Jump to content
Dogomania

** TYTAN zostaje u Kasi - METAMORFOZA ROKU :)


florida_blue

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='rekus']tylko ze fionka jest suczką, i wczesniej sie kolo niej cos dzialo,kapanie , doktory, a ten bidok wyrwany z chlewa od menela i meneloowej, swiata bidok nie widzial i wanny pewnie tyz, wiec sie bedzie bronil. a kazda sytacja stresujaca teraz, poglebi jego lęk i byc moze zaprzepasci wychowawcze dzialania stajennej.[/quote]

nie mów stajenna bo Cię pacnę :mad:
Kasia to kochana dziewczyna która dała ile moze a ze jest to stajenka ... tyle póki co musi wystarczyć. Może Ty masz wolny pokoik z miękkim łóżeczkiem i weźmiesz łysolka do siebie :mad:

Link to comment
Share on other sites

tylko ze fionka jest suczką, i wczesniej sie kolo niej cos dzialo,kapanie , doktory, a ten bidok wyrwany z chlewa od menela i meneloowej, swiata bidok nie widzial i wanny pewnie tyz, wiec sie bedzie bronil. a kazda sytacja stresujaca teraz, poglebi jego lęk i byc moze zaprzepasci wychowawcze osiagniecia Katarzyny:loveu: .

Link to comment
Share on other sites

a co stajenna cos obrazliwego,??? kasiów roznych jest wiele a taka stajenna od lysego jedna.
pokoik z lozeczkiem? to kuzwa ja od poczatku mowie ze nigdzie lepiej niz w stajence nie bedzie mial, a to wy go wpychacie do wanny w jakims bristolu czy kasprowym.

Link to comment
Share on other sites

Andzia-pomysł z hotelem w pomieszczeniu wydaje sie być najlepszy. O ile nużyca zostanie stwierdzona, kąpiele są nieodzowne.

Gdzieś wczesniej ktoś pisał o nakładaniu kubraka po kąpieli-to nie jest dobry pomysl. Mogę oczywiscie przysłac Wam kubrak na zmianę, jednak dopóki pies nie zamieszka w cieplym pomieszczeniu, kąpiel może skonczyć sie dla Tytana chorobą.

czy moja paczka już doszła-nigdzie nie ma o tym informacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rekus']Andzia69 - kielce czestochowa to rzut beretem , moze podskoczysz w sobote wykapac lysego? kapiel z obcym, przerazonym sytacją pitbulem ryzykowna troszke?[/quote]


Rekus - wiesz ty co - idź ze swoimi mądrosciami i pouczaj kogo innego dobrze?G... wiesz i g... robisz!
Ja byłam taka mądra i miałam takiego psa wyciagniętego z podłego pseudoschronu więc nie sadź się tak, bo ci korona z głowy spadnie:angryy: Ja juz takiemu psu pomogłam - a ty?
I używaj opcji "edytuj" a nie klep post za postem:angryy::angryy:

Florida - co z tymi zeskrobinami?

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="Purple"][B]dopiero wróciłam, zaraz będę się dowiadywać o wieści itd.

i widze, ze sie tu niezła dyskusja rozwinęła... wiec ja ją nieco pozwolę sobie uciąć:

1. postanowiłyśmy, że pies [COLOR="Red"]na razie, aż do odwołania[/COLOR] zostaje tam, gdzie jest, bo delikatnie mówiąc stanowi zagrożenie... nawet całkiem zdrowiutki, ale ze "zrytą psychiką" (taka nowomowa) nie będzie miał szansy na dom. Nie znam innej osoby, która poświęciłaby mu po KILKA godzin dziennie - siedząc z nim, rozmawiając... inaczej może to wyglądało w moich dotychczasowych relacjach - inne mam odczucia po wczorajszej wizycie. Będzie oswojony, zacznie chodzić na spacery, poznawać więcej ludzi - będziemy myśleć o hotelu. Przeniesienie go teraz - to kolejny stres , zmiana miejsca, obcy ludzie...

2. kwestia finansowa - teraz jest akcja, są wpłaty, udało sie zebrać tysiaka - wspaniale, mnóstwo ludzi się zaangażowało w pomoc dla niego za co gorąco dziękuję, bo nie spodziewałam się aż takiego odzewu , ale czy za miesiąc też się uda ? i za kolejny miesiąc? Biorąc pod uwagę koszt hotelu te 600 zł miesięcznie plus leczenie - może wyjdzie 700 albo 800 zł? okazuje się ze mamy na miesiąc jego pobytu.... co później ? Możemy myśleć optymistycznie i niech tak zostanie :)

3. I tak go nikt teraz nie wykąpie - jest tylko jedna możliwość - usypiać go do [COLOR="red"]każdej[/COLOR] kąpieli... co dwa dni? nie wyobrażam sobie tego - bo na dzień dzisiejszy nikt inny oprócz opiekunki (stajennej, rekus to dla ciebie specjalnie :mad:) go nie dotknie - chyba, że użyjemy kaganca, chwytaka - moze by sie udało :roll:

PS. wiem że w pierwszych postach wątku wspominałam, że chcemy , żeby zamieszkał w hotelu, początkowo miał być w domu - nie wyszło... Jednak sytuacja się zmieniła, okazało się, pies nie jest słodkim niuniaczkiem, który pozwoli ze sobą wszystko zrobić, on się boi. Zycie go okrutnie doświadczyło mimo, że jest jeszcze troche szczeniakiem, ale mieszkał w takich, a nie innych warunkach. [COLOR="red"]Proszę postarajcie się to zrozumieć...[/COLOR][/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

:shake: ludzie ludzie:roll:Dziewczyny najlepiej wiedza co bedzie najlepsze dla psa.Ja sobie nie wyobrazam teraz go kapac czy gdzies przenosic jak odrobine zaczal ufac...
Chcecie psa nie adopcyjnego bo nikt z nim nie pracowal ale za to z piekna sierscia??:-o
Teraz najwazniejsze jest ze pies ma swoj kat(co prawda to stania ale lepsze to niz schron)i zaczyna powoli dochodzic do siebie...A te 600 zl za hotel chyba lepiej wydac na leczenie czy dobra karme prawda??
Ten watek nie powstal zeby sie klocic tylko zeby pomoc!!!

Rekus:mad:Jak masz za przeproszeniem pier....... to idz poogladaj sobie mode na sukces:angryy:
Przyjedz zrob cos i wtedy pogadamy skoro taki madry jestes!!Pisac kazdy potrafi a zrobic cos to juz ciezko prawda!
Moze "stajenna" bys zastapil i popracowal z psem co?Korona spadnie czy koni sie boisz??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='florida_blue'][COLOR=purple][B]dopiero wróciłam, zaraz będę się dowiadywać o wieści itd. [/B][/COLOR]

[B][COLOR=purple]i widze, ze sie tu niezła dyskusja rozwinęła... wiec ja ją nieco pozwolę sobie uciąć: [/COLOR][/B]

[B][COLOR=purple]1. postanowiłyśmy, że pies [COLOR=red]na razie, aż do odwołania[/COLOR] zostaje tam, gdzie jest, bo delikatnie mówiąc stanowi zagrożenie... nawet całkiem zdrowiutki, ale ze "zrytą psychiką" (taka nowomowa) nie będzie miał szansy na dom. Nie znam innej osoby, która poświęciłaby mu po KILKA godzin dziennie - siedząc z nim, rozmawiając... inaczej może to wyglądało w moich dotychczasowych relacjach - inne mam odczucia po wczorajszej wizycie. Będzie oswojony, zacznie chodzić na spacery, poznawać więcej ludzi - będziemy myśleć o hotelu. Przeniesienie go teraz - to kolejny stres , zmiana miejsca, obcy ludzie... [/COLOR][/B][COLOR=purple]

[B]2. kwestia finansowa - teraz jest akcja, są wpłaty, udało sie zebrać tysiaka - wspaniale, mnóstwo ludzi się zaangażowało w pomoc dla niego za co gorąco dziękuję, bo nie spodziewałam się aż takiego odzewu , ale czy za miesiąc też się uda ? i za kolejny miesiąc? Biorąc pod uwagę koszt hotelu te 600 zł miesięcznie plus leczenie - może wyjdzie 700 albo 800 zł? okazuje się ze mamy na miesiąc jego pobytu.... co później ? Możemy myśleć optymistycznie i niech tak zostanie :)[/B]

[B]3. I tak go nikt teraz nie wykąpie - jest tylko jedna możliwość - usypiać go do [COLOR=red]każdej[/COLOR] kąpieli... co dwa dni? nie wyobrażam sobie tego - bo na dzień dzisiejszy nikt inny oprócz opiekunki (stajennej, rekus to dla ciebie specjalnie :mad:) go nie dotknie - chyba, że użyjemy kaganca, chwytaka - moze by sie udało :roll:[/B]

[B]PS. wiem że w pierwszych postach wątku wspominałam, że chcemy , żeby zamieszkał w hotelu, początkowo miał być w domu - nie wyszło... Jednak sytuacja się zmieniła, okazało się, pies nie jest słodkim niuniaczkiem, który pozwoli ze sobą wszystko zrobić, on się boi. Zycie go okrutnie doświadczyło mimo, że jest jeszcze troche szczeniakiem, ale mieszkał w takich, a nie innych warunkach. [COLOR=red]Proszę postarajcie się to zrozumieć...[/COLOR][/B][/COLOR][/quote]

Nie jest to idealne rozwiązanie, ale wydaje się być najrozsądniejsze w tym momencie. Największym minusem, jest niemożność intensywnego leczenia - kąpiele itp... no nic pozostaje szukać dt, i modlić się o szybkie nadejście ciepłej i suchej wiosny ;)

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="Purple"]dziekuje za wsparcie.

kochani, dostałam na razie info, że jutro potwór dostaje zastrzyk, odrobaczenie i jakieś wcierane lekarstwo codziennie. To nastepne trzy miesiace życia Kasi będą :razz:

a teraz ide sobie kolacje zrobić :cool1:

prosze sie fotkami zachwycać i postępami potwora.

a kolorami sie nie sugerujcie - to kwestia aparatu i mojego braku umiejętnosci pstrykania fotek :) renata ma ustawiony tryb "impreza nocna" a ja nie wiem jaki bo nie mam połowy wyswietlacza :eviltong: pies nie jest siny tylko szaro- różowy.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='florida_blue']no i proszę, oto nasz łysol :
[CENTER][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1958.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1958.thumbnail.JPG[/IMG] [/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1959.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1959.thumbnail.JPG[/IMG][/URL]
przywitanie :)

[URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1959.JPG"]
[/URL]
[URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1962.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1962.thumbnail.JPG[/IMG] [/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1966.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1966.thumbnail.JPG[/IMG][/URL]


tutaj oczekiwanie na cukiereczka :loveu:



[URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1977.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1977.thumbnail.JPG[/IMG] [/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1978.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1978.thumbnail.JPG[/IMG] [/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1980.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1980.thumbnail.JPG[/IMG][/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1974.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1974.thumbnail.JPG[/IMG][/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1982.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1982.thumbnail.JPG[/IMG] [/URL][URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1983.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1983.thumbnail.JPG[/IMG][/URL]


wzorowe "siad" i "daj łapę"
[URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1983.JPG"]
[/URL]
[URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1984.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1984.thumbnail.JPG[/IMG][/URL]



Tytek pozdrawia ciocie i wujków :loveu: zobaczcie jaką ma sliczna głowę :) oczywiście wpatrzony w Kasie

[URL="http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1986.JPG"][IMG]http://foranimals.czest.pl/www/wp-content/uploads/100_1986.thumbnail.JPG[/IMG][/URL][/CENTER][/QUOTE]

[COLOR="Purple"]są foty.... tzn były zanim sie tu kłócić nie zaczęli :mad:

naprawdę , skupmy się na pomocy Tytanowi - ja proszę o opinie, poczytamy, weźmiemy pod uwagę i podejmiemy decyzję. Pies trafił do nas pod opiekę, będzie leczony, występujemy o jego odebranie na zawsze, mamy nadzieję, że znajdzie kochający dom.

A kubraczek przyszedł juz dzisiaj - jutro go odbiorę z poczty, bo dzisiaj tylko karteluszek znalazłam. Szybka ta poczta, nie ma co :roll:
Kubraczek pojedzie do Kasi - i Tytek bedzie go nosił o ile sie pozwoli w niego ubrać :razz: hihi

Dzisiaj dotarło jedzonko, Tytan powiedział, że woli co prawda mieso, ale Brity też sa zjadliwe i chrupie :p[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja'][FONT=Arial]:mad: fot psu nie robi sie z góry ;)pewnie temu kolory nie takie[/FONT][/QUOTE]



ale nie mogłam na wprost [SIZE="1"]bo sie bałam wejsc do niego[/SIZE], jak tak pyskował :oops:
a niżej kratki są gęściejsze i nie mogłam łapki przecisnąć :lol:

no i poza tym pod światło - bo duze okno jest naprzeciwko.... wszystkie zdjecia miałam z czerwoną lub żółtą łapką a powinny z zieloną być ... przysięgam że na żywo jest szaro - różowy - zgodnie z układem łatek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='florida_blue']ale nie mogłam na wprost bo sie bałam wejsc do niego, jak tak pyskował :oops:
a niżej kratki są gęściejsze i nie mogłam łapki przecisnąć :lol:

no i poza tym pod światło - bo duze okno jest naprzeciwko.... wszystkie zdjecia miałam z czerwoną lub żółtą łapką a powinny z zieloną być ...[/quote][FONT=Arial]

będzie dopsz ...wyjdziesz z tego ....wiem wiem stresior :cool1:...jak mały sie przyzwyczai do innych ludzi to i do fot też będzie inaczej [/FONT]

Link to comment
Share on other sites

kupcie mu raz na tydzień tuńczyka w oleju z tesco-posiłek z brita zamieni to w super ekstra posilek, poza tym pięknie działa na sierść.
Sprawdzone.

cieszę się, ze kubrak doszedł, ale to żalosne, że dopiero dzis...
Co do biotyny-przypominam: przynajmniej 2 tavbletki dziennie, po 3 też mu nic nie będzie;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='arjuna']kupcie mu raz na tydzień tuńczyka w oleju z tesco-posiłek z brita zamieni to w super ekstra posilek, poza tym pięknie działa na sierść.
Sprawdzone.

cieszę się, ze kubrak doszedł, ale to żalosne, że dopiero dzis...
Co do biotyny-przypominam: przynajmniej 2 tavbletki dziennie, po 3 też mu nic nie będzie;)[/QUOTE]

[COLOR="Purple"][B]on juz wcina jakies witaminki z biotyną, ale bedzie miał dodatkowo na zapas :multi: zreszta przy tych jego ślepiach łatwo przedawkować :diabloti:

[/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

florida popieram wszystkie wasze decyzje, w tej chwili i sytuacji to dla psa najlepsze, najważniejszy jest rozsądek i jak widzę tego wam nie brakuje:lol:
A co z badaniem? wet był? usypialiście Tytka? zeskrobiny pobrane?
A tuńczyk w oleju jako dodatek do suchego:multi: żaden psiak się nie oprze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']florida popieram wszystkie wasze decyzje, w tej chwili i sytuacji to dla psa najlepsze, najważniejszy jest rozsądek i jak widzę tego wam nie brakuje:lol:
A co z badaniem? wet był? usypialiście Tytka? zeskrobiny pobrane?
A tuńczyk w oleju jako dodatek do suchego:multi: żaden psiak się nie oprze.[/QUOTE]

oj ciocia wiecej nie wiem , tyle na razie tylko :roll:

i prosze powstrzymajcie sie od wzajemnych dogryzków - normalnie wstyd przed ludzikami z zewnątrz co oni sobie o nas pomyslą tutaj ?? - przypominam,że przecież link do forum jest na aukcjach :diabloti:

dyskusja jak najbardziej, ale takie bardziej emocjonujące sprawy - proszę na PW :oops:

Link to comment
Share on other sites

Kąpiele nie oznaczają wyłacznie wsadzenie psa do wanny. Odradzam też spryskiwanie sprayem - niektóre psy bardzo agresywnie reagują na spryskiwacz. Najmniej stresujące w takiej sytuacji jest przemywanie gąbką lub zwilżoną szmatką. I myślę, że jeżeli Tytan pozwala się Kasi głaskać ręką, to również pozwoli na przecieranie zwilżoną szmatką.
Skoro jest w stajni, a teraz temperatura na zewnątrz wzrosła, to myślę, że przemywanie roztworem Tac-Tica (lub nawet Rivanolem) dałoby rezultat.
Jednocześnie pies przez takie "zabiegi" byłby dodatkowo oswajany. Nie musi być od razu cały zmoczony, bo może na to nie pozwolić, ale trzeba zacząć przynajmniej od dezynfekowania tych rozdrapanych miejsc.

A weterynarzowi się po prostu dziwię, że do tej pory nie zrobił zeskrobin i nie ustalił co tak naprawdę psu jest tylko leczy "na oko". A przecież możliwości chorób z takimi objawami jest bez liku (oprócz nużycy).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...