Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja nie mam się jak dostać do schroniska tylko po 18 a to i tak pewnie z wielkim bólem ze strony męskiego członka rodziny poza tym finansowo leże na dnie niżej się nie da :|

Posted

to może tak powiem , nie posiadam własnych środków finansowych. Jestem na utrzymaniu rodzinki , pisałam niżej się nie da spaść

Posted

Czemu mnie nie dziwi sytuacja z pekinkiem? przecież tak samo było z Lulką. Dla fundacji jej nie było, a dla mnie, przeciętnego odwiedzającego schronisko, owszem. Wczesniej też była gdzieś zamknieta.
Wiem o jakim budynku mówicie. Zapytam Teresy, bo ostatnio tam była.
Kurza stopa ma racje. Trzeba wejść, zabierać psa i spier...
Jesli jakis pies ma zostać nie wydany, to wystarczy zadzwonić i zarezerwować go, szczególnie, kiedy nie ma na stronie o nim info. Jeszcze mozna wspomnieć o fundacji dla pewności, zeby zniknął na jakis czas.

Posted

Jaaga, ale jej nie było w schronisku na boksach faktycznie, bo przetrzepałyśmy schron no i ja jej nie widziałam, a jeździłyśmy tam w miarę regularnie, machloje i tyle. :(
A przecież grzała by już dawno dupsko w DT, może DS.

A powiedzcie mi dlaczego nam nie wolno robić zdjęć?
A dlatego, że zobaczymy taką Lulkę i trzeba będzie chować, bo wkroczy fundacja która chce pomóc, chore.

Życie nas uczy, że lepiej nie dzwonić.
Najlepiej rżnąc głupa, który chce pooglądać piesecki.

Posted

Na przyszłość będę wiedziała, ale przyznam że to pierwsza sytuacja tego typu z którą się spotkałam...

Nie wiem co było mówione w sprawie Lulki i kto zajmował się tym basetem.
Odnośnie pekina nie mówiłam nic o żadnych fundacjach, poprosilam tylko, żeby był bo na pewno go odbiorę...eh

Posted

[quote name='Jaaga']Wiem, że Lulki nie było, bo była "na leczeniu", czyli prawdopodobnie tam, gdzie teraz pekinek. Potem trafiła do ostatniego 44 boksu[/QUOTE]


eeej a od kiedy oni leczą? :) :) :)

Posted

[quote name='Jaaga']Co z nią mieli zrobić w razie kontroli? Przecież została wydana, to jak mogła zostać uspiona?[/QUOTE]

To ciekawe, bo właściwie fundacji było mówione, że wydana, ale w ewidencji musiała być- co ja bredzę..przecież te psy czasem nawet obroży z numerem nie mają.
Leczyć, znaczy się chować przed gapiami i czekać na cudowne uzdrowienie, regeneracje.

Posted

Dokładnie jak niby wejść z ulicy i powiedzieć słyszłam, że tu jest taki psiak..... Nie dość, że siebie "spalimy" w schronie to jeszcze nie dostaniemy psiaka....
Ciężka sprawa ale musimy coś wymyślić skoro jest dla niego miejsce.

Posted

Mam jedną osobę, która pojedzie tam we wtorek lub środę. Czekam tylko na konkretny termin transportu...
Oby pekin był i żeby nie robili problemu...

Czy Lucyna z tego schronu jest zalogowana na Dogo?

Posted

ktos z ulicy jesli tam wejdzie ..to zawsze moze powiedziec ze szuka psa suki podobnego do tej co miała np 10 lat pekinczykopodobnego psa który jej odszedł ze starosci ,,,i za którym bardzo tęskni itd itd

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...