Jump to content
Dogomania

O Fixie ,z ktorego zdjeto zły czar.MA DOM :) :) :)


brazowa1

Recommended Posts

buuu, właśnie Fix pogryzl kotka naszego na podworku... :crazyeye:
Narazie kotek ciezko oddycha i chowa sie po katach, niewiem czemu. Sika pod siebie i robi na rzadko, a to pewnie ze stresu...

Wydaje mi sie ze on widzial jak moje psiaki ganialy tego kota, ale one to robią tak dla zabawy, widocznie udzielila mu sie atmosfera i tez zaczal gonic i widocznie kot sie wkurzyl i on tez

martwie sie o kotka :-( jutro z rana do weta jade

a fix no niestety dostal klapsiorka od pana, no i za to chcial nawet Darka ugryzc... no coz bedziemy musieli pilnowac go bardziej, moze z zcasem zrozumie ze niewolno rzucac sie na kota, a wydawało sie, ze zyja w zgodzie. Ale to nie jest ten kotek co na ostatnim zdjeciu sa razem, to tego drugiego kicka pogryzl. niewiem co tam siedzi w jego głowie...

no a co do fotek to beda na pewno tylko u mnie wlasnie z czasem tak róznie.. ale to fakt oczka Fixa sa juz o niebo spokojniejsze :]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 258
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

O ja.... :shake:, szkoda kotka, bardzo.
Enusiu, on pewnie się mocno wystraszył, minie mu. Twoje koty nie spodziewają się takiego zachowanie ze strony psów, sa ufne i stąd ta reakcja.

Myślę, że u Fixa zadziałał taki instynkt, o jakim piszesz. Źle odczytał intencje pozostałych psów i zadziałał jak członek stada... Kot się postawił i Fix capnął. nie znał kotów i ich reakcji.

Mam suczkę, która notorycznie poluje na nasza kotkę, potrafi tez ją potarmosić - szczególnie w kuchni. Fuja jest i już.

Fix pewnie odpuści, wierzę, że ta wpadka wiele go nauczy.
Głupol no...

Link to comment
Share on other sites

Mojemu Dinowi już trzy razy wyciągałam z twarzy wrzeszczącego kota :cool1:, na szczęście obyło się bez uszkodzeń... Moje kociska nie mają wcale instynktu samozachowawczego, bo wychowane były z psem, a Dino ich nie cierpi i już. Ale pojął, że mi się to nie podoba (nie lubi, gdy jestem obrażona, zamienia się wtedy w kupkę nieszczęścia) i teraz tylko powarkuje czasami... Mam nadzieję, że Fix też zrozumie, że źle zrobił...

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT]
[COLOR=black][FONT=Verdana]mysle ze na pewno z czasem zrozumie, kiedys moje psiaki tez ganialy tego kota ze złości ale teraz juz coraz rzadziej, teraz juz bardziej dla zabawy, ztym ze akurat temu kotkowi nawet "dla zabawy" sie nie podoba :/[/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
[COLOR=black][FONT=Verdana]ale dzis ma sie juz lepiej, wczoraj mu jeszcze krew leciala z noska, a dzisiaj mruczy sobie i wypił całą miseczke mleczka przegotowanego dalej cieżko się porusza, ale jest lepiej niz wczoraj.[/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

strasznie mi przykro.To musi byc bardzo mily kot,skoro nie zalatwil psu oczu.
tak sobie zawsze mysle, przy pokazywaniu zebow przez psa.Gdyby pies naprawde chcial ugryzc to ugryzie.Czlowiek nie ma takiego refleksu,zeby temu zapobiec.Zawsze to na plus dla psa,ze sie hamuje.Tak,jak jamnik Harry od nas-ten sie w sentymenty nie bawił...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enusia10']

[COLOR=black][FONT=Verdana]dzis ma sie juz lepiej, wczoraj mu jeszcze krew leciala z noska, a dzisiaj mruczy sobie i wypił całą miseczke mleczka przegotowanego dalej cieżko się porusza, ale jest lepiej niz wczoraj.[/FONT][/COLOR][/quote]

No to cudnie. A weterynarz co powiedzial, jesli moge spytac?

Link to comment
Share on other sites

wet nic specjalnego nie stwierdził, bp kot nie chcial dac sie dotknac, tylko tyle ze jest poturbowany, opuchniety przez zwichniecie łapki i ze ma rany przez wyrwana siersc, ale jak to na kota przystało : "na pewno sie wyliże" :) dzis caly dzien spał, ale wraca juz do siebie. Fix zaglada tam do kotka niesmiało i wogole nie wchodzi. Cos tam jednak siedzi mu na sumieniu, to dobrze :roll:

no a wogole to Fix pokochal podwórek, ciagle siedzi na sloncu i sie wygrzewa, dopiero na noc chce wejsc do domku na swoje łóżeczko, cwaniaczek mały :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='enusia10']wet nic specjalnego nie stwierdził, bp kot nie chcial dac sie dotknac, tylko tyle ze jest poturbowany, opuchniety przez zwichniecie łapki i ze ma rany przez wyrwana siersc, ale jak to na kota przystało : "na pewno sie wyliże" :) [/quote]

Rewelacyjny weterynarz. Dziekuje ze odpowiedzialas, ale ja sie jednak powstrzymam od komentarza, bo cos mi sie wymsknie.

Link to comment
Share on other sites

wczoraj tez pogryzl kotka jak nas nie było :sad:

ale całe szczescie sasiad krzyczal na niego i odpuscił.

Kotek ma tylko znowu siersc powyrywaną ale nic mu sie nie stalo gorszego, trzymamy za to Fixa albo wiecej w domu albo na łancuchu bo sie az rwie na dwor.

Mam nadzieje ze kiedys wyrosnie z tego :???:

Pozdrowka i usciski od Fixa :)

Ps. Wlasnie bylismy na spacerku nad jeziorkiem i wszyskie psiaki sie kąpały oprócz Fixa, on tylko lapki zmoczyl i bal sie wejsc. Stal na brzegu i tylko łepkiem przewracał zdziwiony, patrzał na psiaki jak to możliwe ze one pływają hihi :grins:

Link to comment
Share on other sites

tak, tego samego kotka i wiem że to sprawka Fixa bo kot na sam widok jego furczy i sie denerwuje... ale tym razem nic grożnego Fix mu nie zrobil, cale szczescie

hmmm, cos wyraznie TEN kot nie przypadl mu do gustu, bo drugiego kotka wogóle nie tknie......

z tym kagańcem to niezły pomysł.... chyba tak zrobie, bede zakladac mu zeby sie wybiegal na podwórku i wtedy na pewno nic nikomu nie zrobi.


Pozdrówka :kiss_2:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...