Jaaga Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Tak, tam są razem w jednym kojcu. Dwie biedy- staruszek i niepozorna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='Jaaga']Tak, tam są razem w jednym kojcu. Dwie biedy- staruszek i niepozorna.[/QUOTE] W sumie dobry pomysł..Zrobić im już teraz? pewnie dużo życia nie mają przed sobą tam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jukki Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Gdyby nie ten deszcz i marudzące dziecko , dowiedziałabym się może więcej bo pan był rozmowny. Czekoladowy terier był trochę osowiały trzymał się z daleka od krat, białe łaciate stworzonko takie do kolana chyba chore głową prawie po ziemi szurało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Zrobisz? Jesli dasz radę, to jasne. Może akurat zdarzy się cud i uda się im pomóc. Dla nich to już kompletnie nic nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [URL="http://www.dogomania.pl/threads/185631-2-PSY-w-KARCERZE-%C5%9AMIERCI-naznaczone-U%C5%9APIENIEM-ich-%C5%BCycie-zale%C5%BCy-od-nas?p=14680937#post14680937"]http://www.dogomania.pl/threads/185631-2-PSY-w-KARCERZE-%C5%9AMIERCI-naznaczone-U%C5%9APIENIEM-ich-%C5%BCycie-zale%C5%BCy-od-nas?p=14680937#post14680937[/URL] Sunia i staruszek/staruszka z tego schronu BŁAGAJĄ O POMOC Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Czy jest ktoś kompetentny kto mógłby wykupić tego pekinka ze schronu? Transport mogę mieć na wtorek lub środę... Proszę o kontakt... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zapka Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Bazarek na psy z sosnowieckiego schronu, super biżuteria złota i srebrna!!! [url]http://www.dogomania.pl/threads/185633-Bi%C5%BCuteria-srebrna-i-z%C5%82ota-na-psy-z-sosnowieckiego-schroniska-do-30-maja-godz.20.00?p=14681002#post14681002[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurza stopa 39 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='Jukki']Niestety ten czarny kudłaty okazał się suczką. Pisałyście o pekińczyku post 759 ze go nie ma ... dowiedziałam się dziś że jest jakiś w klatce chyba w pomieszczeniu , ma zaćme ponoć .[/QUOTE] Gdzie niby? Skąd o tym wiesz? Nam perfidnie wmówiono, ze go odebrano!!! [quote]KUR***!!! I po co było tak kłamac perfidnie?? Transport do KŚ w zeszły weekend przeszedl koło nosa! [B]Wyciągajcie go[/B], ja go natychmiast zabieram! Transport z Sosnowca mam...[/quote] Łatwo powiedzieć. MNie już tam za bardzo znają. Wczoraj nas prawie wywalono za aparat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DG32 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 To idź Agucha i powiedz że wiesz że w klatce na korytarzu jest przetrzymywany pekin i żądasz aby ci go wydano tu i teraz. Ja i Rybka nic nie zdziałamy bo Wy zawsze musicie wiedzieć lepie, zadzwonić, porozmawiać z pracownikami, dziwne jest to, że po Waszych telefonach pekin zniknął z klatki, że suka mix basseta nie jest do wydania chociaż dzień wcześniej była. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jukki Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 tak jak pisałam wcześniej , byłam w schronie po 16 , pan w czerwonym kowbojskim kapeluszu nas wpuścił na teren schroniska , szukałam swojego psa , potem z nim rozmawiałam, pytałam czy to są wszystkie psy czy nie ma jakichś innych w pomieszczeniach zamkniętych , pan powiedział że jest pekińczyk ale ma zaćme ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 zapewne przygotowany do wizyty weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurza stopa 39 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 No bo jak się dzwoni i mówi, że baseta się na DT weźmie to nie ma się co dziwić. Osoby, które tam nigdy nie były, albo były raz to nie zobaczą, że to jest chore, jak mówiłam, tam sie nie dzwoni, psa się bierze i spierd*&^ jak najdalej od tego syfu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='kurza stopa 39']No bo jak się dzwoni i mówi, że baseta się na DT weźmie to nie ma się co dziwić.[/QUOTE] A kto był taki "mądry"? Nie wiem od kiedy sie pisze tutaj,że wszystko musi być w sekrecie,bo psy znikają... ja pieprze, nie ma co... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurza stopa 39 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Nie pamiętam. Jednak nawet to, ze tam nie wolno robić zdjęc daje chyba dużo do zrozumienia. Ludzie jak tam będzie wolontariat to chyba wolontariuszom będzie wolno gówna szlauchem polewać, tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='DG32']To idź Agucha i powiedz że wiesz że w klatce na korytarzu jest przetrzymywany pekin i żądasz aby ci go wydano tu i teraz. Ja i Rybka nic nie zdziałamy bo Wy zawsze musicie wiedzieć lepie, zadzwonić, porozmawiać z pracownikami, dziwne jest to, że po Waszych telefonach pekin zniknął z klatki, że suka mix basseta nie jest do wydania chociaż dzień wcześniej była.[/QUOTE] Przepraszam bardzo, ale czy Ty coś insynuujesz?? Zadzwoniłam i zapytałam czy w schronie jest nadal ten pekin do adopcji. Nie mówilam skąd o tym wiem... Pani powiedziała, że jest. Uprzedziłam tylko, że dziś nie podjadę bo mieszkam w Rybniku i dam radę na drugi dzień prosto po pracy... Niestety, pekina nie było bo ponoc ktoś go wykupił w ten sam dzień co dzwoniłam... Czy coś złego było w moim telefonie? Na darmo tylko jechał znajomy, żeby go zabrać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurza stopa 39 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 A i jeszcze jedno, nie wiem gdzie oni trzymają te psy w klatce, ale jeśli tam gdzie myslę, to my tam nie mamy wstępu, tam są takie boksy, obok szczeniarni jest przejście i tam jest budynek. A w ogóle w tym dniu co jechałysmy po pekina to i tak cud, że w końcu weszłyśmy do schronu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DG32 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='Agucha']Przepraszam bardzo, ale czy Ty coś insynuujesz?? Zadzwoniłam i zapytałam czy w schronie jest nadal ten pekin do adopcji. Nie mówilam skąd o tym wiem... Pani powiedziała, że jest. Uprzedziłam tylko, że dziś nie podjadę bo mieszkam w Rybniku i dam radę na drugi dzień prosto po pracy... Niestety, pekina nie było bo ponoc ktoś go wykupił w ten sam dzień co dzwoniłam... Czy coś złego było w moim telefonie? Na darmo tylko jechał znajomy, żeby go zabrać...[/QUOTE] Ja nic nie insynuuje, fakty mówią za siebie, po każdym telefonie, pies który był do adopcji znika. Poza tym skąd wiedziałaś że był jakiś pekin w schronisku skoro na stronie www go nie było? a tak w ogóle to ty go rzekomo zarezerwowałaś i na darmo nie jechał tylko twój znajomy ale i my. Nawiasem mówiąc nie sadzę żeby ten pracownik nas okłamał, albo psa nie było albo z góry miał nakazane żeby psa nie wydać, i w chwili obecnej kiedy nie ma go na boksach zewnętrznych wątpię żeby był do wydania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='DG32'] a tak w ogóle to ty go rzekomo zarezerwowałaś i na darmo nie jechał tylko twój znajomy ale [B]i my.[/B][/QUOTE] Nie wiem czy Ty jechałaś, umawiałam się z rybką... Jeżeli to Tobie było tak wesoło jak rozmawiałam z nią przez tel - to doprawdy, atmosfera w schronie musiała być nader przyjemna... [quote name='DG32'] Nawiasem mówiąc nie sadzę żeby ten pracownik nas okłamał, albo psa nie było albo z góry miał nakazane żeby psa nie wydać, i w chwili obecnej kiedy nie ma go na boksach zewnętrznych wątpię żeby był do wydania.[/QUOTE] Skoro powiedziano o nim dziewczynie, która szukala psa - widocznie jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DG32 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='Agucha']Nie wiem czy Ty jechałaś, umawiałam się z rybką... Jeżeli to Tobie było tak wesoło jak rozmawiałam z nią przez tel - to doprawdy, atmosfera w schronie musiała być nader przyjemna... Skoro powiedziano o nim dziewczynie, która szukala psa - widocznie jest...[/QUOTE] Jasne atmosfera zawsze jest przyjemna kiedy jestem z Rybką. A co do psa to sobie go po prostu wyciągnij skoro jest. Kończę ten temat bo widzę, że niektórzy mimo że nigdy w tym schronie nie byli i tak wiedzą o nim więcej niż ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurza stopa 39 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 No ja pisałam o pekinie Ilonie, o psie się koci świat dowiedział, pies miał jechać do Aguchu, moja misja była tylko psa zabrać, dołączyła się dg32 za co jej dziękuję. Prawie nas nie wpuszczono do schroniska, a na dodatek kłamano w żywe oczy. Skoro jest do wydania tylko dla tej jednej osoby, to niech ona go bierze, ja nie jestem 2 metrowym osiłkiem i nie dam rady sobie z bandą pracowników, nie staranuję ogrodzenia i nie wykradnę pekina.:shake: DG32 I o nas samych też wiedza więcej:cool3:, chore psychopatki jesteśmy które bawi los bezdomnych psów.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='DG32']Jasne atmosfera zawsze jest przyjemna kiedy jestem z Rybką. A co do psa to sobie go po prostu wyciągnij skoro jest. Kończę ten temat bo widzę, że niektórzy mimo że nigdy w tym schronie nie byli i tak wiedzą o nim więcej niż ja.[/QUOTE] No nie mówcie,że znowu chlałyście po kątach w schronie :):evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kurza stopa 39 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Justyna trzeba odreagować jakoś:diabloti: A z zaćmą jest tez stary kundelek. A tak w ogóle, nam mówiono, że to nie pekin a shih tzu, to jak ja mam wyciągać psa jak wedle kryteriów niektórych pracowników to shih tzak jest do tego stary i nieadopcyjny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DG32 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [quote name='jusstyna85']No nie mówcie,że znowu chlałyście po kątach w schronie :):evil_lol:[/QUOTE] Tym razem niestety nie bo Ciebie :loveu: z nami nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Nadrobimy :) A tak na poważnie,to Yukki powinna go wyciągnąc,bo pracownik to jej mówił...Inaczej będzie podejrzane i psy tylko ucierpią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Przede wszystkim - pies nie był zarezerwowany imiennie, tylko pracownicy byli uprzedzenie, że ktoś po niego przyjedzie! Rybka i Andrzej wiedzieli co mają mówić... Yukki, stwierdziła że go nie wyciągnie bo nie ma go gdzie dać, mąż wraca po 18... nawet to, że transport będzie spod samej bramy schronu jej nie przekonało, także mówi się trudno... :( Będę kombinować dalej, może się uda... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.