Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Recommended Posts

Posted

Uwaga,uwaga! Kciuki potrzebne w niedzielę.Miałam telefon od pani z Krakowa,o Kropkę.Rozmawiałam z Elik,kochana jest i zgodziła się odwiedzić przyszły domek.Pani,może tak być,że nawet sama przyjedzie do mnie po Kropkę i chce pobyć z nią z dwa dni,żeby się zapoznać.Czy to nie sen?

Posted

Nie zaglądacie do nas?????ale ja i tak jeszcze tylko pokażę te kotki.
Oto one:
Kot,chyba jest nawet wykastrowany????jest w trochę lepszej kondycji od kotki

[IMG]http://images41.fotosik.pl/313/1f0cdc4c03b2ae76med.jpg[/IMG]

Kotka,bez oka,tylko dziura,przeraźliwie chuda,lekka jak piórko

[IMG]http://images40.fotosik.pl/314/d9683f5987e15a5bmed.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/317/3e2c4a6dfce9e0d3med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images46.fotosik.pl/317/f86a0262bb374476med.jpg[/IMG]

Posted

Miałam zepsuty komputer, auto, odkurzacz,telefon itp. -jestem i czytam-koszmar jakiś. Strach jechać gdziekolwiek. A moja Tola tymczsowiczka, która przeszła parwo, sterylkę, piękną sesję zdjęciową do ogłoszeń, najprawdopodobniej ma ...nużeńca.Trzymam kciuki za Kropkę, jest cudowną przytulaśną sunią :loveu:

Posted

[quote name='Randa']Miałam zepsuty komputer, auto, odkurzacz,telefon itp. -jestem i czytam-koszmar jakiś. Strach jechać gdziekolwiek. A moja Tola tymczsowiczka, która przeszła parwo, sterylkę, piękną sesję zdjęciową do ogłoszeń, najprawdopodobniej ma ...nużeńca.Trzymam kciuki za Kropkę, jest cudowną przytulaśną sunią :loveu:[/QUOTE]
O masz tobie babo placek. . . . . .jak zacznie się psuć,to zawsze tak jest,po kolei,jedno za drugim.Przykra sprawa z Tolą,ale może jednak nie?Będziesz badać?

Posted

jutro wyniki z zeskrobin, dziś jak wiozłam Tolkę w ten upał do weta myślałam, że zejdę...Tola mnie nie zawiodła i 3 razy narzygała.Evelin utnęła w korkach i ma właśnie 100 km do przejechania
biedne te znalezione kociska, jest jakaś szansa, żeby współpracować z kotkowem czy miau żeby wyadoptowywać Twoje koty?

Posted

[quote name='Randa']jutro wyniki z zeskrobin, dziś jak wiozłam Tolkę w ten upał do weta myślałam, że zejdę...Tola mnie nie zawiodła i 3 razy narzygała.Evelin utnęła w korkach i ma właśnie 100 km do przejechania
biedne te znalezione kociska, jest jakaś szansa, żeby współpracować z kotkowem czy miau żeby wyadoptowywać Twoje koty?[/QUOTE]
Evelin,dzielna dziewczyno,jak ja Tobie i kiedy się odwdzięczę?Siedzę sobie zadowolona i w klawiaturę klepię. . . . . wywiozłaś znowu ode mnie 6 piesów.Mam wyrzuty sumienia.Dobrze,że klima w aucie,to mam nadzieję,że szczęśliwie dojedziesz.Jeszcze tylko godzina i ufffffff. . . . . .nareszcie w domu.Dziękuje.
Do Agi z kotkowa dziś dzwoniłam i nic z tego,mają zawalone dt,nie da rady.Dla Bruni z warsztatu Eni założyła wątek na miau,ale nie ma szczęścia.Te kociki nie wiem czy przeżyją.Bardzo słabe są.Na szczęście piją i jedzą,a jutro popędzę do weta.Kotkowo pomoże,bo zapłaci za leczenie.Potem zobaczymy,tak?
Ja dziś miałam to samo z kotami jak wracałam do domu.Były wymioty,była biegunka,całe auto tfuuuu.Ale co tam,to tylko samochód :evil_lol:,no tak,czy nie. . . . .

Posted

Właśnie miałysmy zamiar przeładowywac psiaki i nagle ....pojawił się kot (nie wiadomo skąd ..) .Wyczuł szansę i postanowił zawalczyć o swoje kocie życie ...
To jest straszne,że zwierzaki są doprowadzane do takiego stanu...
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/402/d116e7afea514fd5med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/402/4d6e12ccd659694emed.jpg[/IMG][/URL]

Dziewczyny same ułożyły się na tylnym siedzeniu, udawały,że ich nie ma

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/402/1f9e4478e1780dc8med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/402/93596e5ea4733f52med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Pipi']Uwaga,uwaga! Kciuki potrzebne w niedzielę.Miałam telefon od pani z Krakowa,o Kropkę.Rozmawiałam z Elik,kochana jest i zgodziła się odwiedzić przyszły domek.Pani,może tak być,że nawet sama przyjedzie do mnie po Kropkę i chce pobyć z nią z dwa dni,żeby się zapoznać.Czy to nie sen?[/QUOTE]

Trzymam kciuki baaaardzo bardzo mocno za przecudowną, przekochaną, prześliczniastą Kropeczkę :loveu: należy jej się naajlepszy domek!

Posted

Trzymajcie mocno kciuki, za pół godziny jadę do Krakowa na spotkanie w sprawie Kropeczki. Jak wrócę zdam relację :)

Posted

Elu kochana,trzymam baaaardzo mocno.Widzę,że udało Ci się dodzwonić do tej Pani,dziękuję.Koniecznie,jeśli można Cię prosić,ustal,że poadopcyjna wizyta też wymagana.Ze względu na jedną oszustkę z Krakowa.Bo ja w sprawie Kropki miałam kilka telefonów,też w sprawie Kropki od Pani,która,jak powiedziałam o wizycie w jej domu,przed adopcją więcej nie zadzwoniła.Boję się,że może poprosiła koleżankę,aby wzięła dla niej Kropkę.Lepiej,żeby to były bzdury,co ja piszę,ale ostrożności nie za wiele :mad:

Posted

[quote name='ronja']Pipi, Diana pozdrawia serdecznie:)
[IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-07/45c02e68.jpg[/IMG][/QUOTE]
Dziękuję ronja.Dianka widzę,że szczęśliwa. . . . .i bardzo dobrze.Jej wszędzie będzie dobrze,bo to naaaajlepszy pies na Świecie.Oby dobrzy ludzie,którzy będą ją kochać i nie skrzywdzą,wzięli ja do siebie.Ona nie zdążyła jeszcze poznać,co to krzywda i oby tak zostało,czego z całego serca jej życzę.

Posted

[quote name='enia']ale tu sie dzieje, jesteście bardzo dzielne, KOBIETY:loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]Bardzo dziękujemy, brakuje tu Ciebie.Kiedy wrócisz?

Posted

[quote name='elik']Trzymajcie mocno kciuki, za pół godziny jadę do Krakowa na spotkanie w sprawie Kropeczki. Jak wrócę zdam relację :)[/QUOTE]
Dzwoniła przed chwilą Elik.Już po wizycie przedadopcyjnej dla Kropki.Wrażenia baaaardzo pozytywne,śmiało mogę wydać sunię tym Państwu.Są to młodzi ludzie,z dwoma kotkami,przygarniętymi.Pani wybiera się do mnie osobiście po 4 sierpnia,chce pobyć z dwa dni,aby Kropcia przyzwyczaiła się do swojej nowej opiekunki.Myślę,że lepiej trafić nie mogła.Oj,ale jestem zadowolona,bardzo się cieszę.Zadzwonię teraz do Pani Sylwii i ustalimy szczegóły.Myślę,że będzie dobrze i na żywo Kropka zrobi takie samo wrażenie.
[B]Elu kochana jesteś,baaaardzo DZIĘKUJĘ.[/B]Wiem,że poświęciłaś dzień wolny i tym bardziej jestem ogromnie wdzięczna,dziękuję.

Posted

[quote name='Pipi']Dziękuję ronja.Dianka widzę,że szczęśliwa. . . . .i bardzo dobrze.Jej wszędzie będzie dobrze,bo to naaaajlepszy pies na Świecie.Oby dobrzy ludzie,którzy będą ją kochać i nie skrzywdzą,wzięli ja do siebie.Ona nie zdążyła jeszcze poznać,co to krzywda i oby tak zostało,czego z całego serca jej życzę.[/QUOTE]
Dianka wesoła, ale chyba tęskni za Wami. Teraz już mniej, ale pierwszy dzień popiskiwała.
Jest bardzo zadbana, ma lśniącą sierść. Bywa nieśmiała, ale najczęsciej jest wulkanem psiej radości.

Posted

Dianka pięknie wygląda :loveu:

trzymam kciuki za Kropkę - ona jest najpiękniejsza na świecie :razz:

Pipi - są nowe fotki Biedronki ;)

między innymi takie :loveu:

[IMG]http://i29.tinypic.com/2gy8v2w.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Pipi']...Myślę,że lepiej trafić nie mogła.Oj,ale jestem zadowolona,bardzo się cieszę.Zadzwonię teraz do Pani Sylwii i ustalimy szczegóły.Myślę,że będzie dobrze i na żywo Kropka zrobi takie samo wrażenie....[/QUOTE]
Także jestem bardzo zadowolona - Pani Sylwia i Jej Mąż to dobre dusze, kochające wszystkie stworzenia. Pani Sylwia chroni nawet przed zadeptaniem ślimaki będące potencjalnym zagrożeniem dla płodów ogródkowych Jej Babci. Obecnie oprócz 2-ch kotków mają chwilowo na stanie 4 amerykańskie wiewiórki naziemne - w klatce :)
Koty są ślicznoty - jeden (pani kotka) lubi się miziać z psiakami, a drugi (pan kot) nie ma nic przeciwko psiakom, ale woli przebywać na wyższych partiach mieszkania.
Pani Sylwia zauroczona Kropeczką, boi się czy zostanie przez nią zaakceptowana. Ja nie mam żadnych wątpliwości, że pasują do siebie i że przypadną sobie do gustu, czego bardzo Im życzę.
O wizycie poadopcyjnej nie wspomniałam (zabyłam) więc bardzo Cię proszę Irenko uprzedź Panią Sylwię, że takowa będzie miała miejsce, po uprzednim oczywiście uzgodnieniu terminu.

Posted

Ale się cieszę z wieści o Kropce, to taka cudowna, łagodna sunia. Na pewno nie będzie żadnych problemów z polubieniem się z panią Sylwią. Jeśli to dobry domek, to się przyzwyczai, choć na pewno będzie tęsknić za Pipi, bo to jej kochana Pańcia :loveu:
Dianka kwitnąca :loveu: z kotami już nie nadążam...
zaczynają nazywać imieniem Pipi coraz więcej podopiecznych:lol:
ale się dzieje...

Posted

Z całych sil trzymam kciuki z Kropkę..P.Sylwia musi być wspaniała osobą,b.dobrze o Niej swiadczy,ze chce się jej tłuc przez 3/4 Polski po Kropkę.
mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze

Posted

[quote name='Pipi']Dzwoniła przed chwilą Elik.Już po wizycie przedadopcyjnej dla Kropki.Wrażenia baaaardzo pozytywne,śmiało mogę wydać sunię tym Państwu.Są to młodzi ludzie,z dwoma kotkami,przygarniętymi.Pani wybiera się do mnie osobiście po 4 sierpnia,chce pobyć z dwa dni,aby Kropcia przyzwyczaiła się do swojej nowej opiekunki.Myślę,że lepiej trafić nie mogła.Oj,ale jestem zadowolona,bardzo się cieszę.Zadzwonię teraz do Pani Sylwii i ustalimy szczegóły.Myślę,że będzie dobrze i na żywo Kropka zrobi takie samo wrażenie.
[B]Elu kochana jesteś,baaaardzo DZIĘKUJĘ.[/B]Wiem,że poświęciłaś dzień wolny i tym bardziej jestem ogromnie wdzięczna,dziękuję.[/QUOTE]

no jeśli nasza elik sprawdziła dom, to teraz wszystko zależy od Kropy, niech szybko pokocha swoich nowych opiekunów z wzajemnością :) trzymam kciuki.

Posted

Podobnie było z Śnieżką.Po nią Państwo Jaś i Małgosia przyjechali również i tak ją kochają,że nawet do Francji pojechała z nimi na wakacje.Dostałam pocztówkę z życzeniami.Oby Kropce tak się udało.

Posted

Echhh,fajnie było,gdyby sie udało...
Nie wiem czemu,ale w Krakowie zawsze czułam się dobrze i lubię Krakusów..bo Ci ,którzy poznałam to fajni ludzie..
oby to było dobą wróżbą

Posted

Ja też mam sentyment do Krakowa.Moja Babunia,mam mojej mamy,rodowita Krakowianka.Jako mała dziewczynka jeździłam z dziadkami w wakacje do rodziny mojej babci.Pamiętam,że mieli psy i koty w domu i nie chciałam wracać do domu,bo u mnie wtedy nie było zwierząt.Pierwszego psa babcia pozwoliła wziąć do domu,jak miała 10 lat.A co mi tam,napiszę. . . . . . .miał na imię Pongo i był to piesek malutki,taki sam jak moja Luka.Czasem myślę,że to on wrócił z zaświatów do mnie w postaci Luki,bo ona jest identyczna i z wyglądu i z charaktrku.Był to piesek,któremu umarł opiekun.My dzieci,kilka nocy przemycaliśmy go do łóżka na noc.Zapomnieliśmy,że w końcu przyszła niedziela i babcia nie będzie nas budziła do szkoły.Spaliśmy sobie smacznie,a Pongo chciał na siusiu.Wyszedł sobie z pokoju i poszedł do babci poprosić o wypuszczenie.Babcia: precz z psem,a my,na kolana i :babuniu kochana,to sierota,pan umarł itd. . . . . . .Babcia:no dobrze. . . . . .Potem z babcią poszło jak po maśle.Następny,następny,pies,kot,następny kot,chomiki,zajączek,wiewiórka. . . . . . .ech,było,było tych zwierzątek.Dodam,że nie było zwalania na babcię,czy rodziców,opieki.Było nas troje i każde z nas miało podzielone obowiązki i choć nie chciało się nie raz,babcia była nieugięta.Fajne miałam dzieciństwo.[B]Przepraszam[/B],tak mnie jakoś naszło. . . . .

Posted

może kogoś zainteresuje ;) płatny domowy DT dla psiaków

[url]http://www.dogomania.pl/threads/189834-p%C5%82atny-DT-dla-ma%C5%82ego-%C5%9Bredniego-psa-od-wrze%C5%9Bnia-Bia%C5%82ystok?p=15090414#post15090414[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...