Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/5853/ucjamateracyk.jpg[/IMG]

Taki właśnie widok zastaliśmy dziś po powrocie do domu. Najpierw nasza uwagę zwrócił Gjalpo, powitawszy nas w drzwiach z grzbietem posypanym czymś białym. Poszłam się rozejrzeć co to za białe...

  • 2 weeks later...
Posted

Oj, zaniedbuję parówę... Może dlatego, że ostatnio grzeczniutka ( tfu, tfu, odpukać w niemalowane!).A'propos tego "grzeczniutka" - po ostatniej ucieczce byłam na nią strasznie wściekła, jak zwykle. A Adam powiedział, że z nią rozmawiał ( sic!) i ona powiedziała, że jej głupio i że już nie będzie. Od tego czasu - zero ucieczek!
Ja jestem w szoku, a od Adama ciągle słyszę, że przecież ona obiecała już nie uciekać...Oni mają ze sobą niezwykły kontakt, może faktycznie coś mu naobiecywała, ale ja tam jej do końca nie wierzę.
W każdym razie to niesamowita parówa jest i rzeczywiście umie mówić. Wydaje odgłosy zupełnie nie psie i operuje wszystkimi intonacjami znanymi ludzkiej mowie,
potrafi być uwodzicielska, brzmieć jakby miała pretensje, niecierpliwie ponaglać, błagalnie jęczeć, uprawiać przekupstwo i kokieterię na tysiąc sposobów.

Posted

[quote name='Florentynka']
potrafi być uwodzicielska, brzmieć jakby miała pretensje, niecierpliwie ponaglać, błagalnie jęczeć, uprawiać przekupstwo i kokieterię na tysiąc sposobów.[/QUOTE]

i Adam się na to nabiera......:cool3:
Co sprytne kobiety potrafią zrobić z mężczyznami, dziwimy sie potem ze głupieją...

Posted

Cześć, Ciotki!
W to słoneczne sobotnie popołudnie Łucja uśmiecha się dla Was
[IMG]http://img148.imageshack.us/img148/4269/ucjaumiech.jpg[/IMG]

a tu troszkę więcej fotek:
[url]http://picasaweb.google.pl/karmatsetenlhamo/BOcko#[/url]

Posted

[quote name='Florentynka']Łucji się nie da nie miziać i nie całować - ona potrafi się tego domagać bardzo stanowczo. Uważa, że po to są ludzie, żeby miziać Łucję.[/QUOTE]

No bo co by ludzie mieli ze sobą niby zrobić, jakby nie mieli Łucji do miziania?
Ja już czuję, ze bez miziania Łucji moje życie nie ma sensu...

Posted

[quote name='Dzika_Figa']No bo co by ludzie mieli ze sobą niby zrobić, jakby nie mieli Łucji do miziania?
Ja już czuję, ze bez miziania Łucji moje życie nie ma sensu...[/QUOTE]
Przyjedziesz to sobie pomiziasz...

Posted

No to Dzika FIgo trenuj ręce bo to nie jest tak "hop siup"

Już sie nam ciotka Dzika Figa do Boguchwały zapowiedziała :) więc Asiu Ty też gospodaruj już czasem jakoś żebyś też dała radę :)

Posted

Mam mnóstwo pracy, w zasadzie w ilościach niemożliwych do wykonania w przewidzianym terminie. I w dodatku mam coś w rodzaju grypy - bleee. Oczywiście pracuję w teorii - mam otwartych z 7 bardzo ważnych dokumentów, od czasu do czasu łypię na nie, przewracam oczami, ciężko wzdycham i wracam na dogo.
Chciałam dziś dłużej pospać - uważam, że jako osobie chorej powinno mi przysługiwać takie prawo - ale guzik, przecież mam psy!
Moje psy nie wstaną i nie wyjdą na siku póki ja leżę w łóżku. Adam może się wypchać - żadne tam cmokanie, gwizdanie, otwieranie drzwi, namawianie...
Jeśli psy odczuwają parcie na pęcherz to po prostu idą obudzić mnie. Mam wstać. Liczy się tylko jak ja im otworzę drzwi.
No i wygląda to mniej więcej tak:
Matylda pakuje się do łóżka ( nie sypia z nami na ogół, ma koc albo kanapę) jak Adam wstaje. Układa się obok mnie, z mordą na poduszce Adama. Leży cichutko i patrzy.
Łucja, która sypia z nami budzi się w tym momencie i widząc Matyldę w łóżku zaczyna zawodzić swoją poranną pieśń: jaaaa, jaaa! Jaaa, najważniejszaaaa, kochasz mnie, praaaawda? Draaap,oooo, tu draaap!
Zwabiona pieśnią pojawia się Flo - wskakuje mi na twarz i zaczyna się tarzać. Matylda warczy, Łucja śpiewa. Pojawia się Gjalpo. Staje nade mną i jak zwykle na chwilę pogrąża się w głębokim namyśle. Potem dostojnie i z namaszczeniem bierze w zęby kołdrę, powolnym ruchem zwleka ją z łóżka i wynosi. Jeśli to mnie nie obudzi - wraca i z parskaniem i ciężkimi westchnieniami drapie łapami materac, żeby w końcu uwalić się z łokciami na moim żołądku, prychając mi śliną w twarz.

Posted

Zapisuję wątek dla pocieszenia ducha po codziennych przezyciach z Bugim.

Wskoczyłam tu od razu na str. 53 - łął !!! Florentynko, pomijając urodę psiaków Twych - niezłego masz TeZeta :D i PROWADZI SAMOCHÓD !!! (tu w domu wyedytuję tą emotikonkę z wybałuszonymi oczami bo w pracy mam zablokowane i mogę wstawiać tylko te emotikonki, których znam skróty klawiaturowe).
Ja to się bajam, że jutro jak się do kompletu: wieczny tymczasek wściekły Bugi, moja Zdrapka, Tusia niezsocjalizowana z psami i szczająca po pokojach + 6 papug zwalę jeszcze z dziką i kłapiącą Kają to .... będzie to początek końca mojego małżeństwa .... :(

Poczytam wieczorem po pracy :D Ale już z tego co zdążyłam przeczytać widzę pewne pocieszenie :D

Posted

[quote name='Florentynka']
Moje psy nie wstaną i nie wyjdą na siku póki ja leżę w łóżku. Adam może się wypchać - żadne tam cmokanie, gwizdanie, otwieranie drzwi, namawianie...
Jeśli psy odczuwają parcie na pęcherz to po prostu idą obudzić mnie. Mam wstać. Liczy się tylko jak ja im otworzę drzwi.
No i wygląda to mniej więcej tak:
Matylda pakuje się do łóżka ( nie sypia z nami na ogół, ma koc albo kanapę) jak Adam wstaje. Układa się obok mnie, z mordą na poduszce Adama. Leży cichutko i patrzy.
Łucja, która sypia z nami budzi się w tym momencie i widząc Matyldę w łóżku zaczyna zawodzić swoją poranną pieśń: jaaaa, jaaa! Jaaa, najważniejszaaaa, kochasz mnie, praaaawda? Draaap,oooo, tu draaap!
Zwabiona pieśnią pojawia się Flo - wskakuje mi na twarz i zaczyna się tarzać. Matylda warczy, Łucja śpiewa. Pojawia się Gjalpo. Staje nade mną i jak zwykle na chwilę pogrąża się w głębokim namyśle. Potem dostojnie i z namaszczeniem bierze w zęby kołdrę, powolnym ruchem zwleka ją z łóżka i wynosi. Jeśli to mnie nie obudzi - wraca i z parskaniem i ciężkimi westchnieniami drapie łapami materac, żeby w końcu uwalić się z łokciami na moim żołądku, prychając mi śliną w twarz.[/QUOTE]

o Boże, ja to mam klawe życie....Jak śpię do dziewiątej, to psy ze mną. Nawet jak po imprezie jestem, to mogą wstać w południe- tak jak ja.
Ale psy se trza wychować....:cool3:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...