wierzyć że jak ktoś trzyma psa w domu to go nie karmi. Dziewczyny!!! Stwierdzenie co to za choroba ułatwi znalezienie tymczasu. Żadna z dogomaniaczek, które mają inne psy, nie narazi je na ewentualne zakażenie. Po drugie przy ewntualnych codziennych kąpielach trzeba poświęcić dużo czasu. Nie każdy może sobie na to pozwolić. Co innego podawanie leków czy zastrzyków. Do póki nie zdjagnozujemy suni, do poty nie będzie wiadomo na czym stoimy. A co do pani, można ją postraszyć że to zarażliwe.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted April 1, 2009 Author Share Posted April 1, 2009 [COLOR=blue]wiadomości... dobra taka że Nefre ma już pobraną krew i zeskrobiny do badań. Zła - wyniki dopiero w poniedziałek. jeszcze gorsza - ze w mieszkaniu warunki są jakby to powiedzieć... zgroza...[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted April 2, 2009 Author Share Posted April 2, 2009 [COLOR=blue]już niedługo bedą wyniki .... za kilka dni bedziemy wiedzieć czego się spodziewać ... [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Ponawiam pytanie - czy ktoś z Was mógłby polecić lecznice z hotelikiem (ja mam tylko namiar na radomsko, moze warto rozważyć inne oferty? )[/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Jesli by sie okazało że to coś zaraźnego - Nefre nie będzie mogła pojechać do bonsai (nawet jak odda swoją tymczasowiczkę) bo nie zaryzykujemy przecież zdrowia jej dziecka ...[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 2, 2009 Share Posted April 2, 2009 [B]Florida [/B]właśnie dlatego muszę wiedzieć na co chora jest sunia... mam nie tylko dziecko, ale i psa. Za to jeśli mój weterynarz mi powie, że przy chorobie X i lekach Y, z przy podawaniu Birmie zapobiegawczo leku Z nie ma ryzyka to nie będzie dla mnie problemu ;). A... mam was upomnieć od mojego weta, że wyniki tarczycy często są sfałszowane [tzn. wychodzi, że jest zdrowa, a jest chora] i że warto byłoby się dowiedzieć czy sunia dużo pije :razz:. EDIT: Doszłam do wniosku, że czasami to ja pisze jak ułomna :roll:... oczywiście zabezpieczanie dziecka i reszty rodziny też miałam na myśli :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted April 2, 2009 Share Posted April 2, 2009 Oby nie było to nic groźnego dla dziecinki Bonsai :-( Nefra w górę :multi: Mała z tego wyjdzie, Cary też przez bardzo długi czas z konieczności pomieszkiwał w brudzie - nie wszyscy niestety mają nawyk dbania o czystość wokól siebie na bieżąco :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 2, 2009 Share Posted April 2, 2009 Ha... znalazłam argument do przekonania małża :diabloti:. Jak mu powiedziałam, że Nefra linieć nie będzie to wymiękł :evil_lol:... Ps. My mamy portugalczyka - w sierści coś podobnego do pudla i włosów po całym domu nie roznosi... u tymczasów Kamila najbardziej linienie denerwuje :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted April 2, 2009 Author Share Posted April 2, 2009 dzisiaj widzialam Nefre na żywo - i mam nadzieje ze już nigdy nie zobacze czegoś podobnego..... zdjecia to pikuś.... a warunki w jakich mieszka ...... ma zapisany antybiotyk do podawania 2 x dziennie, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted April 2, 2009 Author Share Posted April 2, 2009 [COLOR=blue]ehhh... pańcia po prostu porażająca - twierdziła że Nefre juz jadła - ale ten zassany brzuszek tak nie wyglądał :/ poproszona o nakarmienie jej przy nas - zrobiła to i sunia połkneła po prostu trzy wielkie kęsy z puszki ... dostarczone suche sie skonczyło (btw mysle, ze zamówie jej to zarełko co Tytek miał dostać ) [/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=blue]wode oczywiscie ma cały czas dostepną , nawet trzy razy dziennie zmienianą, świeżutką, czystą - kurcze ja swojej nie wymieniam 3 razy dziennie wody, a tu prosze ! Moja raz dziennie dostaje, a jak się okazuje Nefre 2 razy - rano i po południu. Tylko sasiedzi ją trują i biegunke ma zielonkawą - tylko ze dzisiaj na podwórzu byly dwie świeże całkiem duże zdrowowygladające kupale. [/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=blue]pani zapewnia ze antybiotyk bedzie podawać rano i wieczorem, na razie dostała do dyspozycji jedną tabletkę, marta ma podać osobiscie woieczorem.[/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=#0000ff]warunki w domu - sterta smieci, podłogi prawdopodobnie drewniane, pokryte czarną mazią - wygląda troche jak zużyty smar, troche przyschnięte, nie miałam odwagi sprawdzać. Nieco tłumi dzwięk i buty nie stukają :razz: generalnie wszystko się tam klei i zatraciło pierwotne barwy. Negra ma w tym czymś ubrudzoną nową obróżkę. [COLOR=#0000ff]ściany odrapane pazurami... [/COLOR] [/COLOR][COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=#0000ff]Pani trzymała ją początkowo na smyczy, sunia była [B]przegrzeczna[/B], machała ogonem, podchodziła - nie głaskałam jej bo w samochodzie moja własna psica czekała. wprowadzona do domu siadała natychmiast na swoim nowym łóżeczku - dostała od nas grubą kołdrę podwójnie złożoną, wiec siedzi i patrzy wyczekująco, ma jakieś ogniki w oczach - spojrzenie łobuziaka. [/COLOR] [COLOR=#0000ff]Tak chudego psa[/COLOR][COLOR=blue] jeszcze nie widziałam, pobiła nawet Karmelka... Ona wyglada jak mumia Nefretette prawdziwa, imie dobrane idealnie.[/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] [COLOR=#0000ff]Stała w drzwiach i drżała - z chłodu? zimna? była taka skulona i biedna - po czym za chwilę biegala wzdłuż płotu oszczekując nas jak wyszłyśmy. :cool3:[/COLOR] [COLOR=#0000ff][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 2, 2009 Share Posted April 2, 2009 [B]Zerduszko[/B] wiem ,że jestem fajowa :cool3:. A na serio o moim największym na świecie skarbie mówię mniej niż o Birmie, bo.. bo Smok jest tylko MÓJ. [B]MÓJ, MOJE, NIE ODDAM [/B]:mad:... ja o nim myślę zawsze i bez przerwy, ale chwalić się nim nie lubię - bo on jest [B]MÓJ. [/B]Dlatego mi czasem różne dziwolągi wychodzą :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 DT na cito potrzebny dla wyglodzonej ,zapomnianej przez pseudopiekunke suczki!!!!!!!!!:-( Ps.Przygladajac sie tym niewyraznym zdjeciom ,to suczka nie ma grzybicy,ona mogla stracic wlosy z powodu zlego odzywiania ,brudu.Moze to byc nuzeniec(nie jest zarazliwy)alergia na pchly(ale by musiala miec rany na skorze) Najlepiej od razu w takim przypadku podac ADVOKAT,to jest lek na parazyty,i sa dobre efekty po jego podaniu.Zrozumiale ,ze pies z tego brudu musi natychmiast odejsc.Powinna przyjsc do tego mieszkania ekipa Sanepidu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kana Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 xxxx52 dobrze gadasz. Faktycznie po Twoim poście przyjrzałam się lepiej zdjęciom i żadnych ranek nie widze. Obserwuje temat od jakiegoś czasu i jestem załamana... nie rozumiem co ta kobieta musi mieć źle poukładane w głowie żeby nie widziec ze coś z tym psem nie tak ? Może faktycznie sprzedawca wcisnął jej grzywacza :lol: Ale bez żartów najważniejsze że dostaje tabletki i niedługo będzie w dobrych rękach. Najważniejsze po zabraniu jej stamtąd jest kąpiel i jedzenie... Trzymam kciukasy za Ciebie Nefri :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted April 3, 2009 Author Share Posted April 3, 2009 [COLOR=blue]Nefre jest troszeczke drobniejsza niż "prawdziwy owczarek" ale naprawde niewiele. I jakieś takie śmieszne oczy, ciemnobrązowe, prawie czarne, wyglądają jak węgielki. Zwykle owczarki mają nieco jaśniejsze oczy. [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Tak, ranek faktycznie nie ma, nie zauważyłam nic - po prostu taka zmumifikowana, bezwłosa skóra, od góry naciągnieta na stelaż z kości, na dole pofałdowana mocniej niż u szczeniaka SP. jak sie schyliła do miski - przez chwile pomyslałam, że ten pies nie powinien już żyć - w takim stanie i jeszcze ma siłę stać ? Karmelek się chwiał na nogach a ona ma siłe biegać i oszczekiwać??? Po prostu szok... [/COLOR] [COLOR=blue]Nie ma własciwie żadnych zmian, ma kilka "pieprzyków" - często psy mają , nic nadzwyczajnego... [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]I ten zapaszek - poczułam jak do furtki podeszłam :cool1:- nie wiem czy sama Nefre tak pachnie czy może ten syf z domu? [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]A co do sanepidu - ma prawo tak sobie kontrolować domy prywatne ? to nie jest mieszkanie w bloku, tylko domek wolnostojący... [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Co do jej zachowania - jest przyjazna, zostałysmy wpuszczone na podwórko przez panią i nie było żadnych warczen, pomruków, nic kompletnie, machała ogonem, wąchała nam spodnie. Zeskrobiny czy krew tez miała pobierane "na żywca" ;) , to normalny pies, nie jakiś agresor. Jak bedzie sie [/COLOR][COLOR=blue]zachowywać w stosunku do dzieci albo do innych psów - nie mam pojecia. W każdym razie nie jest jakaś zdziczała.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 [quote name='Kana']..................... żeby nie widziec ze coś z tym psem nie tak ? ........................ Najważniejsze po zabraniu jej stamtąd jest kąpiel i jedzenie... ...............[/quote] Ta kobieta z wielu nieprawidłowości sobie nie zdaje sprawy , albo nie chce , jak widać z opisu Floridy..... :crazyeye: :shake: :angryy: Zastanawiam się jak będzie z tym zabraniem suni .....:-o :crazyeye: Czy uda się Nefri zabrać i wyleczyć ..... jakoś jestem sceptyczna :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
florida_blue Posted April 3, 2009 Author Share Posted April 3, 2009 [COLOR=blue]na razie pani nie wie jakie mamy plany. oddania psa dobrowolnie nie bierze pod uwagę ... [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Ja mysle ze ona [B]nie zdaje sobie sprawy[/B] do czego doprowadziła Nefre... Co oczywiscie nie oznacza, że mamy jej zostawić psa . Marta mówiła, że ona potrafi na nią strasznie krzyczeć - słyszała jak była pod domem... Pani ma jeszcze 3 koty - nie widziałam ich, ale podobno nie wyglądają źle.[/COLOR] [COLOR=blue]Są już pierwsze wyniki - na razie mam info niepotwierdzone, ale nużyca wykluczona ...[/COLOR] [COLOR=blue]a krew wyszła nieźle. W sobote rano chyba drugi raz bedzie miała pobieraną krew- na kolejne badania.[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 [quote name='bonsai_88'] A... mam was upomnieć od mojego weta, że wyniki tarczycy często są sfałszowane [tzn. wychodzi, że jest zdrowa, a jest chora] i że warto byłoby się dowiedzieć czy sunia dużo pije :razz:.[/quote] Dokładnie tak było w przypadku naszej łysolki Tośki. Wyniki krwi ok, a "coś" goliło ją bez opamiętania. Ranki -ba, strupy gigany! co prawda, były, ale po antybiotyku ustąpiły. Kolejne badanie krwi wykazało gigantyczny niedobór hormonu tarczycy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 [B]Florida[/B] nawet jeśli będzie u Nefre problem z traktowaniem psów i dzieci to mogę być jako tymczasowy tymczas [i tka pewnie będzie musiała być izolowana], dopóki się inny nie znajdzie ;). Jak wczoraj rozmawiałam z moim panem weterynarzem [do niego mam 100% zaufanie] też się zdziwił jak powiedziałam o braku ranek [już wcześniej była o tym mowa]... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 nie mozna na kanwe wylysienia mowic,ze przyczyna jest tarczyca-hormony.Nalezy zbadac.Czesto psy zabiedzone,wyglodzone,zyjace w stresie brudzie sa wylysine.wlosy i skora sa lustrem dobrego odzywienia,dobrego traktowania,odpowiednich warunkow domowych.Byl taki podobny piesek z meliny w Lodzi ,prawie lysy,ale kiedy dostawal porcje dobrej karmy witaminy wlosy odrosly. Nefrettete powinna byc specjalnym szamponem wykapana,odrobaczona(moze ma tasiemca lub inne robactwo co ciagna z niej skladniki odzywcze) podac koniecznie ADWOCAT i zabrac ja do czystego domu.Przeciez ona nie zaraza,nie rozumiem ze tylko z powodu wygladu sa problemy ze znalezieniem dla tego psiego aniolka DT:-(:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 Nuzyca jest wykluczona,a na grzybice to nie wyglada:shake:ja mam czesto psy z grzybica.Moze dostaje w poczatkowym stadium(skora przy grzybicy nie jest gladka,sa placki)przy swierzbowcu rozrzedzone sa wlosy,skora nie jest gladka Profilaktycznie i tak na te choroby jak swiezbowiec,grzybica,pchly podaje sie ADVOCAT -kropelki Odrobaczyc nalezy natychmist ,gdyz nie mozna jednoczesnie podawac lekarstw np.na skore i na odrobaczenie,chyba ze to jest frontl Suczka nawet gdyby miala grzybice i tak nie moze zostac w tym brudnym zagrzybionym domu,gdyz nigdy nie wyzdrowieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 [B]Xxxx[/B] nie można mieć 100% pownoście, że Nefre nie zaraża, jeśli nie zrobiło się żadnych badań :roll:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 Tym bardziej ze byla stwierdzona kiedys grzybica... Nic,musimy czekac...Oby to wszystko w koncu ruszylo bo mnie juz k...trafia ze ona tam musi zyc:placz::-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 [B]Lara[/B] no właśnie z zabraniem Nefre nie powinno być aż takiego problemu [chociaż po dobroci raczej nie pójdzie :roll:], ze względu na stan suni.... tylko DT jest potrzebny, żeby coś zacząć działać :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted April 3, 2009 Share Posted April 3, 2009 No właśnie, jak sobie poradzić z właścicielką? jak zabrać jej psa? nie można sprowadzić jakieś kontroli TOZu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.