BORYSboxer Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 Dziękujemy Ewuniu za chęć pomocy... Ania75 czy dostałaś odp.w sprawie hotelu tzn ceny?? Quote
ania75 Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 Niestety nie - spróbuje tam jutro zadzwonić. Pytam też po znajomych ale na razie nic :( Quote
BORYSboxer Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 A no właśnie,ode mnie też nikt nie wyraża chęci pomocy psu.Trzeba mu olxa koniecznie zrobić, ktos może napisać tekst?! To ja sprobuje zrobic to ogłoszenie... Quote
Nadziejka Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Psinuniu zagladam poprosze kogos o tekscik jaki i banerus Quote
mdk8 Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 znane mi hotele niestety są daleko od Was i niestety ode mnie też. Jeszcze spróbuję porozglądać się po FB i poszukać tam adresów dobrych hoteli. Koniecznie trzeba mu pomóc. Quote
BORYSboxer Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Kochani, co z tym tekstem?Ktoś coś...?! Szkoda czasu, wykupię mu kilka ogłoszeń, może coś sie ruszy... Quote
Nadziejka Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Dziekujemy cudnie Joasiu za banerek zagladam z kciukami Quote
BORYSboxer Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Ooo dziękujemy pięknie za banerek :), żebym jeszcze umiała go wstawić. Edit;Dzięki pomocy Ewy udało mi się wstawić,co prawda nie bezpośrednio podlinkowany,ale wybrnełam inaczej. Quote
Nadziejka Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Zagladam z kciukami kochane piesiatko kochane ciociu Borysboksinkowa huraaa udalo Ci sie po moich strasnych ....cymbaliuszkowych tlumaczeniach przepraszam ale ja do tylu jestem ze sprzetem wszelakim pozdrawiam Quote
kinia098 Posted October 8, 2015 Author Posted October 8, 2015 Brakuje mi czasu, ale napiszę szybko- bardzo proszę żeby nie jeździć tak do psa i nie skakać przez płoty.... Ja wiem, że to w dobrej wierze, ale ludzie są wredni, nie daj Boże ktoś coś powie właścicielom, że wokół psa jest jakieś zamieszanie i może być później problem z wyciągnięciem go.... Tym bardziej, że tej rudery ponoć "pilnuje" jakaś kobieta... Quote
BORYSboxer Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Brakuje mi czasu, ale napiszę szybko- bardzo proszę żebpomaga gie jeździć tak do psa i nie skakać przez płoty.... Ja wiem, że to w dobrej wierze, ale ludzie są wredni, nie daj Boże ktoś coś powie właścicielom, że wokół psa jest jakieś zamieszanie i może być później problem z wyciągnięciem go.... Tym bardziej, że tej rudery ponoć "pilnuje" jakaś kobieta... No wejścia tam nie widziałam, ale ok.skoro taka pomoc nie jest potrzebna to niestety inaczej chyba nie pomogę. Quote
kinia098 Posted October 9, 2015 Author Posted October 9, 2015 No wejścia tam nie widziałam, ale ok.skoro taka pomoc nie jest potrzebna to niestety inaczej chyba nie pomogę. Nie mówię, że nie jest potrzebna. Jest. Tylko trzeba zacisnąć zęby, żeby ktoś nas przypadkiem nie podpuścił do włascicieli, czy tej "pani ochroniarz". Jeśli chcesz dać dla piesia jedzenie, to mogę gdzieś odebrać- przekażemy panu, który go karmi :) Quote
BORYSboxer Posted October 9, 2015 Posted October 9, 2015 Ja i tak mialam jechać nad morze, tyle że zamiast jechać do np.pobliskiego Mielna wolałam pojechać kawałek dalej i połączyć przyjemne z pożytecznym i podrzucić coś do jedzenia.Powiem szczerze, że sądziłam, że to wszystko jest bardziej oficjalne a tak to ja nie wiem co z nim będzie, fajny psiak, przyjazny a marnuje się samotnie w kojcu a popatrzeć to może tylko na przejezdzające samochody.I śmiem niestety przypuszczac, że jak on zostanie zabrany to na jego miejsce wsadzą kolejnego bo ktos przeciez musi pilnowac dobytku. Co do karmy,dam znać jak coś bedę miała. Quote
Beti-Buba Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Szkoda psiaka ale sprawa jest dość trudna bo: przynajmniej teoretycznie ma właściciela, ma budę i ma jedzenie więc na jakiej podstawie go odebrać? Brak kontaktu i poświęcanego mu czasu przez właściciela to NIESTETY słaby powód :(.Osoba która jest gdzieś z okolicy mogłaby w swoim środowisku robić zrzuty na jakieś jedzonko-np.puszki dla niego i dostarczać je temu panu który go dokarmia.Gdyby się udało można by psiakowi docieplć budę,a gdyby znalazł się ktoś chętny z okolicy to pogadać oficjalnie z właścicielem i zapytać czy ktoś chętny nie mógłby go odwiedzać,wyprowadzić na spacer itd? Może się zgodzi? Dlaczego nie spróbować? Fb działa w takich sytuacjach cuda i pomaga szybko dotrzeć do fajnych osób z danej okolicy.Czy psiak jest zamknięty w kojcu czy biega po ośrodku? 2 Quote
Beti-Buba Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 No nieeeee jednak jak przeczytałam dokładnie wątek i DOCZYTAŁAM ,że "właściciele" mają psiaka totalnie w d.......ie! Nie ma innej rady trzeba psiakowi szukać domku.Pomijając fakt,że powinni zostać UKARANI a sprawa powinna zostać zgłoszona na policję.Forumowicze z tamtej okolicy-działajcie,może ktoś z Waszych krewnych,znajomych,przyjaciół byłby w stanie go przygarnąć?A jeśli nie uda się to w najbliższym czasie,to może to głupio zabrzmi ale jeśli w Koszalinie bądź w Kołobrzegu jest DOBRZE działające schronisko z aktywnym wolontariatem/spacery,ogłoszenia/,może tam póki co byłoby mu lepiej niż na terenie tej ruiny w samotności? Tam miałby przynajmniej opiekę weta,żarcie i wolontariuszy-jeśli są -którzy pomogliby szukać mu domku?link do schroniska w Koszalinie i jest wolontariat!http://www.schronisko.tozkoszalin.pl/o-schronisku.html Quote
kolejna kobietka Posted October 12, 2015 Posted October 12, 2015 Psiak jest taki jakby labkowy, może tutaj warto napisać? http://www.fundacjaprima.pl Niestety nie przeczytałam wątku bo nie wyrabiam się już czasowo i może ktoś już o tym tutaj wspominał... Quote
Beti-Buba Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Czy naprawdę osoba która założyła wątek lub te które odwiedziły psiaka nie mogą skrobnąć kilku słów o tym co postanowiono ,co słychać u psiaka? Jak się powiedziało A to się mówi B. 1 Quote
BORYSboxer Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 No ja nic więcej nie napiszę bo poprostu nic więcej nie wiem... Trzeba poczekać na Kinie, która zapewne jak wejdzie na dogo to coś napisze.Rzecz w tym, że nie ma go gdzie ani za co zabrać, ale zobaczymy może osoby zaznajomione z tematem mają jakis pomysł. Quote
ania75 Posted October 21, 2015 Posted October 21, 2015 Ja rozmawiałam z panią z hoteliku, o którym była mowa wcześniej ale ona zdecydowanie odradzała zabieranie go do hoteliku i nie chodzi o pieniądze. To spory pies, nic o nim nie wiemy więc i tak większość czasu musiałby być izolowany czyli zamknięty w kojcu. Nawet jeśli teraz jest łagodny to wiemy, że pies często się zmienia jak trochę odżyje.... U niej nie ma adopcji, nie przychodzą ludzie w poszukiwaniu psiaka i uważa, że jak już musielibyśmy go zabierać to w schronisku koszalińskim miałby większe szanse na kontakt z ludźmi (wolontariusze) oraz, że ktoś go wypatrzy - choć dobrze wiemy, że duży starszy i czarny pies za wielkich szans nie ma - również z ogłoszeń.... :( On tam siedzi biedny, smutny z minimalnym kontaktem z ludźmi ale z punktu widzenia prawa krzywda mu się nie dzieje....... Żeby cokolwiek zadziałać trzeba mieć go gdzie zabrać.....a takiego miejsca póki co niestety nie mamy :( Kinga (założycielka wątku) prosiła też, żeby tam za bardzo nie jeździć, nie wchodzić bo nie wiemy jak zachowają się "opiekunowie" i żeby nie pogorszyć jego sytuacji więc na razie nie mam pomysłu jak moglibyśmy pomóc Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.