jola_li Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 (edited) No to próbuję ;). Oj, rzeczywiście - nie wchodzą podane przez Mgie adresy :(. Spróbuję jeszcze inaczej. THEO [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg16/scaled.php?server=16&filename=teoni.jpg&res=landing[/IMG] To jedno mi weszło, gdy ściągnęłam adres bezpośrednio z obrazka, następne ani rusz :(. Edited September 6, 2012 by jola_li Quote
ostatniaszansa Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 To jest THEO, a nie ANINA, hi hi :) Cos sie kopie z wstawianiem naszych wspanialych Boguszkow w nowych domkach :( /Agnieszka Quote
jola_li Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 Jeszcze mi jakieś weszło - chyba z niewłaściwym podpisem - na razie nie wstawiam, bo lepiej, żeby była całość. Mgie, z imageshacka wchodzą linki "direct", ale być może przeszkodą jest wielkość obrazka. Kiedyś wchodziły duże zdjęcia, teraz może są ograniczenia. Quote
jola_li Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 [quote name='ostatniaszansa']To jest THEO, a nie ANINA, hi hi :) Cos sie kopie z wstawianiem naszych wspanialych Boguszkow w nowych domkach :( /Agnieszka[/QUOTE] A to zaraz poprawię ;). Do jednego z moich wcześniejszych postów miałam wstawić - i nie wstawiłam ;) - ten link: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/176362-Jak-wstawić-zdjęcia-na-nowej-dogomanii[/URL] Może tam znajdziemy odpowiedź co jest nie tak. Quote
mgie Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 (edited) Widać ? Robiłam metodą podaną na tamtym wątku. Chyba trzeba się przerzucić na tinypic.com [SIZE=4]Anina[/SIZE] [IMG]http://i50.tinypic.com/2eujuqx.jpg[/IMG] [SIZE=4]Berti [/SIZE][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana] niewidoma staruszka od 2 miesiecy w nowym domku i[/FONT][/COLOR][/COLOR] [COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]razem ze swoja pania jezdzi i sprawdza teraz domy dla innych Boguszkow[/FONT][/COLOR][/COLOR][SIZE=4] [/SIZE][IMG]http://i45.tinypic.com/2446s5y.jpg[/IMG][SIZE=4] [/SIZE] [IMG]http://i47.tinypic.com/156zlzt.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/293hcsg.jpg[/IMG] [SIZE=4]Jana [/SIZE]od 2 miesięcy w nowym domu [IMG]http://i47.tinypic.com/2m4poxz.jpg[/IMG] Edited September 6, 2012 by mgie Quote
mgie Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 (edited) [SIZE=4]Ramzes [/SIZE][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Odebrany interwencyjnie od gospodarza, ktory trzymal go w boksie 2 na[/FONT] [/COLOR][/COLOR][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]2 i prawie nie wypuszczal. Ramzes byl zaniedbany, bity, bal sie[/FONT][/COLOR][/COLOR] [COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]wszystkiego.[/FONT][/COLOR][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana] Trafił do domu z 2 bernardynami i ogromnymi pokladami cierpliwości, [/FONT][/COLOR][COLOR=#000000][FONT=Verdana]państwa nie zrazilo nawet jego czolganie sie po parkingu na dzien[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]dobry.[/FONT][/COLOR][/COLOR][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]Po dwoch dniach dostalismy takie fotki (na zbiorowej fotce Ramzes to[/FONT] [/COLOR][/COLOR][COLOR=#000000][COLOR=#000000][FONT=Verdana]ten mniejszy po lewej). [/FONT][/COLOR][/COLOR][IMG]http://i45.tinypic.com/2iqdac4.jpg[/IMG] [SIZE=4]Drużka[/SIZE] mama Stroszki i Mrużki [IMG]http://i46.tinypic.com/34pesyp.jpg[/IMG] [SIZE=4]THEO[/SIZE] Edited September 6, 2012 by mgie Quote
mgie Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 [SIZE=4]Morris [/SIZE][IMG]http://i47.tinypic.com/2a91rux.jpg[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/28mle8n.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/35jaxq8.jpg[/IMG] Quote
jola_li Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 Fajnie, że się udało wstawić zdjęcia :). Dziękujemy :)! Anina ma niesamowite ludzkie oczy! A Moris - Zdobywca Szczytów ;). Cudownie, że Ramzes, niewidoma Berti i wszystkie te wspaniałe psiaki mają takich oddanych opiekunów :). Quote
ostatniaszansa Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 [quote name='jola_li']Fajnie, że się udało wstawić zdjęcia :). Dziękujemy :)! Anina ma niesamowite ludzkie oczy! A Moris - Zdobywca Szczytów ;). Cudownie, że Ramzes, niewidoma Berti i wszystkie te wspaniałe psiaki mają takich oddanych opiekunów :).[/QUOTE] Jolu, fotek mamy duuuuzo wiecej, ale ja tak skokowo sie dorywam do ich zmniejszenia i przeslania dalej ;) beda sukcesywnie przekazywane... /Agnieszka Quote
jola_li Posted September 6, 2012 Posted September 6, 2012 Nie śpieszy się ;). Ale od czasu do czau parę zdjęć na poprawienie nastroju bardzo się przyda :). A propos niewidomych psów, zobaczcie: [url]http://www.youtube.com/watch?v=lP3tV9netQY&feature=youtu.be[/url] Quote
sleepingbyday Posted September 7, 2012 Posted September 7, 2012 po raz kolejny patrzę na boguszaka w alpach szwajcarskich i normalnie nie wiem, patrzec na góry, czy na psa ;-)? Quote
ostatniaszansa Posted September 7, 2012 Posted September 7, 2012 [quote name='sleepingbyday']po raz kolejny patrzę na boguszaka w alpach szwajcarskich i normalnie nie wiem, patrzec na góry, czy na psa ;-)?[/QUOTE] A ja sie zastanawiam czy nie wykorzystac punktu w umowie o prawie do wizyty poadopcyjnej z naszej strony ;) /Agnieszka Quote
sleepingbyday Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 głupie pytanie - no jasne, że wykorzystać! Quote
ostatniaszansa Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 [quote name='sleepingbyday']głupie pytanie - no jasne, że wykorzystać![/QUOTE] Hi hi, na dokladne sprawdzenie domkow (zwlaszcza tych polozonych w co ciekawszych miejscach ;)))) ... a tak serio to marzy mi sie takie wizytowanie - ciekawe jak psiaki by zareagowaly ... pewnie uciekly w poplochu, zebym ich tylko nie zabrala spowrotem /Agnieszka Quote
sleepingbyday Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 zoska po dwóch latach od adopcji miała okazję spotkac kierownika azylu i wolontariuszke. nie poznała... albo udała, że nie poznała :-) Quote
ostatniaszansa Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 [quote name='sleepingbyday']zoska po dwóch latach od adopcji miała okazję spotkac kierownika azylu i wolontariuszke. nie poznała... albo udała, że nie poznała :-)[/QUOTE] Quennie jakos tak po roku pobytu u mnie spotkala Agate - poznala na 100%, odwrocila sie d... i udawala, ze jej tu nie ma ;) /Agnieszka Quote
zerduszko Posted September 10, 2012 Posted September 10, 2012 Zgodnie z zaleceniem wstawiam kotki tu :) Oto dwie kotki wysterylizowane. We wtorek chcemy łapać zaciążoną i robić na szybko, choć nie mamy gdzie jej przechować :( Dwie inne ciężarne się już "rozsypały" :( Nie nadążam, im więcej robimy, tym o większej ilości kotów się dowiaduję. Oczywiście jak są wysoko w ciąży :/ Fakturę wyślę jutro po pracy. Perełka [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Koty chabrowa/Pereka001.jpg[/IMG] Urwisek [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Koty chabrowa/Urwis007.jpg[/IMG] i wyjaśnienie dlaczego Urwisek nie chciał spojrzeć w obiektyw :lol: [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Koty chabrowa/UrwisiFelek001.jpg[/IMG] [SIZE=4][B]Dziękujemy bardzo[/B][/SIZE] :Rose: :klacz: Mogę chwalić Was na miau? Tam koty mają wątek. Quote
ostatniaszansa Posted September 11, 2012 Posted September 11, 2012 możesz :) Za zdjęcia dziękujemy . Zaciążoną łapać, sterylizować, ja kiedyś dzikie kotki przechowywałam w pomieszczeniu piwnicznym ( oczywiście było uporzadkowane) . Zawsze trzy koteczki do rozrodu byłoby mniej. Mamy nowe zdjęcia Ramzesa, nie do wiary jak ten pies w tak szybkim czasie przeszedl metamorfozę i ile jest w nim radości :) Z kojca usłanego gównami, niedożywiony, prawie bez ruchu, wygląda na to,że bity, zamiast sierści dredy...trafia do nas. Jest wielką kulą strachu. Małymi kroczkami udowadniamy mu nie jesteśmy potworami. Nasz kierownik podchodzil do niego na kolanach. Zero agresji. Na szczęscie dla niego nie był u nas długo, bo widać było, że ten pobyt był dużym stresem dla Ramzesa. Ironia nie raz bywa ,że u nas w schronisku psom jest lepiej jak u dotychczasowych właścicieli i aż dziwne dobrze sie u nas czują,ale są takie dla których to trauma, tyle obcych zapachów, hałas . Żeby nie wiem co i jak zrobić, jakie stworzyć warunki to schronisko to nie dom, swój Pan//Pani. no chyba, zeby tak jak w schroniksu pod Zurichem - ok 40 psów, duży teren . TYMCZASEM to obłędu, do wy....a, do znudzenia [B]STERYLIZACJA/KASTRACJA innej drogi [/B]nie ma . Ewa Quote
zerduszko Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 [quote name='ostatniaszansa'] Zaciążoną łapać, sterylizować, ja kiedyś dzikie kotki przechowywałam w pomieszczeniu piwnicznym ( oczywiście było uporzadkowane) . Zawsze trzy koteczki do [/QUOTE] Nie puszczę kota po sterylce na piwnicę, bo go ktoś (choćby nam może czmychnąć między nogami) może wypuścić... a nawet sam może się wydostać. Nie mamy niestety odpowiedniego zaplecza: klatki, transportery itd. Zamówiłam teraz klatkę łapkę, zobaczymy jak będzie działać :D Powoli do przodu, a kotów przybywa. Mam niestety złe wieści, kotka ciężarna urodziła najprawdopodobniej wczoraj w nocy :( Zrobiłyśmy na to miejsce inną kotkę, ona też ma kociaki tylko podrośnięte, a mimo to kocury ją już nachodziły. Zdjęcia nie mam, z wrażenia zapomniałam zrobić, ale przed wypuszczeniem się sprężę ;) Dzięki raz jeszcze :) Quote
ostatniaszansa Posted September 12, 2012 Posted September 12, 2012 ale wstyd :oops: jak myśmy z Agnieszka wychowały Ebonego i Dumbo, jest u nas na krótkim tymczasie mała sunia z działek, ciut bojaźliwa, ale w sumie dobrze się aklimatyzuje . Zaczęła zachęcac do zabawy te dwa tłuki a one ... dupskami się odwracają i nic :angryy: Rozumiem Tosieńka to staruszka ,ale te dwa młodziaki. Taka fajna koleżanka ... Koty podchodza do Figusi Pędzla ,ocierają to ona wówczas się odwraca dupalem :crazyeye: Mały dziwoląg boi sie siusiac i pukać na dworze -trzyma. Przywieziona w poniedziałek tylko dwa razy zrobiła siku i raz koopala, ale jadła by za trzech. Gdzie to się mieści ??? Figa kradnie buty ... Ewa Quote
malagos Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 a ja chciałam zapytać o tę kawę, Ewo, aktualna?.... :) Będę częsciej bywać w Warszawie. Quote
ostatniaszansa Posted September 13, 2012 Posted September 13, 2012 kawa zawsze aktualna a jak szepniesz wcześniej to i super torcik bezowy od Sowy :) Ewa Quote
ostatniaszansa Posted September 16, 2012 Posted September 16, 2012 Mamy nowa podopieczna Lilu, piękna , 11 miesięczna, duża, o czarnej okrywie włosowej. W czego typie nie mam pojęcia nie znam sie . Ofiara głupoty do kwadratu, bezmyślności, braku wyobrażni i odpowiedzialności . Lilu przywiózł do nas na Blatona jej Pan z 1, 8 miesięcznym synem. Pańcia ,która ją jako szczenię przytargała do domu , "biedactwo ' nie była w stanie :angryy: Sunia nie było się komu zjamować , całymi dniami siedziała w domu. Nad sprawa pochyliła sie a moze trochę nas "wrobiła " nasza fundacyjna koleżanka. Lilu nie chcieli oddac na Paluch a raczej niewiele zrobili aby sami we własnym zakresie poszukać jej domu. Sunia mega przerazona, oszołomiona, wyć nam się chciało jak ona stała przylepiona do szyby kiedy odejżdżałyśmy. W oczach strach i pytanie co ja tu robię, gdzie jade? :placz: Biedna Lilu do schroniska, tu psy kochaja , dbają o nie, ale TO SCHRONISKO. Na miejscu przykleiła się do podłogi a jak Agnieszka przykucnęła wtuliła się w Nią. Problem bo ma cieczkę... Na głowie staniemy ale znajdziemy jej dom i takich ludzi,którzy jej już nigdy nie zawiodą najszybciej jak to możliwe. Ajkas II , wulkan energii, potrzebuje dużo ruchu, zajęć, zabawy no i nauki. Ludzie to debile, biora psą i uważaja , ze sam się wychowa... Kochani mało nas ,ciągle mało , kto jest chętny raz na jakiś czas pojechac do Boguszyc , zapewniamy transport. Psiaki bardzo są spragnione kontaktu z człowiekiem , wziąć na spacer,porzucac czy to piłkę czy to plastikowa butelkę, poprzytulać. Zapraszamy . Ewa Quote
Ewa i flatki Posted September 16, 2012 Posted September 16, 2012 Jak najszybciej zdjęcia tej biduli, opis itp. Są domy, gdzie można oddać sukę przed sterylką i monitorować. Dla niej sterylka w schronie będzie masakrą :( Quote
ostatniaszansa Posted September 16, 2012 Posted September 16, 2012 [quote name='Ewa i flatki']Jak najszybciej zdjęcia tej biduli, opis itp. Są domy, gdzie można oddać sukę przed sterylką i monitorować. Dla niej sterylka w schronie będzie masakrą :([/QUOTE] Jezu, jaka masakra??? My mam osobny szpitalik, gdzie psiaki maja swoje miejsce i dochodza do siebie .... /Agnieszka Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.