Jump to content
Dogomania

IRAP - czy macie jakieś doświadczenia w zastosowaniu terapii IRAP u psiaków ?


Dana i Muszkieterowie

Recommended Posts

Mój pies (7lat) jest 5 dni po operacji zerwanego więzadła. Powstało zwyrodnienie, wykonano artroplastykę, strzaskana ląkotka została usunięta. Stan ogólny bardzo dobry, rana dobrze się goi, pies dobrze znosi ból.
Za 11 dni mamy się pojawić na wizycie i mam dylemat- kwas hialuronowy vs irap.
Kwas hialuronowy, wiadomo, tańszy. Nie wiadomo tylko czy będzie skuteczny dla mojego psa... W przypadku irap ogromną przeszkodą jest dla mnie cena. Wydałam w sumie 2 tysiące złotych na tą łapę. Zgadzając się na tą metodę, koszty wzrosną podwójnie, nie mając gwarancji skuteczności.
Nie wiem czy lepiej spróbować na razie kwasem hialuronowym, jestem w totalnej ciemnej doopie.

Edit- w naszym przypadku irap ma na celu pooperacyjną terapię wspomagającą powrót do zdrowia, a nie jak w większości sytuacji uśmierzenie bólu, gdy zabieg nie może zostać wykonany bądź inne metody nie przynoszą zadowalających efektów.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Czy widzisz jakieś zmian u niego po zabiegach? Poprawa?

Gosiapk  dziękuję,  że pytasz :). Jesteśmy  krótko po trzecim zabiegu IRAP. Jest dobrze,  Bari nie kuleje, ze spaceru wraca bez przystawania po drodze   :). Bari bardzo już by chciał  poszaleć, ale na to oczywiście nie pozwalamy. Spacery są krótkie i na smyczy, nie ma  niestety  :(  rzucania zabawki i aportowania, które jest ukochanym zajęciem labradorów. Niestety, musimy się dostosować do instrukcji naszego ortopedy :). Pozostał nam jeszcze jeden zabieg, który Bari będzie   miał za kilka miesięcy.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Mój pies (7lat) jest 5 dni po operacji zerwanego więzadła. Powstało zwyrodnienie, wykonano artroplastykę, strzaskana ląkotka została usunięta. Stan ogólny bardzo dobry, rana dobrze się goi, pies dobrze znosi ból.
Za 11 dni mamy się pojawić na wizycie i mam dylemat- kwas hialuronowy vs irap.
Kwas hialuronowy, wiadomo, tańszy. Nie wiadomo tylko czy będzie skuteczny dla mojego psa... W przypadku irap ogromną przeszkodą jest dla mnie cena. Wydałam w sumie 2 tysiące złotych na tą łapę. Zgadzając się na tą metodę, koszty wzrosną podwójnie, nie mając gwarancji skuteczności.
Nie wiem czy lepiej spróbować na razie kwasem hialuronowym, jestem w totalnej ciemnej doopie.

Edit- w naszym przypadku irap ma na celu pooperacyjną terapię wspomagającą powrót do zdrowia, a nie jak w większości sytuacji uśmierzenie bólu, gdy zabieg nie może zostać wykonany bądź inne metody nie przynoszą zadowalających efektów.

Asia&Kleo, rzeczywiście masz dylemat.  Specjalistyczne terapie wiążą się  z dość znacznymi kosztami   :(.  Metoda IRAP ma bardzo entuzjastyczne oceny, jednak każdy pies jest inny i każda sytuacja też  jest inna. Decyzję  o  metodzie leczenia każdy musi podjąć sam,  na pewno nie jest to  jednak łatwe. Napisz  proszę,  jak się czuje  Twój psiak :). Pozdrawiam :).

Link to comment
Share on other sites

Taki jest rozstrzał między zabiegami, nawet kilka miesięcy? Płaci się każdorazowo, czy koszt pokrywa wszystkie możliwe podania?
Biorę jeszcze pod uwagę komórki macierzyste. Zrobię w tygodniu też rtg przodu, by mieć pewność, że reszta łap trzyma się w dobrym stanie.

Zorientowałam się już, że podejście powinno być bardzo indywidualne, uwzględniające całą, czasem skomplikowaną sytuację zdrowotną danego psa, jednak pewne zasady pozostają takie same. Zwykle najpierw są trzy następujące po sobie iniekcje, potem kilka miesięcy odstępu i ostatnie podanie. My płaciliśmy za całość. Cena terapii IRAP uwzględnia też każdorazowe znieczulenie.

Asia&Kleo, co do komórek macierzystych to ostatnio trochę się zmieniło najpierw bardzo entuzjastyczne podejście  do tej metody, warto poczytać chociażby   wątek na ten temat w dziale ortopedii na dogomanii...

Link to comment
Share on other sites

Wątpliwości powstają zwłaszcza dlatego, że nie znam weterynarzy w nowym mieście i być może wet polecił mi irap, bo...jako jedyny ma certyfikat wśród wszystkich wetów na miejscu. Na cokolwiek innego musiałbym dojeżdżać. Nie jestem pewna właśnie tego, czy na prawdę każdy przypadek ocenia indywidualnie czy rzeczywiście poleca każdemu klientowi z psem, który ma problemy ortopedyczne, jak leci.

Link to comment
Share on other sites

Dana, a podeślesz link do wątku? Nie znalazłam nic szczególnego o komórkach macierzystych...

Proszę bardzo :). Szczególnie interesująca jest ostatnia strona tego wątku: http://www.dogomania.com/forum/topic/135271-komórki-macierzyste-ktoś-ma-psa-po-takim-zabiegu/. Oczywiście nie chciałabym Ci niczego sugerować,  jednak może warto to przeanalizować ...
Zawsze warto  skonsultować konkretną sytuację pieska z jakimś innym weterynarzem,  szczególnie jeśli się nie ma pełnego zaufania do tego, u którego się było.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj Kleo dostała pierwszą dawkę, zdecydowaliśmy się w końcu na IRAP :)

Za wcześnie tu mówić o efektach, ale pies z gabinetu wyszedł normalnie o własnych siłach na czterech łapach. Dzisiaj bardzo dobre samopoczucie, na dworzu chwytała badyle i chciała już szaleć, ale jeszcze musi na to poczekać ;)

Generalnie czekamy na następne dawki i zobaczymy czy podjęłam słusznie wybór tej metody. 

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za link, poczytałam...i wydaje mi się, że działanie jakiejkolwiek terapii regeneracyjne albo "naprawcze" jest bzdurą. Jak chrząstki stawowe czy same zwyrodniałe kości mogą się zregenerować?
Skonsultuję wszystko z p. dr Pawłem Niemiro i dam znać.

Asia&Kleo, też mi się wydaje, że to zachwalanie działania regeneracyjnego jest na wyrost  ;). Zobaczymy jakie będą efekty :).

Ja dopiero dzisiaj mogłam wejść na dogo, wcześniej wychodziły mi jakieś cuda - wianki :D.
 


Wczoraj Kleo dostała pierwszą dawkę, zdecydowaliśmy się w końcu na IRAP :)
Za wcześnie tu mówić o efektach, ale pies z gabinetu wyszedł normalnie o własnych siłach na czterech łapach. Dzisiaj bardzo dobre samopoczucie, na dworzu chwytała badyle i chciała już szaleć, ale jeszcze musi na to poczekać ;)
Generalnie czekamy na następne dawki i zobaczymy czy podjęłam słusznie wybór tej metody.

Asia&Kleo,  pilnuj tego  żeby Kleo nie skakała. Spacery muszą być krótkie, ale o tym wszystkim na pewno mówił ortopeda   :).

Nasz Bari też chciałby już szaleć  na spacerach,  ale nie pozwalamy  :). Trzymam kciuki za Kleo   i pozdrawiam  :).

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
Asia&Kleo, jak się czuje Twoja Kleo ? :)

U nas minęło już trochę od trzeciego podania u Bariego. IRAP przynosi efekty :). Czeka nas jeszcze czwarte podanie. Bari nie kuleje, wstaje normalnie :) na wieczorny spacerek. Nie przystaje na spacerach w drodze powrotnej. Spacerki wydłużamy (ale nie chcemy też przesadzić - na to nas wyczulił nasz ortopeda). Rankiem Baritka wita nas  czasem  znowu swoją głupawką - to takie specyficzne kręcenie się wokół własnej osi, które jest oznaką pełni szczęścia :). Bari jest pełen radości, aczkolwiek wiadomo ;), że w marcu skończy 11 lat. Cieszymy się życiem, pozwalamy sobie na rzucanie zabawki, ale bez ekstremów :D. Pozdrawiamy wszystkich czytających :).
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 year later...

Jaj mam złe doświadczenia z IRAP. Nasz spaniel dostał w sumie 6 zastrzyków w biodra i dwa w kręgosłup miało to pomóc na dysplazję stawów biodrowych. Zdecydowaliśmy się na to gdyż zaczęła jej się trząść noga - zanik mięśni, nie stawała na niej tylko przesuwała ciężar ciała na drugą stronę, obciążając drugą nogę. Po zastrzykach stan zapalny nie ustąpił noga dalej się trzęsła, a sunia zaczęła coraz gorzej chodzić. Wcześniej nie było to aż tak widoczne, po dwóch miesiącach od ostatniego zastrzyku ma problem żeby podnieść tył ciała, czy wejść po schodach lub wskoczyć na łóżko. NIGDY w życiu nie powtórzylibyśmy tego zabiegu. Kosztowało to nas w sumie ponad 3tys. , sunię mnóstwo cierpienia - usypianie, kucie itp. a efekt jest taki, że sunia ledwo chodzi. Zabieg wykonaliśmy w vetriver w Warszawie, co do samej obsługi bez zastrzeżeń ale jak się człowiek decyduje na takie koszty i ryzyko to powinien być pewny, że zadziała - miało zadziałać - niestety nie zadziałało - NIE POLECAM nie narażajcie na ból i cierpienie swoich ukochanych piesków.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...