Jump to content
Dogomania

Zawody w Świeklańcu


POLAREX

Recommended Posts

  • Replies 298
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ależ ja zgadzam się, że wina leżała po naszej stronie. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Chodziło mi jedynie o sprawę "równych i równiejszych". Nie ma co winić organizatorów za to, że tylko nas nie chcieli dopuścić do startów. Oni nic nie wiedzieli. A winę za zaistniałą sytuację ponosimy tylko my. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Mozna do sprawy podchodzic bardziej restrykcyjnie. Czyli z weterynarzem przeglad ksiazeczek robi przedstawiciel organizatorow (lub ksiazeczki oddawane przed zawodami i sprawdzane). Ale czy naprawde chcemy takiej scislej kontroli. To w naszym interesie a przede wszystkim interesie naszych psow lezy terminowe szczepienie- sami sie pilnujmy. Jeden chory pies wystarczy by zalatwic caly zaprzeg. Powiedzmy, ze zawodnicy tego pilnuja i zdazaja sie tylko czasami takie przypadki jak Novej. Ale na zawody przychodza psy z zewnatrz razem z widzami a te psy czasami wogole nigdy nie byly szczepione.

Na wiekszycg imprezach MS, ME wszystkie psy na stake-outach sa poddawane kontroli nawet jesli nie startuja i oznacza sie je np. czerwona kredka.

Niestety my organizatorzy takich imprez musimy sprostac coraz wiekszym wymaganiom (i slusznie), by zapewnic wszystkim bezpieczne wyscigi. :D

Link to comment
Share on other sites

Nova, przecież to co napisałam jest prawdą, ty tylko dojaśniłaś okoliczności. ;-)

Mnie nie chodziło o zasadność posiadania samych szczepień, tylko o ich egzekwowanie. Skoro - jak potwierdziłas- szczepień nie miało jeszcze 17 innych załóg (tu się wszystko zgadza) tylko ze weterynarki NIE ZGŁOSIŁY TEGO FAKTU - to moim zdaniem jeszcze GORZEJ!! Bo to jest własnie oszukiwanie organizatorów, i innych zawodników! Klepanie sie po plecach i udawanie ze wszystko jest w porzadku.

Poza tym - zaszczepienie psów na miejscu uważam za idiotyzm, a zauważcie tez że w informacji o zawodach nie było uwagi - że takie szczepienia beda wymagane.

W Lublińcu owszem, taka uwaga jest co roku, ale tutaj nie było. W związku z tym, ci którzy nie ich mieli pojechali bogu ducha winni. W koncu to nie sa obowiązkowe szczepienia.

Jak pokazuje Lubliniec - i multum chorób załapanych na nich - powinny być, ale szczepionka to tez nie wszystko - Wszystkie moje 9 psów, ma szczepienia i wszystkie, które były na zawodach (7) zachorowały.

Corsa, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś, ale zwykłe zawody w Polsce to też nie mistrzostwa świata. Tak samo jak na zwykłych zawodach nie obowiązują chipy, a na europejskich już tak. W Polsce nikt nie reaguje na tabuny psow "odwiedzających" zawody i nikt nie sprawdza ich szczepień, psy "widzowie" mogą wiec swobodnie grasować po terenie zawodów.

Poza tym juz widzę jak ci co mają "zbierane" zaprzegi od kilku lub kilkunastu osób sprawdzają przed wyjazdem szczepienia nie swoich podopiecznych, hehehe

Mam też wrażenie, ze im więcej własnych psów mają ludzi , tym trudniej im dbać własnie o te szczepienia, ktore przecież są sporym wydatkiem. Znam conajmniej dwóch utytułowanych maszerów, którzy mają conajmniej "kilkunastopsie" kennele, ich psy nie są szczepione na jednostki, a regularnie jeżdżą na zawody. Obawiam się jednak, i teraz utwierdziłam w tym, ze nikt nie odważyłby się ich ukarać DS, tak jak nie odważono się tego zrobić np. na Woronie za włóczenie psa pod kołami i taki chwalebny wjazd na metę.

I to mnie wkurza.

Link to comment
Share on other sites

Poza tym juz widzę jak ci co mają "zbierane" zaprzegi od kilku lub kilkunastu osób sprawdzają przed wyjazdem szczepienia nie swoich podopiecznych, hehehe

no coz. Marek jezdzi z 8 do 12 psami wszystkie sa pozyczane oprocz 1. I potrafi przypilnowac przed zawodami "swoje" psy. Robi po prostu liste z zaznaczonymi terminami szczepien i jak zbliza sie czas przypomina wlascicielom.

Co do reszty to calkowicie sie z toba zgadzam. :D Mnie tez to wkurza!

:evil:

Link to comment
Share on other sites

mi sie wydaje ze to od nas powinno zalezec, nie od organizacji.. bo przeciez mozna majac 15 psow zaszczepic 6, i z tymi ksiazeczkami startowac 'wymiennie' - bo przeciez nikt nie sprawdza (ja sie nie spotkalam) nr-u tatuazu w ksiazeczce i w uchu.. oszukac mozna, tak samo jak bez szczepien pojechac mozna.. ale to my, maszerzy, powinnismy o to dbac, a nie szczepic, 'bo jak nie'...

to samo mozna zrobic z rodowodami. jak pies wyglada w miare na haszczaka, to tatuazu w uchu psa nikt widziec nei chce, jak pokazesz papierek to jedziesz w 1.

i tak samo mozna oszukac ZK z kryciem przeciez.. jednym psem pokryc, innego napisac.. tego tez nikt nie sprawdza.. wiec co za roznica ?

ja tez pojechalam kiedys bez szczepien, bo po prostu nie zauwazylam daty kiedy sie szczepienie konczy. ale nie uwazam, ze to bylo ok, to w koncu ja powinnam jako zawodnik sprawdzic i dopilnowac, zeby bylo dobrze, a nie starac sie jak tu wykombinowac, zeby...

Link to comment
Share on other sites

wiosna a kto tutaj kombinuje? Ja nie bronię Novej, tylko komnetuję sytuację.

Chodzi mi o zasadę, równości i nierówności i sytuacji wobec jakiej stają organizatorzy - albo karzemy wszystkich, albo nikogo, lub wobec tej grupy stosujemy jakies inne alternatyne środki.

Czy uważasz, że skoro już jest kontrola i jest weterynarz zawodów, który w dodatku sprawdza szczepienia (bo to też rzadko się zdarza) to powinien zataić, ze ileśtam osób nie ma szczepień?? To jego, że tak powiem "psi" obowiązek ;-)

To jakaś paranoja.Bo jak ktoś nie spełnia warunków regulaminu, gdzie zasady są jasne,np. nie ma odpowiedniego sprzetu - to dostaje - w zależności od przewinienia - upomnienie lub DS.

Wiosna, pomijajac fakt szczepień, jakbys się poczuła gdybyś ty np. została ukarana DS za brak np. amortyzatora, a gro innych dostałoby tylko upomnienie, lub w ogóle nikt nie zareagował na ich braki.

A to co piszesz, jest piekne, ale jest niesty utopią...

Jeżeli chcemy zeby było tak jak piszesz, to uswiadamiajmy tych którzy nie szczepią psów, ze powinni, a nie pobłażajmy im, utwierdzając ich w tym co robią!!

Piszesz, ze to powinno zależeć, od ludzi a nie oragnizacji. Ale gdyby iść twoim torem myslenia, to nie trzeba by tworzyć zadnych zasad i regulaminów wyscigów, bo przyjmowalibysmy ,ze wszyscy rozumują tak jak my. Ale niestety... tak nie jest...

CO więcej, są regulaminy i ludzi i tak ich nie sotsują, nawet jeżeli jest zagrożenie bezpieczeństwa! Czasem dyskutujemy o tym, ze zdarzają się przypadku "chamstwa" na trasie. I co wtedy, zwracasz uwagę kolesiowi, czy pozwalasz mu na to dalej? ;-)

Wiem, ze ponoc są zakusy, (a moze juz tak jest), ze decyzja ostateczna na zawodach ma należec do weterynarza zawodów. Taki wypadek jak w Świerklańcu pokazuje, ze nie moze tak być. Ludzie są tylko ludźmi, i zawsze moze zadziałac "czynnik" ludzki - i o wszelkich decyzjach strategicznych dla zawodów, psów i zawodników - moim zdaniem powinno decydować "ciało" np. złozone z głównego sędziego, komisarza i własnie weterynarza. Podejrzewam, ze po przypadku Novej, i póxniej gdy okazzało się ze tak duzo osób nie ma szczepien, orgnizatorzy wystraszyli się, ze czesc ludzi wyjedzie, frekwencja spadnie, kasa nie wpłynie, i zrobi sie niefajnie, wiec zdecydowali o przywróceniu Jarka do biegów.

I gdzie tu logika i konsekwencja???

Corsa, zgadzam się z tobą w zupełności ;-)

Link to comment
Share on other sites

Ewa, ale ja to pisalam ironicznie.. jaknajbardizej nie uwazam, ze na szczepiania organizacja powinna nie zwracac uwagi, ze szczepienie zalezy od nas... chodzi mi tylko o to, ze to jest niefajne, jak jezdzimy na te zawody w sumie sie pobawic, a nie walczyc z konkurencja, wiec nie ma sensu kombinowanie (takie jak opisalam 'jak mozna').. ale widocznie zle sie wyrazilam, bo myslalam ze to bedzie wszystko jasne..

co do regulaminow - to samo.. nie mowie, zeby ich nie bylo.. chodzi mi o to, ze przeciez jezdzimy tam jako normalni, myslacy ludzie, po co mamy sie oszukiwac ? co to komu da.. ? samochodu i tak nikt nie wygra :)

tworzyc, malo tego - tworzyc sensowne regulaminy, i przestrzegac ich po prostu..

karanie - nie powiedzialam przeciez, ze to, co sie stalo jest w porzadku. wogole sie na ten temat nie wypowiedzialam. nie uwazam, ze to bylo ok. jaknajbardziej albo ukarac wszystkich, albo nikogo. to, co pisalam, mialo na celu pokazanie, ze nawet nasza kontrola weterynaryjna pozostawia wiele do zyczenia.. ze mozna porzyczyc ksiazeczki od kogos z drugiego konca stake-outa i dac wetowi, i najprawdopodobniej i tak bedzie ok.

najskuteczniejsza jest moim zdaniem kontrola na zasadzie takiej jak w lublincu - przy placeniu i podpisywaniu zgloszen trzeba pokazac ksiazeczke, fajnie, jakby sie ja jeszcze do konca zawodow zostawialo. chociaz oczywiscie ksiazeczka moze byc nie tego psa,..

(tutaj znowu nie chodzi mi o to, ze to jest ok. widac po prostu jak latwo mozna cos 'przecisnac'.. tylko to jest po prostu nie fair..)

(moich ksiazeczek nikt nie sprawdzil...)

Link to comment
Share on other sites

W połowie listopada bylismy na Mistrzostwach Europy ESDRA, we Francji.

Przed wjazdem na stake out stała komisja vet i kontrolowala i szczepienia i chipy. Mogl wjechać na teren zawodow tylko taki pies, ktory pomyślnie przeszedl kontrolę.

Póżniej, w czasie wyscigu ( na mecie) , każdy pies mial odczytywany chip i porownywany ze zgłoszonym i uprzednio sprawdzonym.

Nie mam możliwości w takiej sytuacji wystartować z innym psem. I nie ma możliwości wystartować z psem , który nie ma aktualnych szczepień.

To jest proste. I działa.

Link to comment
Share on other sites

Przed wjazdem na stake out stała komisja vet i kontrolowala i szczepienia i chipy. Mogl wjechać na teren zawodow tylko taki pies, ktory pomyślnie przeszedl kontrolę.

Póżniej, w czasie wyscigu ( na mecie) , każdy pies mial odczytywany chip i porownywany ze zgłoszonym i uprzednio sprawdzonym.

To jest proste. I działa.

Oczywiscie, ze to najlepsze rozwiazanie (bo sprawdzone).

Ale dopiero za kilka lat w Polsce bedzie mozliwe do zrealizowania.

po pierwsze chipy -ile do tej pory psow zaprzegowych zostalo zachipowanych?

2. Dla organizatora to tez duzy naklad kasy i ludzi. Ogrodzenie stake-outow, ochrona, czytniki i ludzie + program ktory to wszystko sprawdza.

Przyjemnie by bylo zorganizowac tak profesjonalne zawody. Ale rzeczywistosc skrzeczy- po prostu nas na to nie stac.

Link to comment
Share on other sites

Chyba w tym wszystkim najważniejsza jest konsekwencja i tradycja. 8)

Jesli będziemy wiedzieć, że przepisy na danych zawodach są ściśle przestrzegane to zanim wpakujemy psy do samochodu czy przyczepy wcześniej sprawdzimy czy maja wszystkie szczepienia, czy zabraliśmy odpowiednie dokumenty. :wink:

Tak jak w chwili obecnej z szelkami czy innym obowiązkowym na zawodach sprzętem. :wink:

Link to comment
Share on other sites

aha, pojawia sie jeszcze jedno 'cos'

ja osobiscie uwazam, ze bardzo jest super, jak ludzie chca biegac, i chca startowac, i przyjezdzaja na zawody. zobaczcie, ile sie zrobilo ekip w velo. sa to glownie osoby, ktore wczesneij nie jezdzily na zawody. trzebaby tylko teraz chyba glosniej krzyczec o tym, ze cos takiego mozna robic.. nie jest juz progiem to, ze ktos nei ma warunkow na trzymanie kilku psow, a jak ma jednego, to musi biegac kilka km.. malo komu sie chce.. z rowerem chetnych jest wiecej. nie jest progiem rodowod, bo mozna, i bardzo dobrze ze mozna, biegac bez.

nie jestem do konca przekonana, ze to ma sens jak narazie w Polsce wymagac chipow. to zalezy, czy chcemy, zeby nasi maszerzy chcieli biegac i biegali, (jesli malo psow, to wiadomo, ze to najczesciej te z kanapy, nie z kennelu, a przeciez tak wszystkich do biegania namawiamy..), czy chcemy, zeby powstala 'elita', ktora 'moze'..

(nic przeciwko chipom ni emam, poza tym, ze sa drogie, i mnie na to narazie nie stac. jesli bedzie taki wymog - po prostu przestane startowac. jesli nie bedzie mozna wjechac z psami na teren zawodow bez chipa, to przestane jezdzic. i jestem przekonana, ze nie ja jedna. po co wiecej psow na kanape ? )

(aha, i znowu nei chodzi mi o to, zeby nie kontrolowac wogole. to jest znowu to samo - organizacja powinna CHCIEC to sprawdzic, CHCIEC dopilnowac, zeby bez szczepien zaden pies nei startowal. i wtedy bedzie ok, bo to bedzie sprawdzone. )

co do psa, o ktorym pisze ZH - faktycznie, takiego psa nie dopuscilabym do startu, jesli zalezaloby to ode mnie. tylko po prostu wet musialby zobaczyc tego psa i orzec, ze nie nadaje sie on do biegu.. jednak o tym zawodnicy tez powinni byc informowani odpowiednio wczesniej..

cieszy mnie to, ze teraz takich psow jest juz niewiele. nie wiem, moze ktos z Was pamieta chocby wspomniany Lublincowy stake-out przed rokiem.. tam bylo takich psow mnostwo - wszystkie 'sportowe ekipy' mialy takie psy. ja na kazdych zawodach teraz ciesze sie, ze te szczurki zostaly utuczone.

jest to rowniez fakt, ze te psy jak sa mlode to wygladaja dzo gorzej - sa chudsze i mneijsze.. jak juz maja po 1,5-2 lata, 'dorosleja', robia sie bardziej masywne. kazdy pies tak ma, tylko na futrzaku tego nie widac, a takie chudziaki to az raza w oczy...

ten zawodnik moim zdaniem powinien przynajmniej dostac prywatna uwage od weta, ze cos jest nie tak..

Link to comment
Share on other sites

Generalnie zgadzam się z powyższymi wypowiedziami dotyczącymi kontroli weterynaryjnej na zawodach (szczepienia, oznakowania itp).

Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że problem ten dotyczy nie tylko psów zaprzęgowych, startujących w zawodach, ale również psów uczestniczących w wystawach (na niektórych tego typu imprezach przebywa jednorazowo pona 2000!!! psów).

W obu sytuacjach "najsłabszym ogniwem" jest człowiek-> weterynarz, ponieważ odpowiednie regulaminy i przepisy weterynaryjne istnieją od lat i wystarczy zaczać je konsekwentnie stosować. Bez przymykania oka na "wyjątkowe" sytuacje (znani maszerzy, czy wystawcy) :P

Zainteresował mnie również wątek "szkieletowy"...

Co można powiedzieć o kondycji tego psa?

azawakh1.jpg

Być może mieszaniec, którego kondycja budzi aż takie emocje ma spora dolewkę krwi którejś z ras chartów :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...