Jump to content
Dogomania

W Pieskowie czyli Emiś i Spółka z o. o.


a.piurek

Recommended Posts

[B][COLOR="DarkGreen"]Alicjo, przecież możesz Emirka hopać, możesz pytać co u niego, nikt Ci tego nie zabrania.
Napisałam, że hopki usuwamy, ale tylko te stare. Jaki sens miałby wątek 100 stron, gdzie 99 to same hopki? Przecież usuwamy je po to, by wątek był czytelny, by potencjalny właściciel mógł szybko odnaleźć interesujące go informacje. Chyba o to właśnie chodzi.[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 899
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Szamanka'][B][COLOR=DarkGreen]Alicjo, przecież możesz Emirka hopać, możesz pytać co u niego, nikt Ci tego nie zabrania.
Napisałam, że hopki usuwamy, ale tylko te stare. Jaki sens miałby wątek 100 stron, gdzie 99 to same hopki? Przecież usuwamy je po to, by wątek był czytelny, by potencjalny właściciel mógł szybko odnaleźć interesujące go informacje. Chyba o to właśnie chodzi.[/COLOR][/B][/quote]

[FONT=Arial]oki, bo tak zrozumiałam, z jak nie wnosi sie nic konkretnego jakieś aktualnej pomocy to nie należy hopać ... a czasem naprawde nie da rady inaczej pomóc [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Mam nadzieję, że Emir czuje się coraz lepiej.
Wy sobie wyjaśniajcie co chcecie tylko nie zapominajcie o co głównie tu chodzi, a chodzi o dobro i jak najlepszą reklamę Emira i wątku z nim związanego.

A ja tymczasem spędziłam mnóstwo czasu próbująć wywiązać się z danej tu obietnicy. Oto efekty: [url=http://www.allegro.pl/show_item.php?item=597816136][FONT="Book Antiqua"][SIZE="4"][COLOR="Magenta"][CENTER]allegro dla Emira[/CENTER][/COLOR][/SIZE][/FONT][/url]

Niestety, gdy udało mi się powiększyć wreszcie czcionkę kolor literek nie chciał się zmienić :-(

Cosik mogę jeszcze chyba zmienić, bo nie wiem czy głupot jakiś nie popisałam. Np. nie jestem pewna gdzie aktualnie Emir przebywa :???: W Dąbrowie Górniczej? Województwo ślskie? Sprawdźcie to ogłoszenie, proszę...

Link to comment
Share on other sites

Lidan, piękną zrobiłaś aukcję dla Emirka, widać, że tekst pisany z sercem, tylko myślę sobie, że to zdanie trzeba by usunąć:
[SIZE=1][FONT=Times New Roman, Times, serif]Jeśli nie będzie miał dokąd pójść czeka go przepełnione schronisko, w którym psy walczą o każdy kęs pożywienia i miejsce w budzie.[/FONT][/SIZE]

Nie mamy co zrobić z Emirkiem ale do schroniska nie, nie, nie :)

Link to comment
Share on other sites

Zdanie mogę usunąć... Myślałam, że to będzie dodatkowy chwytający za serce argument dla wahającego się ewentualnego zainteresowanego. Tekst jest w 90 % skopiowany z pierwszego postu, więc słowa uznania należą się Bajce :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ANETTTA']słuchaj jesli [B]np[/B] ...ja wplaciłam grosz na emirka ...na konto emira jako darowiznę ..to jest moja prywatna sprawa ile i na kogo ..
jesli tego nie napisałam na watku

chwaląc sie ile to dała[B] anettta[/B] ..drukowanymi literami aby wszyscy widzieli moja chojność i " wielkie serce "

tzn że ja sobie takich inf nie życzyłam ....
i mało tego
miałabym wielkie pretensje do Bajki gdyby takie inf tu zamieściła ..to moje zdanie


[B]a jak widze takie wątki gdzie w rzedzie pisze kto i ile .....to szlak mnie trafia ..bo co to jest licytacja pomocy ...pokazanie statutu materialnego ..podniesienie włąsnego ego //////czy co ????[/B][/quote]

ha! a tu sié nie zgodzé. zawsze proszé o aktualny stan skarpety danego psa zanim pomogé. jesli takie info jest w pierwszym poscie- od razu widzé czy dany pies ma 100zl czy 1000zl i mogé wybrac te najbardziej potrzebujáce bez zbédnej straty czasu.

poza tym jest to uczciwe- potwierdzenie wplat. wyobraz sobie, ze zanim zaczélam pomagac na dogomanii, rozsylalam pieniádze do róznych organizacji, w Polsce, Irlandii i na swiecie. I wiesz jakie odnioslam wrazenie? Ze ci, którzy nie napisali - "dziékujé, pieniádze doszly itp." traktujá potencjalnego darczyncé jak idioté. Tak sié poczulam- po paru miesiácach wplacania na kilka fundacji, zaczélam sié zastanawiac: "czy te pieniádze w ogóle docierajá tam gdzie mialy dotrzec? skád mogé miec pewnosc, skoro nie mam ani slowa potwierdzenia. nie wspominajác o kulturalnym >dziékujé<".

Mów co chcesz, ale to glupie "dziékujé", zwlaszcza dla osób nie zwiázanych z pomocá zwierzétom- moze byc decydujáce co do ich przyszlych wydatków na zwierzéta, lub ich brakiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emilia2280']ha! a tu sié nie zgodzé. zawsze proszé o aktualny stan skarpety danego psa zanim pomogé. jesli takie info jest w pierwszym poscie- od razu widzé czy dany pies ma 100zl czy 1000zl i mogé wybrac te najbardziej potrzebujáce bez zbédnej straty czasu.

poza tym jest to uczciwe- potwierdzenie wplat. wyobraz sobie, ze zanim zaczélam pomagac na dogomanii, rozsylalam pieniádze do róznych organizacji, w Polsce, Irlandii i na swiecie. I wiesz jakie odnioslam wrazenie? Ze ci, którzy nie napisali - "dziékujé, pieniádze doszly itp." traktujá potencjalnego darczyncé jak idioté. Tak sié poczulam- po paru miesiácach wplacania na kilka fundacji, zaczélam sié zastanawiac: "czy te pieniádze w ogóle docierajá tam gdzie mialy dotrzec? skád mogé miec pewnosc, skoro nie mam ani slowa potwierdzenia. nie wspominajác o kulturalnym >dziékujé<".

Mów co chcesz, ale to glupie "dziékujé", zwlaszcza dla osób nie zwiázanych z pomocá zwierzétom- moze byc decydujáce co do ich przyszlych wydatków na zwierzéta, lub ich brakiem.[/quote]
co racja to racja

Link to comment
Share on other sites

W tym wszystkim chodzi o jeszcze jedną sprawę:
inaczej wyglądaja wpłaty na konta indywidualne,gdy właściciel dysponuje kontem internetowym i faktycznie może co kilka dni poświęcić chwilę na buchalterie a inaczej,gdy wpłaty wchodzą na konto jakiejś fundacji.
Zwykle na kontach fundacyjnych jest duży ruch i wyłapywanie pojedynczych wpłat na konkretnego psa jest koszmarem.Często też fundacje otrzymują tylko 1 wyciąg bankowy w miesiącu,za każdy nadprogramowy muszą zapłacić - i tu zaczyna się marnotrawienie środków przekazanych przez darczyńców ze szczerego serca, bo część ich wpłat musiałaby iść na opłaty bankowe czyli niezgodnie z ich intencjami...Do tego wszystkiego ktoś co kilka dni musiałby być wyłączony na długie godziny z codziennych obowiązków tylko po to,by zliczać te wpłaty...
I jak tu pogodzic oczekiwania wielu darczyńców z codzienną rzeczywistością?Zeby nikogo nie skrzywdzic i każdego zadowolić?

Nie wiem, kto na dogo układał te regulaminy .ale że nie zasięgnął opinii księgowych, to widać gołym okiem.
Pewnie wszystko wyglądało by inaczej,gdyby wątki fundacji i stowarzyszen mogły byc rozliczane raz w miesiacu i gdyby wszystkie fundacje i stowarzyszenia był traktowane jednakowo...

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="DarkGreen"][B]Nie rozumiem dlaczego darczyńca wpłacający 5 zł miałby być gorszy od tego, który wpłaca 100 zł. Każdy wpłaca tyle, ile może i nie można nikogo za to krytykować. Liczy się gest. Dobre serce.
Nikt nie każe wymieniać w rozliczeniu każdą osobę z imienia i nazwiska. Przecież każdy może sobie zastrzec, że nie chce, by jego nazwisko było ujawnione. Można podać inicjały, nick, lub po prostu wpisać "Darczyńca nr 1...2..3..".
To moim zdaniem najmniejszy problem.
Rozumiem, że fundacje mogą mieć problem z segregacją kolejnych wpłat na konkretnego psa.
Z drugiej strony wydaje mi się dziwne to, że w dobie potęgi internetu fundacje nie mają dostępu do swojego konta poprzez internet. Wtedy żadne wyciągi nie są potrzebne, chyba że fundacja sobie tego życzy.
Można też na koniec każdego tygodnia zrobić wydruk i czarno na białym wiadomo ile wpłat było na jakiego psa.
Ale to moje zdanie.
[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szamanka'][COLOR=DarkGreen][B]Nie rozumiem dlaczego darczyńca wpłacający 5 zł miałby być gorszy od tego, który wpłaca 100 zł. Każdy wpłaca tyle, ile może i nie można nikogo za to krytykować. Liczy się gest. Dobre serce.
Nikt nie każe wymieniać w rozliczeniu każdą osobę z imienia i nazwiska. Przecież każdy może sobie zastrzec, że nie chce, by jego nazwisko było ujawnione. Można podać inicjały, nick, lub po prostu wpisać "Darczyńca nr 1...2..3..".
To moim zdaniem najmniejszy problem.
Rozumiem, że fundacje mogą mieć problem z segregacją kolejnych wpłat na konkretnego psa.
Z drugiej strony wydaje mi się dziwne to, że w dobie potęgi internetu fundacje nie mają dostępu do swojego konta poprzez internet. Wtedy żadne wyciągi nie są potrzebne, chyba że fundacja sobie tego życzy.
Można też na koniec każdego tygodnia zrobić wydruk i czarno na białym wiadomo ile wpłat było na jakiego psa.
Ale to moje zdanie.
[/B][/COLOR][/quote]

Szamanko w kwestii róznicy między wpłacającym 5 zł a 100 wypowiem się na bazie swojego doświadczenia na dogo. Niestety duża grupa ludzi ocenia po ilości a nie jakości. Dla mnie nieraz 5 zł dane z serca jest więcej warte niż stówa na pokaz. Le sama kieyds zostałam "zrugana" co to ja za dom tymczasowy ka biore tylko jednego psiaka.

Podobnie z kasą. Ooo ta jest dobrta bo dała 100 a ta sie wysiliła bo dała 5. Tak samo np nie liczą się osby któe nic nie dają albo czasami 5, 10, 15 (w tym ja) bo nic nie robią, tylko KILKają. Dla niektórych liczy się czy się w g... babrają [SIZE=1][COLOR=Silver](w sensie fizycznym i mentalnym)[/COLOR][/SIZE] i to jest wtedy pomoc. Inna się nie liczy. Powiem od siebie, ze mnie akurat to lotto i powiewa kalafiorem. Bo to tak oceniająca osoba jest zdyskwlifikowana. Ale znam osobiście zresztą dogomaniaczki któe bardzo to przeżywają i ciągle cierpią i podkreślają, że dały [B]tylko...[/B] . Uszanujmy tych delikatniejszych, robią bardzo dużo, myślę, ze globalnie ta pomoc jest porównywalna do tych okrzyczanych medialnie.

Co do cześci mówiącej o dostepie do internetu fundacji... cóż to jest trochę inaczej. Na ogół mają, tylko czy wyobrażasz sobie, zę każdy członek fundacji ma do tego dostęp? Czy masz siadomość, ze na ogół jest to 1, 2, 3... osoby i najczęsciej jest tak że powiedzmy robią to raz na tyczień (np księgowy robiacy praktycznie społecznie, sorry ale robi uczynek zę prowadzi k rachunki, zapewne ma inne za kasę itd). Pomysł z rozliczeniem mieisęcznym fundacji jest całkiem sensowny, no ewentualnie 14 dni.

Opinia księgowego do tego regulaminu naprawde przydałaby się, rzekłabym ze ze 2-3 niezależnych od siebie w jakikolwiek sposób.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Szamanka'][COLOR=darkgreen][B]Nie rozumiem dlaczego darczyńca wpłacający 5 zł miałby być gorszy od tego, który wpłaca 100 zł. Każdy wpłaca tyle, ile może i nie można nikogo za to krytykować. Liczy się gest. Dobre serce.[/B][/COLOR][/quote]

Dokladnie. Kazda zlotówka jest taka sama jak reszta a ile kto moze, nie odzwierciedla sié tylko w jednostkach monetarnych. Ja jestem daleko i mogé g... zrobic przy psach osobiscie, wiéc placé pieniádze, zeby ci co sá na miejscu, swojá pracá mogli fizycznie pomóc psu (a nie tylko wirtualnie).

Wiéc nie po to pisalam, ze sá rozliczenia. Dla mnie to tylko potwierdzenie mojej wplaty, a dla innych- pomoc w ocenie sytuacji finansowej psa. Jesli nie ma rozliczen, na psa mogá placic wszyscy i nikt i tak naprawdé nigdy nie wiadomo, czy pies jest zabezpieczony finansowo czy nie.

A nawet jesli trzeba zatrunic osobé na czésc etatu tylko po to- to tez jest dopuszczalne. Tak samo jak na zachodzie sá etaty "fundraisera" czyli osoby promujácej fundacjé i zdobywajácej sponsorów poprzez rózne eventy. Ich pensja to mala czésc funduszy, które zostajá dziéki ich pracy pozyskane. Warte przemyslenia w Polsce...

Link to comment
Share on other sites

Szamanko,rozliczenia to przeciez nie tylko lista wpłat ale i koszty. I tu znowu sytuacja sie powtarza - stosunkowo łatwo jest rozliczyć wydatki dot jednego czy 5 psów,gdy sie ma tylko te zwierzeta. A jesli tych zwierzat jest wiecej,jesli organizacja ma podpisana np umowe z lecznicą, z którą rozlicza sie co jakis czas?Co wtedy?Jak ma dokonywać tych rozliczeń na wątkach co kilka dni?

Emilia.mówisz,że mozna kogos zatrudnic..pewnie można, skoro inni tak robią,Ale tak czy inaczej to sa pieniądze,ktore mogły by pójśc na inne,pilniejsze potrzeby,szczególnie,gdy wszyscy w takiej fundacji pracuja społecznie...Są rożne fundacje i maja różne statuty...
Doskonale rozumiem Twoje stanowisko,sama do niedawna podobnie myślałam,dopoki nie przyjrzalam sie problemowi bliżej.Znajdz ,prosze,takiego człlowieka, który chciałby na kawałeczku etatu prowadzić takie rozliczenia...Z wpływów wyodrębniac co kilka dni wpłaty na poszczególne psy z dogo, wpłaty na adopcje wirtualne,ktore przeciez tez musza trafic do wskazanych psow,wpłaty innych darczyńców.Mało tego ,czapki z głów przed tym,kto zdoła rozróżnic takie wpłaty, bo mało kto podaje swój nick z dogo..A teraz wypłaty, i to na każdego psa osobno,by móc podac na wątku aktualny stan jego skarpety,czyli bieżace badania,zabiegi,leki,specjalistyczna dieta...Koszmar..I jak to liczyć,gdy częśc tych środków trzeba załatwiać w ilościach hurtowych?Nie ma wyjścia, trzeba dzielic, tak?

Dlatego właśnie smiem twierdzic,że obecne zasady regulaminowe na dogo w tym akurat względzie sa mało realistyczne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...