Cytrynka593 Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 Moja suczka ma 11,5 roku. Nie wiadomo, co jej odbiło, ale któregoś razu zjadła skarpetkę. Całą skarpetkę (rozm.40), nie pogryzła jej na kawałki, tylko połknęła w całości!! Potem wołała na dwór, zjadła bardzo dużo trawy, ale potem się okazało, ze nie wolno jej psom jeść (myślałam ze można, żeby spowodowała wymioty). Ale wet powiedział, że pies to nie krowa i nie wolno! No i zwymiotowała trochę, kupy robiła, chodziliśmy tylko i oglądaliśmy, czy jest w nich ta skarpeta, albo chociaż kawałek. niestety nie było. Wet mówił, że trzeba będzie zrobić prześwietlenie żeby sprawdzić, czy skarpeta jest w jelitach, czy jeszcze przed. A żeby zrobić prześwietlenie, to trzeba ja uśpić, a że ma już tyle lat i jest trochę otyła, to jest ryzyko. Byłam załamana. Robiliśmy co tylko można, dodawaliśmy oleju do jedzenia, masowaliśmy brzuch żeby pobudzić jelita do pracy, co chwilę na spacery chodziliśmy i nic:-( byliśmy też u innego weta na konsultacji i powiedział, żeby jeszcze poczekać trochę, i że jak zacznie wymiotować to przyjechać z nią od razu (bo jakby zaczęła wymiotować, to byłby zły znak). Na szczęście już nie wymiotowała (tylko chyba w 2 czy 3 pierwszych dniach ). I w końcu po 8 dniach tej męczarni, zrobiła na spacerze kupę…a w niej ta skarpeta!! I jak na początku – cała, nie w kawałkach, nie strawiona, cała skarpeta. Prawie płakałam z radości:multi::multi::multi: [I]Moja historia się dobrze skończyła, ale piszę to dla innych, co mają podobny problem. Pozdrawiam!![/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rekus Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 trzeba bylo od razu dac sie psu nazrec tej trawy, nie byloby tyle strachu i czekania na skarpetkę, całą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosmaty Gałganek Posted January 23, 2009 Share Posted January 23, 2009 [quote name='Cytrynka593'] Potem wołała na dwór, zjadła bardzo dużo trawy, ale potem się okazało, ze nie wolno jej psom jeść (myślałam ze można, żeby spowodowała wymioty). Ale wet powiedział, że pies to nie krowa i nie wolno![/quote] A dlaczego nie wolno? Moja czasami wcina trawę, szczególnie taką młodą i soczystą :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justynaaaa Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 Mojemu Rocky'emu czasem identycznie odbija jak twojemu psu. :| Pewnego razu zauważyłam, że wcina moją skarpetkę. Gdy zauważył mój odruch zabrania jego `łupu` zaczął z nią uciekać i połykać. W końcu go złapałam a on łapczywie chciał ją połknąć i połknął do połowy, ale ją złapałam i wyjęłam z wymiocinami. : ( Ale było dobrze. Kilka dni temu ukradł rajstopy i też zaczął je połykać! Jedną `nogę` zdążył połknąć, a ja zdążyłam zauważyć, że pies się dławi :/. Moja mama była szybsza i wyciągała mu tą rajstopę i chyba aż z żołądka, bo nie było końca wyciągania jej, wręcz. Makabra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cytrynka593 Posted January 24, 2009 Author Share Posted January 24, 2009 Dałam jej się nażreć tej trawy, ale to nic nie dało, nie wiem z resztą, czemu weterynarz tak się wtedy zbulwersował. A taką młodą i soczystą to też zawsze zjada., to jej wiosenny przysmak:) A tę skarpetę to ona jednak zwymiotowała, a nie wykupkała, coś mi się pomieszało, to już parę miesięcy temu było może dlatego, ważne, ze nie trzeba było rozcinać jej brzuszka:) Co do tych rajstop, to rzeczywiście musiało być nie zaciekawie, tak wyciągać z samego żołądka…:/ Ale dobrze, że nie zjadł ich w całości:) Pozdrawiam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jogurt Posted January 24, 2009 Share Posted January 24, 2009 Zjadanie skarpetek przerobilismy juz kilka razy :diabloti: wychodza druga strona tak ekonomicznie zapakowane :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MartynaP Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [quote name='Justynaaaa']Kilka dni temu ukradł rajstopy i też zaczął je połykać![COLOR=red] Jedną `nogę` zdążył połknąć[/COLOR], a ja zdążyłam zauważyć, że pies się dławi :/. Moja mama była szybsza i [COLOR=red]wyciągała mu tą rajstopę i chyba aż z żołądka, bo nie było końca wyciągania jej, wręcz[/COLOR]. Makabra.[/quote] :roflt::roflt::roflt: przepraszam niemogłam się powstrzymać...popłakałam sie ze śmiechu A tak apropo połykania rzeczy-oczywiscie jak mam psiaka na tymczasie to zawsze przygladam sie jego koopom no i kiedys patrze na koo Deniska a tam co...ta metalowa klamerka która jest na spinaczach-oczywiście to nic w porównaniu z rajstopami :evil_lol: ale sie tez pochwale nieeee :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 Cytat: [I]"I w końcu po 8 dniach tej męczarni, zrobiła na spacerze kupę…a w niej ta skarpeta!! I jak na początku – cała, nie w kawałkach, nie strawiona, cała skarpeta. Prawie płakałam z radości:multi::multi::multi:"[/I] I znów były obie............... do pary :lol:. Przepraszam za żart, ale ponieważ wszystko dobrze się skończyło, nie mogłam się powstrzymać.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
McDzik Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 O szok :-o No to mój Niuniu uwielbia potajemnie wywracać łazienkowe smietniki i wyciągac z nich patyczki do uszu i memłać...raz połknął !!! A potem w całości ten plastikowy patyczek na spacerze w kupce wyszedł... byłam w szoku.... w domu wielkie pilnowanie drzwi łazienkowych jest, ale moja mama uwielbia to olewać i nigdy go nie wygania jak się rano zbiera, pozwala mu te smietniki wywalac i sobie coś zabierać, nawet go nie goni... tylko wieczne wojny o to są :shake::shake::shake::shake: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka Posted March 1, 2009 Share Posted March 1, 2009 [Cytat: [B]Cytrynka593[/B]; napisała: [I]"Dałam jej się nażreć tej trawy, ale to nic nie dało, nie wiem z resztą, czemu weterynarz tak się wtedy zbulwersował. A taką młodą i soczystą to też zawsze zjada., to jej wiosenny przysmak:)"[/I] Moje wszystkie psy jedzą trawę i nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby im zabraniać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka Posted March 10, 2009 Share Posted March 10, 2009 [I][quote name='McDzik']O szok :-o No to mój Niuniu uwielbia potajemnie wywracać łazienkowe smietniki i wyciągac z nich patyczki do uszu i memłać...raz połknął !!! A potem w całości ten plastikowy patyczek na spacerze w kupce wyszedł... byłam w szoku.... w domu wielkie pilnowanie drzwi łazienkowych jest, ale moja mama uwielbia to olewać i nigdy go nie wygania jak się rano zbiera, pozwala mu te smietniki wywalac i sobie coś zabierać, nawet go nie goni... tylko wieczne wojny o to są :shake::shake::shake::shake: ...[/quote][/I] sorki uczę się cytować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fioletowa Posted March 10, 2009 Share Posted March 10, 2009 Tekila mojej przyjaciółki mix belga, notorycznie pożerała skarpetki, moje kilka razy wyciągnęły mi bieliznę z szafki i z normalnych fig koronkowe zrobiły /mają gust dzieewczyny nie ma co:evil_lol:/ Zaś mój podwórzowy staruszek, systematycznie woreczi foliowe pożera, i potem kupki opakowane robi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 Chłopak jest sterylny.........:evil_lol:, w mieście gdzie powinno sią sprzątać po psach byłaby samoobsługa.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diabelkowa Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 ale zjedzonych rajtuzow chyba nie przebijecie? :P suka mojego bylego zjadla ;P tez wyszly ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 Pewnie jej pestki między zęby wlazły..........i próbowała wygrzebać.:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolaaa Posted March 12, 2009 Share Posted March 12, 2009 Moja JRT zjadła... wykalaczkę. Taką drewnianą, ostro zakończoną, znalazłam w kupce jak sprzątałam po niej w parku. notorycznie znajduje kamienie, pestki od owoców (wyjmuje z kosza wredna jedna) no i patyczki do uszu, ale je tylko memła :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agitta Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Przed chwilą mój pies zjadł trochę rozmoczony papier ścierny. Myślicie, że może mu coś być? Z góry dziękuję za odpowiedź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stokrotka Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 Zważywszy na wcześniejsze posty, najprawdopodobniej nic mu nie będzie, ale radzę go obserwować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charrlotte Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Witam.Mam właśnie problem z shihtzakiem.Widzę że wy opowiadacie o dużych rasach, że radzą sobie jakoś z problemem zjedzenia skarpetki, ale mój półroczny shih właśnie wszamał skarpetkę rajstopową.Zadzwoniłam do weta kazał dać siemie lniane i pol no-spy.Dałam.no i teraz czekam ale boję się,że coś mu się stanie....macie jakies rady albo pomysły co powinnam zrobić??:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vidge Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Obserwuj go, czy np nie puchnie mu brzuch, albo czy bezskutecznie próbuje zwymiotować lub załatwić się. I sprawdzaj kupy, może wyleźć nawet po 2 tyg. Jedna moja panna przez tyle czasu wydalała zeżartą narzutę na łóżko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charrlotte Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Dziękuje za odpowiedź.Mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy:):placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cirilla888 Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Napisał [B]Cytrynka593[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1076/moj-pies-zjadl-skarpetke-129911/#post11652548"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]Potem wołała na dwór, zjadła bardzo dużo trawy, ale potem się okazało, ze nie wolno jej psom jeść (myślałam ze można, żeby spowodowała wymioty). Ale wet powiedział, że pies to nie krowa i nie wolno![/I] [I] [/I] [I]Moja Tulka też lubi trawę, siostry Klara (ON) też lubi, z resztą na Klarę nawet mówimy krowa;p[/I] [I]Dlaczego niby nie wolno, zwierzę instynktownie je ją, gdy próbuje się oczyscić, więc nie wiem, co to za wet tak wymyślił...:/[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cirilla888 Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 [quote name='McDzik']O szok :-o No to mój Niuniu uwielbia potajemnie wywracać łazienkowe smietniki i wyciągac z nich patyczki do uszu i memłać...raz połknął !!! A potem w całości ten plastikowy patyczek na spacerze w kupce wyszedł... byłam w szoku.... w domu wielkie pilnowanie drzwi łazienkowych jest, ale moja mama uwielbia to olewać i nigdy go nie wygania jak się rano zbiera, pozwala mu te smietniki wywalac i sobie coś zabierać, nawet go nie goni... tylko wieczne wojny o to są :shake::shake::shake::shake: ...[/quote] Moja mała to uwiebia patyczki, waciki i inne rzeczy, kiedyś 8 rolek nowego papieru toaletowego w drobny śnieg pogryzła:eviltong: A skarpetek na szczęście nie zjada, jedynie je gryzie i majktki też... A co do walk z rodzicami/dziadkami, to moja babcia ciągle olewa moje prośby co do pewnych rzeczy i często wpuszcza ją do łazienki, żeby sobie z kosza na pranie coś wyciągnęła i zjadła, byle nie jej... Niestety ludzie starsi są strasznie wredni...:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cirilla888 Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 [quote name='Charrlotte']Witam.Mam właśnie problem z shihtzakiem.Widzę że wy opowiadacie o dużych rasach, że radzą sobie jakoś z problemem zjedzenia skarpetki, ale mój półroczny shih właśnie wszamał skarpetkę rajstopową.Zadzwoniłam do weta kazał dać siemie lniane i pol no-spy.Dałam.no i teraz czekam ale boję się,że coś mu się stanie....macie jakies rady albo pomysły co powinnam zrobić??:([/quote] ta nospa to nie był za dobry pomysł, bo to działa rozkurczowo, a jeśli miał by zwrócić, to będzie to utrudnione, to samo z naturalnymi skurczami jelit, które przyspieszyły by może "przelot" tej skarpetki będą przyhamowane... Ale spokojnie, obserwuj malucha, czy nie dzieje się nic, co mówili poprzednicy i powinno być dobrze... A co do zjadania różnych dziwnych rzeczy. Moja yorzyca,jak miała 10tygodni zjadła jakiegoś grzyba w lesie, to było dosłownie kilka sekund nieuwagi i już przegryzała sobie kapelusik z blaszkami... Wyciągnęłam go jej jak najszybciej, ale wiadomo, że 500gramowemu psiakowi dużo nie trzeba. Byliśmy u weta, to olał wogle sprawę i stwierdził, że przecież nic jej nie jest, a że to niedziela była, to ciężko było kogoś innego zapytać. W domu dużo bardzo piła w nocy budziła się miała jakieś zwidy, kilka razy wymiotowała, później piła dużo, kładła się spać i znowu budziła ze zwidami i tak do rana, ale poza tym na szczęście jej nic się nie stało, ale stracha nam napędziła... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charrlotte Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 [quote name='Cirilla888']ta nospa to nie był za dobry pomysł, bo to działa rozkurczowo, a jeśli miał by zwrócić, to będzie to utrudnione, to samo z naturalnymi skurczami jelit, które przyspieszyły by może "przelot" tej skarpetki będą przyhamowane... Wydaje mi się że chyba jemu chodziło o to żeby nie dostał skrętu jelit dlatego kazał dać tą no spe, bo potem nawet jak pojechalam do niego to mu dal zastrzyk rozkurczowy:( Czekamy wciąż na kupkę ze skarpetką..Dziekuje za informacje i rady:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.