beataczl Posted October 6, 2018 Posted October 6, 2018 Dnia 4.10.2018 o 23:27, Tyś(ka) napisał: Proszę, udostępniajcie Smutka :( podaj link, ja nie widze gdzie? Quote
beataczl Posted October 6, 2018 Posted October 6, 2018 4 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Puchatka pojechała :) powodzenia Puchatko! jaka radosna :) a co z tym chorym Owczarkiem? :( Quote
Tyśka) Posted October 6, 2018 Author Posted October 6, 2018 14 minut temu, beataczl napisał: podaj link, ja nie widze gdzie? Właśnie w tym cytacie, który dodalas, jest link - to te zdjęcia co się wyświetlają :) 12 minut temu, beataczl napisał: powodzenia Puchatko! jaka radosna :) a co z tym chorym Owczarkiem? :( Ona już wie, że jedzie do siebie. :) Owczarek niemal od razu po zgłoszeniu trafił wczoraj na kojce. Tutaj ogromne brawa dla naszych policjantów i urzędu miasta za błyskawiczna reakcje. Koleżanka podjechała pod sklep 40min później i psiaka już nie było, a dzisiaj go widziały na kojcach. Na pewno psiaka obejrzy wet. 1 Quote
Tyśka) Posted October 7, 2018 Author Posted October 7, 2018 Owczarek.... Okazało się, że w sumie pies nie jest ranny, ucho całe, nie wiadomo skąd opinia o tym, że to cierpiący pies... Nie ma na kojcach miejsca dla owczarka, nie wiadomo co z nim będzie. Na razie jest awaryjnie zabezpieczony... do jutra... Tymczasem... kolejna sunia szuka domku, Złotka vel Biszkoptka :( już jest zimno. Quote
Tyśka) Posted October 7, 2018 Author Posted October 7, 2018 I kolejna prośba, Łatuś... bardzo źle się czuje w tym kojcu... tak mocno chciałby wyjść... za każdym razem podaje łapkę, zagląda, próbuje rozbawić... byleby ktoś go w końcu zauważył... Błąkał się dłuuugo.... kiedy jeden portal lokalny zaczął go ogłaszać jako błąkającego się amstaffa, w momencie kiedy były te tragedie z amstaffami... w końcu pies został złapany i trafił na kojce... i tak sobie siedzi bidulina, zapomniany przez świat. Quote
Tyśka) Posted October 8, 2018 Author Posted October 8, 2018 Uwaga, szykuje się wywózka do Zamościa :((( Na pewno zagrożona jest Biszkoptka... nie wiem jak reszta psów... ale Biszkoptka na pewno pojedzie... wywózka będzie najpóźniej za 12dni... co oznacza, że mamy 12dni na znalezienie Biszkoptce domu... :(( Na wywózkę pewnie i Łatek się "załapie". Błagam, pomóżcie w ogłaszaniu i udostępnianiu... :( Quote
beataczl Posted October 9, 2018 Posted October 9, 2018 niedobrze :( ja niestety nie widze ani zadnych zdjec ani linków -nic moze to wina programu czy przegladarki... Quote
Tyśka) Posted October 9, 2018 Author Posted October 9, 2018 I do Zamościa pojedzie ta znaleziona owczareczka. Niby z pgryzionym uchem. Ładna jest, wygląda na młodą i... czyjąś :( Nie wiem, czemu nie widać linków. Quote
Tyśka) Posted October 10, 2018 Author Posted October 10, 2018 Łatek w piątek ma odwiedziny, a Smuteczek w sobotę ;) Być może jutro będzie mieć wizytę Biszkoptka... oby wszystkim z nich się udało... bo trochę byłoby mniej psiaków na CITO do wyadoptowania :( 1 Quote
beataczl Posted October 11, 2018 Posted October 11, 2018 oby, oby ! :) i ja trzymam kciuki mocno, to juz niebawem Quote
Tyśka) Posted October 11, 2018 Author Posted October 11, 2018 I na dom ma szansę Krokodylek, 3msc szczeniak ze stada pana karmiciela. Dzisiaj powinno się rozstrzygnąć. Kciuki potrzebne, bardzo. Quote
Tyśka) Posted October 11, 2018 Author Posted October 11, 2018 Biszkoptka nie będzie adoptowana. Bo nagle Pan musiał wyjechać za granicę. Bez komentarza.... Oznacza to jedno: że jeżeli nie będzie cudu to Biszkoptka po niedzieli ląduje w schronisku :((( Wizyta dla Krokodylka odbędzie się... ale raczej to nie jest dom dla szczeniaka, a wychowanego dorosłego psa. No zobaczymy. Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 Łatek od dzisiaj w swoim domu. Trafił do rodziny, tej samej, od której dostawal "amu" jak biegał po ulicy, a najmlodszy czlonek rodziny bawil sie codziennie z Łatkiem. Wszyscy szczęśliwi :) 2 Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 Dzisiaj do domu pojechał też terierek, adopcja gminna I domek znalazł kotek, który mieszkał pod chmurką ;) 1 Quote
elik Posted October 12, 2018 Posted October 12, 2018 Dnia 10.10.2018 o 20:28, Tyś(ka) napisał: Być może jutro będzie mieć wizytę Biszkoptka... 20 godzin temu, Tyś(ka) napisał: Biszkoptka nie będzie adoptowana. Bo nagle Pan musiał wyjechać za granicę. Głupek 1 Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 4 godziny temu, elik napisał: Głupek Niestety... Biszkoptka po weekendzie trafi do Zamościa... :( Nic na to nie poradzimy. Dzisiaj był bardzo ważny dzień dla suniek od pana karmicielek. Mama ONka i jej córka 9msc trafiły pod nóż... na sterylizację. Nie uzbieraliśmy całej kwoty, zaledwie 325zł, a sterylizacja kosztowała nas i tak po dobroci - 366zł... a do tego doszły koszty odrobaczenia całego stada i szczepień... całość około 700zł, ale ze sterylizacją suniek nie mogłyśmy czekać :( Liczymy na cud, że resztę dozbieramy... I dobrze zrobiłyśmy, bo mama ONka - jak się okazało, miała już ropomacicze, a także była w ciąży! 6 kolejnych szczeniąt! :((( Ivance teraz może wzrosną szanse na dom, bo na razie cisza... a przecież jeszcze do adopcji jest jej brat i 3msc rodzeństwo :( całe stado...Ivanka przed zabiegiem: I post na FB do udostępniania, proszę, roześlijcie Ivankę - niechby znalazła już swój dom...https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=436831270177682&id=282194758974668 Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 A to jej mama, około 2-3letnia sunia - też miała dzisiaj sterylizację: Od dołu: Ivanka, szczeniaki, mamuśka ONka, brak Ivanki - Bandzior (imię nadane przekornie ;) bo to niezły ciapa jest) Dzielna mamuśka, Bandzior i srajtki :) Quote
elik Posted October 12, 2018 Posted October 12, 2018 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: I post na FB do udostępniania, proszę, roześlijcie Ivankę - niechby znalazła już swój dom...https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=436831270177682&id=282194758974668 Ud Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 2 minuty temu, elik napisał: Ud :) Dziękuję <3 Sunia jest śliczna, podobna do Puchatki, więc mam nadzieję, że też długo czekać nie będzie. Jutro pokażę na stronie szczeniaka 3msc... bo na szczeniaki już pora, rosną... Czas znajdywać im domki, zwłaszcza że panu nie jest łatwo, a i nam ciężko wykarmić taką gromadkę. Quote
elik Posted October 12, 2018 Posted October 12, 2018 1 minutę temu, Tyś(ka) napisał: nam ciężko wykarmić taką gromadkę. Tysiu, Ty działasz w jakiejś organizacji, czy to wspólne działania grupki zaprzyjaźnionych osób? Quote
uxmal Posted October 12, 2018 Posted October 12, 2018 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: I post na FB do udostępniania, proszę, roześlijcie Ivankę - niechby znalazła już swój dom...https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=436831270177682&id=282194758974668 zrobione Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 9 minut temu, elik napisał: Tysiu, Ty działasz w jakiejś organizacji, czy to wspólne działania grupki zaprzyjaźnionych osób? Tylko grupka zaprzyjaźnionych... 4 osoby... Od dzisiaj do naszego grona dołączyliśmy panią, która działa trochę w okolicach pod Tomaszowem. Dzisiaj zasiliła nasze szeregi, więc nas jest obecnie 5 :)) Oprócz mnie to każda z nich ma małe dzieci, pracę, masę obowiązków. Ja z doskoku, ale głównie opisowo-ogłoszeniowo wspieram, weryfikuję też domki i szukam osób do wizyt. Dziewczyny na miejscu: dogadują się z gminą, miastem, wożą na sterylki, podpisują umowy z domkami itd. Dlatego tak nam ciężko, bo tak naprawdę nie mamy prawnej tożsamości, jesteśmy prywatnymi osobami, nie wszędzie tak się da. Myślimy, aby napisać projekt walki z bezdomnością dla naszej gminy, ale nie mamy na to czasu ani wiedzy... :( i na razie pomagamy tylko jak możemy. Czasem walcząc z wiatrakami. No i ludzie się tak nauczyli, że od razu do nas piszą jak spotkają zwierzę w potrzebie i mają pretensje, że czasem prosimy o pomoc w szukaniu domów... bo jak to tak... :( a odmówić - też się nie da. Pan od stada psów owczarkowatych wszędzie spotykał się z odmową, my o nim dowiedzieliśmy się jak szczeniaki były szkieletorami. No jak nie pomóc? Po prostu kupiłyśmy jedzenie i dziewczyny pojechały z darami do pana, dały psom jeść. Po suni z pola, z babeszjozą, ciążą... i innymi rzeczami został dług. Zbiórka nie szła, a głupio żeby weterynarz tyle czekał... dzisiaj same dołożyłyśmy z kieszeni, aby załatać dług... Chyba nie umiemy prosić o kasę. Miałam zakładać każdemu psu wątek, ale nie mam czasu. Perfidnie więc wykorzystuję wątek Fazy i Kai, za co przepraszam. Nie mam po prostu czasu zakładać nowy wątek, zwłaszcza że u nas ciągle dochodzą nowe zwierzaki. Na kojcach mamy teraz owczarkę, ślepaczka, Biszkoptkę, husky + te psiaki u pana karmiciela: 2ka 9msc, 1 dorosła i 4 szczeniaki. A od dzisiaj wiemy o szczeniakach z Krasnobrodu, kolejne stado, które za parę dni trafi do schroniska... 2 Quote
Tyśka) Posted October 12, 2018 Author Posted October 12, 2018 4 minuty temu, uxmal napisał: zrobione Dziękuję! :) Quote
elik Posted October 12, 2018 Posted October 12, 2018 34 minuty temu, Tyś(ka) napisał: Tylko grupka zaprzyjaźnionych... A jak zbieracie fundusze na sterylki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.