Manu Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 ale przynajmniej skuteczne, bo jakby wyjac taka kurke z kieszeni to chyba nie ma haszczaka, ktory by nie przybiegl na zawolanie :evilbat: :roflt: Quote
sulejman Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Haski przejawia dziwną tendencję do wyłączanioa słuchu gdy włancza nos. Hehe fajnie ujęte :) moja sonia ma to samo, choć czasami mnie zaskoczy i nie poleci od razu tylko chwile popatrzy na mnie tak jakby chciała powiedzieć ‘Wybacz’ :) i dopiero wtedy gna jak szalona. Ale wyszedłem z takiego założenia że jak zaspokoję jej ciekawość, to nie będzie szukać guza, i dlatego puszczam ją ze smyczy gdzie jest to tylko możliwe. Pewnie że zdarzyło się i to już nie raz że się oddaliła, albo że musiałem iść po nią, bo np. kota pogniła na drzewo i go tera pilnuje żeby biedaczek nie spadł. :evilbat: Już nie raz mówiłem sobie że ostatni raz ją puściłem, ale na drugi dzień mi przechodzi, nie no widok jak hasaczek biega luzem, jak skacze, jak poluje na myszki .... :angel: Quote
---------- Posted November 16, 2004 Posted November 16, 2004 Kedyś tytaj ktoś dawał linka do jakiejś anglojenz strony o chorobie zwanej zaufaniem na którą cierpią właściciele hasky,... http://www.siberescue.com/Common/Leash/leashTRUST.html Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Gdyby problem nadmiernego zaufania dotyczył wyłącznie właścicieli husky gazety, słupy ogłoszeniowe i inne miejsca nie były by pełne rozpaczliwych ogłoszeń o zaginionych psach rozmaitych ras oraz "najmądzrzejszych na świecie" kundelkach :roll: Np. we wczorajszej "wyborczej" na 7 ogłoszeń tylko 1 dotyczyło husky a 3 osoby poszukiwały owczarków niemieckich :o Quote
---------- Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Gdyby problem nadmiernego zaufania dotyczył wyłącznie właścicieli husky ale chyba nikt nie twierdzi, ze tak jest... po prostu na tym forum skupiamy sie na zaprzegowcach a w tym temacie odpowiadamy Jackie na jego pytanie dotyczace husky :wink: Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Ciekawe jest jednak to, że o ile wiem, żaden z właścicieli np. w/w owczarków niemieckich nie wpadł na pomysł uwięzienia swojego psa na całe życie na smyczy z powdu wielu zaginionych psów tej rasy :roll: A część "miłośników" tej rasy jest nawet przekonana, że każdy ON rodzi się wyszkolony jak Szarik albo Cywil :wink: Quote
rOOn7 Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 SH, zadaj sobie takie pytanie, może wiecej jest ogłoszeń o zaginionych pieskach innej rasy, ale ile husky biega luzem a ile ON-ków. z takiego porównania wynika że nie powino być żadnych ogłoszeń o zaginonych husky bo miejsca było by tylko dla ON-ków. Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 :klacz: :wink: Sorry, ale to forum nie jest wyrocznią :wink: Ja sobie bezustannie zadaję nieco inne pytanie => dlaczego umysły niektórych ludzi są tak bardzo spętane przez stereotypy :roll: Quote
Ula Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 niektórych ludzi są tak bardzo spętane przez stereotypy Np. mój... :evilbat: jakos znam sporo husky po dlugich szkoleniach, ktorych wlasciciele wierzyli ze husky da sie wychowac w posluszenstwie...np Gaja...Gaja po zdanym na bdb szkoleniu PT1 i tak nie robi nic innego tylko szuka okazji zeby zwiac...co z tego ze na co dzien w domku to jest :angel: Pomimo tego ze jej wlasciciele nie wierzyli w stereotyp husky-uciekiniera nie udalo im sie uniknac niebezpiecznych dla zycia i zdrowia ucieczek...no coz... :roll: Znam jeszcze kilka takich przypadkow...wiec jednak to ze husky lubi sobie czasem zwiac to nie tylko stereotyp,to po prostu w niektorych przypadkach smutna prawda... PS.A teraz mozecie mnie zabic.. :evilbat: Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 A ja głupia myślałam, że rozmawiamy o psach :lol: :wink: Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Trzeba psa wychowywać i ciągle szkolić, aby mieć możliwość puszczania go luzem w bezpiecznym dla niego miejscu. Dotyczy to wszystkich psów, bez względu na rasę! Podobnie jak zasada ograniczonego zaufania :) Quote
rOOn7 Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Tak czy siak, chciał bym ufać że się nie oddali, ale swoje wiem, przeżyłem bieg za sunią pedzącą za zajacem w strone drogi i pamiętam jak wielki strach wtedy czułem, nie chcę tego wiecej. Co do ON-ków no kurcze nikt mnie nie przekona że to nie są psiaki genetycznie przygotowane do karności. Jesli ktoś umie to wychowa każdego ON-a perfekcyjnie, nie sądze żeby dało sie tak z każdym husky - zawsze pozostanie nieobliczalny. Jak ktoś chce spróbować to mam oporny model na stanie mogę wyporzyczyć :lol: Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Zapraszam do ringu ONów na dowolnej wystawie :evilbat: I dla kontrastu do ringu jakiejkolwiek innej rasy, nawet SH. Można po tym porównaniu zwątpić w inteligencję owczarków :roll: Oczywiście nie wszystkich :D Bo i w tej rasie, jak w każdej, zdarzają się różne charaktery psów i różni są ich własciciele. Quote
---------- Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 metros, ty nie narzekaj, tylko sie ciesz, bo opisujesz typowego haszczaka z krwi i kosci :wink: i czyz nie za to kochamy te wredne cholery :evilbat: Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Buu :bigcry: :hmmmm: czyli moje to chyba nie są husky :eek3: Z wymienionych cech "husky do wypożyczenia" mają tylko gonienie za zającem (bez dodatkowych efektów :wink: ) oraz kopanie dziur :roll: Może to są jamniki :confused: Skoczę na IV i popytam :lol: Quote
---------- Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 no skoro gonia za zajacem, to moze cos tam maja w sobie z haszczaka :wink: Quote
Ula Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 W pakiecie: - gonienie za sarna / zającem / lisem [jak dobry wiatr, to też wspolne łapanie, kwarantanna i wożenie lisa w reklamówce] - przeskakiwanie przez płoty - nieuleczalna głuchota (ale ponoc te biale z jasnymi oczami tak mają, naukowo udowodnione) - zabijanie kotów - przeczesywanie lasu zwienczone znajdywaniem psa na wnyku kłusowniczym /polecam!/ - otwieranie drzwi - kopanie dziur Teraz ja :evilbat: W pakiecie: -gonienie za zajecem,sarna,kurami,przepiorkami itp. -kopanie dziur -niesamowity pociag do nieustannego odpoczynku(czyt.tylko by lezal) -instynkt ciagniecie bliski zera -dosc wysoki poziom karnosci -chwilowa gluchota podsumowujac.Taki troche inny ON...bosko...Metros, chcesz sie zamienic??Albo ktokolwiek chce sie zamienic??przyjme psa z instynktem ciagniecia... :evilbat: Quote
rOOn7 Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 a przeciąganie dzieciaka ktoś miał :lol: moja chudzina przeciągła dzieciaka sąsiadów na spacerku ok. 5 m po ziemi w pogoni za kurką efekt: dzieciak cały pobrudzony, okulary pęknięte, brak szkiełka 8) , kurka zaduszona :evilbat: a ja jak zacznie się robić snieżnie-ślisko to chyba kolce do butów zamontuję bo 2 "pociągowców" nie utrzymam na normalnym spacerku. W pobliżu "drogi przelotowej” na łąkę sąsiad wypasa kurki, gąski i pawie hehehehe Te 100 m to dla mnie hardcore. O a może kurki i inne pierzaste zapadają w sen zimowy ??? Ktoś wie coś o tym. Fajnie by było !!! Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 moja chudzina przeciągła dzieciaka sąsiadów na spacerku ok. 5 m po ziemi w pogoni za kurką :o Podobno husky nie krzywdzą dzieci :roll: "Kiedy musherem jest dziecko i spadnie z sań to zaprzeg się natychmiast zatrzymuje" -> cytat z filmu o rasie :wink: wogole nie rozumiem, po co ktos kto nie chce biegac z psem, nie toleruje jego "wilczych" zachowan i ogolnie calego haszczego charakteru decyduje sie na te psy... jest tyle innych raz, ze dla pieknego futra i "uwodzacych" oczu nie warto sobie psuc nerwow I kto to mówi :wink: Quote
rOOn7 Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 SH a tak przy okazji, czy szczeniak może być wywalony z ringu jak nie bardzo chce stać, jak biegnie to albo sie ociąga bo widzi coś ciekawego, albo "podryguje" pyskiem w strone prowadzącego bo mu sie to wydaje zabawne ?? Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Ponoć :roll: A byłaś tam? Bo ja tak i niczego takiego nie widziałam :-? Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 I żadnego psa tam nie wystawiałam. Ani nawet nie było tam żadnego psa z mojej hodowli :D Quote
SH Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Na ringu wszystko zależy od sędziego :evilbat: I od tego na ile wystawca i jego pies są przygotowani do pokazu :wink: Quote
Chippewa1 Posted November 17, 2004 Posted November 17, 2004 Na ringu wszystko zależy od sędziego :evilbat: I od tego na ile wystawca i jego pies są przygotowani do pokazu :wink: Poważnie?? Przemyśl to baaaaardzo dobrze . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.