Mufcia z Radys zamieniła schroniskową samotność na cztery pary rąk do głaskania :D.

[Nesiowata]

Tylko tak dalej! Zasłużyłaś sobie mała.

[Nesiowata]

Korzystaj z życia ile tylko się da słodka Mufinko.

[Nesiowata]

Dalszego szczęścia Mufiątko, korzystaj z życia. 

[Onaa]

Na konto mufciowe przyszły jeszcze pieniążki od Marudy - 15zł, bardzo dziękujemy :).

 

A Mufeczka zaczęła pokazywać różki w swoim nowym domku !

W niedzielę nie chciała wyjść na spacer bo padał deszcz, a później rzuciła się na pieska, który przyszedł w odwiedziny do Państwa :/. W nocy na każde stuknięcie reagowała szczekaniem. Poza tym Mufka zrobiła się zazdrosna i warczy na gości, którzy przychodzą do domu. Oj Mufeczko, nie rozrabiaj prosze! masz taki dobry domek. Martwię się czy Państwo sobie poradzą :(. Przecież mówiłam im i ja i dt że Mufcia to taki łagodny miły spokojny psiak.

 

[Elisabeta]

9 godzin temu, Onaa napisał:

A Mufeczka zaczęła pokazywać różki w swoim nowym domku !

W niedzielę nie chciała wyjść na spacer bo padał deszcz, a później rzuciła się na pieska, który przyszedł w odwiedziny do Państwa :/. W nocy na każde stuknięcie reagowała szczekaniem. Poza tym Mufka zrobiła się zazdrosna i warczy na gości, którzy przychodzą do domu. Oj Mufeczko, nie rozrabiaj prosze! masz taki dobry domek. Martwię się czy Państwo sobie poradzą :(. Przecież mówiłam im i ja i dt że Mufcia to taki łagodny miły spokojny psiak.

Bo Mufka taka przecież jest.   Tylko potrzebuje czasu i cierpliwości. Pewnie na razie ma bałagan w główce... Tyle zmian...

Mufeczko, bądź grzeczna, malutka. 

[Nesiowata]

Słodka Mufinko - różki do kieszeni, nie bądź taka zaborcza. Zazdrość to brzydkie uczucie, czasem odbija się czkawką.

[Onaa]

No mam nadzieję, że jakoś się to ułoży, ale się zmartwiłam w pon. po takich wieściach z domku :(.

A Mufcia chyba już dobrze się poczuła w swoim nowym domku (daje buziaki dzieciom, ma dużo długich ciekawych spacerków, które tak kocha) i teraz go broni żeby nie stracić biedna.

[Nesiowata]

Mufinko - chyba przystopowałaś trochę z zaborczością? Jesteś u siebie, ale innym też pozwól cieszyć się normalnym życiem.

[Onaa]

Mufcia nadal jest zazdrosna, ale nic dziwnego - ma kochającą dużą rodzinę tylko dla siebie, poranne buziaki :D, dłuuugie spacery w nowych interesujących miejscach, na szczęście Państwo dają radę.

Mufinka się wycwaniła i w nocy włazi na kanapę i mości się na poduszkach :D.

[Onaa]

Mufinka, najlepiej na łące :D.

[Nesiowata]

Trochę spokoju mała zazdrośnico, świat Ci nie ucieknie i ludzie też zostaną na swoim miejscu.

[Elisabeta]

8 godzin temu, Onaa napisał:

Mufinka, najlepiej na łące :D.

Mufeczko, jak są łąki, to będą i kałuże...     I najważniejsze, że Domek sobie radzi...  

[Nesiowata]

Witaj słodka. Mam nadzieję, że już przekonałaś się iż domek nie uciekł i nie trzeba go tak mocno pilnować przed innymi?

[Nesiowata]

Jak miewa się rogata?

[Elisabeta]

9 godzin temu, Nesiowata napisał:

Jak miewa się rogata?

 Nasza Mufeczka?...

[Nesiowata]

2 godziny temu, Elisabeta napisał:

 Nasza Mufeczka?...

A któż by inny? 

[Tyśka)]

A w jaki sposób doszło do zapoznania psów? Jeżeli pies przyjechał od razu do domu Muffinki, podkreślę na JEJ teren, bez szans bez zapoznania się na neutralnym gruncie, jakim jest wspólne spacerowanie to Muffinka miała psie prawo bronić swojego terytorium. Jakiś obcy wszedł na JEJ teren, więc poczuła potrzebę pilnowania, mądra sunia. Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, należy wcześniej zaplanować takie przyjazdy - pójść z Muffinką na spacer, na którym spotka psa-gościa, dać im możliwość wspólnie wybrać się na tzw. "spacer równoległy" (idą smyczka w smyczkę, najpierw na pewną odległość, potem stopniowo odległość między smyczami zmniejszać), wspólnie powąchać (i obsikać trawkę), może też coś wspólnie porobić (obok siebie ćwiczą posłuszeństwo) - i dopiero po wspólnym spacerze, czyli zapoznaniu się, wybrać się do domu Muffinki na jedzenie. Nie każdy pies toleruje obce psy u siebie, to zabiera im poczucie bezpieczeństwa, więc błędem jest oczekiwanie, że psi domownik będzie grzecznie przyjmował obcego u siebie, kiedy on nagle wtargnie na jego terytorium.

Pokazywanie zębów na ludzkich gości może oznaczać raczej niepewność, a nie pewność. Zastanowiłabym się na miejscu właścicieli nad zasadami: czy są w domu, czy są ZAWSZE oraz przez KAŻDEGO respektowane, jakie to są zasady konkretnie - i czy Muffinka zna podstawowe komendy. One mogą pomóc i dają poczucie bezpieczeństwa. I warto się przyjrzeć w jaki sposób Muffinka ma szansę poznać się z gośćmi, czy dostaje czas na oswojenie się z nimi, czy przywitania odbywają się spokojnie i dopiero ona wchodzi do pokoju, gdy goście już siedzą, czy nie są zbyt nachalni wobec niej i nie przeszkadzają jej jak siedzi w swoim azylu (takie miejsce w domu, gdzie ma spokój), z którego może obserwować strasznych ludzi (czy w ogóle Muffinka ten azyl ma?)

[Onaa]

Państwo starają się poznać psie zachowania, rozmawiają z dt, ciągle się uczą Mufeczki i właściwego postępowania z psem :). Także wszystko jest mam nadzieję na dobrej drodze :).

Muffinka oczywiście ma swój mały własny azyl, na zdjęciach wcześniej widać jej miejsce - legowisko.

A tutaj Mufcia ze spacerku, podaje łapcię :D.

 

A na konto mufciowe przyszły jeszcze pieniążki od Jolanty08 - 10zł, bardzo dziękujemy :).

[Nesiowata]

Zuch Mufcia, trzymaj się.

[Tyśka)]

No i super, niech pytają, szukają... pracują. Będzie dobrze, Muffinka to bystra dziewczynka :)

[Nesiowata]

Korzystaj z życia mała, masz czas i sposobność.

[Onaa]

Z czwartkowego smsa czytam, że Mufeczka była grzeczna na spacerku, poznała kilka piesków i tylko je obwąchała :).

A i że, na liczniku kilometrów , które przeszła Mufcia ze swoim Panem już ponad 100 km ! :D.

 

[Nesiowata]

Jeszcze trochę i po takich treningach nie będzie miała żadnego problemu z maratonem.

[Elisabeta]

Przed chwilą, Nesiowata napisał:

Jeszcze trochę i po takich treningach nie będzie miała żadnego problemu z maratonem.

Pan też nie będzie miał problemu... Może nawet zwyciężą razem.  Brawo, kochane Mufiątko! 

[Nesiowata]

Trenuj Mufiątko, kondycja zawsze potrzebna. A i zagospodarowany czas dobrze Ci służy i będzie długo służył.