Jump to content
Dogomania

ROXI (*) ZASNĘŁA... DO ZOBACZENIA, MALEŃKA. :( Zdradziłeś mnie, człowieku: ale przez 3 lata miałam prawdziwe życie i byłam kochana u Moli.


Recommended Posts

2 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

Dzień dobry :)
Miło zobaczyć Roxi w tak dobrej formie.

Telefon niestety nadal milczy. Dziękuję b-b za wytrwałe ogłaszanie i pilnowanie ogłoszenia.

dzisiaj zadzwoniła pani z Giszowca i .... odległość ją przestraszyła  a ja się nie sprawdziłam w pochwałach suni :(  bardzo też byłam zaskoczona telefonem więc może  tym bardziej

Link to comment
Share on other sites

Wykrakałam sobie telefon o Roxi :-) Nie wiecie jak byłam zdziwiona. Początkowe wrażenie zaskakująco dobre: jakże rozmówczyni była miła i zauroczona Roxi! Do momentu aż nie zapytałam czy uważnie doczytała, że Roxi ma około 12lat. ;) O, to zmieniło się nagle: a to za daleko (woj. śląskie), a to czy Roxi nie pogryzie jej dzieci (nastolatkowie), a to ona musi się zastanowić. O, ale jak z tym transportem niby? nie, jednak za daleko, ona podziękuje. No cóż, szybko przyszło-szybko poszło, uroki zauroczenia.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Aldrumka napisał:

dzisiaj zadzwoniła pani z Giszowca i .... odległość ją przestraszyła  a ja się nie sprawdziłam w pochwałach suni :(  bardzo też byłam zaskoczona telefonem więc może  tym bardziej

O widzisz, to były dwa :) Ja miałam telefon też. Dziwię się tym zdziwieniem, że sunia nie jest na miejscu - wszystko jest w opisach: gdzie jest, jaki wiek, jaka waga, jaka wielkość.

Link to comment
Share on other sites

Roxi ma babeszjozę :(

Na spacerach w niedzielę i wczoraj chodziła wolniej..., pomyślałam starsza pani w upalne dni zwolniła. Do miseczki, smaczków pierwsza. Kupki , siusiu bez zastrzeżeń. Obserwowałam.

Jadłam obiad a Roxi nie przybiegła na żebry...w tym momencie byłam już pewna że coś się dzieje i od razu pojechałyśmy do lecznicy.

Wynik krwi wskazuje na początek choroby. Dostała leki. Dziś też jedziemy do weta. Kartę informacyjną + wynik badania krwi odbiorę i wstawię. Za wizytę zapłaciłam wczoraj 97zł (paragon)

W nocy spała spokojnie. Rano / bladym świtem jak zawsze /gotowa do wyjścia... była kupka, siusiu. Na swoją miseczkę z jedzonkiem nie mogła się doczekać - jadła z apetytem.

 

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, rozi napisał:

Czekam, że coś napiszesz, a Ty wklejasz  :)

Odpukać czuje się lepiej, żebrze a to dobry znak. Nie jest osowiała, lekko przyspieszyła / biega, ogonkiem wywija.

Zostało obserwować i czekać. Zobaczymy co powie wetka

Link to comment
Share on other sites

Roxi :( Jak unikać tego dziadostwa? Suczka dwa razy zabezpieczona... :( wydawałoby się - wszystko jak należy, można spać spokojnie...

Niesamowite jak szybko reagujesz, Moli. Dziękuję. Pewnie tak szybki powrót apetytu nie byłby realny, gdyby nie Twoja czujność. Dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Moli@ napisał:

Przepraszam za widok ale w przypadku tej choroby jest cudny dla mnie ,)

Kupki zwarte, bez dodatku śluzu i krwi... z suchej karmy z kurczakiem + wątróbka + saszetka z indykiem + tuszona marchewka

 

a953aa4ac9b7a29cmed.jpg

I taki widok potrafi cieszyć :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...