Becia66 Posted April 17, 2009 Posted April 17, 2009 smutna wiadomośc tym bardziej że domek blisko.....:shake: Trzymaj się dzielnie chłopie, jutro masz być zdrowy....:roll: Quote
MyrkurDagur Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Dramciu :-( Trzymaj się dzielnie i walcz psiaku z całych sił !!! Na szczęście jest przy Tobie osoba, dla której bardzo wiele znaczych i która zrobi wszystko, abyś wyzdrowiał... Quote
zuzlikowa Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Dramciu...nowy dzień...niech Ci siły przyniesie!:loveu: Quote
ewelinka_m Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Dram... :shake: kurde u nas tez się szczeniory wczoraj pochorowały :mad: b. podobne objawy... podwyższona temperatura, wymioty, biegunka, są apatyczne :-( trzymajcie się kochani.... Quote
kluska z lublina Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 czy byłeś już na kontroli u lekarza? Quote
Abrakadabra Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 [quote name='kluska z lublina']czy byłeś już na kontroli u lekarza?[/quote] ?????????? Quote
kluska z lublina Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Dramek wczoraj żle sie poczuł i 2 godziny spędził w lecznicy zalecona miał wizyte dziś kontrolną (patrz wyżej) Na razie od rana nie ma nowych wpisów zuluguli Quote
ewelinka_m Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Ewuś trzymam kciuki i czekam na wieści! :kciuki::kciuki: Quote
zulugula Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Rano Dramcio powitał nas merdającym ogonkiem. Upominał się o spacerek. Wesoły i zadowolony z siebie :lol: Wyściskałam go od wszystkich. Na chrupki nie chce patrzeć. Jednak zabrał mojej Blance kawałek żółtego serka. Dzisiaj dostanie gotowanego kurczaka z białym serem. Dostał u weta kolejną dawkę antybiotyku. Lekarz też przyznał, że był wczoraj w szoku. Objawy nietypowe, a stan psiaka szybko się pogarszał. Bał się o jego życie. Niezły numer Dramcio odwalił. Nie potrafię zrozumieć przyczyny takiego stanu jego zdrowia. Wet podejrzewa babeszjozę o takim dziwnym przebiegu lub zatrucie. Dramcio mógł liznąc jakiś detergentów, nawet podczas spaceru. Mógł też zostać ukąszony przez jakiegoś owada albo liznąć trujące ropuchowate żyjątko. Najważniejsze, że dzisiaj czuje się dobrze. Na spacerku zapierał się nawet widząc wielkiego dość agresywnego boksia ;) Dzisiaj chodził z kitą do góry. Chciaż był mocno zmęczony; dyszał, a na dworze chłodno. Jednak w porównaniu do wczorajszego spacerku, gdzie leniwie stawiał łapę za łapą, jest o niebo lepiej. Nie będę go przemęczać. Będzie dostawał hepatil. Quote
Becia66 Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 a może chodził gdzies po trawach pryskanych na chwasty.......:roll:...tego nigdy nie możemy przewidzieć....:shake: Quote
ciapuś Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 [SIZE=4][B][COLOR=Red]Wszystkich bardzo prosimy o pomoc 3 miesięczny szczeniak ma czas do poniedziałku Jego życie zależy od nas[/COLOR][/B][/SIZE] [SIZE=4][COLOR=Red][B]!!![/B][/COLOR][/SIZE] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/pomocy-sprawa-zycia-smierci-pomocy-135923/#post12154132"]POMOCY !!!!! Sprawa Życia lub Śmierci - POMOCY!!!!!!!!!!!!!!![/URL] [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b2404f0abd98ddd5.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/106/b2404f0abd98ddd5.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] Quote
kluska z lublina Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Przepraszam wszystkich zainteresowanych że na początku się nie przedstawiłam, ale wiadomość o złym samopoczuciu Dramka bardzo mnie poruszyła. Ogłoszenie, że Dramek potrzebuje domu bardzo późno zobaczyłam bo dopiero 15 kwietnia i od razu znalazłam w ilu miejscach się ogłasza i poznałam jego historię opisana na tym forum. Od razu napisałam list na wskazany adres i podzieliłam się z rodzina radosną wiadomością , że znalazłam dla Adasia mojego synka idealnego psa.Jeszcze tego samego wieczora zadzwoniłam pod wskazany numer. Nie zrażona tym , że jeszcze nie wrócił z wyjazdu świątecznego i jest jeszcze jeden dom do wyboru dla Dramka zamęczam Zulugulę telefonami z pytaniami o Dramka. Właśnie wczoraj telefonicznie dowiedziałam się , że było z nim źle i 2 godziny spędził w lecznicy i martwiłam sie całą noc. Więc szybko zarejestrowałam się na forum i wysyłałam prywatne listy do Zuluguli. Ponieważ nie odpowiadała zapytałam też na forum. Teraz jestem uspokojona i zostałam pouczona ,żeby sie przedstawić na forum. Jestem zainteresowana adopcja tego konkretnie psa, bo czuję z nim silną więź emocjonalna od pierwszej chwili gdy zobaczyłam pierwszy raz ogłoszenie. Wcześniej jakoś szukałam psa na forach lubelskich i jakoś nic długo nie mogłam znaleźć i w końcu mam rodzinę i znajomych w Warszawie i tego dnia zmieniłam taktykę i spróbowałam szukać psa w woj mazowieckim i bingo mój ideał jako żywo się objawił i to tak szczegółowo opisany ,że do tej pory nie mogę nacieszyć się swoim szczęściem że trafiłam na to forum . Jest tu ogromna ilość gorących serc do których bardzo pragnę dołączyć. Oto moja charakterystyka wysłana Zuluguli "Mieszkam juz od 30 lat na osiedlu domków jednorodzinnych w lublinie. przez lata dom en stał sie wielorodzinny i wielopokoleniowy. Zawsze ktoś jest w domu prababci babci my i małżeństwo mojego brata i nasze dzieci. Dom jest z ogródkiem 20 na 50 m. trawa i drzewka owocowe. zawsze w domu był pies . ostatni suczka przeżyła z nami 15 lat. po jej śmierci w domu pojawiły się niemowlaki , które siła rzeczy zaabsorbowały uwagę całej rodziny. Teraz dzieci są już odchowane(4i 7 lat ) i jedyne co do tej pory mnie powstrzymywało to mój syn Adaś i jego wrażliwość. Ponieważ urodził się w ciężkiej zamartwicy i pierwszy miesiąc życia spędził w stanie krytycznym w szpitalu cudem uniknął śmierci i porażenia mózgowego ma jednak niesprawna koordynację ruchów i pewne cechy autyzmu jest zamknięty w sobie zalękniony bardzo niechętnie wychodzi z domu i do ludzi od września idzie do szkoły 2km będzie chodził z babcią więc codzienne spacery pies będzie miał zapewnione. Ja jestem rannym ptaszkiem, wiec nie będzie pies mnie budził uwielbiam spacery zanim reszta domowników wstanie. Weekendy i wakacje spędzany na blisko hektarowej ogrodzonej działce w lesie. ważne dla mnie żeby pies miał sprawdzony łagodny charakter i cierpliwość do dzieci. Na wakacjach Adaś bardzo zaprzyjaźnił się z niezwykle łagodną suczka sąsiadów i marzy o własnym psie cała rodzina popiera ten pomysł do tej pory był tylko problem jak znaleźć sprawdzonego psa Jeśli jest taka możliwość ,żeby dostać kontakt do tych ludzi , co już maja psa, może im tak nie zależy na Damie jak mi , chętnie z nimi porozmawiam Proszę jeszcze raz rozważyć czy moja propozycja adopcji Dramka jest równie dobra jak tej innej rodziny tylko mi że względu na cechy charakteru mojego synka bardzo zależy na tym konkretnie psie." Niestety do kontaktu nie doszło bo Dramek nagle zachorował. Wiem , że dobrze byłoby się spotkać z jakąś osobą z Lublina, która jest aktywna na tym forum w realu. Jestem otwarta na propozycje spotkania i proszę o pomoc bo nikogo tu nie znam oprócz Zuluguli. Tymczasem zgodnie z wcześniejszą propozycją deklaruję kwotę 250 zł na opiekę na Dramkiem . Proszę mi odpisać jaka jest procedura wpłaty pieniążków , bo jestem nowa :oops:. Jestem zalogowana i nioecierpliwie czekam na wszystkie wiadomości. Quote
Becia66 Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 zulugula i co ty na to ? Zulugula i Dif znają psa najlepiej i zależy im żeby jak najlepszy dom znależc. U nas nie ma - kto pierwszy ten lepszy, zawsze kierujemy sie dobrem psa na pierwszym miejscu. Pamietam jak wyadoptowałam moją tymczasowiczkę Tosię. Pies specjalnej troski bo niewidomy na jedno oczko. Przez pierwszy tydzień ogłoszeń była cisza, potem telefony rozdzwoniły sie jak oszalałe i miałam problem który dom wybrać. A w zasadzie nie miałam bo znałam dobrze sunię i wiedziałam jakiego domku potrzebuje. Nie był to dom z pierwszego telefonu tylko z któregoś tam i jadna Pani zadzwoniła do mnie z pretensjami czemu jej psa nie daję jak była pierwsza...:crazyeye: Myslę że i zulugula tak postąpi, wybierze dom najbardziej odpowiedni dla Drama i nie będzie kierować sie tym kto zadzwonił pierwszy. Teraz czekamy na decyzję zuluguli, niech rozpatrzy wszystkie za i przeciw. Powodzenia. Quote
Ajula Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Dramciu ale nam strachu napędziłes :-o mam nadzieję, że już jest lepiej Quote
Becia66 Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 [quote name='Ajula']Dramciu ale nam strachu napędziłes :-o mam nadzieję, że już jest lepiej[/quote] jest duuuuużo lepiej.....:lol: Quote
_ogonek_ Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Aleś Damek strachu napędził :crazyeye:. Aż się sama przeraziłam! zulugula rzymajcie się i liczę na to, że już nie zdarzy się to nigdy ;). Quote
zulugula Posted April 18, 2009 Posted April 18, 2009 Dramek czuje się dobrze. Zjadł kurczaka z serem. Chętnie chodzi na spacerki. Jutro kolejna dawka antybiotyku i będzie ok ;) On ma dla kogo żyć :lol: Czy znacie kogoś z Lublina, kto może podjechać do kluski z Lublina? :lol: Quote
kluska z lublina Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Ponawiam pytanie o numer konta bo jestem nowa :oops:, patrzyłam też na najaktywniejszych dogomaniaków z lublina , ale nie miałam odwagi zaczepiać :oops: może ich ktoś zna i może zapytać : anielica, bico, masza4, mch, paulina mickey, saga 86. Jeszcze raz dużo zdrowia dla słodkiego Dramka. Quote
Becia66 Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 kluska ty faktycznie jesteś rannym ptaszkiem ......:razz:....i to w niedzielę !?...:mdleje: Quote
ewelinka_m Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 zulugula tu spis dogomaniaków chętnych na przedadopcyjne ;) [url=http://mapapomocy.dogomania.pl/region2.php?cid=15®ion=3]Mapa Pomocy Dogomaniakow[/url] Quote
_ogonek_ Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 dziewczyny wy wszystkie ranne ptaszki! Ja się wpół do dziesiątej z łóżka zwlokłam! :oops: Quote
kluska z lublina Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 Napisałam do masza4 z Lublina ,ale na razie bez odpowiedzi . Jeszcze może później spróbuje napisać do anielicy. Quote
Abrakadabra Posted April 19, 2009 Posted April 19, 2009 [quote name='zulugula']Dramek czuje się dobrze. Zjadł kurczaka z serem. Chętnie chodzi na spacerki. Jutro kolejna dawka antybiotyku i będzie ok ;) On ma dla kogo żyć :lol: Czy znacie kogoś z Lublina, kto może podjechać do kluski z Lublina? :lol:[/quote] Zula - jutro 20.04.....:razz: Znaczy się - wraca DIF :lol: Może niech zmieni tytuł wątku i poprosi o pomoc Lublinianki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.