Jump to content
Dogomania

30.12.2020 r. Luna powędrowała za Tęczowy Most [*] Luna już w DS :) Luna - sunia z guzem wielkości melona w schronie :( Taki guz to zagrożenie życia. W każdej chwili może pęknąć i ... :( Guz usunięty, teraz szukamy domu. Proszę pomóżcie ogłaszać :)


elik

Recommended Posts

23 minuty temu, kikou napisał:

Hej 

Dzwonila do mnie pani chyba w sprawie tej suni ale ta sunia NIE jest u mnie.

Trzeba oddzwonic do Pani i wyjaśnić bo domek przepadnie

:-)

Zrobione :) Z emocji podałam Pani nr telefonu do Ciebie, zamiast do kasiant.

Link to comment
Share on other sites

16 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Przepraszam, chyba ostatnim razem zagapiłam się i nie potwierdziłam. Ale ogłoszenia moje są regularnie promowane, dziękuję że tego pilnujesz, elik :)

To ja Wam ogromnie jestem wdzięczna i dziękuję za te ogłoszenia :)

Może wreszcie Luneczka znajdzie swoją przystań. Jutro będę rozmawiać z Panią, która jest zainteresowana Luneczką i chce ją odwiedzić w przyszłym tygodniu.

Pytała czy byłoby możliwe zabranie Luny po tej wizycie.

Myślę, że jeśli udałoby się zrobić wizytę PA przez przyjazdem Pani do Luny i wypadłaby ona pozytywnie, to jest taka możliwość.

Czy ktoś wie kto mieszka w Nysie lub okolicy?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

I jak? I jak? :) dzwoniła?

Tak :)  Dzwoniła. Dzisiaj rozmawiałam, z Panią i powiedziała mi, że już była bliska adopcji suni z krakowskiego schroniska, ale musiała jechać do sanatorium i w międzyczasie sunia została adoptowana. Przed wyjazdem do sanatorium była u niej przeprowadzona wizyta PA przez kogoś ze schroniska w Konradowej. Mam nazwisko i nr telefonu tej pani. Zadzwonię o zapytam jak wypadła wizyta. Jeśli ok i jeśli Luneczka przypadnie Pani do gustu, to sunia w przyszłym tygodniu pojechałaby do swojego domu :)

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, elik napisał:

Tak :)  Dzwoniła. Dzisiaj rozmawiałam, z Panią i powiedziała mi, że już była bliska adopcji suni z krakowskiego schroniska, ale musiała jechać do sanatorium i w międzyczasie sunia została adoptowana. Przed wyjazdem do sanatorium była u niej przeprowadzona wizyta PA przez kogoś ze schroniska w Konradowej. Mam nazwisko i nr telefonu tej pani. Zadzwonię o zapytam jak wypadła wizyta. Jeśli ok i jeśli Luneczka przypadnie Pani do gustu, to sunia w przyszłym tygodniu pojechałaby do swojego domu :)

Może zbliża sie koniec bezdomności Luny? Coś czuję, ze cały ten splot wydarzeń, prowadzi do domku naszą sunię !

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Tyś(ka) napisał:

To jeszcze mocniej zaciskam. :)

Przyda się :)

Jestem po rozmowie z Panią ze schroniska. Pani wydała bardzo pozytywną opinię. Pani Maria z mężem to bardzo cierpli, pozytywni ludzie, spokojni, kochający zwierzęta. Pani poleca ten dom, jako bardzo dobry dla psa.

W tej sytuacji nie widzę przeciwwskazań, żeby Luneczka znalazła wreszcie swój dom i kochających ją opiekunów.

Czekamy na rozwój sytuacji, czy Lunka spodoba się Państwu.

Umówiłam się z Kasią, że wyślę Jej umowę adopcyjną e-mailem, Kasia ją wydrukuje i wręczy Pani do podpisu o ile Pani zdecyduje się adoptować Lunę.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Havanka napisał:

Może zbliża sie koniec bezdomności Luny? Coś czuję, ze cały ten splot wydarzeń, prowadzi do domku naszą sunię !

Też tak czuję Eliniu :)  Za tydzień sprawa się całkowicie wyjaśni :)

Link to comment
Share on other sites

Wysłałam do Pani Teresy umowę adopcyjną z prośbą o uzupełnienie danych osobowych.  Gotową umowę prześlę do Kasi. Jeśli Luna ostatecznie spodoba się Pani, to podpisze umowę. Spotkanie z Luną odbędzie się prawdopodobnie jutro lub pojutrze.

Link to comment
Share on other sites

39 minut temu, Tyś(ka) napisał:

Fajnie się dzieje :-)
Oby owocnie! Niech zaiskrzy!

Luna lgnie do ludzi i jest raczej spokojnym psem, a o takiego właśnie Pani chodzi, bo przyjeżdżają do niej wnuki.

 

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, elik napisał:

Luna lgnie do ludzi i jest raczej spokojnym psem, a o takiego właśnie Pani chodzi, bo przyjeżdżają do niej wnuki.

 

Fajnie byłoby, gdyby Lunka miała towarzystwo dzieci, z którymi mogłaby sie bawić. Mam nadzieję, ze wnuki mają wpajany szacunek dla zwierząt i nie będą zbyt nachalne dla suni.

Już w najbliższych dniach rozstrzygną się losy Luneczki. Kciuki wciąż wskazane !

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...