Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

do schronu trafiły dwa małe, śliczne ale przeraźliwie chude psy. Obie to młode suczki.

[B]Plamka[/B], ma na dodatek chore oczka i jest strasznie wycofana, boi się wszystkiego:
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-etGSK0hfS7w/Tj501GQX_EI/AAAAAAAANt4/ODWuN9ZxxiY/s640/IMG_2310.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Mh5aJCnXx4Y/Tj502IrQqjI/AAAAAAAANt8/dGIXdrjNfTc/s512/IMG_2316.JPG[/IMG]

[B]Strzałka[/B]:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-U-N2KRlq52c/Tj6BuyaD1JI/AAAAAAAANvc/6MU0ahKJ47k/s512/IMG_2301.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-j4VBQ8TAN7M/Tj6CLRXhNGI/AAAAAAAANvg/1JHjwkH9Xbo/s640/IMG_2304.JPG[/IMG]

No i jest jeszcze Zuzia, z której też jest chudzielec. jest młodziutka, ma ok. rok, a już po szczeniakach.
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-ZqOF6V3QCt4/TeIKGUsKMjI/AAAAAAAAJCc/gr_FskQ2TIA/DSC_2567.jpg[/IMG]

Posted

Witam cały czas jeżdze do Hagrida do schroniska i podaję mu leki, bierze antybiotyk włącznie do poniedziałku i koniec. W piątek ściągniecie szwów. Niestety jest rachunek do zapłacenia w lecznicy razem 194 zł

Posted

Byłam ze Strzałką w sobotę na spacerku i stwierdzam, że jeszcze tak wychudzonego pieska nigdy nie widziałam. Strzałka to znajda z działek, musiała przez długi czas głodować, jest strasznie zabiedzona a przy tym bardzo piękna.

Posted

[quote name='gosia2313'][B]Ciastek[/B] [URL]http://tablica.pl/oferta/malutki-ciastek-szuka-nowego-wlasciciela--IDeGYb.html[/URL]
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/15600555_malutki_ciastek_szuka_nowego.html[/URL]

[B]Kora : [/B][URL]http://tablica.pl/oferta/kaukazka-kora-szuka-nowego-domu-nadaje-sie-na-podworko-IDeH6b.html[/URL]
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/15600567_kaukazka_kora_czeka_na_nowy_dom_nadaje.html[/URL]

[B]Salsa : [/B][URL]http://tablica.pl/oferta/salsa-w-typie-owczarka-czeka-na-nowy-dom--IDeH97.html[/URL]
[URL]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/15600573_salsa_w_typie_owczarka_czeka_na_nowy.html[/URL][/QUOTE]

I jeszcze Alfik :
[url]http://ale.gratka.pl/ogloszenie/15724577_mlodzitki_alfik_juz_calkiem_zdrowy.html[/url]
[url]http://tablica.pl/oferta/mlodziutki-alfik-juz-calkiem-zdrowy-czeka-na-domek-nowy--IDfe0D.html[/url]

Posted

[quote name='gosia2313']Dzisiaj koło 19 jak byłam w schronisku to ludzie przyprowadzili niewielkiego kudłatego psiaka, znaleźli go podobno gdzieś :([/QUOTE]

Wakacje są, więc niestety jest i będzie wiele takich przypadków :( :( :(

Posted

I jeszcze tutaj wkleję linki do wątków sosnowieckich psiaków :

1. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/211743-Koda-ga%C5%9Bnie-w-schronisku%21-Potrzebuje-nowego-domu%21"]Koda[/URL]


2. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207389-%C5%81ysa-stara-z-guzami.-Bez-szans"]Niwka w DT u Mony[/URL]


3. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/208690-Male%C5%84ka-%C5%9Blepa-DUNIA-mo%C5%BCe-widzie%C4%87%21...czekamy-na-wyznaczenie-terminu-operacji."]Dunia w DT u mamy Jaagi[/URL]


4. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/208374-BOHUN-energiczny-szorstkow%C5%82osy-pies-szuka-domu%21"]Bohun[/URL]


5. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/210863-Potrzebne-pieni%C4%85dze-na-hotelik-dla-pogryzionego-Barego%21P%C5%82acimy-za-lipiec-i-szukamy-DS"]Bary w hotelu u Emilki[/URL]


6. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/197902-Brakuje-119z%C5%82-za-lipiec%21%21%21-Wszystko-si%C4%99-sypie%21%21%21-Agra-szuka-domu"]Agra w DT u Gisic87[/URL]


7. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/211898-CZESTER-znowu-w-schronisku-%21-Po-miesi%C4%85cu-w-domu-zn%C3%B3w-na-zimnym-betonie-%21-Szukamy-DS%21"]Czester[/URL]


8. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/210198-Niewidomy-staruszek-z-sosnowieckiego-schroniska-ma-dt-potrzebne-pieni%C4%85%C5%BCki-na-leczenie"]Lesterek u Łukasza[/URL]


9. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212449-Szczenna-suczka-w-schronisku-w-Sosnowcu-%21%21%21-potrzebny-dom-i-pieni%C4%85%C5%BCki-na-zabieg."]Nadia (szczenna)[/URL]


10. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/210430-Babunia-i-dziadeczek-zajrzyjcie-pom%C3%B3%C5%BCcie-%21%21%21%21%21%21"]Dziadek Tobi i babcia Tosia w DT u Mony[/URL]


11. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/184467-Szorstkow%C5%82osy-boxer-Boxio-ga%C5%9Bnie-w-schronisku...-POTRZEBNY-DT"]Hugo[/URL]


12. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212342-KIKI-wystraszona-sunia-szuka-spokojnego-ciep%C5%82ego-DOMU"]Kiki[/URL]


13. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212345-Hunter-szuka-nowego-domu"]Hunter[/URL]


14. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/211464-Niewidzialna-Figa-ju%C5%BC-po-zabiegu-i-w-DT.-Szukamy-dla-niej-nowego-DOMU-STA%C5%81EGO-%21%21%21"]Figa do 10 sierpnia w DT u babci Darii[/URL]


15. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/209324-KAMA-bardzo-spokojna-sunia-czeka-a%C5%BC-kto%C5%9B-j%C4%85-pokocha%21"]Kama[/URL]


16. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/209580-%C5%9Al%C4%85sk-Astor-ocala%C5%82y-z-pogromu-pr%C4%99gowany-%C5%82agodny-amstaff-czeka-na-dom"]Astor[/URL]


17. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/206526-K%C5%82apacz-wcia%C5%BC-szuka-DS-%21%21%21"]Kłapacz[/URL]


18. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/206999-EMI-3-letnia-sunia-potrzebuje-kochaj%C4%85cego-w%C5%82a%C5%9Bciciela-i-ciep%C5%82ego-k%C4%85tka-%21%21%21"]Emi[/URL]


19. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207690-Wystraszony-KAPRYS-szuka-spokojnego-domu%21"]Kaprys[/URL]


20. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212350-MIKA-szuka-nowego-domu-i-kochaj%C4%85cego-w%C5%82a%C5%9Bciciela"]Mika #1[/URL]


21. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212349-Pongo-szuka-nowego-domu-i-kochaj%C4%85cego-w%C5%82a%C5%9Bciciela"]Pongo[/URL]


22. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/205802-Suri-kundelkowa-niewyczerpana-oda-do-rado%C5%9Bci%21-W-schronisku..."]Suri[/URL]


23. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/204141-Hania-m%C5%82oda-suczka-z-wielkim-sercem-czeka-na-dom-%21"]Hania[/URL]


24. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207863-Mika-szuka-domu"]Mika #2[/URL]


25. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/205779-Saba-rana-po-kaga%C5%84cu-zd%C4%85%C5%BCy%C5%82a-si%C4%99-zagoi%C4%87....-po-wizycie...-idealnego-domu-brak-%28"]Saba[/URL]


26. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/205789-SHIRA-pi%C4%99kna-ruda-lisica-marzy-o-domu%21"]Shira[/URL]


27. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/205912-Nazywam-si%C4%99-ju%C5%BC-Bella-a-nie-bura-suka-%21"]Bella[/URL]


28. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/207919-Uszata-Pola-czeka-na-%C5%9Bwiate%C5%82ko-mi%C5%82o%C5%9Bci-w-tunelu-smutku%21%21"]Pola[/URL]


29. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/211355-Nuka-inteligentna-i-zr%C3%B3wnowa%C5%BCona-sunia-czeka-na-dom%21"]Nuka[/URL]


30. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212546-AZA-s%C5%82odziutka-przylepa"]Aza [/URL]


31. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/212548-ALPINA-suczka-w-typie-malamuta?p=17403499#post17403499"]Alpina[/URL]

Jak jest tu ktoś, kto ma stałego psa, a pies nie ma wątku to zakładajcie! :cool3::cool3:

Posted

[quote name='fernari']Wakacje są, więc niestety jest i będzie wiele takich przypadków :( :( :([/QUOTE]

Ciekawe jak oni maja sumienie odpoczywać na tych wakacjach

Posted

To co ma Plamka może być tym samym co ma Bąbelka, ale nie musi. jesli to to samo to nie jest niczym groźnym dopóki się nic z tym nie dzieje.

Posted

[quote name='maxelka']Ciekawe jak oni maja sumienie odpoczywać na tych wakacjach[/QUOTE]

Tacy ludzie nie mają sumienia, bo gdyby je mieli, to by nie porzucili psa :(

Posted

Witam

Ponieważ dochodzą do mnie różne pytania na temat wolontariatu w schronisku chciałam Wam wyjaśnić obecną sytuację.

Jestem prezesem stowarzyszenia Nadzieja na Dom, które działa na terenie Sosnowca. Prowadzimy Kocią Chatkę, przytulisko dla kotów oraz pracujemy jako wolontariusze przy kotach w schronisku. Prawie dwa lata temu rozpoczęliśmy starania o wprowadzenie wolontariatu w sosnowieckim schronisku, jednak nie uzyskaliśmy zgody, więc przeprowadziliśmy akcję zbierania petycji skierowanych do Prezydenta Miasta. Do UM wpłynęło ok. 700 podpisów drogą elektroniczną i ponad 100 na piśmie. To ostatecznie doprowadziło do zmiany stanowiska. Niemniej jednak umowa została podpisana nie z nami, tylko z fundacją SOS dla Zwierząt.
Ponieważ zawsze zależało nam na dobru zwierząt, poprosiłam Anetę o możliwość współpracy i jako wolontariusze SOS przedstawiciele naszego stowarzyszenia pracowali przez rok przy kotach. W czerwcu tego roku wygasła umowa z SOS i z tego co słyszałam, MZUK nie zdecydował się na jej przedłużenie. Nie znam przyczyn ani ostatecznej decyzji. To jest sprawa między SOS a MZUK’iem.
W tym samym czasie otrzymałam zapytanie czy nasze stowarzyszenie było zainteresowane przejęciem wolontariatu kociego i psiego.
Przedstawiłam propozycje zmian i usprawnień, które są niezbędne, abyśmy mogli rozpocząć pracę. Obecnie trwają negocjacje i jak tylko zakończymy pozytywnie nasze rozmowy podzielę się z Wami ustaleniami. Obecnie umowa nie jest jeszcze podpisana.

Wierzę, że nadal będziecie kontynuować swoją pracę na rzecz psów, nie zrezygnujecie z niej. To co robicie, robicie dla zwierząt, dla ich dobra. Mój mąż jest codziennie w schronisku, ja jestem w każdą sobotą. Czeka nas bardzo ciężka praca, jest bardzo dużo do zrobienia, sami tego nie zrobimy. Aneta poinformowała mnie, że się wycofa jeśli podpiszemy umowę, ale wolontariusze sami niech decydują o sobie. Jest mi przykro, że tak sprawa została postawiona, mam nadzieję, że jak emocje opadną znajdziemy wspólny język. Te zmiany, które chcemy wdrożyć nie byłby możliwe gdyby nie zaangażowanie i praca fundacji SOS przez rok trwania wolontariatu.

jeżeli macie do mnie pytania proszę o e-maile lub pw, jeśli podpiszemy umowę z MZUK poproszę Was o spotkanie i przedstawię nasz plan

pozdrawiam Ewa
[email][email protected][/email]

Posted

Oczywiście, że wolałabym, żeby wolontariat prowadziła Fundacja SOS dla zwierząt, ponieważ ich znam i już się do nich przyzwyczaiłam. A wiadomo- ludzie nie lubią zmian.
Ale jeśli wolontariat prowadziłby ktoś inny, to i tak nie zaprzestałabym swojej działalności. Nie umiałabym. Nadal bym jeździła do schroniska w Katowicach i w Sosnowcu, ale także starała się jak tylko mogę pomóc fundacji SOS. Jestem wolontariuszką w Sosnowcu od 11 miesięcy i po prostu nie umiałabym porzucić tych psów :( Mam nadzieję, że mnie rozumiecie ...
Ktoś pewnie pomyśli, że jestem nielojalna ... Ale przecież wszyscy mamy jeden cel- pomóc tym psom i do tego będę dążyć ... :roll:
Przepraszam, jeśli tym komentarzem kogoś uraziłam.
Ale przecież każdy może wyrazić swoją opinię, prawda?

Posted

jeżeli dojdzie do podpisania umowy z miastem, nigdy nie będę stawiać wolontariuszy przez koniecznością wyboru między SOS a NADZIEJĄ. Żyjemy w wolnym kraju i można być wolontariuszem w wielu organizacjach.

Posted

[quote name='catherine31']Witam, jestem wolontariuszem bardzo krótko ale na pewno nie przestanę jeździć do schroniska gdyż uważam, że tym zwierzakom trzeba pomóc i liczy się każda para rąk.[/QUOTE]


Ja także będę jeździła :) (Mam nadzieję, że zima mnie nie pokona :D)
I napisałam maila z kilkoma pytaniami co do ewentualnych zmian :)

Posted

zadzwonila do mnie pani, której sterylizowałam kotki. Zmarła jej 2 m-ce temu siostra, która na działce miała suczkę. Suczka przyjechała do niej aż z Ostrowa Wlkp, przeszła schronisko w Krakowie by w końcu trafic do Sosnowca. Pani (ta siostra) -ją bardzo kochała i dbała o nią. Opera jest trudnym pieskiem - urodziła sie w lesie i pozostała do dziś dzika. Nie podchodzi do ludzi, nie wchodzi do domu, nawet nie wchodziła do budy. Spała na tarasie w jakiejś dziurze ocieplonej. Pani specjalnie dla niej przezimowała na działce, żeby się nią opiekować, radziła się behawiorystów ale nie udało się suni oswoić. Kocha przestrzeń bawi się z innymi psami. Nie nadaje się do adopcji do mieszkania. Po śmierci właścicielki jej mąż oddał suczkę do schroniska w Sosnowcu. Mała, brązowa, kudłata, utyka na nogę, pewnie jest na kwarantannie (od wczoraj). Może ktoś weżmie ją do ogrodu? Pani od kotów płacze bo obiecali siostrze zająć się Operą a zgotowali jej najgorszy los z mozliwych

Posted

Pamiętacie tego psa podobnego do Alfiego? Różniły im się tylko końcówki ogona...
Teraz ten psiak jest u nas w schronie, moglibyście mi powiedzieć, czy on był wcześniej adoptowany?

[IMG]http://images45.fotosik.pl/1029/fcbda6cd10abf15d.jpg[/IMG] Ten psiak ma również krzywicę...

Posted

[quote name='kimiji']Pamiętacie tego psa podobnego do Alfiego? Różniły im się tylko końcówki ogona...
Teraz ten psiak jest u nas w schronie, moglibyście mi powiedzieć, czy on był wcześniej adoptowany?

[IMG]http://images45.fotosik.pl/1029/fcbda6cd10abf15d.jpg[/IMG] Ten psiak ma również krzywicę...[/QUOTE]

Wyślę to na grupę, może ktoś z większym stażem go kojarzy, bo ja niestety nie :(

Posted

A ja przyklejam to co napisałam wolontariuszom na grupie dyskusyjnej.

Moi drodzy....
Wiem już że mojej Fundacji (chciałabym napisać NASZEJ) w Sosnowcu nie będzie. Miastu nie starczyło odwagi i taktu żeby napisać pismo i poinformować nas oficjalnie.
Wolontariat prowadzić będzie Stowarzyszenie Nadzieja na Dom (grupa osób do tej pory opiekująca się kotami).
Na wstępie zaznaczę ze każdy z Was kto chce i może pomagać psom sosnowieckim - niech to robi. Niech działa dalej ale już nie pod naszym szyldem.

Ktoś kto działał w tym schronisku od czerwca 2010 roku a może jeszcze wcześniej (od 2006-2007) wie, jak tam było i ile rożnych zabiegów kosztowało mnie, Janeczkę , wolontariuszy ratowanie psiaków i dążenie do zmiany sytuacji w schronisku. Kto zna ta sytuacje wie ze walczyliśmy jak lwy nie po to by poprawić życie jednego psa ale żeby to miejsce kaźni zmieniło się w przyzwoite schronisko.
Wiele udało się zrobić (np zmiana weterynarza nastąpi właśnie dlatego) . Wielu psom naprawiliśmy ich świat, wiele uciekło spod kosy. Wiele psów na rekach wynosiliśmy z boksu tylko po to by uśpić i skrócić cierpienia.
Ja osobiście zaangażowałam wiele swojego czasu energii, dni urlopu, nerwów itd. Dla miasta nie byliśmy łatwym przeciwnikiem. Majchrzak , Kuzdrzał nie lubili nas i z największa frajdą się nas pozbyli. Przykre jest i bolesne to ze rękami organizacji która ma te same cele statutowe co my.
Nie każdy musi mnie lubić i zgadzać się ze mną ale nawet moi oponenci wiedza ze jestem uczciwa do bólu i nie zgadzam się na relatywizowanie prawdy. Taktyka podkładania nóg, wpychania się w czyjeś miejsce, korzystanie z owoców pracy, podpisywanie się pod nie swoimi zasługami jest mi obce.
I gwoli wyjaśnienia na argument, że NND i Ewa rok temu doprowadzili do pozwolenia na działania wolontariuszy powiem, że od wielu lat walczyliśmy o to właśnie by móc tam pracować a NND nie miało osobowości prawnej. Fundacje powołałyśmy z Janka dlatego bo sosnowcu działo się źle i chciałyśmy tam działać.

Nie widzę możliwości współpracy z NND. Współpracujesz z tym komu ufasz, a ja czuje się "wyślizgana bez mydła". Czuję że sprzedano nas tylko po to by móc nadal prowadzić kociarnie pod egidą schroniska a nie wolontariat pod egidą NND.

Wchodząc w układ z miastem Panie i Panowie z NND zapomnieli o tym ze nie da zamoczyć się w szambie i nadal pachnieć fiołkami. NIE JEST TO MOŻLIWE!
W marcu tego roku po kolejnej awanturze w schronisku , kiedy Sylwia i wolontariusze odeszli korytarzem , Panie od kotów powiedziały do Pani Basi - "niech się pani nie przejmuje , to są wariatki , z nimi nie da się pracować". Z nimi jak widać się da.
Cóż .... cały zgromadzony materiał dowodowy pozwala mi sądzić że zaniedbania w schronisku maja charakter stały. NND dogadując się za naszymi plecami z miastem dało tym .... Urzędnikom mandat do dalszego działania, dało listek figowy czy też jak kto woli lukier na gangrenę. Nie mogę współpracować z NND bo wiem i widzę że dla załatwienia własnych spraw poświęcą nas tak jak zrobili to teraz. Tak jak "Panie od Kotów" postąpiły w 2007 roku.
"Dla dobra zwierząt powinniśmy współpracować" - własnie dla ich dobra nie mogę tego zrobić. Oprócz mówienia prawdy i walki o każdego psa nie uczyniłam niczego złego. Nie uczyniliśmy niczego co mogłoby spowodować taki ostracyzm i niechęć ze strony miasta. A może powinnam to traktować jako komplement - może się nas boją?

Na koniec:
1. Każdy kto chce pozostać naszym wolontariuszem oczywiście może to uczynić. Nie mam nic przeciwko działaniu w schronisku i naszej Fundacji
2. Kto chce przejść do Katowic - może to uczynić od września.
3. Proszę o podanie mi kwot koniecznych do zapłacenia w lecznicach do dnia dzisiejszego, Chcę zapłacić wszystkie zobowiązania
4.Forum dyskusyjne zostanie zamknięte z dniem 15.08.2011r. Było ono platformą współpracy dla wolontariuszy SOS w zakresie schroniska. Maila do mnie macie - piszcie.
5. Maciejkowice stoją zawsze dla wolontariuszy otworem. Zapraszam nie zmuszając nikogo oczywiście


Staram się być twarda ale smutek który we mnie narasta , żal jest po prostu niewymowny. Dziękuje za każdą wylaną łzę. Ten wolontariat powstał na trupach bezimiennych psów i kotów które zapomniane tam umierały od lat. Bardzo bym chciała żeby rok pracy w schronisku dla psów przy tak OGROMNYM zaangażowaniu z Waszej strony nie poszedł na marne. Dziękuję WSZYSTKIM za pracę , za wysiłek a w szczególności Agnieszce, Basi Emilce, Jance Kasi, Sylwii za to,ze najcięższe w schronisku chwile przeszłyśmy razem. Dziękuję Wam za to że psia śmierć wam nie spowszedniała.
Życzę Wam tego i życzę tego psom które miały pecha i trafiły do tego strasznego schroniska
Aneta i Zarząd Fundacji S.O.S. dla Zwierząt

Posted

[quote name='amikat']A ja przyklejam to co napisałam wolontariuszom na grupie dyskusyjnej.

Moi drodzy....
Wiem już że mojej Fundacji (chciałabym napisać NASZEJ) w Sosnowcu nie będzie. Miastu nie starczyło odwagi i taktu żeby napisać pismo i poinformować nas oficjalnie.
Wolontariat prowadzić będzie Stowarzyszenie Nadzieja na Dom (grupa osób do tej pory opiekująca się kotami).
Na wstępie zaznaczę ze każdy z Was kto chce i może pomagać psom sosnowieckim - niech to robi. Niech działa dalej ale już nie pod naszym szyldem.

Ktoś kto działał w tym schronisku od czerwca 2010 roku a może jeszcze wcześniej (od 2006-2007) wie, jak tam było i ile rożnych zabiegów kosztowało mnie, Janeczkę , wolontariuszy ratowanie psiaków i dążenie do zmiany sytuacji w schronisku. Kto zna ta sytuacje wie ze walczyliśmy jak lwy nie po to by poprawić życie jednego psa ale żeby to miejsce kaźni zmieniło się w przyzwoite schronisko.
Wiele udało się zrobić (np zmiana weterynarza nastąpi właśnie dlatego) . Wielu psom naprawiliśmy ich świat, wiele uciekło spod kosy. Wiele psów na rekach wynosiliśmy z boksu tylko po to by uśpić i skrócić cierpienia.
Ja osobiście zaangażowałam wiele swojego czasu energii, dni urlopu, nerwów itd. Dla miasta nie byliśmy łatwym przeciwnikiem. Majchrzak , Kuzdrzał nie lubili nas i z największa frajdą się nas pozbyli. Przykre jest i bolesne to ze rękami organizacji która ma te same cele statutowe co my.
Nie każdy musi mnie lubić i zgadzać się ze mną ale nawet moi oponenci wiedza ze jestem uczciwa do bólu i nie zgadzam się na relatywizowanie prawdy. Taktyka podkładania nóg, wpychania się w czyjeś miejsce, korzystanie z owoców pracy, podpisywanie się pod nie swoimi zasługami jest mi obce.
I gwoli wyjaśnienia na argument, że NND i Ewa rok temu doprowadzili do pozwolenia na działania wolontariuszy powiem, że od wielu lat walczyliśmy o to właśnie by móc tam pracować a NND nie miało osobowości prawnej. Fundacje powołałyśmy z Janka dlatego bo sosnowcu działo się źle i chciałyśmy tam działać.

Nie widzę możliwości współpracy z NND. Współpracujesz z tym komu ufasz, a ja czuje się "wyślizgana bez mydła". Czuję że sprzedano nas tylko po to by móc nadal prowadzić kociarnie pod egidą schroniska a nie wolontariat pod egidą NND.

Wchodząc w układ z miastem Panie i Panowie z NND zapomnieli o tym ze nie da zamoczyć się w szambie i nadal pachnieć fiołkami. NIE JEST TO MOŻLIWE!
W marcu tego roku po kolejnej awanturze w schronisku , kiedy Sylwia i wolontariusze odeszli korytarzem , Panie od kotów powiedziały do Pani Basi - "niech się pani nie przejmuje , to są wariatki , z nimi nie da się pracować". Z nimi jak widać się da.
Cóż .... cały zgromadzony materiał dowodowy pozwala mi sądzić że zaniedbania w schronisku maja charakter stały. NND dogadując się za naszymi plecami z miastem dało tym .... Urzędnikom mandat do dalszego działania, dało listek figowy czy też jak kto woli lukier na gangrenę. Nie mogę współpracować z NND bo wiem i widzę że dla załatwienia własnych spraw poświęcą nas tak jak zrobili to teraz. Tak jak "Panie od Kotów" postąpiły w 2007 roku.
"Dla dobra zwierząt powinniśmy współpracować" - własnie dla ich dobra nie mogę tego zrobić. Oprócz mówienia prawdy i walki o każdego psa nie uczyniłam niczego złego. Nie uczyniliśmy niczego co mogłoby spowodować taki ostracyzm i niechęć ze strony miasta. A może powinnam to traktować jako komplement - może się nas boją?

Na koniec:
1. Każdy kto chce pozostać naszym wolontariuszem oczywiście może to uczynić. Nie mam nic przeciwko działaniu w schronisku i naszej Fundacji
2. Kto chce przejść do Katowic - może to uczynić od września.
3. Proszę o podanie mi kwot koniecznych do zapłacenia w lecznicach do dnia dzisiejszego, Chcę zapłacić wszystkie zobowiązania
4.Forum dyskusyjne zostanie zamknięte z dniem 15.08.2011r. Było ono platformą współpracy dla wolontariuszy SOS w zakresie schroniska. Maila do mnie macie - piszcie.
5. Maciejkowice stoją zawsze dla wolontariuszy otworem. Zapraszam nie zmuszając nikogo oczywiście


Staram się być twarda ale smutek który we mnie narasta , żal jest po prostu niewymowny. Bardzo bym chciała żeby rok pracy w schronisku dla psów przy tak OGROMNYM zaangażowaniu z Waszej strony nie poszedł na marne. Dziękuję WSZYSTKIM za pracę , za wysiłek a w szczególności Agnieszce, Basi Emilce, Jance Kasi, Sylwii za to,ze najcięższe w schronisku chwile przeszłyśmy razem. Dziękuję Wam za to że psia śmierć wam nie spowszedniała. Dziękuje za każdą wylaną łzę.
Życzę Wam tego i życzę tego psom które miały pecha i trafiły do tego strasznego schroniska
Aneta i Zarząd Fundacji S.O.S. dla Zwierząt[/QUOTE]

Przepraszam, że uprzedziłam:oops:

Posted

nawet nie mam zamiaru wchodzić w polemikę z Anetą i komentować tego posta, po prostu ręce opadają. Przypomina to scenę polityczną, żenujące oszczerstwa.

krótko i konkretnie do wolontariuszy- na razie nie jest podpisana umowa z NND, wygasła umowa z SOS. Nie wyobrażam sobie jednak tego, ze zostawicie te psy z dnia na dzień. Jutro będzie Emila, poprowadzi wolontariat, w sobotę ja przyjdę i chciałabym ustalić z Kasią jak będzie wyglądało przekazanie wolontariatu. Porozmawiam z wolontariuszami - kto zechce zostanie, kto nie trudno. Ucierpią na tym psy, nikt inny.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...