Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witajcie,

to mój pierwszy post na tym forum, jednak nigdzie nie mogę dostać konkretnej odpowiedzi. 

Kupiłam mojemu szczeniakowi (kundelek) Purinę pro plan small&mini dla szczeniaków, wierząc właścicielce matki mojego Paco, że piesek będzie do połowy łydki (mniej więcej dorosły do 10 kg wychodziłoby), jednak teraz mając około 6/7 tygodni waży już prawię 2 kg i nie jestem do końca pewna czy to będzie mały piesek. I tu pojawia się problem, bo powoli zbliżam się do zakupu kolejnych opakowań tej karmy. Tylko nie wiem czy kupić dalej tą dla ras małych (do 10kg wagi) czy dla średnich (10 - 15 kg). Nie chciałabym mu zaszkodzić źle dobraną karmą :/

Proszę pomóżcie :( 

Dodam jeszcze, że wczoraj byliśmy u weterynarza i gdy zapytałam jak duży będzie to odpowiedział, że nie wie i żeby na razie kupować karmę dla małych ras bo nie ma jeszcze 10kg... Co jest dla mnie w ogóle szokiem i chyba zmienimy weta :/

Posted

szczeniaki w domu miałam co prawda dawno, ale moim zdaniem lepiej kupić karmę dla docelowo większych psów ( 10-15 kg) i tylko kontrolować czy dawka karmy zalecana na opakowaniu jest odpowiednia dla Twojego psa - by szczeniak zdrowo rósł, ale nie był za grubiutki :) wielkość granulków nie powinna się bardzo różnić.

Matka malucha mogła być mała, ale jak nie znamy ojca, ani przodków matki, to szczeniak może i ważyć 15 kg jak dorośnie...to zawsze jest niewiadoma ;) Moja sunia miała być do 8 kg, a waży 12...może niewielka różnica, ale też karmiliśmy ją karmą dla psów powyżej 10 kg od samego początku - własnie na wszelki wypadek. Nie uważam, żeby moja suczka wyszła na tym źle :) gruba na pewno nie jest i nigdy nie była, a zdrowie również jej zawsze dopisywało. 

 

Pamiętaj tylko, że przy zmianie karmy trzeba z początku mieszać nową karmę ze starą :) nawet jeśli to ta sama marka, zawsze składniki trochę się różnią. Zdrowiej będzie dla szczeniaka, jak powoli przejdziesz na nową karmę :)

Posted

A nie zdrowiej karmić szczeniaka naturalnie czyli mięsem z dodatkiem ryżu lub drobnego makaronu, warzyw i ew. odżywki z wapnem typu CanVit?

Może roboty trochę więcej ale bez przesady - pracowałam i karmiłam naturalnie nawet cztery duże psy. A przynajmniej wyrastały na zdrowe, bez alergii i innych żołądkowych przypadłości.

Posted

Bardziej niż rozmiarem karmy bym się martwiła jej jakością...

Tyle samo karmy się odmierza na 2kg psa niezależnie od tego czy granulki są małe czy duże. To jest ta jakby się zapytać czy kubek jogurtu ma się jeść małą czy dużą łyżką – efekt będzie ten sam. Z karm polecam Uniq Nordic Gold, chociaż osobiście karmię barfem.

Posted

to jeżeli nie ta karma to jaka? Szukam czegoś w przystępnej cenie i jedyne co znalazłam to właśnie ta Purina, Eukanuba Puppy Medium Breed i Brit Premium Junior M. I już nie wiem co mam mu dawać :(

Posted

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, decyzja padła chyba na Brit Care dla juniorów :D z tego co wyczytałam podobnie cenowo do tej puriny a skład ma lepszy :D Teraz tylko muszę ogarnąć próbkę i jak posmakuje zamawiam od razu 12 kg :D

Posted

Mięso dla psów jest dużo tańsze a dużo zdrowsze dla rosnącego szczeniaka. I naprawdę przygotowanie jedzenia normalnego nie wymaga tak wiele wysiłku a te trochę poświęcenia dla zdrowia psa chyba można. A jak się nie ma czasu i ochoty to się nie bierze psa bo to obowiązek, koszt i wymaga trochę serca.

Posted
2 hours ago, dwbem said:

Mięso dla psów jest dużo tańsze a dużo zdrowsze dla rosnącego szczeniaka. I naprawdę przygotowanie jedzenia normalnego nie wymaga tak wiele wysiłku a te trochę poświęcenia dla zdrowia psa chyba można. A jak się nie ma czasu i ochoty to się nie bierze psa bo to obowiązek, koszt i wymaga trochę serca.

Chociaż zgadzam się z Tobą co do mięsa, to chyba lepiej żeby piesek był u kochającej rodziny i jadł dobrej jakości karmę, niż marniał w schronisku jedząc byle co. Żeby karmic naturalnie/barfem trzeba się troche naczytać, żeby pies miał wszystkie potrzebne składniki i żeby zbilansować fosfor i wapń – nie jest to dla początkujących psiarzy.

Zanim adoptowałam psa, planowałam mu dać nalepszą bezzbożową karmę, ale jak zaczęłam czytać o barfie to wiedziałam, że to jest to, ku niezadowoleniu weta :(

Posted
1 godzinę temu, amartyno napisał:

Żeby karmic naturalnie/barfem trzeba się troche naczytać, żeby pies miał wszystkie potrzebne składniki i żeby zbilansować fosfor i wapń – nie jest to dla początkujących psiarzy.

Zawsze się obawiałam karmić naturalnie psy w okresie wzrostu, bo złe zbilansowanie może być groźne w skutkach. Ale to co pisze dwbem dało mi do myślenia i od 2 miesięcy mój pies je pokarm mieszany. Wprowadziłam mu dobrej jakości puszki (rano), a wieczorem dostaje suche. Wiem, że to pójście na łatwiznę, ale daje mi poczucie, że młody dostaje to, co powinien. Oczywiście przeliczam podawaną ilość mięsa i suchej, żeby nie utuczyć psa. Poczytałam trochę na ten temat i oczywiście są zwolennicy i przeciwnicy takiego karmienia. Ja minusów nie widzę, plusy to znaczna poprawa kupy i systematyczności jej robienia, dobre wyniki krwi, prawidłowa waga, no i "uśmiech" na pysku psa na widok miski mięsa ;) Także dwbem - muszę Ci podziękować, bo mnie zainspirowałaś. W prawdzie jeszcze sama nie gotuję, ale kto wie...

Posted
22 minuty temu, a_niusia napisał:

Słuchaj...ale przecież konserwa nie ma nic wspolnego z naturalnym ani zdrowym jedzeniem!!!

 

Oczywiście, że to nie to samo, co kawał surowego mięsa. Ale nie jest niezdrowa. Skład jest bardzo dobry (97% mięsa i warzywa), pachnie super, nie zawiera konserwantów, barwników i aromatów, nie ma soi i innych GMO. Nie jest to jedzenie, które bałabym sie podać psu i z pewnością mój chętniej je mokre niż suche. No i nie jest to tradycyjna konserwa, jedzenie jest na tacce. Wiem, że to nie ideał żywienia, chociaż wydaje mi się korzystniejszy niż sama sucha.

Posted

Nie rozumiemy sie chyba...

Nie napisałam, że kawał mięsa to dieta odpowiednio zbilansowana. Podałam to nieszczęsne mięso jako przykład żywienia surowym lub gotowanym jedzeniem przygotowywanym w domu, które uważam, za bardziej wartościowe niż moje tacki. Nie zgodzę się jednak, że diety mieszanej nie można odpowiednio zbilansować.

Uważam, że nie istnieje jedyny słuszny system żywienia, który sprawdzi się u każdego psa. Znaczenie ma waga, wiek, rasa, skłonności do alergii i nietolerancji pewnych składników pokarmowych. Poza tym inaczej należy karmić psa sportowego, inaczej kanapowego lub stróżującego, który mieszka na zewnątrz. Wg mojego weta prawidłowo skomponowana i dobrana dieta powinna zaspokoić wszystkie potrzeby psa bez stosowania farmaceutyków. Jeśli pies ma prawidłowe wyniki, odpowiednią wagę, lśniący włos, jeśli nie ma problemów zdrowotnych i widać, że jest pełen energii, to ma odpowiednio zbilansowaną dietę.

Posted

Nie rozumiem tej fanatycznej wiary w zbilansowane suche karmy. Ludzie, to naprawdę bajki. Jeszcze dobre puszki ale te bardziej z zooplus niż z supermarketu gdzie jest nie mniej niż 4% mięsa są dobre ale sucha karma jako przekąska czy na wyjeździe bo wtedy trudniej karmić  mięsem ale na co dzień naprawdę najzdrowiej jest karmić mięsem oczywiście nie samym. Szczególnie rosnącego szczeniaka. Mam psy 50 lat, zawsze karmiłam i karmię je mięsem z dodatkami, oczywiście rosnące szczeniaki dostawały odżywki z wapnem i witaminami, poza tym dostają nabiał - ser, mleko, jajka i nigdy nie miałam problemów z alergiami, biegunkami. Psy do śmierci mialy białe zeby (bez mechanicznego czyszczenia), lśniącą sierść i doskonały humor bo jadły to co pasuje mięsożercom. Jak chciały jadły różne owoce, warzywa dostają stale i jakoś nie mają problemów ze zbilansowaniem. Wiele moich szczeniąt wyrastało na championy więc chyba nie były niedożywione.

Posted

Jakoś przez 50 last nie miałam żadnych klopotów, przecież w tych  niby zbilansowanych karmach też są dodawane witaminy i minerały więc nie rozumiem o co ci chodzi.

A przynajmniej psy jedzą mięso a nie papkę z bobków.

Posted

tak, dawalam moim szczenietom korpusy (na poczatku mielone), dawalam tez skrzydelka.

ale to nie była podstawa ich zywienia. nasze szczenieta zywione byly badzo roznorodnie.

a ciebie Iza to chyba tu zbanowali na zawsze:)) wiec, co tu robisz?:))

Posted

To tak jak wojna mamuś niemowląt, karmić słoiczkami czy gotować marchewke samemu. W końcu dlaczego nie korzystać z gotowych produktów dobrej jakości, kiedy nie ma czasu na nic innego? Można psu raz gotować, a czasem podać gotową sprawdzoną karmę.

Championy można też odchować na gotowcach, szczególnie, że z roku na rok, są coraz lepsze.

  • 1 year later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...