Karolaaa

Mam problem z chorobą lokomocyjną mojego psa. Mój Jack Russell swój pierwszy epizod wymiotów miał już po przejechaniu 700m w drodze od hodowcy do naszego domu. Czytałam o chorobie lokomocyjnej i miałam nadzieję że mu przejdzie, ale Dexter ma już 3 lata, a problem nie minął. Zanim kupiliśmy Dextera, w każdy weekend zabieraliśmy Milo (suczka Parson Russell) na wycieczkę, nad morze, w góry, do parków itp - od kiedy kupiliśmy z Dextera byliśmy łącznie może 10 razy. Dexter już po ok 1km zaczyna się ślinić, a po ok 6-7km wymiotuje. Stosowałam tabletki dla psów, kropelki które polecił mi właściciel hotelu dla zwierząt w którym psy przebywają podczas naszego urlopu, ale nic nie działa. Tabletka albo zostanie zwymiotowana (mimo podania 2h wcześniej!!!), a krople nie działają zupełnie. Psy jeżdżą w transporterkach, wcześniej Dex wożony był na kolanach, na siedzeniu, z głową przy oknie, z głową za oknem i nic nie pomagało. Bardzo chcielibyśmy jeździć znów z psami po całym kraju, ale wizja męczącego się Dextera nas odstrasza, więc psy z nami nie jeżdżą. Z racji tego że, od naszego domu do granic kraju jest max 2h w każdą stronę, nie chcę stosować środka który aż działa 3-4 godziny. Z góry dziękuję za pomoc :)

Witam! Mam problem z moją 2 letnią suczką - w nocy sika na matę którą ma zostawioną w pomieszczeniu w którym śpi. Owszem w ciągu dnia załatwia się na dworzu - prosi nawet o wypuszczenie na ogródek - ale w nocy sika na matę. Wypuszczam ją ok 10w nocy ostatni raz a wychodzi ok 6 rano i już jest nasikane, nie wspominając sytuacji w weekend jak nie wstaję o 6 rano. Była na początku nauczona jako szczeniak że nie sika się na podłogę tylko na matę, i niestety tak jej zostało. Nie mogę jej oduczyć sikania w nocy na matę. Cała filozofia "chwalić nie karcić" jest do niczego - bo ona nie wie że w nocy trzeba trzymać.

Aktualnie Milo, to już ponad rok. [URL=http://img694.imageshack.us/i/sl272257.jpg/][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/83/sl272257.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://g.imageshack.us/img694/sl272257.jpg/1/][IMG]http://img694.imageshack.us/img694/sl272257.jpg/1/w2048.png[/IMG][/URL]

Witam! W schornisku w Łodzi przebywa suczka w typie Parsona, ma około roku, w opisie na stronie schroniska podane jest że to mieszaniec, ale rzut oka i widać charakterystyczne cechy parsonów. Nie jestem osobiście związana ze schroniskiem, po prostu przeglądam czasem stronę z psiakami i wyszukuję te które mogą mieć szanse na adopcję. Wszelkich info udzieli zapewne schronisko, Jej numer to 681. Podaję link do strony z opisem suni. [URL]http://schronisko.doskomp.lodz.pl/index.php?co=psy&nr=4067[/URL] Może jakiś fan rasy któremu zależy na tym żeby piesek znalazł szczęśliwy dom pomoże. Niestety mieszkam za granicą, bo sama bym ją wzięła do towarzystwa dla mojej Parsonki. Dogomaniacy, działajcie. Buziaki dla Wszyskich którzy przeczytali cały post.

Moja JRT zjadła... wykalaczkę. Taką drewnianą, ostro zakończoną, znalazłam w kupce jak sprzątałam po niej w parku. notorycznie znajduje kamienie, pestki od owoców (wyjmuje z kosza wredna jedna) no i patyczki do uszu, ale je tylko memła :)

oj Kredko często tak jest, moja mama pojechała na wystawę psów po pinczera miniaturkę, a wróciła z pekińczykiem. Na dodatek chorym, miał problemy z przyjmowaniem pokarmu, wszystko zwracał, wydaliśmy ok 5tyś złotych w ciągu 3 tygodni, na szczęście od 11 lat wszystko w porządku:)

Mieszkając w Polsce miałam wspaniałego pekińczyka, ale niestety nie mogłam zabrać go ze sobą do UK, więc tylko po przyjeździe tutaj zaczęłam namawiać narzeczonego na psa. On jako osoba która nigdy nie miała psa, chciał labradora... Ja zakochana jestem w spanielach i shih tzu i lhasa apso. Po znalezieniu mieszkania w którym mogliśmy trzymać psa (było trudno zrezygnowałam z wielu pięknych domów w super okolicach tylko dla zgody na trzymanie psa) znalazłam ogłoszenie o Lhasa Apso na sprzedaż. Umówiłam się z hodowcą na odebranie suczki, obejrzenie rodziców (psiak rodowodowy) itp. ale ok 1 godziny przed spotkaniem facet zadzwonił że nie sprzedaje suni, była naprawdę obiecująca więc się mu nie dziwie. Będąc bardzo smutna wracając do domu kupiłam gazetę i sprawdziłam pierwsze lepsze ogłoszenie. Okazało się że to ogłoszenie o Jack Russell Terierze, sprawdziłam na dogo rasę, opisy i zakochałam się. Następnego dnia pojechałam ok 150km po mojego pieska, a wróciłam z suczką. Urzekła mnie tym że najbardziej łobuzowała, była najodważniejsza i strasznie ruchliwa:) Zostało jej to do dziś. 1 marca będzie miała 6 m-cy:) Chciałam długowłose dostojne Lhasa Apso a mam małego, krótkowłosego szałaputa:eviltong:

[email][email protected][/email]

Próbowałam przejrzeć całą galerie Grama, ale się za dużo nazbierało:) Śliczny JRT:) Pozdrawiamy razem z Milo;)

Milo pochodzi z małej domowej hodowli w Północnej Irlandii, rodzice bez większych osiągnięć, ogłoszenie znalazłam z gazety nie znałam wcześniej hodowli, ale sunia mi się udała:) Jednak na wystawy nie będziemy jeździć, zaczynamy powoli trenować frisbee:)

Jako że nas nikt nie odwiedza, to i tak się nie poddajemy i dorzucamy fotki Milo 12 tygodni [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/300/4e0e185dc09ca67c.jpg[/IMG][/URL] [B]Ulubione miejsce z którego poluje na nogi:evil_lol: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/36/1efbb5f21e676246.jpg[/IMG][/URL] Ach te ukochane nogi... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images30.fotosik.pl/301/10b7f0ffbf74dd40med.jpg[/IMG][/URL] Portret na 'pół' śpiąco [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/36/70858eb6207abb97med.jpg[/IMG][/URL] Czy te oczy mogą kłamać... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images31.fotosik.pl/412/20bf5036107101afmed.jpg[/IMG][/URL] [/B]

Vanilla gratuluje odwagi, sama mam szczeniaka JRT kupionego w UK (tu mieszkam) i wiedziałam dużo o tych psiakach, że są zawsze gotowe do zabawy, potrafią biegać bez przerwy. A na dodatek wybrałam z hodowli najbardziej ruchliwą suczkę która ustawiała w wieku 8 tygodni rodzeństwo. I tym sposobem mam małego potwora, który potrafił w czasie kwarantanny czyli siedzenia w domu biegać przez 40 minut za piłką, a potem jeszcze prosić o pieszczoty. Spokojna jest jak śpi:) Ale mimo to że miałam doświadczenie tylko z leniwymi i łatwymi w ułożeniu pekińczykami daje sobie rade, JRT to najbardziej inteligętne zwierze wg mnie. Powodzenia w szukaniu psiaka!!:lol:

Mam tylko problem jak wstawiać zdjęcia żeby były duże a nie takie miniatury... ktoś pomoże?

a taki jeden, traktuje ją tak, a ona jego i tak uwielbia ponad życie! Ale dziś na spacerku kupa i siusiu na trawkę elegancko:multi:, wszystko wraca do normy, jak to dziecko szybko zapomina:)

[B]Pierwsza galeria mojej suni JRT ur. 01/09/2008 w Dromore:) Pierwszy dzień w domku, 8 tygodniowa Milo[/B] [URL="http://img171.imageshack.us/my.php?image=milo1wz9.jpg"][IMG]http://img171.imageshack.us/img171/6145/milo1wz9.th.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://s2.zapodaj.net/47589450.jpg.html[/IMG][IMG]http://s4.zapodaj.net/7039381.jpg.html[/IMG] [IMG]http://img171.imageshack.us/my.php?image=milo1wz9.jpg[/IMG] [B]I od razu "nielegalna" zabwaka:razz:[/B] [URL="http://img146.imageshack.us/my.php?image=milo2vn3.jpg"][IMG]http://img146.imageshack.us/img146/69/milo2vn3.th.jpg[/IMG][/URL] [IMG]http://s2.zapodaj.net/59337103.jpg.html[/IMG][B] Jak to mały myśliwy, małe polowanie[/B]... [IMG]http://s2.zapodaj.net/70083521.jpg.html[/IMG] [URL="http://img390.imageshack.us/my.php?image=milo3gz2.jpg"][IMG]http://img390.imageshack.us/img390/4059/milo3gz2.th.jpg[/IMG][/URL] [B]A zdobycz trzeba zgładzić :evil_lol: [/B](mam małego morderce) [IMG]http://s2.zapodaj.net/8327755.jpg.html[/IMG][URL="http://img146.imageshack.us/my.php?image=milo4ov9.jpg"][IMG]http://img146.imageshack.us/img146/2977/milo4ov9.th.jpg[/IMG][/URL] [B]Jestem Terier wejdę wszędzie... [IMG]http://s2.zapodaj.net/25675676.jpg.html[/IMG][/B][B] [URL="http://img87.imageshack.us/my.php?image=milo5vi9.jpg"][IMG]http://img87.imageshack.us/img87/8595/milo5vi9.th.jpg[/IMG][/URL] Dzień Dobry, właśnie wstałam;) [URL=http://img87.imageshack.us/my.php?image=milo6np2.jpg][IMG]http://img87.imageshack.us/img87/1144/milo6np2.th.jpg[/IMG][/URL] [/B][IMG]http://s1.zapodaj.net/20939590.jpg.html[/IMG]

Bardzo dziękujemy:) Niedługo powstanie nasza galeria w dziale JRT zapraszam wkrótce:)

pierwszy mały sukces, sunia robi przy nas na matę, jest sowicie wynagradzana za to, tyle że trzeba ją po spaniu, jedzeniu na tą mate przenieść:) WŁADCZYNI - dowiedziałam się że masz JRT, pozwól że będę się zwracać od czasu do czasu do Ciebie po poradę w sprawie mojej niewyżytej JRT:cool3:

Właśnie chodzi o to że siusia w różne miejsca, maty przekładamy i chyba znaleźliśmy dobre miejsce bo raz w nocy zrobiła siusiu na mate. Dzwoniłam do mojego weta i pytałam czy mogę zabrać psa na spacer, bo jechaliśmy nad morze na spacer i warunkowo pozwolił, zrobiła siusiu raz na plaży i dostała nagrodę, a potem bawiliśmy się piłką, ale już więcej nie zrobiła nic. Widać było że szukała miejsca, odwracałam się, spuszczałam ze smyczy żeby sama chodziła itp. ale trzymała i zrobiła w domu, na środku salonu przy nas patrząc co zrobimy, ale totalna olewka na nią więc może zauważy że siku to nie grzech.

[quote name='WŁADCZYNI']Sika tam gdzie Was nie ma, bo przyswoiła szybciutko że sikanie w Waszej obecności jest niebezpieczne, nie fajne i się nie opłaca.[/quote] tylko czemu mnie też traktuje jako winną tego że była karcona? Sama wiem czemu nie sika przy nas pytanie jak jej oduczyć?

problem w tym że mała siusia gdzie popadnie jak jesteśmy w kuchni to w salonie i na odwrót... tak to jest jak osoby bez wiedzy chcą wychowywać szczeniaka. Dzięki za odp. dziś położę mate w inne miejsce może załapie że to nie kara.

Witam Dogomaników! Mam pewien problem moja 12 tygodniowa sunia po kilku dniach pobytu w domu nauczyła się siusiać na matę. Wszystko było ok przez 3 tygodnie, jednakże mój chłopak z którym mieszkamy stwierdził że nie może jej się przytrafiać siusianie na podłodze i kilka razy skarcił sunie za siusianie i po siusianiu na podłogę kładł ją na mate higieniczną. Efekt: Sunia robi siku teraz tylko na podłogę, boi się chodzić na matę (traktuje to jako karę), i zauważyłam że nie robi siusiu jak my możemy ją widzieć. Powtarzałam chłopakowi, wręcz krzyczałam na niego żeby jej nie karcił bo to tylko pogorszy sprawę, niestety dopiero teraz przyznał mi rację i już się więcej na szczeście nie wtrąca w wychowanie pieska. Próbuję ją nauczyć od nowa siusiania na matę, po każdym jedzeniu, zabawie i spaniu idę z nią na matę ale mogę ją nawet 15 minut na niej trzymać a siku i tak zrobi na podłodze tylko jak ją puszczę. Zastanawiam się czy nie przenieść maty w inne miejsce bo może miejsce gdzie jest mata kojarzy jako miejsce kary (jest między lodówką a ścianą), co o tym sądzicie? Ogólnie mała jest strasznie inteligentna, siada i waruje na komendę i potrafi aportować i nauka nie sprawia jej trudności, jednakże nie wiem co robić. A jest to dość ważne bo jeszcze ponad tydzień jest pod kwarantanną i nie możemy wychodzić na dwór. Proszę pomóżcie.

ja kupiłam specjalne maty od spodu mają nieprzepuszczalną folię więc nic nie przecieka. Milo jest z nami 5 dni i już sama chodzi siusiu na mate:razz: jedynie podczas zabawy jest tak zajęta że gryzie zabawke i kuca robiąc siusiu. Jedynie na kupke trzeba ją porzenosić, ale powoli też się uczy. :p

Nie musisz się przejmować obcinaniem ja mojemu pekinczywkowi też niestety musiałam kilka razy wyciąć takie kołtuny, musisz odciągnąc je od skóry glowy i poprostu wyciąć, na pewno nie będzie go bolało:) powodzenia:)