Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pierwsze poranne wyjście...spacer na smyczy poza terenem. Im dalej od domu tym większy strach ale siusiu kupkę wychodziliśmy :). Będziemy spacerować trzy razy dziennie - rano, wieczorem krótsze/szybsze wyjścia i około południa dłuższy spacer z naciskiem na naukę chodzenia na smyczy. Wychodząc w grupie do ogrodu odpocznie od linki.

Czuje się dobrze, rana ładnie się goi apetyt dopisuje.

Posted
2 godziny temu, buniaaga napisał:

Na spacerujesz się Moli@ .Dzięki że tak z nim ćwiczysz.

Z ogłoszeń cisza :(

Chłopak mógłby iść na swoje i ćwiczyć dalej u siebie 

Zadzwoni...Żuczek jest ładnym pieskiem :)

 

Na spacery musimy chodzić, musi oswoić się ze smyczą...miasto, blok i mogą być problemy.

Ludzie są różni...pomysłowi, trafi na "harcerza" - a co tam dla mnie nauczę w godzinę...skrzywdzi złamie psa a potem krzyk że głupi.

 

Na siódmą musiałam być w Białym z Promyczkiem i nie było zmiłuj deszcz zacinał a ja na na dwa spacerki  z Żuczkiem i Promyczkiem. Dojechałam jak zmokła kura ;D

Posted

Rano był błyskawiczny kurs chodzenia na smyczy ,)

Na spacer poszli dwaj panowie, nie darzą się sympatią -  Żuczek z Promyczkiem. Promyczek przodem, od czasu do czasu powarkując w stronę Żuczka. Żuczek też burcząc pod nosem kicał za konkurentem.

Promyczek oznaczył trasę była kupka...Żuczek nie zrobił nić. Odprowadziliśmy Promyczka do domu i z Żuczkiem powtórzyłam rundę. Szedł jak po sznurku hihi z wrażenia zapomniał o lince...oznaczał, siusiał była kupka. Wracając ogonek miał w górze pychol uśmiechnięty nie ciągnął nie kicał z podniesioną głową wszedł na teren.

No cóż, nie ma jak rywalizacja ;D

Pierwsze koty za płoty...

Posted
1 godzinę temu, buniaaga napisał:

Cieszę sìę że dajecie radę :)

I dzisiaj z kolegą Ptyśkiem to chyba już bez rywalizacji :)

W stresujących momentach dobrze jest mieć oparcie w koledze :)

Ptyś ładnie chodzi na smyczy, Żuczek obserwuje, naśladuje. Kolega nie ucieka, nie chowa się...ogon w górze, radośnie podskakuje... to chyba nie takie straszne :)

  • Upvote 1
Posted

W poniedziałek wybieram się z Żuczkiem do lecznicy usunąć szwy...

Zajadę na zakupy do hurtowni, skończyły się konserwy dla Żuczka, co kupić? Suchej jest jeszcze sporo...może domek się zgłosi :)

Posted
1 godzinę temu, Moli@ napisał:

W poniedziałek wybieram się z Żuczkiem do lecznicy usunąć szwy...

Zajadę na zakupy do hurtowni, skończyły się konserwy dla Żuczka, co kupić? Suchej jest jeszcze sporo...może domek się zgłosi :)

Ale czas leci już zdjęcie szwów

Karmę obgadamy jutro telefonicznie

Posted
2 godziny temu, buniaaga napisał:

Ale czas leci już zdjęcie szwów

Karmę obgadamy jutro telefonicznie

Leci, leci już 10 dni minęło ale ja wożę lub same zdejmujemy po 12 / 13 dniach

Ok, jutro obgadamy :)

Posted
Dnia 23.03.2017 o 14:36, Moli@ napisał:

W stresujących momentach dobrze jest mieć oparcie w koledze :)

Ptyś ładnie chodzi na smyczy, Żuczek obserwuje, naśladuje. Kolega nie ucieka, nie chowa się...ogon w górze, radośnie podskakuje... to chyba nie takie straszne :)

Czyli domek z sympatyczną jakąś psiną by się przydał. Taką wykształconą w kwestii smyczy, spacerów i innych domowych zwyczajów.

Posted
10 godzin temu, mar.gajko napisał:

Czyli domek z sympatyczną jakąś psiną by się przydał. Taką wykształconą w kwestii smyczy, spacerów i innych domowych zwyczajów.

Tak, dla Żuczka kolega do zabawy i wspólnych spacerów przydałby się ale jak nie będzie to nie tragedia, Żuczek poradzi sobie sam w towarzystwie człowieka. Młody, wesoły bystry psiak przystosuje się nauczy szybko do nowych warunków.

Posted

W hurtowni kupiłam 80 x 1,98 zł puszek dla Żuczka (dostaliśmy duży upust ) - faktura wystawiona na fundację - 158,98 zł / wysłana

Kupiłam obrożę od kleszczy - 7,50 zł ( zapłacono gotówką )

Przejazd ( lecznica, hurtownia) - 15,00 zł

____________________________

22,50 zł - 27.03

100_7342.JPG

100_7347.JPG

100_7352.JPG

Posted

Szwy zdjęte...:)

Do lecznicy sam wszedł...wyszedł ,), był bardzo grzeczny spokojny. Zuch :)

Pospacerowaliśmy...po trawniczkach, chodnikach, przeszliśmy przez ulicę :)...nie jest idealnie ale tragedii nie ma. Nie panikuje, czasami zostaje w tyle/zwalnia...porozgląda się pomyśli i idzie dalej :)

W samochodzie bez problemu...spodobała się jazda na tylnej desce ,)

100_7336.JPG

100_7338.JPG

100_7339.JPG

100_7341.JPG

100_7346.JPG

  • Upvote 1
Posted

Dzięki wpłatom na konto fundacji opłacona została kastracja Żuczka i dzisiejszy zakup karmy bardzo dziękuję :)

Konto Fundacji oczyszczone ale może nim to zje znajdzie już swój domek.

Cieszę się że z Żuczka taki zuch w wielkim mieście :)

 

Posted
17 minut temu, buniaaga napisał:

Dzięki wpłatom na konto fundacji opłacona została kastracja Żuczka i dzisiejszy zakup karmy bardzo dziękuję :)

Konto Fundacji oczyszczone ale może nim to zje znajdzie już swój domek.

Cieszę się że z Żuczka taki zuch w wielkim mieście :)

 

Konserwy - pasztet z kurczaka z ryżem- lekkostrawny zalecany na dietę wątrobową. Sprawdzimy :)

Obiad - miseczka wylizana. Ciekawa jestem jak zostanie strawione.

Kupiłam 80 szt - połowę dla Ptysia. Sprawdzę jak im smakuje jak trawią i jeżeli będzie ok., dokupię (dobra cena). Podzielę i rozliczę - pod koniec tygodnia :)

 

Posted

Żuczek  przygotowany do adopcji :)

Zdrowy...zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony, zabezpieczony od pcheł i kleszczy :)

 

Z dużym zapasem jedzenia ,)

Posted
2 minuty temu, Moli@ napisał:

Żuczek  przygotowany do adopcji :)

Zdrowy...zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony, zabezpieczony od pcheł i kleszczy :)

 

Z dużym zapasem jedzenia ,)

No gotowy domu przybywaj! Dodałam mu ogłoszenie na mazowieckie 

Posted

Kupki u Żuczka i Ptysia ładne...malutkie.

Śniadanie zjedzone w ekspresowym tempie (konserwa z Birt Premium). Energia rozrywa...rozrabiały z Agusią... ze stolika wszystko leciało wrrr już myślałam że nie mam myszki, na szczęście tylko baterie odskoczyły ,)

Posted
4 godziny temu, Moli@ napisał:

Kupki u Żuczka i Ptysia ładne...malutkie.

Śniadanie zjedzone w ekspresowym tempie (konserwa z Birt Premium). Energia rozrywa...rozrabiały z Agusią... ze stolika wszystko leciało wrrr już myślałam że nie mam myszki, na szczęście tylko baterie odskoczyły ,)

diabełki!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...