Jump to content
Dogomania

JEDNO SERCE NIE DA RADY ! Serce Pipi i podopieczni w potrzebie!!! (Posty inf. 1-6)


Pipi

Recommended Posts

[quote name='piechcia15']matko to 330km w jedną stronę:( masakra :([/QUOTE]

Nie ma rzeczy niemożliwych. do mnie dotarła sunia z Radysów czyli przejechała ok.600 km. Chcieć to móc.
Wiem ,że są osoby często jeżdżące do Warszawy ,a z Warszawy do Łodzi to już naprawdę niedaleko.
Inna sunia przyjechała z Zamościa .
Z Bielska Podlaskiego do Łodzi jest ok.310 km.

Link to comment
Share on other sites

Tak jak napisalam wczesniej, ze postaram sie znalezc kogos zeby zawiozl do Wyszkowa, slowa dotrzymam. Co do pieniedzy i wizyty przedadopcyjnej nie wiem nic. Bardzo bym chciala zeby ktoras z dziewczyn z Pabianic podjela sie zrobic wyzyte. Co prawda modliszka84 zna kamil16 i jego mame i byla w ich domu, ale to byl juz jakis czas temu.
Chcialabym tez zeby mama Kamila wypowiedziala sie tutaj, co bedzie jesli Maja, lub Set nie zapalaja do siebie przyjaznią. To sa dosyc powazne sprawy.
Moze umowmy sie tak, ze ja poprosze soniamalutka zeby przywiozla seta do mnie i sprobujemy zobaczyc jak bedzie sie zachowywac w stosunku do suk. Są u mnie Cytra i Nuta, ktore sa bardzo przyjazne do kazdego nowego u nas. Nigdy nawet nie warknely. Jesli Set bedzie fikał to trzeba bedzie szukac mu domu innego, bez psow i kotow.
Trzeba tylko troche czasu, bo na dzien dzisiejszy nie ma do mojej wsi dojazdu. Wczoraj moj tż wracal do domu na odcinku 2,5 km 5 godzin. Na samym srodku drogi dojazdowej uwiezily samochod haldy sniegu i lodu nawiane z pola. Odkopywal sie łopatą, a nawet nożem. Bylam zdziwiona i az mi sie wierzyc nie chcialo, ale okazalo sie, ze nad ranem ludzie do pracy jadac tak samo nie przejechali. Stoi teraz kilka aut na drodze i ani w te, ani w tamta strone. Trzeba czekac pewnie az to wszystko sie roztopi, czy jak? nie mam pojecia. Ktos tam mowil z ludzi, ze gmina juz pieniedzy na takie cele nie ma.
Za chwile bede porobowala sie dodzwonic i czegos dowiedziec. Na razie tel albo milczy, albo zajety jest.

Link to comment
Share on other sites

Pipi bardzo dobry pomysł sprawdzić Seta jaki ma stosunek do suk czy też innych psów.
No i dobrze by było jak pisałaś, aby osoba dorosła wypowiedziała się na wątku..Co będzie jeśli pies nie spodoba sie na miejscu, bo różnie z tym bywa.Czy zostanie na tak zwanym DT u Kamil16 do znalezienia DS.Nie wyobrażam, aby pies miał wrócić z powrotem na podlasie.Bo niby gdzie ?
Uważam że tu trzeba dobrze zastanowić sie.

Link to comment
Share on other sites

mysle ze to bardzo dobry pomysl ze sprawdzeniem na miejscu jaki set ma stosunek do innych zwierzat albo chociaz goscia sie spytac przeciez on najlepiej zna psa .........tak jak pisalam wczesniej nasze podworko jest podzielone na 2 czesci mam mozliwosc izolacji psow w razie co wedlug mnie bardziej agresywna rasa jest rodwailer niz onek powstala tu debata .......a wiadomo czy facet sie nie rozmyslil a tak poza tematem czemu tego psiaka nikt w okolicy nie chce moze zrobic jakis cichy wywiad

Link to comment
Share on other sites

W okolicy to moze i nikt nie wie, ze gosc chce oddac, bo pies by na peno wrocil. Druga rzecz, to taka, ze tu nikogo nie obchodzi, ze pies potrzebuje nowego miejsca. On jak byl sczeniakiem i ktos go wyrzucil i blakal sie glodny po polach, to nawet nikt nie dal jesc. Ponoc tylko ten czlowiek nim sie zainteresowal. Tu psow sie pozbywaja.
A dlaczego Pani chce robic cichy wywiad? ja raczej nie bede wypytywac, bo i tak mi nikt nic nie powie, poza tym, ze: . . ."a ja tam pani nic nie wiem, chce oddac to jego sprawa". . .
Ja bym chciala prosic zeby sie pani wypowiedziala czy na pewno nie rozmysli sie co do Seta. Moze jak sie zaraz okaze, ze wszystko w porzadku to niechby zostal u mnie na te kilka dni. Sonia zawiozlaby go do kastracji i pod koniec tygodnia moglby jechac.

Link to comment
Share on other sites

Seta nikt w okolicy nie chce, bo w tym rejonie większość ludzi traktuje psa jak śmiecia.Gdyby było inaczej, to Pipi nie miałaby co robić, a tak nie wie jak dać radę z tą ilością psów w potrzebie.
Setusiu, pokaż się z najlepszej strony.

Link to comment
Share on other sites

No to ok w takim razie zaraz sie rozstrzygnie co to za pies ten nasz Set. Jestem dobrej mysli, bo widzialam jak on sie boi i widzialam w jego oczach smutek. No ale kto wie? zreszta jesli sie juz pani nie rozmysli i jesli to postanowione to poobserwuje go przez kilka dni.
Prosze jeszcze sie zastanowmy jak z transportem rozegrac. Ja w srode na rezonans jade, to moge jego podroza zajac sie pod koniec tygodnia. Jest jeszcze moj tz, przedluzyl urlop jeszcze o 10 dni, wiec do Wyszkowa pojedzie.
3x, czy odbierzesz Seta i do Warszawy mamie Kamila podrzucisz? Jesli tak to moze wymienmy sie telefonami i juz od czwartku mozemy sie umawiac.
Moj tel. jest w podpisie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']
Prosze jeszcze sie zastanowmy jak z transportem rozegrac. Ja w srode na rezonans jade, to moge jego podroza zajac sie pod koniec tygodnia. Jest jeszcze moj tz, przedluzyl urlop jeszcze o 10 dni, wiec do Wyszkowa pojedzie.
3x, czy odbierzesz Seta i do Warszawy mamie Kamila podrzucisz? Jesli tak to moze wymienmy sie telefonami i juz od czwartku mozemy sie umawiac.
Moj tel. jest w podpisie.[/QUOTE]
tak, z wyszkowa do warszawy możemy go przewieźć
tyle, że tylko w wekkend
bo w tyg normalnie pracujemy i zanim powracamy zanim co i jak zanim ogarniemy psy jest za późno

no i prosiłabym tak zgrać transport, żeby Set nie siedział u nas
bo niestety nie mam możliwości przetrzymania go
moje chłopaki dopiero ustalają sobie zasady
a szczyl jest zwyczajnie wredny i za nic nie ma instynku samozachowawczego ;)

Link to comment
Share on other sites

Set jest boooskiiii. Popiskuje do dziewczyn. Nuta obszczekala go na poczatku, bo sie tez wystraszyla. Jest bardzo łągodny, posluszny, ale boi sie. Wlasciwie nie tak bardzo. Do mnie jak juz zostalismy sami przytulil sie nawet. Matko jaki on cudny jest. Uczepilam na lancuch, ale chyba na noc maz zabierze do domu. Jest poddenerwowany, chodzi w jedna i druga strone. Ale na pewno jesli go Maja zaakceptuje to bedzie miala przyjaciela.
Zostal u mnie i jutro tz powiezie do kastracji. Zostal, bo jak soniamalutka zabierala, to pan powiedzial zeby najlepiej juz go nie przywozila.
Niech pobedzie u nas bo boje sie, ze gosc nie uwierzy, ze go zabierzemy i jeszcze sam szybko "odda". Nic on nie obchodzi tego wlasciciela z tego co mowila sonia.
Wybaczcie ale nie wiem czy dzisiaj dam rade zdjecia obrobic. Za duzo sie nadreptalam juz dzisiaj i zaczelo mnie mocniej bolec. Musze odpoczac.

Link to comment
Share on other sites

słuchajcie nie wiem czy to realne ale mam pewien plan :) na weekend jak zawsze jadę do Rawy Mazowieckiej więc w niedzielę popołudniu wracając do Pabianic mogę zabrać Seta ze sobą.Zahaczyłabym o Warszawę, pod warunkiem, że nie każecie mi wjeżdżać do centrum błagam:( bo jestem totalnym lewusem w orientacji :) realny plan? a mama Kamila zwróciłaby mi wtedy tylko koszt odcinka Rawa-Warszawa czyli ok 60zł :)?? co wy na to?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...