tamb Posted July 24, 2016 Author Posted July 24, 2016 Bardzo bym chciała pomoc przy spacerach. Psy jak są wybiegane, są spokojne. A tak szczekają i stwarzają napięcie. I albo z nimi chodzę a pracuję w nocy i jestem nerwowa z niewyspania. Albo z nimi nie chodzę, mają podwórko do dyspozycji i jestem nerwowa bo szczekają bez sensu i czuję się wobec nich winna. Znajoma obiecała pomoc w zorganizowaniu wolontariuszy. Mam jej wysłać zdjęcie psów, żeby było widać jakie są. 1 Quote
kolejna kobietka Posted July 25, 2016 Posted July 25, 2016 10 godzin temu, tamb napisał: Bardzo bym chciała pomoc przy spacerach. Psy jak są wybiegane, są spokojne. A tak szczekają i stwarzają napięcie. I albo z nimi chodzę a pracuję w nocy i jestem nerwowa z niewyspania. Albo z nimi nie chodzę, mają podwórko do dyspozycji i jestem nerwowa bo szczekają bez sensu i czuję się wobec nich winna. Znajoma obiecała pomoc w zorganizowaniu wolontariuszy. Mam jej wysłać zdjęcie psów, żeby było widać jakie są. Super! :) Quote
tamb Posted July 25, 2016 Author Posted July 25, 2016 Zulka miała zrobione wszystkie możliwe badania. RTG i USG wykazało nacieki w klatce piersiowej, płucach, zmieniona i bardzo powiększona jest nerka. Wyniki z krwi jutro. Prawdopodobnie rak. Od 10 kwietnia schudła 70 dkg. Ostatnie 2 miesiące dostawała środki poprawiające odporność i było przez chwilę już dobrze. Jest po kroplówkach, dostała sterydy. Oby zaczęła jeść. Quote
agusiazet Posted July 26, 2016 Posted July 26, 2016 Chętnie pomogłabym w spacerach, ale niestety za daleko:) Jak moja Bira miała złe wyniki i też padło podejrzenie, że to może być rak, to wyczytałam na necie, że bardzo dobre właściwości przeciwrakowe ma między innymi czosnek niedźwiedzi. Podaję jej go od około miesiąca i wyniki są w górnych granicach normy, ale w normie:) Może warto spróbować. Mojej Birci smakuje:) Quote
tamb Posted July 26, 2016 Author Posted July 26, 2016 Bira to piesek? Zulka to kotka i czosnek trudno przemycić. Cieszę się bo przed chwilą zjadła z apetytem surowe mięso. Leki zadziałały. Quote
tamb Posted July 27, 2016 Author Posted July 27, 2016 O 15.07.2016 o 12:32, Javena napisał: Proszę o nr konta. Wyślę 30 zł, wysłane jeszcze w styczniu, lutym i marcu dla Barika od Kaja555. Barik już dawno w swoim domu, a ja nie zaglądałam na konto. Kaja555, nie dostała powiadomienia, bo miała pełną skrzynkę. Niestety, linku Barika nie mogę przesłać, mam jakiś błąd w systemie i nie mogę kopiować nic, zaraz blokuje mi myszkę. Może odnajdziecie link wchodząc na moje konto. Jak dotrze przekaz, bardzo proszę o informację na tej stronie. Bardzo dziękuję, doszło 30 zł. Uzupełniłam post rozliczeniowy na 1 stronie i potwierdzę też na wątku Barika. 1 Quote
tamb Posted July 27, 2016 Author Posted July 27, 2016 Zula wczoraj zjadła ale od rana wymiotowała. Dzisiaj znowu weterynarz, kroplówka, zastrzyki. Jutro będzie badanie pod kątem tarczycy. Dzisiaj cukier był podniesiony (dzisiaj był badany poziom cukru dodatkowo) ale może to być efekt poniedziałkowego sterydu i stresu. Mocznik trochę podniesiony (kreatynina w normie), białko znacznie podniesione. Boję się najgorszego. Quote
AgaG Posted July 27, 2016 Posted July 27, 2016 Wymioty jeśli się dłużej utrzymują, to niestety źle wróżą. A gorączkę ma? Quote
tamb Posted July 28, 2016 Author Posted July 28, 2016 Wczoraj nie miała gorączki i dostała zastrzyk powstrzymujący wymioty. Fatalnie, że nie je. Dzisiaj też nie ma gorączki ale jest gorzej. Dzisiejsze wyniki będą wieczorem. Quote
tamb Posted July 29, 2016 Author Posted July 29, 2016 Nie radzę sobie psychicznie z chorobą i umieraniem zwierząt. Patrzę na Zulkę i chciałabym, żeby to był sen. Zeby jutro kiedy się obudzę było lepiej. Boję się iść spać, że rano zastanę ją martwą. To koszmar a ja jestem bezradna. Rano jedziemy do weterynarza ale nie jest nic lepiej. Diagnoza jest niejednoznaczna, w sumie przypuszczenia na podstawie badań i RTG. Nie jest to sytuacja kiedy usypia się z czystym sumieniem, żeby skrócić cierpienia. Tu nic nie jest pewne, jednoznaczne a ciągle jest nadzieja. Nie rozumiem, że kota Dziecko uratowałam a z Zulą może się nie udać. Z Pawełkiem ponad dwa lata temu się nie udało. Ale wtedy nie było nadziei, był FIP. Informacja z rana: zastałam rano Zulkę chodzącą po kuchni. U weterynarza złościła się a wczoraj była bezwolna. Może jest lepiej. Quote
kolejna kobietka Posted July 29, 2016 Posted July 29, 2016 Może faktycznie jest lepiej. Oby. Najgorsza ta niejednoznaczna diagnoza i niepewność. Quote
dorota1 Posted July 29, 2016 Posted July 29, 2016 Wiem Tamarko co czujesz, ja wciąż nie mogę sobie poradzić ze śmiercią Milusi, jej straszna choroba była dla mnie okropnym ciosem. Ale może u Was jeszcze wszystko będzie dobrze, mam taką nadzieję :) Quote
tamb Posted July 29, 2016 Author Posted July 29, 2016 Dziękuję za słowa otuchy. Mam nadzieję, że jest lepiej niż wczoraj. Jeszcze samodzielnie nie je ale protestuje i przemieszcza się. Wczoraj sikała pod siebie i przy zabiegach była bezwolna. Dzisiaj ciężko było podać kroplówkę. Quote
kolejna kobietka Posted July 30, 2016 Posted July 30, 2016 Ojej :( :( :( Współczuję ci ogromnie :( Quote
dorota1 Posted July 30, 2016 Posted July 30, 2016 Tamarko, ogromnie mi przykro, bardzo współczuję Quote
tamb Posted July 30, 2016 Author Posted July 30, 2016 Wczoraj jak ją głaskałam leżała rozluźniona. Wydawało się, że jest przełom na lepsze. Quote
dorota1 Posted July 30, 2016 Posted July 30, 2016 Nie wiem, jak Cię pocieszyć, bo tu nie ma słów pocieszenia, robiłaś co tylko się dało, ale jak widać nie było ratunku Quote
kolejna kobietka Posted August 3, 2016 Posted August 3, 2016 Trochę zwierzaczków :) Ozzi z Mikim Timonek Babcia Senta Kotka Tola 1 Quote
AgaG Posted August 3, 2016 Posted August 3, 2016 Tamara współczuję straty Zuli. Timonek zachwycający jak zawsze. Czy ten tłuszczak mu nie rośnie? Quote
tamb Posted August 3, 2016 Author Posted August 3, 2016 Godzinę temu, AgaG napisał: Tamara współczuję straty Zuli. Timonek zachwycający jak zawsze. Czy ten tłuszczak mu nie rośnie? Tłuszczak się nie powiększa ale jest duży. Quote
teresaa118 Posted August 3, 2016 Posted August 3, 2016 A ja znowu podrzucilam pare groszy na twoje zwierzaczki, moze to byc Agatka czy Tymonek, najwazniejsze, aby sie przydaly 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.