joannasz Posted February 5, 2009 Share Posted February 5, 2009 Taaa... wypatruje :crazyeye: chrzestnej Marioli.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joannasz Posted February 5, 2009 Share Posted February 5, 2009 Zawsze możesz z Kają jako pasażerką. :smhair2:Ona też z Krakowa... porzuciła rodzinę, psa i lejące koty... :2gunfire: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 5, 2009 Author Share Posted February 5, 2009 [quote name='joannasz']Zawsze możesz z Kają jako pasażerką. :smhair2:Ona też z Krakowa... porzuciła rodzinę, psa i lejące koty... :2gunfire:[/quote] Była ta niewdzięcznica. Był tu u mnie. Aniołki przyniosła. I jakoś tez coś marudziął o dwóch latach, ze niby dw alata jadę... Niedobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 Sie musze pożalić. A jak nie tu, to gdzie??? Wczoraj miałam dzień hydrauliczny. Na dobry początek odpadło mi kolanko pod zlewem. Oczywiście w trakcie używania. Oczywiście zorientowałam się jak mi było mokro w nogi. Oczywiście WSZYTSKO w szafce pod zosta ło zalane totalnie, łącznie z żelazkiem; przyprwami, przepisami, i milionem innych niezbędnych rzeczy. Jakosik to wsadzialam w przynależne miejsce. Potem, ostatnia idotka, postanowiłam rozkręcić baterię, bo od pewnego czasu nie mam w łązience ciepłej wody i diagnoza była : bateria - głowica - wyczyścić. Odkręciłam to coś z góry. Tam była takie niebieskei, co to mialam niby wyjąc i wyczyśćić. TO NIE DA się wyjąć. Pogięłam cała baterię. Wniosek - KUPIĆ nowa muszę. Same stresy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 Mało tego. Rura w aucie, co to kiedyś kupiłam i jest dobrze, drugą taką muszę, bo jej jest więcej, niż mi sie wydawało. Muszę zamek wymienić w tylnej klapie. Bo on się wogóle nei zamykla i w zasadzie cały czas mam auto otwarce. I tę felge cholerna tez cos z na zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Mariolu, bardzo Ci współczuję. Jednocześnie mogę się domyślić, gdzie znajduje się u Ciebie kolanko, ale w żaden sposób nie mogę sobie wyobrazić, gdzie w Twoim organizmie znajduje się zlew :diabloti:. Jednak współodczuwam razem z Tobą, bo mieć mokre nogi to katastrofa :shake:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 [quote name='samoglow']Czy ktos cos z tego pojal? :crazyeye:[/quote] A czego skarbei nie pojęłaś??? Rura. Auto. Postrzepione wisiało onegdaj. Więc zachodze do takiego sklepu, gdzie te dziwne rzeczy sprzedają i grzecznie mówię: chce rurę; od tego dużego plasikowego pośrodku do tego głośniczna z przodu; po jakichś 5 minutach przeuroczej pogawędki z panem, ustaliliśmy, ze to filtr powietzra i jakiś wylot czy coś. No i kupiłam tę rurę, i osobiście zamontowałam. Ale od dołu to plastikowe tez ma taka rure, która gdzies tam ginie w czeluściach. Jak ostatnio dolewałam oleju do silnika, to ją dostrzegłam. Postrzępiona jest masakrycznie. Więc musze nabyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 [quote name='samoglow']Trudno tez pojac co niebieskiego ma Mariola w kolanku (jednym). Zawsze zostaje to drugie...na pocieche[/quote] Niebieskei jest w bateri wannowej. Pewnie zresztą w każdej. I co by kto nie mówil. Jest nie do wyjęcia. Próbowałam z pół godziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 [quote name='mar.gajko']Mało tego. Rura w aucie, co to kiedyś kupiłam i jest dobrze, drugą taką muszę, bo jej jest więcej, niż mi sie wydawało. [/quote] Czy ktos cos z tego pojal? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Trudno tez pojac co niebieskiego ma Mariola w kolanku (jednym). Zawsze zostaje to drugie...na pocieche Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 To ja Ci powiem, Mariolu, co masz zrobić. Wezwij dwóch panów. Jeden będzie bardzo gruby i bardzo duży, a drugi będzie malutki i chudziutki. To się nazywa pogotowie kanalizacyjne. I teraz - gruby, duży pan każe wejść temu małemu, chudemu w dziurę pod wanną i będzie na niego krzyczał. Tak właśnie było u mnie, kiedy zatkał się odpływ w wannie i zalałam łazienkę. Natomiast co do Twoich dolegliwości związanych z bliżej nieokreślonymi cieknącymi częściami Twojego organizmu, z powodu których masz mokre nogi, to niestety niewiele mogę Ci poradzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 [quote name='kinga']ale po co rozglądałaś się ciekawsko, jak dolewałaś tego oleju? :crazyeye: po co Ci to było?? :shake: nie lepiej było zamknąć oczy, i lać, w błogiej nieświadomości? wiedząc, ze ciekawość to pierwszy stopień do........:p[/quote] A w ogóle co Ci, kobito, przyszło do głowy, żeby [B]samodzielnie[/B] dolewać oleju??? Sama widzisz, jakie z tego nieszczęścia :shake:. Nie lepiej było pojechać na stację benzynową i wyręczyć się jakimś przystojniaczkiem w seksownym kombinezoniku? :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kinga Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 [quote name='mar.gajko']Jak ostatnio dolewałam oleju do silnika, to ją dostrzegłam. Postrzępiona jest masakrycznie. Więc musze nabyć.[/quote] ale po co rozglądałaś się ciekawsko, jak dolewałaś tego oleju? :crazyeye: po co Ci to było?? :shake: nie lepiej było zamknąć oczy, i lać, w błogiej nieświadomości? wiedząc, ze ciekawość to pierwszy stopień do........:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 [quote name='MonikaP']To ja Ci powiem, Mariolu, co masz zrobić. Wezwij dwóch panów. Jeden będzie bardzo gruby i bardzo duży, a drugi będzie malutki i chudziutki. To się nazywa pogotowie kanalizacyjne. I teraz - gruby, duży pan każe wejść temu małemu, chudemu w dziurę pod wanną i będzie na niego krzyczał. Tak właśnie było u mnie, kiedy zatkał się odpływ w wannie i zalałam łazienkę. Natomiast co do Twoich dolegliwości związanych z bliżej nieokreślonymi cieknącymi częściami Twojego organizmu, z powodu których masz mokre nogi, to niestety niewiele mogę Ci poradzić.[/quote] :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: no toś poradziła biednej Mariolci:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Mariola:evil_lol: się posikałam ze śmiechu czytając twe olejowe opowiesci dziwnej treści co to nikt nie rozumie i nikt pomóc nijak nie może:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 [quote name='samoglow']Alez dogolezanki :shake: Tylko sie wysmiewaja, a Mariola jezdzic nie moze, myc sie nie moze, organizm jej przecieka, kolanka szwankuja....horror i masakra :crazyeye:[/quote] Dogoleżanki radzą z dobrego serca :angryy:. A Mariola sama jest sobie winna. Chłopów pewnie puściła w miasto, nadajników im na ...yyych....szyje nie założyła, to rozleźli się i teraz ani kolanka nie ma jej kto naprawić, ani organizmu cieknącego yyy...uszczelnić :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted February 10, 2009 Share Posted February 10, 2009 Alez dogolezanki :shake: Tylko sie wysmiewaja, a Mariola jezdzic nie moze, myc sie nie moze, organizm jej przecieka, kolanka szwankuja....horror i masakra :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 11, 2009 Author Share Posted February 11, 2009 A co najgorsze wejśc na Dogo wogóle nei może. Teraz siedzi w obcym pokoju, żeby wam kilka słów napisac. Jakas masakra, czy co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 11, 2009 Author Share Posted February 11, 2009 j aze swojego kompa w robocie, wogóle wejśc nei mogę. Teraz siedze w innym pokoju. Może mi wycięli. jak cos to podaję mojego maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 -Dzis dogo dobrze dziala, wczoraj - beznadzieja :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 13, 2009 Author Share Posted February 13, 2009 Jeszcze jedno kuriozum. PZU SA Przysłało mi milutki liścik, że składka OC i NW na nastęny rok to, bagatela, 1532, 00 zł. Czy oni poszaleli???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted February 13, 2009 Share Posted February 13, 2009 a kto to w PZU ubezpiecza?! :crazyeye: Co Ty za pojazd posiadasz, kosmiczny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 13, 2009 Author Share Posted February 13, 2009 [quote name='samoglow']a kto to w PZU ubezpiecza?! :crazyeye: Co Ty za pojazd posiadasz, kosmiczny?[/quote] On był w PZU ubezpieczany, i niby to ma być kontynuacja. A auto to fiat uno van; Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
samoglow Posted February 13, 2009 Share Posted February 13, 2009 musisz sej przeliczyc czy lepiej sie wyniesc, czy kontynuowac. sprawdz w Generali. moze vany tak maja :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 13, 2009 Author Share Posted February 13, 2009 Żebym to zapłaciła to wogóle nie ma takiej opcji. Musze podzwonić. Tylko, że to Oc mam tylko do 23 lutego zdaje się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted February 13, 2009 Share Posted February 13, 2009 Marioluś, ale Ty nam nic nie piszesz, jak Twoje kolanka...:shake: I czy Ci dalej cieknie z tego...co wiesz...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.