Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
Dnia 10.03.2019 o 16:10, b-b napisał:

Miłego przeżywania Elu :)Mam nadzieję,że i ten występ Cie nie zawiedzie :)

Też mam taką nadzieję :)

A zobacz Bogusiu moje krokusy. Chyba opóźniłam im kwitnienie przez to, że dopiero niedawno mąż zdjął z nich zimowe przykrycie.

20190310_145805.jpg.6e043f99226cc0992ac4b74a661bd8c2.jpg

20190310_145808.jpg.259f21a27cb53789aa2a5f15c53343ff.jpg

20190310_145822.jpg.30c21117ff9d2e24b3b0b09d90ccc824.jpg

Posted

Niestety i u nas brak słońca i tylko deszcz. I zapowiadają znowu w nocy mocne wiatry. Dzisiaj już było nie ciekawie :/

Posted

Witamy wszystkich w biały, lekko zimowy poranek. Trochę zaskoczył mnie rano widok tego czegoś białego.Pewnie niedługo zniknie, bo przymrozku nie było. Zdrowia wszystkim życzymy.

Elik - jak po przedstawieniu?

Posted

 

Dnia 11.03.2019 o 06:14, Nesiowata napisał:

Witamy wszystkich w biały, lekko zimowy poranek. Trochę zaskoczył mnie rano widok tego czegoś białego.Pewnie niedługo zniknie, bo przymrozku nie było. Zdrowia wszystkim życzymy.

Elik - jak po przedstawieniu?

U nas wczoraj też było biało, ale dzisiaj nie ma już śladu po wczorajszej bieli :(

Przedstawieniem jestem głęboko zawiedziona. Muzyka fatalna, za głośna, przez chyba nie najnowszej generacji głośniki.  Tam przepięknie grała orkiestra.  Wrażenia dźwiękowe w takim przedstawieniu są bardzo ważne.

Tancerki, z wyjątkiem primabaleriny, niewysokich lotów. Stroje, także z wyjątkiem strojów primabaleriny, nie zachwycające. Dla pewnej grupy tancerzy silili się na stylizację strojów krakowskich, ale słabo im to wyszło. Ogólnie rzecz biorąc, byłam zawiedziona. Może komuś, kto nie ma porównania ze spektaklem w Teatrze Balszoj, podobało się. Mnie brakowało tego dreszczyku emocji, który tam przeżywałam.

Posted

Cóż - chyba po obejrzeniu baletu w takim wykonaniu jak Teatr Balszoj nie ma możliwości spodziewać się żadnych rewelacji. Zwłaszcza w naszej rzeczywistości. Smutne to.

Witamy wszystkich, powoli niebo zaczyna  się rozjaśniać. Postawili mi teraz naprzeciw okna latarnię i jakoś nie mogę przyzwyczaić się to tego. jedno dobre, że jest wysoka i nie świeci mi po oczach.

Zdrowia i spokoju na cały dzisiejszy dzień.

Posted
6 godzin temu, Nesiowata napisał:

Cóż - chyba po obejrzeniu baletu w takim wykonaniu jak Teatr Balszoj nie ma możliwości spodziewać się żadnych rewelacji. Zwłaszcza w naszej rzeczywistości. Smutne to.

Witamy wszystkich, powoli niebo zaczyna  się rozjaśniać. Postawili mi teraz naprzeciw okna latarnię i jakoś nie mogę przyzwyczaić się to tego. jedno dobre, że jest wysoka i nie świeci mi po oczach.

Zdrowia i spokoju na cały dzisiejszy dzień.

Rewelacji raczej się nie spodziewałam, ale oczekiwałam czegoś lepszego. Nie jestem koneserem baletu, a mimo to widziałam spore braki,  to co powie znawca tematu?

U nas od 2 dni nawrót zimy, ale nie tej białej niestety :(

W naszej piwnicy przez kilka dni mieszkał czarny kotek, czy kotka. Prawdopodobnie wszedł, gdy sprzątaczka zostawiła wszystkie drzwi otwarte, żeby szybciej wyschło po myciu podłogi. Drzwi zamknięto i kotek nie miał jak wyjść. Próbował kilka razy, gdy wychodziliśmy, ale zmykał z powrotem na widok psów. Wystawiłam mu miseczki z wodą i mokrą karmą. Karma zniknęła, dałam drugą porcję. Też zniknęła. Trzeciej już nie dałam, bo bałam się, że tak na pusty żołądek może wywołać sensację. Zostawiłam drzwi otwarte na noc. Kocio opuścił piwnicę, ale za kilka dni, gdy sprzątaliśmy w ogródku, chyba dopiero po 2 godzinach wybiegł z domku pod balkonem, który zainstalowaliśmy tam w ubiegłym roku. Wygląda na to, że zameldował się u nas pod balkonem na dłużej :)  To dobrze, bo to bardzo dobra lokata dla kota. Domek ocieplony styropianem i całość przestrzeni pod balkonem osłonięta płytami meblowymi. Oczywiście uzupełniamy karmę suchą, a teraz, kiedy już nie ma mrozów, to i mokrą.

Miłego dnia wszystkim :)

965641991_miegodnia.jpg.e7fb251f1345d6671148eb3875c91f02.jpg

Posted

Szkoda Elu ,że się zawiodłaś.

Niestety kiedyś to wszystko jak robili to miało swoją klasę. Teraz aby pieniędzy trzepać i tyle :/

 

Miłego Dziewczyny :D

Posted
1 minutę temu, b-b napisał:

Szkoda Elu ,że się zawiodłaś.

Niestety kiedyś to wszystko jak robili to miało swoją klasę. Teraz aby pieniędzy trzepać i tyle :/

Miłego Dziewczyny :D

Gdybym się wcześniej zastanowiła, to pewnie zdałabym sobie sprawę z tego, że taki objazdowy balet, to na pewno nie  za wysokie loty. Zwabił mnie i zaćmił tytuł i pamięć tamtego spektaklu.  Żona mojego chrześniaka, melomanka też była zawiedziona, pomimo iż nie była w Teatrze Balszoj,

Posted

Witamy wszystkich w chłodny mokry poranek. Kiedy wstałam jedynie mżyło, teraz już nieźle pada. Nieciekawie się zapowiada. Rano dość długo stałam rano słuchając śpiewu ptaków. Chyba trochę za długo bo udało mi się zmarznąć. No i już zaczyna mi lecieć woda z nosa. Lata robią swoje. 

Życzymy wszystkim jak najwięcej zdrowia i spokojnego dnia, bez takich emocji jak wczoraj.

Posted

Kochane, jestem załamana Fado :(  Trudno mi myśleć i czymś innym :( W głowie mam mętlik.

Wiele nadziei pokładałam w tym, że odzyska wzrok chociaż na jedno oko. Niestety nie odzyska, a jego psychika jest w ruinie. Moja też.

Jutro jestem umówiona na wizytę PA w Niepołomicach, ale muszę się do tego przygotować.

U nas rano też padał deszcz, ale teraz już się powoli rozpogadza.

Posted

Dobrej soboty wszystkim . Wieje strasznie. tyle, że teraz znacznie mniej niż rano. Lala nawet nie wyszła za drzwi rano tylko błyskawicznie wysikała się w sieni. Zauważyłam dopiero wtedy kiedy kończyła. Była wyraźnie przestraszona siłą wiatru. teraz juz wychodzi bez problemu.

Posted

Dzień dobry w sobotę. Ja czuję się fatalnie, alergia mnie całkiem powaliła na łopatki i nie mogę normalnie funkcjonować :( Gorączka, rozsadzajacy ból głowy, zawroty głowy, mdłości... :( Leki nie działają za bardzo... :( P/bólowych normalnych brać nie mogę (przez te leki, które stale biorę na przewlekłe choroby), więc najchętniej przespałabym do zimy :( 

Cieszę się, że wizyta p/a się udała. elik, jak Twoja ręka? :(

Posted
7 godzin temu, Nesiowata napisał:

Dobrej soboty wszystkim . Wieje strasznie. tyle, że teraz znacznie mniej niż rano. Lala nawet nie wyszła za drzwi rano tylko błyskawicznie wysikała się w sieni. Zauważyłam dopiero wtedy kiedy kończyła. Była wyraźnie przestraszona siłą wiatru. teraz juz wychodzi bez problemu.

U nas też wieje jak sto piździesiąt :)   Byliśmy dzisiaj na działce. U sąsiada dwa drzewa piękne, zdrowe, grube złamane jak zapałki :( Szkoda drzewek. Już duże, wysokie i pnie zdrowiusieńkie :( Jedno spadło o włos od linii energetycznej.  U nas na tarasie wydmuchało 4 szyby. Na szczęście z poliwęglanu. Leżały u sąsiada na działce. Mamy klucz do jego bramki więc mąż poszedł i przerzucił do nas, a potem wsunął w prowadnice. Musiało ogromnie wiać, bo przed wyjazdem z działki na zimę szyby są zabezpieczane poprzecznymi płaskownikami. Płaskownik leżał na tarasie, a szyby u sąsiada.

Za miesiąc otwieramy wodę i będziemy mogli przeprowadzić się na działkę. Mam nadzieję, że w tym roku nie będziemy musieli tak często, jak w ubiegłym, przenosić się na kilka dni do kraka.`

Miłej niedzieli Klubowiczom i Gościom :) 

dobranoc7.gif.aa126f3f2947d4c8e4b8d0ef7a1f541c.gif 

Posted
6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Dzień dobry w sobotę. Ja czuję się fatalnie, alergia mnie całkiem powaliła na łopatki i nie mogę normalnie funkcjonować :( Gorączka, rozsadzajacy ból głowy, zawroty głowy, mdłości... :( Leki nie działają za bardzo... :( P/bólowych normalnych brać nie mogę (przez te leki, które stale biorę na przewlekłe choroby), więc najchętniej przespałabym do zimy :( 

Cieszę się, że wizyta p/a się udała. elik, jak Twoja ręka? :(

Biedna Tysia :( Alergia to utrapienie. Potrafi zmarnować najpiękniejszą porę roku. Współczuję Tysiu    przytulanie2.jpg.9130704d6af743f74a270d885ea7c33b.jpg

Tak z wizyty jestem bardzo zadowolona. Wspaniała rodzina, super warunki :)

Czas na operację łopatki już minął, teraz tylko rehabilitacja. Mam już jedno skierowanie, od ortopedy i mam dostać drugie od lekarza, który mnie operować miał :) W sumie cieszę się, że wyszło, jak wyszło, bo z operacją jest tak, że nigdy nie wiadomo czym się skończy.

Posted

Witamy w mokrą niedzielę, na szczęście bez wczorajszego wiatru. Mokro, ale ciepło.Może później będzie lepiej? przydałoby się co nieco słońca. A już straszą ochłodzeniem. I jak tu można być zdrowym?

Wybieram się dziś na obiad do koleżanki. Wreszcie zobaczę kociaki, które przywędrowały z okolic Lali (w każdym razie z województwa).  Mam być przygotowana na kocie harce - zobaczymy. Ale to młode kociczki. Moje są dużo, dużo starsze i tez potrafią zaskoczyć. 

trzymajcie się zdrowo!

Posted

A u nas pięknie, po prostu pięknie :) Wiatr ustał i świeci piękne słoneczko   531553524_soneczko1.jpg.15edfc16725f6f2e622c8b4f322b278c.jpg

Kociaczki mówisz? I tak same, bez mamy wędrowały. Dobrze choć, że trzymały się razem. W kupie większa szansa na przeżycie, choć jednego osobnika. Biedna maluszki :( Ciekawe co się stało, że tak bidulki same wędrowały. Pewnie jakiś człowiek dobry inaczej pozbawił je domu :(

Miłej niedzieli życzę   8-4.jpg.f81b6f75c2c29b9fcf38a57ddc5e1c34.jpg

Posted
4 godziny temu, elik napisał:

A u nas pięknie, po prostu pięknie :) Wiatr ustał i świeci piękne słoneczko   531553524_soneczko1.jpg.15edfc16725f6f2e622c8b4f322b278c.jpg

Kociaczki mówisz? I tak same, bez mamy wędrowały. Dobrze choć, że trzymały się razem. W kupie większa szansa na przeżycie, choć jednego osobnika. Biedna maluszki :( Ciekawe co się stało, że tak bidulki same wędrowały. Pewnie jakiś człowiek dobry inaczej pozbawił je domu :(

Miłej niedzieli życzę   8-4.jpg.f81b6f75c2c29b9fcf38a57ddc5e1c34.jpg

To słowo przywędrowały powinno być w cudzysłowie. Koleżanka zapytała mnie czy nie mogłabym im pomóc w znalezieniu dwóch kociczek. Przypomniałam sobie wątek bezdomnych szczebrzeszyniaków i napisałam do Dory.  trochę było z tym zamieszania,a w końcu okazało się, że w Warszawie są adoptowane dwie małe siostrzyczki, które osoba adoptująca chce natychmiast "zwrócić" (ekstra pani , prawda? to było po kilku dniach od adopcji). No i koleżanka z córka już nie czekały na na chociaż jednego rudaska, zdecydowały się wziąć obydwie pręguski. Łaskawy pan przywiózł im kociaki do domu, nawet oddał książeczki, jakieś zabawki i trochę karmy.  I w ten sposób kociaki z lubelskiego znalazły się u mojej koleżanki pod Warszawą. Muszę powoli zbierać się do wyjazdu. A tak swoja drogą - były wyrzucone w lesie.

Posted

Witamy wszystkich we wtorek, jeszcze suchy. Ptaki koncertują, ale chłodno. Im bliżej kalendarzowej wiosny tym za oknem bardziej powiewa chłodem.

W niedziele wybrałam się na cmentarz (choć byłam 3 dni wcześniej). Ale akurat wypadły urodziny i imieniny brata więc pojechałam posprzątać po wichurze. Poprzednim razem tylko jedna wiązankę znala złam na sąsiednim grobie (nie wiem po kiego diabła ludzie podnoszą  skoro nie wiedzą czyja), ale w niedzielę już tylko na jednym grobie była nietknięta. Na szczęście reszta leżała między grobami, nie trzeba było się za bardzo wysilać. Tyle, że  trudno chodzić w stertach potłuczonych szkieł. faktycznie ostatnia wichura zrobiła  ogromne szkody. Aż dziwię się, że na "moich" grobach ocalały wszystkie  szkła. U brata ma przed grobem posadzone na jesieni bratki i wszystkie już kwitną. Ale, o ironio losu, rośliny wieloletnie chyba szlag trafił na dobre.

No to się rozpisałam, ale za oknem robi się jasno i trzeba naszykować jedzenie dla kur. Niech maja jak najdłuższy dzień. Jeden małpiszon zaczął mi się nieść Bóg wie gdzie, znów będę musiała bawić się w śledczego. Ni upilnowałam wczoraj tego małego diablątka. A nie lubię być oszukiwana.

Coś ostatnio pusto zrobiło się na beniowym wątku.

  • Like 1
Posted
5 godzin temu, Nesiowata napisał:

 

Coś ostatnio pusto zrobiło się na beniowym wątku.

Eluś zajęła się Fado i czasu jej brak. Niestety ten nie jest z gumy ;)

Ja też wpadam jak po ogień na dogo a od jutra to już całkiem kiepsko z czasem znowu będzie.

 

Miłego i słonecznego  jak nie na dworze to w sercach czasu życzę :)

  • Like 1
Posted
Dnia 16.03.2019 o 22:25, elik napisał:

Biedna Tysia :( Alergia to utrapienie. Potrafi zmarnować najpiękniejszą porę roku. Współczuję Tysiu    przytulanie2.jpg.9130704d6af743f74a270d885ea7c33b.jpg

Tak z wizyty jestem bardzo zadowolona. Wspaniała rodzina, super warunki :)

Czas na operację łopatki już minął, teraz tylko rehabilitacja. Mam już jedno skierowanie, od ortopedy i mam dostać drugie od lekarza, który mnie operować miał :) W sumie cieszę się, że wyszło, jak wyszło, bo z operacją jest tak, że nigdy nie wiadomo czym się skończy.

Znalezione obrazy dla zapytania gify misie teddy pozdrawiam serduchem
 ciociu sily mnostwo masz
 sily i rozwagi
 miej ciociun dalej i dalej i dalej i wiecej jeszcze

i niechaj sie goi reka

aby ciocia juz tuz tuz sama jakies balety tancowalal na ogrodeczku swym

 z lapenkami swymi czworonoznymi

Podobny obraz
 
  • Like 1
Posted
20 godzin temu, Nesiowata napisał:

Coś ostatnio pusto zrobiło się na beniowym wątku. 

 

15 godzin temu, b-b napisał:

Eluś zajęła się Fado i czasu jej brak. Niestety ten nie jest z gumy ;)

 

Tak :(  Faduś biedaczek zajmuje mi sporo czasu nie tylko tu na wątku, ale i poza. Uzgodnienia w sprawach faktur, konsultacje z wetem. Dzisiaj np poszukiwanie w sklepach internetowych odpowiednich smyczy i obroży foresto zajęły mi 1,5 godziny. Potem jeszcze dyskusja na wątku, aktualizacja finansów :(  No ale ktoś to musi zrobić. Nie piszę, bo czasu brakuje, ale z przyjemnością czytam co piszecie Kochane Dziewczyny :)

Wczoraj miałam pojechać do lekarza tego co miał operować mój obojczyk i zaspałam. Miałam jechać tak, żeby być u szpitalu o godz. 8:00 zanim on przyjdzie, tak żeby go zagadnąć jak będzie wchodził -   jestem zarejestrowana dopiero na 27.04. więc chciałam zapytać o tą rehabilitację zanim zacznie przyjmować pacjentów. Wczoraj wstałam o 5:30 żeby zrobić mężowi śniadanie do zjedzenia w domu i do pracy. Było tak wcześnie więc pomyślałam, że jeszcze na chwilkę się położę. Na chwilkę. Zbudził mnie telefon o 8:30  :(  W przyszłym tygodniu zaczynam rehabilitację, którą przepisał mi ortopeda i będzie trwała do 10.04. - co drugi dzień, a ostatnie dwa dni po dwa zabiegi na raz. Szkoda, że wszystkich tak się nie da.  Chyba więc na razie daruję sobie podchody do lekarza w szpitalu. 

U nas dzisiaj też taka dziwna pogoda, jak nie wiosenna, ani tez nie zimowa. Taka nie wiadomo co. 

Posted
52 minuty temu, Nadziejka napisał:
Znalezione obrazy dla zapytania gify misie teddy pozdrawiam serduchem
 ciociu sily mnostwo masz
 sily i rozwagi
 miej ciociun dalej i dalej i dalej i wiecej jeszcze

i niechaj sie goi reka

aby ciocia juz tuz tuz sama jakies balety tancowalal na ogrodeczku swym

 z lapenkami swymi czworonoznymi

Podobny obraz
 

Nadziejeczko bardzo serdecznie dziękuję serdecznie za piękne życzenia. Tobie też życzę zdrowia i wigoru i wszystkiego najlepszego   2103501192_serce3.gif.20d6b4e3582011c02e6c97eeab951276.gif

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...