nieaktualny wątek. pozostała impreza dla internetówych hejterów

[Moli@]

16 minut temu, rozi napisał:

Prawie nowy to on nie jest, i zniszczony przez zwierzęta. Działka też.

Jest szansa.

No chyba że te 7000 metrów ma/może mieć wuzetkę na budowę pięciu domów.

Jest bardzo duża szansa bo miejscowość chyba mało atrakcyjna. 

Sylwia nie odpuści tak łatwo ,) za te pieniądze takiego domu na takiej działce nigdy nie kupi 

Działka?..., część działki "przeorana" przez zwierzęta..., do szybkiego ogarnięcia ,)

[rozi]

2 minuty temu, Moli@ napisał:

Jest bardzo duża szansa bo miejscowość chyba mało atrakcyjna. 

Sylwia nie odpuści tak łatwo ,) za te pieniądze takiego domu na takiej działce nigdy nie kupi 

Molly, ale to nie chodzi o odpuszczenie łatwo. Jakąś ofertę złożyła i kwestia czy ktoś nie złożył wyższej, bo to przesądza.

Sama jestem ciekawa, jaką złożyła.

Jutro może powie.

[Moli@]

3 minuty temu, rozi napisał:

Molly, ale to nie chodzi o odpuszczenie łatwo. Jakąś ofertę złożyła i kwestia czy ktoś nie złożył wyższej, bo to przesądza.

Sama jestem ciekawa, jaką złożyła.

Jutro może powie.

Pewnie przebiła zbiórkę 

[rozi]

2 minuty temu, Moli@ napisał:

Pewnie przebiła zbiórkę 

Mówiłam wcześniej, żeby dać zaporową, ale też zależne to od wuzetki, w sensie rozeznania ile ten drugi ktoś może walnąć.

Nerwy mam  :)

[Aska7]

Nie można mówić do otwarcia.

[Moli@]

Przed chwilą, Aska7 napisał:

Nie można mówić do otwarcia.

Widzisz, jakie my mało kumate w tym temacie

[rozi]

2 minuty temu, Aska7 napisał:

Nie można mówić do otwarcia.

Nie można mówić do końca terminu, czyli do północy dziś.

No... ja kumata  :)

[Moli@]

5 minut temu, rozi napisał:

Mówiłam wcześniej, żeby dać zaporową, ale też zależne to od wuzetki, w sensie rozeznania ile ten drugi ktoś może walnąć.

Nerwy mam  :)

Co by się nie zadziało i tak jest do przodu..., długów nie ma, kasę ma. Na pewno ma już plan awaryjny.

Realnie patrząc, zwierząt nie ma tak dużo

[rozi]

Przed chwilą, Moli@ napisał:

Co by się nie zadziało i tak jest do przodu..., długów nie ma, kasę ma. Na pewno ma już plan awaryjny

:D

Dokładnie.

[Aska7]

12 minut temu, rozi napisał:

Nie można mówić do końca terminu, czyli do północy dziś.

No... ja kumata  :)

Ty chyba podmienianych kopert nie widziałaś.

[rozi]

No to w ogóle nie mówić i już. Dopiero po decyzji.

[Marysia R.]

Oferta została złożona, teraz pozostaje czekać do 24.05 na roztrzygnięcia przetargu.

A to nowy, nieplanowany podopieczny w Runie - 6-tygodniowy Iwan. Szukany dla niego domu, im szybciej trafi na swoje tym lepiej dla niego: https://m.olx.pl/d/oferta/iwan-maluch-o-urodzie-diabelka-tasmanskiego-szuka-domu-CID103-IDJWnna.html

[sylwija]

poza oferta Fundacji jest jeszcze jedna

miałam skryta nadzieję, że jednak nie będzie 😞

[rozi]

Na zbiórce jest już ponad 200 tysięcy, do tego z boku trochę wpadnie, pełen spokój, się może udać Magnuszew

[Livka]

Jestem w szoku - pozytywnym :)

Szłam spać było 150 tys z hakiem 

To się może udać !

[Tyśka)]

Jasne, że się uda!!!! Musi!!!

[sylwija]

Kochani, jesteście wspaniali jestem naprawdę w szoku

i serdecznie dziękuję wszystkim

Dziękuję Make life harder, którzy nas wsparli i udostępnili apel o pomoc oraz ich fanom - okazaliście wiele serca podopiecznym RUNA

Brak słów wdzięczności dla dla Was wszystkich

każdemu, kto wpłacił, każdemu, kto udostępnił, każdemu, kto powiedział przyjaciołom, rodzinie, każdemu, kto bierze udział w RUNAaukcja charytatywnadla zwierzaków, każdemu, kto nas wspiera dobrym słowem - Wielkie Dziękuję za pomoc i za zaufanie

[sylwija]

[Aska7]

Niezłą prowizję biorą : (

[bakusiowa]

Teraz to trzymać kciuki aby udało się z zakupem.

[sylwija]

Dnia 17.05.2021 o 16:16, Moli@ napisał:

Co by się nie zadziało i tak jest do przodu..., długów nie ma, kasę ma. Na pewno ma już plan awaryjny.

Realnie patrząc, zwierząt nie ma tak dużo

ja tu jestem.

proszę, sprecyzuj, co masz na myśli. nie chcę, żeby moja odpowiedź poczytano jako niegrzeczną bez powodu

[Aska7]

Nie doszukuj się złych intencji. 

[Moli@]

5 godzin temu, sylwija napisał:

ja tu jestem.

proszę, sprecyzuj, co masz na myśli. nie chcę, żeby moja odpowiedź poczytano jako niegrzeczną bez powodu

Dokładnie to co napisałam...

jeżeli myślisz, że źle Ci życzę to przypomnij Sobie kto Ci radził założyć  fundację :)

 

[Livka]

Do jutra będzie nerwowo.

Zaciskam kciuki żeby wszystko zakończyło się pomyślnie dla RUNY.

[sylwija]

ja bym tylko chciała, żeby było jasne

ja - nie mam pieniędzy, nie mam domu, samochodu, nic nie mam. poza starymi ciuchami. Ja mam - 645zł/miesięcznie. to jest wszystko, kupuję jedzenie z ostatnim dniem ważności itd.

Fundacja - ma samochód, komputer, lodówkę

Fundacja zbiera pieniądze, Jeśli się uda, to Fundacja kupi dom, jeśli się nie uda. to nie wiem. na dzień dzisiejszy nie ma żadnej propozycji do 200tys., gdzie fundacja mogłaby się przenieść, szukam ja, szukają inni. bez sąsiadów, duża działka itp. nawet nie ma co myśleć o wetach, a to przecież ważne. poza oczywistymi dla wszystkich sprawami obawami z ewentualną przeprowadzką związanymi, ja się na przykład zastanawiam, co z kotami, które tu przychodzą jeść, spać, wolnozyjące, dzikie - nie wiem, korzystają z garażu, mają tam domki itp, jedzenie wystawiane na tarasie. co się z nimi stanie. Nerwy są okropne.