elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 21 minut temu, Tyś(ka) napisał: Łatek z Lakim mają mieć spotkanie z pewnym panem, któremu wpadli w oko Najlepiej byłoby, gdyby adoptował oba psiaczki :) Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 Wczoraj zaraz po tym jak odwiozłam Mimi, na chwilę wstąpiłam do Parku Południowego na Latające Psy (zawody Dogfrisbee). I jakże byłam zaskoczona, a psiakom kibicowała... Fibi (dawniej - Maja). Śliczna, spokojna i bardzo wpatrzona w Pana. Leżała sobie obok jego nogi, z łapkami wyprostowanymi, nie zwracała uwagi na krzyki, dzieci, muzykę, cmokaczy... Leżała zrelaksowana. Byłam pod wrażeniem! Nie skłamię, mówiąc że to był najspokojniejszy, najbardziej opanowany psiak na zawodach :) Psy wokół były podekscytowane, zaczepiały ludzi i psy, nawet te startujące psy mialy sporo za uszami, a Fibi NIC nie ruszyło. Nic :) Leżała i czekała. Niesamowite. Nie mogłam się na nią napatrzeć. Znajoma, która byla cały dzień na zawodach (ja przyszłam tylko na koniec) powiedziała, że czekolada od paru godzin śledzi latające psy, więc miala prawo być zmęczona, a ona... byla tak zrelaksowana... Oj, będzie wymiatać w zawodach :) Widać ogrom pracy właścicieli, bo w hotelu nie była uczona samokontroli i odpoczywania, po prostu nie było na to czasu. Wyglądała tak, jakby to robiła całe życie, jakby od szczeniaka miala kontakt z psimi zawodami. Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 2 minuty temu, elik napisał: Najlepiej byłoby, gdyby adoptował oba psiaczki :) Psiaki nie miały jeszcze ze sobą kontaktu, Łatek jest na kwarantannie ;) I niestety, na razie goni innego psiaka od miski. Może mu to minie, ale widać, że jedzonko jest cennym zasobem. Quote
elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 33 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Psiaki nie miały jeszcze ze sobą kontaktu, Łatek jest na kwarantannie ;) I niestety, na razie goni innego psiaka od miski. Może mu to minie, ale widać, że jedzonko jest cennym zasobem. Gdyby taka sytuacja miała miejsce w domu to byłoby łatwo zapanować nad tym. W schronie nikomu na tym nie zależy, żeby każdy psiak zjadł to co dostanie i może dochodzić do bójek. Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 1 minutę temu, elik napisał: Gdyby taka sytuacja miała miejsce w domu to byłoby łatwo zapanować nad tym. W schronie nikomu na tym nie zależy, żeby każdy psiak zjadł to co dostanie i może dochodzić do bójek. Niby tak. Pan mieszka w Warszawie w bloku, więc nie wiem czy dwa samce (jeden z tendencją do dominacji, drugi - do pilnowania zasobów) by się sprawdziły... ale nie ma co gdybać, najpierw odwiedziny :) Quote
elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 40 minut temu, Tyś(ka) napisał: psiakom kibicowała... Fibi (dawniej - Maja) Która to sunia? Była prezentowana na tym wątku? Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 Przed chwilą, elik napisał: Która to sunia? Była prezentowana na tym wątku? Ta z ulicy, ta która była zakochana w Lakim, a Laki w niej :) Zerknij na s. 69 - zebrałam tam wszystkie informacje o Mai, aby Poker było łatwiej na wizycie :) 1 Quote
elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 Ach, to ta sunia :) Bardzo dobrze ją pamiętam. Kibicowałam im, chciałam, żeby znaleźli wspólny dom. Niestety. Ale dobrze, że choć jej się udało :) Ogromnie się cieszę. Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 6 minut temu, elik napisał: Ach, to ta sunia :) Bardzo dobrze ją pamiętam. Kibicowałam im, chciałam, żeby znaleźli wspólny dom. Niestety. Ale dobrze, że choć jej się udało :) Ogromnie się cieszę. Nie mogliśmy dłużej liczyć na wspólny dom, a Rodzina Mai-Fibi jest tak rewelacyjna, że nie było wątpliwości odnośnie tego czy robimy słusznie. Naprawdę sie jej udało.Laki mimo wyróżnień niestety jest bez domu nadal, zaledwie był jeden telefon o niego... zasiedział się bidulinek... :( ale okazalo sie, ze swietnie sobie radza bez siebie :) Quote
Nadziejka Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 calem serduchem sciskam za wszytkie lapenki oczenka i stokroc za Wafelka oby znalazl bezpieczna przystan na zawsze na wiele lat Quote
elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 1 minutę temu, Tyś(ka) napisał: ale okazalo sie, ze swietnie sobie radza bez siebie :) Co nie znaczy, że nie tęsknią za sobą. Psy także mają uczucia i tęsknią nie tylko za ludźmi, ale i za swoimi pobratymcami także. Ale cieszę się, że choć suni się powiodło. Z Lakim trzeba próbować nadal w różnych kombinacjach - zmiany tekstu, zdjęć... Aż do skutku. Laki to taż śliczny psiak. Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 26 minut temu, elik napisał: Co nie znaczy, że nie tęsknią za sobą. Psy także mają uczucia i tęsknią nie tylko za ludźmi, ale i za swoimi pobratymcami także. Ale cieszę się, że choć suni się powiodło. Z Lakim trzeba próbować nadal w różnych kombinacjach - zmiany tekstu, zdjęć... Aż do skutku. Laki to taż śliczny psiak. Lakuś ma ogłoszenia na Warszawę, Kraków, Lublin, miał też przez miesiąc na Wrocław. Nie tylko na olx, ale i inne portale (morusek, lento, gumtree, gratka + lokalne: warszawa24, lubliniak etc.) Opisy są różne, zdjęcia również, ogłoszenia wszędzie są odnawiane co 2tygodnie i staramy się, aby za każdym razem coś zmienić. Kombinujemy jak możemy, ale na razie marny odzew. :(Masza miała wyjechać do schroniska - właściciele sukę porzucili, a ona tutaj raczej nie znajdzie domu (jest DUŻA, ponad kolano, waży na oko około 50kg, bo i ma nadwagę). I faktycznie wyjeżdża - ale do DT. Tam, gdzie była czarna spanielko-flatkowa Lilka. Jest to kojec na czas nieobecności opiekunów, do dyspozycji psa ogród, ale miłości nie zabraknie. Na naszej głowie jest karma i weterynaryjne koszty (a na początku czeka Maszę pełny pakiet badań: ma podejrzanie bardzo duży brzuch...), ale Gosia powiedziała, że koszty bierze na siebie. Karmę mamy ze zbiórek. Masza opuszcza kojce w środę. Musimy dać radę. Rudy zamiast do hotelu jedzie do brata Kasi, która go dokarmia (i która opłaca pobyt Łatka). Przywiązali się do psiaka i chcą dać mu szansę tutaj - tyle, że Rudy to ucieknier, więc oby udało się jego ucieczki opanować. Będzie mial do towarzystwa owczarka niemieckiego. Kasia już umawia Rudego na kastrację. Proszę o kciuki, Rudy będzie miał dobrze, ale oby to docenił ;). Jeżeli nie doceni, pojedzie do hotelu jako pies nadprogramowy...Łatek będzie kastrowany w ciągu najbliższego tygodnia. Ma bardzo dużo wyświetleń i pobrań telefonu na olx, więc może pofrunie na swoje raz-dwa. Quote
elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 To w większości są dobre wiadomości. Nie do końca, ale lepsze to, niż schron. Przydałoby się więcej kasy, ale i tak świetnie działacie :) Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 Tak, udało się stworzyć fajną, prężnie działającą ekipę i coś można więcej zdzialać niż w pojedynkę. Quote
elik Posted June 2, 2019 Posted June 2, 2019 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Tak, udało się stworzyć fajną, prężnie działającą ekipę i coś można więcej zdzialać niż w pojedynkę. No :) Cieszę się z takiego obrotu sprawy ;) Quote
Tyśka) Posted June 2, 2019 Author Posted June 2, 2019 Wsparli nas :) Edyta R. - 50 zł , Jan W. - 100 zł,Patryk P. - 150 zł , Wioletta B. - 40 zł , Grzegorz P. - 500 zł , Beata K. - 600 zł , Katarzyna W. - 250 zł , Anna Katarzyna C. - 50 zł , Elżbieta O. - B. - 50 zł Dzięki temu dług Czarnulki staje się historią, juhu! Dziękuję :) Oczywiście zbiórka na ratujemyzwierzaki trwa nadal, pieniążki z niej będą przeznaczone na aktualne potrzebny (niedługo dostaniemy faktury za hotel, a i Łatek, i Rudy mają być kastrowani). Quote
Tyśka) Posted June 3, 2019 Author Posted June 3, 2019 Faktura za Czarnulkę i Labka Lucky została opłacona. Gminie przypomnieliśmy o obowiązku i obietnicy opłacenia, więc jednak wzięli swoją część... po interwencji burmistrza. Uff. Opłaciliśmy więc swoją część: 558zł :) Dzięki temu mamy na faktury z hotelu. :) Chyba wychodzimy z kryzysu, u nas naprawdę jak w kalejdoskopie... ;) Dziewczyny chciałyby dać szansę Wafelkowi, ale bez deklaracji stałych się boimy... choćby tylko 70, 150zł... jakąś część kwoty na hotel... Ktoś mógłby? Wafelek pojechałby do Rafała, a potem jest szansa że trafiłby do wkrótce otwieranego się hotelu, ale on w ramach DT. Stara Maszeńka pilnie szuka domku, bo chociaż mamy DT to jedynie na dwa miesiące... potem DT wyjeżdża. Dziękuję, beataczl za wyróżnienie ogłoszeń rudego Lakusia i Maszeńki. Kwota 36zł zaksięgowała się 30.05. :)Sunia beagle miała wczoraj odwiedziny Ani w DS. Jest kochana, nic jej nie zagraża. Naprawdę sie jej udało. Również labek Lucky chyba już nigdzie się nie rusza, minęły 2tygodnie i mimo usilnego ogłaszania i szukania właściciela... nikt się nie zgłosil. I dobrze. W tym tygodniu z DT podpisujemy umowę, przez co Labi zmieni status ze "znaleziony" na "właścicielski". Quote
Tyśka) Posted June 3, 2019 Author Posted June 3, 2019 SZOGUN otrzymał wyróżnienie w spadku po Lunie (podopiecznej elik), która szczęśliwie ma dom:) https://www.olx.pl/oferta/czlowiek-z-poczuciem-humoru-potrzebny-dla-wesolego-teriera-CID103-IDyQh6q.html Dziękuję, elik. Quote
Tyśka) Posted June 3, 2019 Author Posted June 3, 2019 Kochani, mam wspaniałą wiadomość, na którą - myślę - co niektórzy liczyli :) Czarnulka ma już dom. Pani Marzenka, która pierwotnie dała jej DT na 2tygodnie, a potem zmieniła na bezterminowy DT, dała nie tylko schronienie, ale i własne serce. Nie wyobraża sobie, aby Czarnulka znalazła gdzie indziej dom - widząc ogrom cierpienia z rak człowieka, jakie dotknęło biedną, starszą sunię, nie umie oddać Czarnej, za bardzo by się martwiła. Sunia dogadała się z rezydentką, dzielnie znosi zabiegi kropelkowe 4x dziennie, jest oczkiem w głowie Pani Marzeny. Lepszego zakończenia dla Czarnulki nie można było sobie wyobrazić. Chciałabym życzyć każdemu psiakowi tak ciepłej, życzliwej Osoby, która pomogła z potrzeby serca, a nie dla zaistnienia. Nie chciała nic i nawet wciśnięcie opłacenie kosztów leczenia było trudne ;) Co prawda Pani Marzena prosić będzie o pomoc w opiece nad Czarnulką, kiedy sama będzie wylatywać do córki na wakacje oraz pomocy w dojeżdżaniu do okulisty... ale już Czarnej nie odda. :) Tutaj ostatnie zdjęcie Czarnulki z opiekunką - w poczekalni u dr Balickiego. 1 Quote
elik Posted June 3, 2019 Posted June 3, 2019 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: SZOGUN otrzymał wyróżnienie w spadku po Lunie (podopiecznej elik), która szczęśliwie ma dom:) https://www.olx.pl/oferta/czlowiek-z-poczuciem-humoru-potrzebny-dla-wesolego-teriera-CID103-IDyQh6q.html Dziękuję, elik. Niech mu się poszczęści jak i Luneczce :) 1 Quote
beataczl Posted June 3, 2019 Posted June 3, 2019 oj,ciesze sie z domku Czarnulki :) i z tego ,ze wychodzicie na prosta :):) czy dt w takim wypadku juz nie bedzie bralo innych pieskow na dt? Quote
Tyśka) Posted June 3, 2019 Author Posted June 3, 2019 2 godziny temu, beataczl napisał: oj,ciesze sie z domku Czarnulki :) i z tego ,ze wychodzicie na prosta :):) czy dt w takim wypadku juz nie bedzie bralo innych pieskow na dt? Mnie ulżyło... zwłaszcza że wyciągany będzie Wafel - nie dawał spać po nocach... Ma na razie 90zł deklaracji, ale może ktoś się dorzuci jeszcze, zbieranie stałych było w sumie dla mojej zgody, bo powiedziałam, że jak zbiorą chociaż część stałych to zgoda, i dziewczyny okrzyknęły zbiórkę i w ciągu doby znalazło się 90zł stałych... zawsze to coś, moje słowo się rzekło - dziewczyny chcą dać mu szansę... nie zgadzają się na wywózkę - pies zarezerwowany, hotel zaklepany. Może akurat nie powinnam protestować, może faktycznie będzie dobrze... no - więc wychodzi. Mam ostrożne uczucia do całej sytuacji, nie to że jestem nieczuła, ale staram się rozsądnie działać... miałyśmy przystopować... Co nie zmienia faktu, że Wafel jak dzik jest mi bliski - lubię dziczki ;) Dzięki temu, że gmina jednak spełniła swój obowiązek i dotrzymała słowa, resztę uzbieranych pieniążków na konto shoto mamy na fakturę w hotelu. Właśnie dostaliśmy za maj - faktura opiewająca na 496,- za dwa psiaki (Laki i Szogun). Juhu, będzie opłacona :) Jeszcze do opłacenia mamy dwie kastracje ;)Obecnie pod opieką mamy: Szoguna, Lakiego, Łatka, Maszę (już będziemy mieć od środy), Wafla (będziemy mieć - od piątku). Więc w sumie... pusto? ;) Priorytetem jest na pewno Szogun i Laki - najwyższy czas na chłopaków... Dodatkowo ogłaszamy Kropkę czarną, Kropeczkę beżową z lasu, Wikusię - wszystkie damy z przytuliska. Rudy teoretycznie ma już dom - byleby tylko wykorzystal daną szansę i się zaaklimatyzował. Labrador Lucky też ma dom - umowa będzie podpisana w tym tygodniu. Czarnulka ma dom, ale wspieramy Panią Marzenę z wizytami u weta. W kolejce na pomoc czeka kumpel Łatka, długowłosy szpicek. Na razie Bezimienny. - chciałabym mu pomóc... mieszka na ulicy... niestety, zostawiony sam - zaczął przepędzać ludzi z psami. A ludzie psów warczących nie lubią :( Boję się, że ktoś go zgłosi gminie... a ta gminie, w której jest z bezdomnością radzi sobie poprzez igłę... Pani Marzenka to był DT jednorazowy. :) Zgłosiła się na nasz apel, że szukamy takiej czarnej starszej zmasakrowanej suni domu tymczasowego... Co prawda zgłosił się dzisiaj fajnie brzmiący dom w Bydgoszczy, ale... Czarnulka ma już dom. Myśle, że nigdzie indziej Czarna nie miałaby tak dobrze. Kocha wnuki Pani Marzeny, opiekuje się nimi, Pani regularnie chodzi do masarni po smakołyki dla Czarnej... no cudo :) Raj. 1 Quote
Tyśka) Posted June 4, 2019 Author Posted June 4, 2019 Dnia 30.05.2019 o 10:42, Tyś(ka) napisał: Kropka dostala jeszcze szansę na adopcję... Ma je spore. Jest przytulaśna, rozdaje całusy :) Wygląda na sporą, ale to mała psinka. Jest wysterylizowana, jeszcze u pana alkoholika była wysterylizowana - pan mimo nałogu mocno ją kochal i o nią dbał. Kropka właśnie pojechała do siebie - adopcja przytuliskowa, ale podobno bardzo fajna rodzina. Powodzenia sunio, bądź szczęśliwa. 1 Quote
Poker Posted June 4, 2019 Posted June 4, 2019 Dużo dobrego tu się dzieje. Dzięki Waszej determinacji. Wielki szacunek dla was. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.